Test Asus W2Vc
"Przenośne cyfrowe kino domowe", tak reklamuje Asus swoje laptopy z serii W1 i W2. I nie ma w tym grama przesady. Przenośne - pomimo ekranu 17" WSXGA i dużych rozmiarów jest to komputer zaskakująco poręczny. Cyfrowe kino domowe - bo dzięki wbudowanemu tunerowi DVB-T można na własnym komputerze wyczarować odbiór cyfrowej telewizji.
Obudowa
Amatorzy dobrego wzornictwa mogą zacierać ręce - Asus W2Vc oferuje im elegancką prostotę, przejrzystość oraz dopieszczone wykonanie z wysokiej jakości materiałów. Choć znajdą się tacy, którzy nie zgodzą się z moim poglądem, śmiem twierdzić, że jest to jeden z nielicznych dostępnych na rynku laptopów, w którym projektant przeprowadził do końca koncept, który przyświecał mu od początku.
Zarówno strefa oparcia dla rąk jak i pokrywa ekranu - a więc najbardziej wrażliwe części laptopa - są wykonane ze stopu aluminium. Gwarantuje to bardzo wysoką odporność na zadrapania i ścieranie, robiąc przy tym wrażenie.
Ekran daje się łatwo regulować, jednak podczas poruszania nim dało się słyszeć nieco trzasków.
System zamknięcia radzi sobie bez żadnych zatrzasków i w odległości jakiegoś centymetra załapuje automatycznie.
Gniazda są dobrze rozmieszczone, przy czym należy napomknąć, że 3 porty USB, wyjście VGA i otwory wentylacyjne są na prawym boku. Dla osoby praworęcznej może to być uciążliwe (kable, nawiew ciepłego powietrza).
Fajny bajer: S-Video i złącze anteny, jak również gniazda RJ-11 i RJ-45 są ukryte na lewym boku obudowy za magnetycznie zamykaną klapką.
Osprzęt
Touchpad, kontrolki z lewej strony, a także przyciski dodatkowe z prawej są harmonijnie wtopione w aluminiową obudowę, wkomponowując się znakomicie w charakter urządzenia.
Komputer zaopatrzony jest w następujące przyciski specjalne: do internetu, poczty elektronicznej, wyłącznik Bluetooth, wyłącznik touchpada oraz przycisk "Power4Gear", który umożliwia wybieranie różnych trybów oszczędzania energii.
Skok wszystkich klawiszy jest przyjemny i wyraźnie odczuwalny. Blok klawiatury jest dokładnie wpasowany, tak że nie dochodzi do żadnego kolebania się czy czegoś podobnego.
Nawet zespolone w parę przyciski touchpada są bardzo czułe i wykazują wyraźny opór.
Jedyny minus, który się nam rzucił: klawiatura jest przesunięta nieco za głęboko ku tyłowi urządzenia. Wskutek tego możliwe jest, że użytkownik będzie wadził o krawędź przednią laptopa. Przy szczególnie długiej, benedyktyńskiej pracy może to okazać się dokuczliwe. Wszystko zależy jednak od tego, w jakiej pozycji siedzi właściciel.
Obraz
W Asusie W2Vc instalowana jest refleksująca, 17-calowa matryca WSXGA typu Color Shine Glare. Charakteryzuje się ona rozdzielczością 1680x1050 pikseli i osiąga maksymalną jasność na poziomie 134,0 cd/m². W porównaniu z innymi testowanymi przez nas 17-stkami to wartość nader skromna. Przy czym rozświetlenie jest również średnie - wynosi 79,4%.
107 cd/m² | 123 cd/m² | 116 cd/m² |
103 cd/m² | 134 cd/m² | 116 cd/m² |
106 cd/m² | 121 cd/m² | 110cd/m² |
Badanie reprezentacji barw wykazuje mocne odchylenie krzywej niebieskiej, czym objawia się niewierne odwzorowanie spektrum kolorów (przewaga barw ciepłych).
Kąty widzenia są przyzwoite, przy czym ograniczają je raczej powstające na ekranie refleksy aniżeli spadki jasności czy wypaczenia kolorów.
Osiągi
Osiągi mierzone były przy maksymalnych ustawieniach wydajności (Power4Gear).
Doom 3
Timedemo demo1 dało następujące rezultaty w poszczególnych ustawieniach szczegółów i rozdzielczości:
Low: 82,5 fps
Medium: 81,6 fps
High: 57,5 fps
Ultra: 24,0 fps
Przy rozdzielczości 800x600 gra co prawda chodziła, jednak co jakiś czas występowały drobne kiksy w grafice.
Quake 3 Arena
Benchmark Timedemo (Four.DM_68) dał wynik 296,3 fps. Te leciwa już trochę gra chodzi na tym sprzęcie jak żyleta również przy najwyższych ustawieniach.
HD Tune 2.10
Sprawdzian dysku twardego przyniósł następujące rezultaty:
przesył danych (minimum): 3,3 MB/s
przesył danych (maksimum): 33,4 MB/s
przesył danych (średnio): 26,0 MB/s
czas dostępu: 16,8 ms
szybkość interfejsu: 77,1 MB/s
obciążenie procesora: 7,2%
Szczególnie benchmarki 3D pokazują ograniczenia karty graficznej ATI X700. Sam procesor Pentium M750 1,86 Ghz nie może wiele wskórać.
Układ X700 plasuje się już w tej chwili wyraźnie za szybszymi konkurentami, choć w naszym porównaniu kart graficznych przynależy on do drugiej klasy.
Na tym sprzęcie można wprawdzie zapuszczać najnowsze gry, jednak należy wykazać się przy tym pewną ustępliwością w stosunku do ustawień grafiki. Do zastosowań biurowych i multimedialnych natomiast ta kombinacja jest jak znalazł, szczególnie że wspomaga ją szybka pamięć operacyjna (DDR2 533 MHz, rozszerzalna do 2 GB). Niemniej jednak X700 oferuje dobry stosunek zużycia prądu do osiągów.
Wpływ na otoczenie
Już po pierwszym uruchomieniu komputera zwracamy uwagę na ustawicznie chodzący wentylator. Niezależnie od tego czy komputer jest na zupełnym luzie czy też stawiamy mu jakieś niezbyt wygórowane żądania, wiatrak pracuje praktycznie bez ustanku, czemu towarzyszy denerwujący dość hałas na poziomie 43,9 dB (w cichym pomieszczeniu można zmierzyć poniżej 30 dB).
Otwory mieszczącego się po prawej stronie wentylatora znajdują się z lewej, na spodzie laptopa. Dzięki takiemu układowi można się spodziewać dobrego odprowadzania ciepła.
Pomiary temperatury pokazują czarno na białym, że nawet pod pełnym obciążeniem nie ma miejsca żadne znaczące nagrzewanie się komputera. Tym bardziej niepojęte jest ustawiczne kręcenie się "wariata"...
Możliwe że feler ten zostanie kiedyś usunięty za pomocą dodatkowego narzędzia lub uaktualnienia BIOSa.
Pod pełnym obciążeniem wentylator rozkręca się bezstopniowo do około 47,2 dB, co jednak jest niczym wobec stałej emisji hałasu.
Napęd DVD również wybija się negatywnie. Przy odtwarzaniu płyty za pomocą dostarczonego programu (ASUS Mobile Theatre), napęd rozkręca się bardzo mocno, produkując jednocześnie hałas o natężeniu około 51,4 dB. Jest to niedopuszczalne chociażby przy oglądaniu filmów. Zaradzić można temu tylko z pomocą specjalnego narzędzia (hamulec CD).
Zmierzone poziomy hałasu
przy bezczynności: 43,9 dB
pod obciążeniem: 47,2 dB
odtwarzanie DVD: 51,4 dB
Wydajność akumulatora
Za sprawą dużej matrycy i karty graficznej średniej klasy Asus W2Vc nie osiąga wyśrubowanych czasów pracy, jednak od laptopa tej wielkości nikt nie powinien ich oczekiwać.
tryb Super Performance, pełne obciążenie: 1h 36min
tryb Email/Office, normalne obciążenie: 3h 12min
Pobór prądu (w trybie Super Performance)
minimalny: 37,1 W
przy bezczynności: 44,1 W
maksymalny: 69,3 W
Tuner DVB-T/DŹWIĘK
Asus W2Vc wyposażony jest we wbudowany tuner DVB-T, umożliwiający odbiór programów telewizyjnych cyfrowej jakości bez konieczności podpinania żadnego kabla. System ten rozpowszechniony jest już w wielu krajach (choćby w Niemczech, od lutego 2006 także na Ukrainie). W Polsce natomiast naziemna telewizja cyfrowa nadal jest jeszcze w powijakach i nie wyszła poza fazę testów (w grudniu 2005 roku KRRiT oficjalnie potwierdziła, że nie ogłosi konkursu na rezerwację częstotliwości dla operatorów cyfrowej telewizji naziemnej). W urządzeniu znajduje się także tradycyjny tuner telewizyjny.
Jeżeli dołożymy do tego matrycę WSXGA o przekątnej ekranu 43,3cm oraz zintegrowany kanał 5.1 dźwięku stereo z subwooferem, nic nie stoi już na przeszkodzie w czerpaniu przyjemności z doskonałej jakości przekazu telewizyjnego.
Szczególnie popisowo spisał się w teście system głośników. Wyborny dźwięk i doskonałe jak na standardy komputerów basy sprowadziły błogi uśmiech na skwaszone zwykle oblicza naszych testerów.
W teście, z zachowaną wciąż dobrą jakością odtwarzanego dźwięku, zmierzyliśmy siłę głosu o wartości 79,0 dB. Maksymalnie udało nam się osiągnąć 83.4 dB. Nawet wtedy nawet nie szło narzekać na uzyskiwany dźwięk.
Podsumowanie
Bez chwili zastanowienia się można nazwać Asusa W2Vc wysokiej jakości laptopem, który ma też wszakże swoje słabości. Te ostatnie dotyczą głównie wysokiego poziomu hałasu oraz nienajwyższych lotów obrazu.
Osiągi komputera są wystarczające, by sprostać wszystkim aplikacjom biurowym i tym o skromniejszych wymaganiach spośród graficznych. Podoła on również najnowszym grom, o ile nie zażyczymy sobie przesadnych ustawień.
Rozpatrując hałas emitowany przez ten laptop, trzeba wziąć pod uwagę, że powinny pojawić się łatki i aktualizacje, które zapewne zlikwidują ów problem. Matrycę można natomiast ganić tylko za niską jakość, odbiegającą wyraźnie od standardu innych paneli 17-calowych. Kąty widzenia a szczególnie rozdzielczość są z kolei poza wszelką krytyką.
Należy też nadmienić, że Asus oferuje gwarancję "ZeroBrightDot" ("zero świecących pikseli"). Oznacza to, że sprzęt podlega wymianie w przypadku wystąpienia choćby jednego wadliwego piksela.
Szczególnie godzien podkreślenia jest multimedialny aspekt tego laptopa. Tuner cyfrowej TV, genialny system nagłaśniający z subwooferem, port podczerwieni, Bluetooth... Ta lista robi wrażenie.
Podobnie sympatyczna jest waga tego 17-calowego nieułomka, która wraz z akumulatorem wynosi zaledwie 3,4 kg.
Asusa W2Vc można więc polecić tym spośród użytkowników aplikacji biurowych i multimediów, którzy wysoko cenią sobie solidną jakość, a jednocześnie są w stanie wydać nieco więcej pieniędzy.