Test Asus U41JF
U41JF to nieodkryta perła wśród laptopów Asusa. Notebook ten posiada 14-calowy ekran, waży niewiele ponad 2 kg, posiada pojemny akumulator pozwalający na 4-6 godzin normalnej pracy (przy oszczędzaniu energii nawet więcej), wydajny procesor Core i5 (nie ULV) i kartę grafiki nadającą się do gier o dużych wymaganiach sprzętowych. Z niniejszej recenzji można się dowiedzieć więcej o jego potencjale i walorach użytkowych.
Obudowa
Wplecenie kilku ostrzejszych krawędzi między obłe linie wpływa odświeżająco na wrażenia wzrokowe w porównaniu do sylwetek wcześniejszych laptopów z wysoce mobilnej linii Asusa.
Klapa U41JF ma gustowne wykończenie z zabarwionego na czarno aluminium. Kolorystyka kontynuowana jest w środku laptopa (na ramce matrycy i w przestrzeni za oraz dookoła klawiatury). Niestety jest to już plastik charakteryzujący się wysoką połyskliwością. Podczas gdy wytłoczony wzorek dobrze maskuje więc zabrudzenia na panelu pod ekranem, boki klawiatury od razu pokrywają się odciskami palców i drobnymi ryskami. Szara podkładka pod nadgarstki jest już na szczęście praktycznie matowa, a jej mieniąca się drobinkami pod światłem lampy powierzchnia i przyjemnie chropowata faktura przypominają nieco bardzo drobny papier ścierny. Zadbano również o odpowiednie wrażenia wzrokowe na spodzie laptopa, gdzie standardowe plastiki pokryto takim samym szlaczkiem jak w tylnej części pulpitu roboczego. Ogólnie więc Asus prezentuje się ciekawie, choć nie do końca praktycznie.
Nie najlepiej wypada za to solidność wykonania poszczególnych elementów. Podczas gdy smukłe wieko jest sztywne i dobrze osłania matrycę, nie można tego samego powiedzieć o jednostce zasadniczej. Punktowy nacisk przykładany gdziekolwiek na pulpicie wywołuje mniejsze lub większe odgięcia, a i podniesienie laptopa za któryś z narożników może być skwitowane okazjonalnym skrzypnięciem i poczuciem pewnej elastyczności platformy roboczej. Poskrzypują też nieznacznie skromnych rozmiarów zawiasy, jednak nie miały one większych problemów z przytrzymywaniem wyświetlacza w zadanej pozycji. Wydaje się więc, że smukłość laptopa i jego tylko nieznacznie przekraczającą 3 cm grubość zostały osiągnięte kosztem jego wytrzymałości.
Pomimo kolejnego odświeżenia konfiguracji, serii U Asusa wciąż brakuje szybkich złączy typu eSATA czy USB 3.0. Nie ma też możliwości skonfigurowania wersji z wbudowanym modemem obsługującym mobilny Internet (3G). W takiej sytuacji fakt, że większość portów ulokowano (tak z prawej, jak i z lewej strony) blisko przedniej krawędzi notebooka, wydaje się pomniejszą niedogodnością. Duży plus można za to zapisać przy gnieździe słuchawkowym, które może pełnić również funkcję cyfrowego wyjścia S/PDIF.
Osprzęt
I znów dane mi było spotkać się z chętnie stosowaną przez Asusa w wielu modelach klawiaturą o układzie wyspowym. Szkoda, że po raz kolejny okazało się, iż producent po macoszemu traktuje wykonanie tego ważnego elementu laptopa. Poważne ugięcie w okolicy napędu optycznego zdecydowanie obniża komfort korzystania z prawej strony klawiatury. Jest to też rejon, w którym część klawiszy prezentuje podwyższoną hałaśliwość.
Ogólnie płaskie płytki o raczej umiarkowanym ugięciu można zakwalifikować do przeciętnie wygodnych podczas pisania. W ich rozkładzie natomiast jedynym mankamentem jest brak wyraźnego wyodrębnienia bloku kierunkowego.
Gładzik ma wystarczające rozmiary do w miarę precyzyjnej obsługi szeregu gestów. Płytka dotykowa jest zadowalająco wyodrębniona od pulpitu, a precyzja nawigowania kursorem wydaje się odpowiednia. Schowane pod błyszczącą srebrną belką przyciski robią z kolei jak najgorsze wrażenie. Klikają one tak nieprzyjemnie głośno i twardo, że aż nie chce się ich dotykać.
Obraz
Mieszcząca się w dosyć obszernej ramce matryca o przekątnej 14" wyświetla obraz w standardowej rozdzielczości 1366 x 768. Produkt AU Optronics o oznaczeniu AUO213C znany jest już z testów bliźniaczych modeli U43JC i U45JC. Błyszcząca tafla dobrze współgra z rzeczoną ramką, ale w komputerze o wysokiej mobilności poczytana być musi za poważną wadę, ponieważ poważnie utrudnia korzystanie z laptopa na dworze.
Jak można było wyczytać we wcześniejszych recenzjach, jest to panel o najwyżej przeciętnej jakości. Już jego jasność maksymalna, pomimo nowoczesnego podświetlenia diodami LED, wynosi przeciętnie skromne 174,3 cd/m² (przy stosunkowo słabym rozświetleniu wynoszącym 72%). Czerń osiągającą na środku ekranu 0,9 cd/m² też można określić jako dobrą, tylko jeśli będziemy ją porównywać do innych laptopów.
|
rozświetlenie: 72 %
kontrast: 246:1 (czerń: 0.8 cd/m²)50.6% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
71.8% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
48.77% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Ten festiwal przeciętności dopełniany jest przez odwzorowanie kolorów, trochę tylko podkręcone przez wspomnianą wcześniej błyszczącą powłokę wyświetlacza.
Przy stojącym obok HP Elitebooku 8740w z matrycą Dreamcolor kąty widzenia, przede wszystkim pionowe, prezentują się fatalnie. Gdy porównać ich zakres do innych laptopów podobnej klasy, okaże się, że jakkolwiek ograniczenia są wyraźne, to wcale nie odbiegają bardzo od średniej.
Osiągi
Płaska obudowa skrywa imponującą konfigurację. Obok jednego z nowszych procesorów Core i5 udało się wsunąć nieźle nadającą się do gier grafikę Nvidia GeForce GT 425M. Dodatkowe technologie nadają Asusowi wyjątkową elastyczność.
Intel Core i5-460M właście nigdy nie działa z nominalną częstotliwością 2,53 GHz. Jest to zasługa oprogramowania Asusa (Super Hybrid Engine). Zależnie od tego, jaką opcję wybierzemy - wydajną bądź oszczędną - magistrala jest dławiona lub podkręcana. W tym drugim wariancie taktowanie osiąga 2,9 GHz, a w trybie automatycznego przetaktowania Turbo Boost - nawet do 3,2 GHz. Z takim dopalaczem procesor jest naprawdę szybki. Potrafi chociażby przekroczyć 3000 punktów w benchmarku 3DMark06 dla CPU. Dla odmiany oszczędzając energię, jednostka centralna zwalnia nawet poniżej 1 GHz.
Pozostaje jeszcze nadmienić, iż obecność funkcji Hyper-Threading (czyli dwóch dodatkowych wirtualnych rdzeni) i 3 MB pamięci L3 Cache jest niezmienna.
Karta graficzna GeForce GT 425M to najmocniejszy jak dotychczas chip zastosowany w serii U Asusa. 7513 punktów w 3DMarku 06 i obsługa DirectX11 pozwalają testowanemu urządzeniu myśleć o konkurowaniu z Acerem TimelineX 4820TG z układem ATI MR HD 5650. Większość gier będzie działać płynnie przynajmniej na średnich detalach.
W przypadku gdy samodzielny układ graficzny nie będzie potrzebny, technologia Nvidia Optimus niezauważalnie przełączy się na grafikę zintegrowaną z procesorem. Dla niedowiarków zainstalowana jest mała aplikacja monitorująca, czy jakiś program przypadkiem nie używa karty GeForce.
Pakiet obejmuje też stające się z wolna standardem 4 GB pamięci operacyjnej typu DDR3 i pojemny 500-gigabajtowy dysk produkcji Western Digital.
3DMark 2001SE Standard | 17850 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 16895 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 13187 pkt. | |
3DMark 06 1280x768 Score | 7513 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 832 pkt. | |
Pomoc |
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Anno 1404 (2009) | 145.5 | |||
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 49.5 | 41.7 | 23.2 | |
Need for Speed Shift (2009) | 34.8 | 29.9 | ||
Risen (2009) | 65.5 | 31.5 | 25 | |
Metro 2033 (2010) | 40.6 | 30.2 | ||
Fifa 11 (2010) | 214.2 | 141.8 | 94.1 |
S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat i Unigine Heaven
Cinebench 11.5
Wpływ na otoczenie
Hałas
Można powiedzieć, że U41JF ma tu dwie twarze, zupełnie jak bohater powieści „Doktor Jekyll i pan Hyde". Spokojne działanie to cichy szum lub wręcz bezruch wiatraczka. Dobrze dopasowany do wentylatora został dysk twardy, który swoimi dźwiękami ledwie przekracza 32 dB.
Natomiast wydajne tryby pracy i gry (nie wspominając już o teście stabilności) szybko aktywizują wirnik na tyle, że jego odgłos przekracza uznawaną za symboliczną granicę komfortu akustycznego wartość 40 decybeli. Ekstremalnie obciążanie głównych podzespołów sprawia, że świst zaczyna przypominać włączoną suszarkę i wędruje niebezpiecznie blisko 50 dB. Drażni też pojawiająca się wtedy jego nierównomierność. Taka jest cena, jaką przychodzi płacić za stabilność pracy bardzo mocnej konfiguracji w dosyć smukłej obudowie.
Hałas
luz |
| 30.8 / 31.8 / 32.5 dB |
HDD |
| 32.1 dB |
DVD |
| 35.8 / 40.4 dB |
obciążenie |
| 46.2 / 48.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Hałaśliwość chłodzenia pod obciężeniem nie idzie na marne. Wyraźnie wysokie temperatury można zaobserwować tylko w miejscu zamontowania procesora i bezpośrednim sąsiedztwie buchających ciepłym powietrzem radiatorów. Obszary o temperaturze przekraczającej 40 stopni Celsjusza są jednak na tyle niewielkie, że możliwe jest zarówno oparcie nadgarstków na pulpicie, jak i rozłożenie laptopa na kolanach bez obaw o dyskomfort.
Gdy jednostka centralna chodzi na obniżonym taktowaniu, a za obraz odpowiada grafika zintegrowana, notebook wydaje się wręcz chłodny. Wrażenie to potwierdzają temperatury uwzględnione na jednym z poniższych wykresów.
(±) The maximum temperature on the upper side is 44.4 °C / 112 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(±) The bottom heats up to a maximum of 44.8 °C / 113 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29.5 °C / 85 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(-) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 40.5 °C / 104.9 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-11.7 °C / -21.1 F).
Głośniki
Patrząc na drobne otwory wycięte z przodu laptopa, ciężko liczyć na imponujące doznania dźwiękowe. Zwłaszcza że prawy głośnik jest bardziej na środku, niż z boku. Gdy jednak przymknąć oko na to, że muzyka pobrzmiewa „gdzieś ze środka", zestaw z logo Altec Lansing sprawuje się nawet przyzwoicie. O ile oczywiście porównujemy go do tych spotykanych w innych notebookach.
Wydajność akumulatora
Sygnalizowana w dziale omawiającym wydajność kwestia programu Super Hybrid Engine ma niebagatelny wpływ na przebiegi na akumulatorze. By czerpać z niej korzyści, warto dobrze ją poznać. Dopiero za trzecim podejściem udało mi się osiągnąć obiecywane przez producenta na naklejce ponad 10 godzin pracy. Oczywiście w trybie maksymalnie oszczędzającym energię, ze ściemnioną matrycą, zdławionym procesorem i przy symulacji niewielkiej aktywności w programie do edycji tekstu. Jednak i w bliższych życiu testach DVD i WiFi z 8-komorowej baterii da się wycisnąć odpowiednio 4 oraz nawet 6 godzin. To naprawdę bardzo dobre rezultaty. Tylko test BatteryEater Classic wyczerpuje akumulator w ciągu niewiele ponad półtorej godziny, ale usprawiedliwieniem niech będą tu naprawdę żwawa karta graficzna i podkręcony procesor.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 8 / 15 / 22 W |
obciążenie |
75 / 103 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Sukcesywnie rozwijana przez Asusa rodzina wysoce mobilnych laptopów z "U" ma w swoim składzie doprawdy nietuzinkową maszynę o nazwie U41JF. Z procesorem i5, kartą graficzną GF GT 425M, pojemnym akumulatorem i zaawansowanymi opcjami dystrybucji energii zbliża on się do ideału laptopa zarazem mobilnego i wydajnego.
Do zachowania w miarę przystępnej ceny konieczny był kompromis po stronie jakości wykonania. Niezadowalająca sztywność jednostki zasadniczej, niestabilne osadzenie klawiatury czy paskudnie strzelające przyciski gładzika psują przyjemność z obcowania z U41J. Pod przysłowiową chmurką doskwierać też będą refleksy na błyszczącej tafli ekranu i - w mniejszym stopniu - brak możliwości wyposażenia we wbudowany modem 3G.
Kiedy na ogół pracujące niepostrzeżenie chłodzenie zostanie zmuszone do wysiłku, zaczyna wyraźnie hałasować. Dzięki temu jednak obudowa nie nagrzewa się zauważalnie. Okazuje się więc, że stworzenie konstrukcji łączącej ogień z wodą wcale nie jest takim łatwym zadaniem. Próbę Asusa należy jednak docenić.
Aktualne ceny Asusa U41JF
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.