Test Asus UL50VT
Asus UL50VT to duży laptop z kategorii CULV. Dzięki opcji podkręcenia procesora i posiadaniu niezintegrowanej karty graficznej może on się równać wydajnością ze standardowym notebookiem, od którego jest lżejszy i chudszy. Poza tym za sprawą niskonapięciowego procesora i możliwości skorzystania z karty zintegrowanej przebiegi na akumulatorze biją na głowę to, co ma do zaoferowania każdy tradycyjny notebook podobnej wielkości.
Obudowa
Asus UL50VT bez wątpienia prezentuje się niezwykle atrakcyjnie. Choć jest to laptop duży, wyposażony w ekran 15,6”, w porównaniu z takimi tradycyjnymi notebookami jak Asus K50AB czy Dell Studio 1555, nie można oprzeć się wrażeniu, iż jest to komputer o połowę cieńszy i lżejszy. I tak jak większość laptopów straszy z daleka ordynarnym plastikiem, Asus UL50VT czaruje użytkownika elegancką klapą ze szczotkowanego aluminium w jasnym, przyjemnym dla oka kolorze. Materiał ten jest nie tylko chłodny i miły w dotyku ale, co szczególnie warte podkreślenia, nie widać na nim odcisków palców. Tak więc nawet po długiej i intensywnej pracy srebrny UL50VT zachowa estetyczny wygląd, bez konieczności ciągłego doczyszczania. Trzeba jednak nadmienić, iż dotyczy to jedynie wersji tego koloru. Model z czarną klapą wręcz przyciąga wszelkiego rodzaju smugi oraz zanieczyszczenia ze względu na swoją śliską, nieco lustrzaną powierzchnię.
W centralnej części obudowy znajduje się skromne logo producenta, które dzięki swym stosunkowo niewielkim rozmiarom idealnie podkreśla szykowny design klapy urządzenia.
Boki i spód wykonano z lekko chropowatego, czarnego plastiku, elegancko komponującego się z jasnym kolorem klapy. Po położeniu laptopa „na pleckach” pierwsze, co rzuca się w oczy, to sporych rozmiarów pokrywa zapewniająca użytkownikowi swobodny dostęp do dysku twardego oraz kości pamięci. Zaraz przed nią, w rogach, zainstalowano wbudowane głośniki.
Spód zaopatrzono również dość skromnie w otwory wentylacyjne, przy czym wszystkie one znajdują się na lub w okolicach wspomnianej wcześniej pokrywy. W strategicznych punktach podparcia znajdziemy sześć solidnie wyglądających gumowych nóżek, z czego dwie umieszczono na akumulatorze, dzięki czemu uniesiony lekko przez baterię laptop zachowuje taką samą stabilność także po jej wyjęciu.
Niewątpliwym mankamentem modelu UL50VT jest chybocząca się bateria. Nawet pod niewielkim naciskiem czuć wyraźne luzy akumulatora i gdyby nie suwaki blokujące go w urządzeniu, pozostawałoby wrażenie, iż może wysunąć się przy bardziej gwałtownych ruchach notebooka.
Podczas podnoszenia klapy czuć wyraźnie, że zawiasy - pomimo swego niezbyt solidnego wyglądu - trzymają ją na tyle stabilnie, by nie dopuścić do samowolnego odchylania się ekranu. W tej sytuacji w pełni uzasadniona wydaje się być rezygnacja z zamka mechanicznego.
Maksymalny kąt odchylenia ekranu wynosi około 140 stopni, co pozwala na swobodne dostosowanie go do indywidualnych potrzeb użytkownika. Warto dodać, iż nawet przy maksymalnym pochyleniu pokrywy laptop nie chybocze się, lecz nadal stabilnie stoi na podłożu.
Pierwsze, co rzuca się w oczy po podniesieniu pokrywy, to duża, lustrzana matryca. Choć przekątna ekranu Asusa UL50VT wynosi 15,6”, to ze względu na cienką obudowę wydaje się on być nawet większy. Efektowny wygląd zapewnia otaczająca go czarna, błyszcząca ramka, która, niestety, ze względu na swoją śliską powierzchnię bardzo szybko pokrywa się odciskami palców. Pośrodku jej górnej części znajduje się kamerka internetowa.
Otaczający klawiaturę pulpit roboczy został wykonany w tej samej kolorystyce co klapa urządzenia i podobnie jak w jej przypadku, również na pulpicie nie uświadczymy smug czy też odcisków palców. Na tle jasnego pulpitu czarna klawiatura wydaje się być doprawdy niewielka i wręcz na siłę zepchnięta w głąb.
Klawiatura została skonstruowana tak, by pod klawiszami nie gromadziły się zanieczyszczenia; każda z płytek jest oddzielnie umieszczona w tacce w dość sporej odległości od sąsiadujących, co ma ograniczyć przypadkowe uderzanie w sąsiadujące klawisze. Duża powierzchnia pulpitu roboczego pozwoliła na umieszczenie na nim zarówno standardowej klawiatury jak i tej numerycznej.
Przed klawiaturą znajduje się gładzik o dość specyficznej budowie. Nie jest to jakże często spotykana lekko chropowata powierzchnia, a śliski obszar naznaczony niewielkimi otworkami. Sąsiaduje on z pokaźnych rozmiarów belką w kolorze srebra w której umieszczone zostały obydwa przyciski.
Pomimo wspomnianej wcześniej dość prostej konstrukcji producent nie zrezygnował z umieszczenia w centralnym miejscu przedniej krawędzi diod sygnalizujących stan pracy laptopa. Od strony lewej odpowiadają one kolejno za: włączone zasilanie, ładowanie baterii, pracę dysku twardego oraz włączoną kartę bezprzewodową. Ich specyficzne umiejscowienie pozwala na kontrolę pracy systemu także po zamknięciu klapy.
Za klawiaturą, w prawym rogu znajduje się niewielki srebrny przycisk zasilania. Symetrycznie po stronie lewej umieszczono taki sam przycisk, który uruchamia alternatywny system operacyjny, w tym przypadku Express Gate. Podczas normalnej pracy laptopa pod kontrolą Windowsa służy on do zmiany trybu pracy systemu. Po jego prawej stronie umieszczono dwa dodatkowe elementy pulpitu, diody sygnalizujące włączenie funkcji CapsLock oraz NumLock.
Pomiędzy ekranem a pulpitem robocznym widoczna jest lekko prążkowana, górna część akumulatora. O ile tworzy on harmonijną całość z resztą urządzenia, to już po jego wyjęciu pod ekranem zieje dość nieestetycznie wyglądająca dziura.
Pomimo usilnych prób nie udało się znaleźć żadnego miejsca na obudowie, które skrzypiałoby pod wpływem nacisku. Dotyczy to także ramki otaczającej wyświetlacz, gdyż wszystkie próby naciskowe kończyły się jedynie niewielkim rozświetleniem ekranu na granicy styku z ramką.
Waga Asusa UL50VT wraz z akumulatorem wynosi niespełna 2,4 kg (bez – prawie 2 kg), a więc jest to jeden z najlżejszych laptopów z ekranem 15”. Zasilacz nie należy niestety do najlżejszych - jego waga wynosi 0,327 kg. Dodatkowo, duża wtyczka z uziemieniem czyni go mniej wygodnym w transporcie.
Liczba złączy peryferyjnych wydaje się być wystarczająca do zapewnienia komfortowej pracy z laptopem, jednak bardziej wymagający użytkownicy z pewnością zauważą brak coraz popularniejszego ostatnio portu eSATA.
Osprzęt
Tacka klawiatury ma wymiary 34,7x11,2 cm i można powiedzieć, iż jej powierzchnia została zoptymalizowana tak, aby zapewnić użytkownikowi łatwy dostęp do wszystkich użytecznych klawiszy, nie powodując jednocześnie ich zbytniego natłoku. Płytki alfabetyczne są zupełnie płaskie i mają rozmiary 15x15 mm. Oznacza to, iż są one nieco mniejsze od tych standardowo spotykanych. Dodatkowe miejsce zostało wykorzystane do zwiększenia odległości pomiędzy klawiszami, co w założeniu ma zmniejszyć prawdopodobieństwo przypadkowego uderzenia w sąsiadujące płytki podczas szybkiego pisania. I faktycznie, już po krótkim czasie można docenić komfort pracy na klawiaturze typu wyspowego. Dodając do tego kolejną zaletę, jaką jest brak gromadzenia się pod klawiszami wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń, można powiedzieć, iż ma ona sporą przewagę nad standardową klawiaturą.
Materiał, którego użyto do produkcji klawiszy, jest przyjemny w dotyku, a dzięki swej lekko chropowatej fakturze zapewnia lepszą przyczepność palców. Samo wykonanie klawiatury nie stoi jednak na tak wysokim poziomie. Większość klawiszy grzechocze podczas pisania i, co ciekawe, niektóre także sprężynują, wydając prawdziwą kakofonię niezbyt przyjemnych dla ucha dźwięków. Wspomnijmy również, że tacka ugina się nieco nawet podczas lekkiego uderzania w płytki. Nie wpływa to jednak negatywnie na pracę z laptopem.
Z uwagi na brak jakichkolwiek dodatkowych klawiszy do obsługi komputera cieszy zapewnienie przez producenta całej gamy klawiszy funkcyjnych, pozwalających na szybki dostęp do najczęściej wykorzystywanych opcji.
C – zmiana trybu wyświetlanego obrazu
V – uruchamianie kamerki internetowej
spacja – zmiana trybu pracy systemu
strzałki – klawisze do obsługi Windows Media Player
NumLock - ScrollLock
Delete – Insert
Enter na klawiaturze numerycznej – włączenie kalkulatora
F1 – tryb uśpienia
F2 – włączanie/wyłączanie karty WiFi oraz modułu Bluetooth
F5 – zmniejszenie intensywności podświetlenia
F6 – zwiększenie intensywności podświetlenia
F7 – wygaszanie wyświetlacza
F8 – przełączanie się pomiędzy wyświetlaczami (po podpięciu zewnętrznego ekranu)
F9 – blokada gładzika
F10 – wyłączanie dźwięku
F11 – zmniejszenie intensywności nagłośnienia
F12 – zwiększenie intensywności nagłośnienia
O ile klawiaturę można zaliczyć do zalet Asusa UL50VT, to gładzik będzie jego niewątpliwą wadą. Płytka dotykowa to śliski prostokąt o wymiarach 8x5 cm naznaczony niewielkimi otworkami. Ta specyficzna faktura wpływa negatywnie na komfort pracy z gładzikiem, powodując to ślizganie się palca po jego powierzchni, to znowu przeskoki kursora spowodowane zmniejszeniem czułości płytki pod wpływem wydzielanego potu. Po dłuższej pracy z tego rodzaju gładzikiem można przymknąć oko na pewne niedogodności, ale dla osób przyzwyczajonych do standardowej, nieco chropowatej powierzchni oswajanie się z nim będzie niewątpliwie drogą przez mękę.
Zaproponowana przez producenta (Elan) funkcja obsługi dotyku wielopunktowego umożliwia przewijanie stron internetowych w pionie i poziomie oraz przybliżanie i oddalanie obrazów, ale ze względu na specyficzną fakturę gładzika funkcje te są trudne w użyciu.
Przed płytką dotykową znajduje się spora belka z przyciskami. Jest ona nie tylko dość szeroka, ale także wypukła, co znacząco poprawia komfort pracy. Nawet podczas mocnego przyciskania nie odczuwa się żadnych luzów czy też grzechotania belki.
Zainstalowana w Asusie UL50VT kamerka internetowa jest raczej średniej jakości. Wyświetla obraz z nieco przygaszonymi, przekłamanymi kolorami, a możliwość zmiany ustawień obrazu przez użytkownika jest mocno ograniczona. Niestety, w sytuacji gdy zaczyna brakować światła, rejestrowany obraz staje się bardzo ziarnisty, przez co prawie w ogóle nieczytelny. Wraz z dość sporym opóźnieniem obrazu sprawia to, iż korzystanie z kamerki jest możliwe jedynie przy dobrym oświetleniu.
Obraz
Zaproponowana przez producenta matryca 15,6" została dostarczona przez firmę AU Optronics (AUO30EC). Jest to błyszczący ekran o współczynniku proporcji obrazu 16:9, czyli dokładnie taki sam, jaki zastosowano w laptopach Asus UL50AG.
Ekran jest podświetlany przyjaznymi dla środowiska diodami typu LED. Ma to zmniejszać pobór energii matrycy przy jednoczesnym zwiększeniu intensywności jej podświetlania. I rzeczywiście, choć Asus UL50VT może poszczycić się ekranem o luminacji wynoszącej jedynie średnio 140 cd/m², to jednak oferowana jasność ekranu wystarczy do zapewnienia komfortowej pracy z urządzeniem.
Na pierwszy rzut oka wyświetlacz wydaje się być całkiem przyjazny dla użytkownika. Pomimo zastosowania błyszczącej powłoki refleksy i odbicia utrzymują się na poziomie przyzwoitym, a wyświetlane kolory są żywe i głęboko nasycone. Przy bliższych oględzinach wychodzą jednak na jaw dramatycznie wąskie kąty widzenia w pionie, które nawet przy niewielkim odchyleniu ekranu doprowadzają do poważnych zniekształceń barw oraz do przejścia koloru czarnego w negatyw. Na szczególną uwagę zasługuje także kolor biały wpadający lekko w czerwień; efekt ten nie rzuca się jednak w oczy, kiedy użytkownik nie ma możliwości porównania z obrazem na innym monitorze.
Wyświetlacz daje możliwość ustawienia siedmiu rozdzielczości wyświetlanego obrazu (800x600, 1024x768, 1280x600, 1280x720, 1280x768, 1360x768 oraz 1366x768), przy czym zalecaną i najbardziej optymalną jest 1366x768.
Praca na zewnątrz jest typowa dla ekranów z błyszczącą powłoką. Bardzo intensywne odbicia i refleksy skutecznie uniemożliwiają wygodną pracę z ekranem, zamieniając go w specyficzne lustro, w którym widoczne jest wszystko poza wyświetlanym obrazem.
Osiągi
Zastosowany w Asusie UL50VT procesor Intel Core 2 Duo SU7300 to w obecnej chwili jedna z lepszych, o ile nawet nie najlepsza, jednostka niskonapięciowa, jaką można znaleźć w laptopach. Taktowany z częstotliwością 1,3 GHz, posiadający 3 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu oraz FSB 800 MHz procesor przynależy do rodziny Penryn, a więc jest wykonany w procesie technologicznym 45 nm.
Asus podniósł fabrycznie taktowanie procesora o 3%, a dzięki zaimplementowanej w BIOS-ie opcji Easy Over Clock istnieje możliwość samodzielnego podkręcenia procesora o 5%. Jest to jednak raczej tylko ciekawostka, gdyż Asus UL50VT ma również zaimplementowaną funkcję Turbo33, pozwalającą w łatwy sposób (za pomocą narzędzia Power4Gear), podnieść częstotliwość taktowania procesora aż o 33%, do 1,7 GHz. Tym samym wydajność procesora, a co za tym idzie całego laptopa, znacząco wzrasta, powodując również zauważalnie krótszą pracę na akumulatorze.
UL50VT posiada dwie karty graficzne - obok zintegrowanej Intel GMA 4500MHD także autonomiczną GeForce G 210M (512 MB GDDR3). Przełączanie pomiędzy kartami graficznymi nie wymaga od użytkownika wyższych umiejętności. Naciskając wspomniany wcześniej przycisk do zmiany trybu pracy systemu, wybieramy pomiędzy trybami High Performance (korzystającym z karty Nvidii), Power Saving (wykorzystującym układ Intela) oraz Power Detection Graphics Switch (automatem wybierającym kartę w zależności od aktualnego zapotrzebowania).
W Asusie UL50VT zastosowano moduly pamięci DDR3-1066, które według zapewnień producenta mają nie tylko zwiększyć wydajność laptopa, ale również zapewnić mu dłuższy czas pracy na akumulatorze. Dzięki 64-bitowej wersji systemu możliwe było zaadresowanie 4 GB pamięci operacyjnej.
Zainstalowany na tym laptopie system operacyjny Windows 7 Home Premium sprawuje się bardzo dobrze. Z pewnością wpływ na to mają komponenty laptopa znacznie przewyższające podane przez producenta systemu wymagania. Sam system ładuje się szybko i sprawnie; nie ma typowego dla Visty mielenia w tle procesów prowadzących do chwilowych zamrożeń, a 64-bitowy system bezproblemowo obsługuje również programy 32-bitowe.
Asus po raz kolejny zdaje się wyprzedzać swoich konkurentów i seria UL jako jedna z niewielu oferuje użytkownikowi preinstalowane dwa systemy operacyjne. Drugim z nich jest Express Gate, czyli Linux w wersji lite, dający użytkownikowi dostęp do przeglądarki stron internetowych, plików graficznych i multimedialnych oraz komunikatorów, np. Skype.
Express Gate, jako że startuje w czasie krótszym niż 8 sekund, jest przeznaczony dla użytkowników, którzy lubią mieć szybki dostęp do swojego środowiska pracy. Trzeba przyznać, iż jest to ciekawa alternatywa dla systemu Windows.
3DMark 03 Standard | 9881 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 6449 pkt. | |
Pomoc |
» No benchmarks for this notebook found!
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 301.3 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 34 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 98 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 212 fps |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 5.17 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | High | 5.56 fps |
W trybie Turbo33
3Dmark03: 10164 pkt.
3Dmark05: 6812 pkt.
3Dmark Vantage
GPU score 1021 pkt.
CPU score 3364 pkt.
Cinebench
Rendering 1 CPU 2070 pkt.
Rendering x CPU 4028 pkt.
OpenGL 2840 pkt.
F.E.A.R.
Min 279 kl/s
Med 105 kl/s
Max 35 kl/s
Crysis
CPU Benchmark min. 1,92 maks. 7,50 śr. 5,17
GPU Benchmark min. 3,31 mak.s 5,74 śr. 5,56
Quake 3
382 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
Kultura pracy Asusa UL50VT nie jest zbyt wysoka. Należy pamiętać, iż zmniejszenie rozmiarów urządzenia wiąże się z ciaśniejszym umiejscowieniem podzespołów. Producent tak czy inaczej musi zapewnić im odpowiednie chłodzenie, co przy tak cienkich laptopach często skutkuje wzmożoną pracą wentylatora.
Testowany model może pochwalić się szumem na poziomie 33,1 dB w stanie spoczynku, lecz pod długotrwałym obciążeniem dochodzi on do 45 dB. Wiatrak pracuje dość jednostajnie, bez irytujących zrywów. I choć szum niewątpliwie utrzymuje się na poziomie słyszalności, to przy mniej wymagających zadaniach użytkownik nie będzie musiał się wstydzić za ten laptop w cichej sali.
Warta wzmianki jest również cicha praca napędu optycznego, który nawet przy rozpędzaniu płyty nie wydaje dźwięków, które mogłyby negatywnie wpłynąć na komfort pracy z urządzeniem.
Hałas
luz |
| 33.1 / 33.1 / 33.1 dB |
HDD |
| 33.1 dB |
DVD |
| 36.7 / 36.7 dB |
obciążenie |
| 38.6 / 45.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary UL50VT, niewielka ilość wydzielanego przez ten laptop ciepła jest doprawdy zadziwiająca. Nawet po dłuższej pracy pod obciążeniem, newralgiczne dla użytkownika obszary, tj. gładzik oraz miejsca podparcia nadgarstków zachowują przyjemną, niską temperaturę. To nie przypadek – zamysł konstruktorów został zaznaczony znajdującą się na pulpicie naklejką „Ice Cold Palm Rest”. Temperatura obudowy przekroczyła 40 stopni jedynie w miejscach znajdujących się w pobliżu wylotu powietrza, w pozostałych oscylując w granicach 30-36 stopni.
Również komponenty wewnętrzne nie wykazują się wysokimi temparaturami. Szczególnie narażone na nagrzewanie się podzespoły, procesor i dysk twardy, w tym przypadku osiągnęły temperaturę odpowiednio 66 i 40 stopni Celsjusza.
(+) The maximum temperature on the upper side is 39.6 °C / 103 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(-) The bottom heats up to a maximum of 46.3 °C / 115 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (32 °C / 89.6 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.7 °C / 81.9 F (-4.3 °C / -7.7 F).
Głośniki
Asus UL50VT miał predyspozycje do bycia jedną z niewielu maszyn w tym przedziale cenowym, która poza eleganckim wyglądem odznaczałaby się również więcej niż przyzwoitym dźwiękiem. Niestety, widoki na ciekawe urządzenie multimedialne zepsuło fatalne umiejscowienie głośników. Jest to o tyle niezrozumiałe, że producent zdecydował się zignorować wolne miejsce na pulpicie i postawić na konstrukcję, gdzie głośniki są schowane na spodniej części laptopa i kierują strumień dźwięku w podłoże.
Niemniej jednak głośniki Altec Lansing zapewniają brzmienie o wiele lepsze niż instalowane standardowo w laptopach piszczałki, choć w przypadku tego modelu wyraźnie brakuje mu głębi.
Wydajność akumulatora
Czas pracy na baterii bije na głowę wszystkie laptopy spoza rodziny CULV. Ponownie okazało się, iż stawiając na nieco mniej wydajny procesor niskonapięciowy, zyskujemy nie tylko mniejszą wagę urządzenia, ale również mocno wydłużony czas pracy na akumulatorze.
Testowany model został zaopatrzonyw baterię 6-ogniwową o pojemności 4400 mAh (63 Wh). W tej chwili nie jest to największy akumulator dostępny dla tej rodziny laptopów, gdyż można dostać model z akumulatorem 8-ogniwowym. Niemniej jednak oferowane przez Asusa UL50VT czasy pracy są doprawdy imponujące. Wytrzymując do 11 godzin na zasilaniu z akumulatora, ten model wyznacza nowy poziom mobilności dla laptopów z ekranem 15”.
Przebiegi uzyskane przy wykorzystaniu funkcji Turbo33 okazały się wyraźnie gorsze, ale nawet wówczas nie ma problemu z korzystaniem z odłączonego od zasilania sieciowego laptopa przez bite cztery godziny.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 7.2 / 13.6 / 20.2 W |
obciążenie |
20.1 / 32.4 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
W trybie Turbo33
Podsumowanie
Nie da się ukryć, że Asus UL50VT jest ciekawą opcją dla osób, które potrzebują notebooka z dość wydajnym procesorem, ale również lekkiego i długo działającego na baterii. Dodajmy do tego ładny obraz wyświetlacza, wygodną klawiaturę oraz głośniki, które w przeciwieństwie do standardowych piszczałek przynajmniej udają dźwięk przestrzenny. To wszystko są zalety, którymi Asus z powodzeniem może usprawiedliwić nieco wygórowaną cenę UL50VT.
Może się wydawać, że niskonapięciowy procesor czyni z tego modelu urządzenie o dość ograniczonym potencjale, ale funkcja Turbo33 pozwala zwiększyć wydajność tej jednostki na tyle, że UL50VT dorównuje pod tym względem słabszym laptopom standardowym. Asus dysponuje również hybrydowym ukladem graficznym – wydzielona karta Nvidii nie powala co prawda wydajnością, ale zwiększa pole możliwych zastosowań komputera. Asusa UL50VT nie powinno się więc traktować jako sprzęt nadający się tylko do zadań biurowych oraz odtwarzania filmów.
Laptop z rodziny CULV zaopatrzony w tak duży wyświetlacz jest niewątpliwie ciekawym eksperymentem, który zapewne zdobędzie sobie grono fanów. Prawdopodobnie jego popularność nie będzie jednak tak duża jak bardziej mobilnych serii o mniejszych gabarytach.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.