Test Asus X56Ta
Jakiś czas temu zrobiło się na naszym forum głośno o Asusach z kartą Mobility Radeon 3650. Przez pewien czas były to najtańsze dostępne laptopy markowe z tak wydajną grafiką. Jak się okazało, modele oparte na platformie AMD dysponują technologią hybrydową. Dzięki swoim parametrom technicznym stały się one dość popularne, więc choć recenzja ukazuje się poniewczasie, można się zapoznać z naszą ocena jednego z nich, X56Ta.
Obudowa
Asus X56Ta to porządny kawał notebooka z tworzywa. Jest on bliźniaczą konstrukcją dla M51, do którego konstrukcji mieliśmy zastrzeżenia, ale tym razem ten sam notebook wywarł na nas wrażenie lepszej jakości. Nie oznacza to jednak, że nie doszukaliśmy się w nim pewnych mankamentów.
Powodem do wstydu jest chociażby kolebiący się akumulator. Mniej poważne wady to palcowanie się obudowy (laptop ten jest utrzymany w stylistyce "Pavilion look") oraz jej skrzypienie przy szufladce napędu optycznego. X56Ta jest jednak na tyle solidny, że bez większego problemu (jakiegoś poważniejszego trzeszczenia i wykrzywiania się obudowy) można chwytać laptop za jeden bok.
Zastanawiające, że Paviliony (tj. poprzednia ich generacja) bardzo się podobały, a naśladujące je Asusy już nie budzą takiego zachwytu. Być może kupujący potrafią docenić oryginał i mniej przychylnym okiem patrzą na kopię. Dla zwolenników świecących się obudów będzie to w każdym razie dobry typ, gdyż X56Ta posiada klapę wykończoną na fortepianowo, a pulpit ozdobiony zatopionym wzorkiem stylizowanym na archaizowany.
Zawiasy trzymają bardzo solidnie i statecznie. Ekran chodzi dość ciężko i po zmianie ustawienia czy na wypadek wstrząsów nie występuje drganie.
Jednym z argumentów przemawiających na korzyść Asusa X56Ta jest tradycyjne dla laptopów tej firmy bogate wyposażenie w złącza. Producent ich nie szczędzi, gdyż dostajemy m.in. HDMI i eSATA. Nietypowe jest ustawienie portów na prawym boku a napędu optycznego z lewej strony.
Osprzęt
Klawiatura jest zupełnie niezła - jak na Asusa prezentuje całkiem wysoki standard (choć trzeba nadmienić, że w laptopach z nowych serii N montowane są lepsze klawiatury). Przy pisaniu nie odczuwa się uginania, a żeby klawisze się poddały o milimetr trzeba umyślnie naduszać z dość dużą siłą.
Z prawej usytuowano wyodrębniony wąski blok numeryczny. Z jednej strony nie jest on dostatecznie wygodny dla osób potrzebujących dodatkowego działu z cyframi, ale z drugiej ci użytkownicy, którym ten segment jest zbędny, nie mają utrudnionego życia przez pomniejszone klawisze. Układ jest rozsądny i klawisze znajdują się na optymalnych pozycjach. Te newralgiczne (shifty, backspace, enter) mają słuszne rozmiary. Jeśli ktoś woli większe klawisze Ctrl, sugerujemy wybór Asusa N50.
Kultura pracy okazała się bardzo przyjemna. Opór jest niewielki i klawisze wchodzą lekko, choć nieprzesadnie lekko. Są dobrze amortyzowane i nie kołyszą się na boki. Skok jest taki jak trzeba, odpowiedź - wyraźna, a stop – nie na tyle twardy, by męczyć użytkownika. Nie jest to klawiatura cicha, ale stłumione stukanie nie będzie przesadnie uciążliwe dla otoczenia (właściwie tylko klekot spacji może się roznosić wkoło).
Gładzik X56Ta nie przypadł nam do gustu. Stoi on pod znakiem tłustej tabliczki, która – rzecz oczywista - ma taki sobie ślizg i nie dla każdego będzie przyjemna w dotyku. Odstręczające okazały się przyciski towarzyszące - po parokrotnym użyciu odchodzi chęć tykania ich więcej, gdyż dochodzi się do wniosku, że nie ma co zawracać sobie nimi głowy. Mają krótki skok i tandetnie głośno klikają.
Obraz
Matryca LG Display 15,4” WXGA (1280x800) posiada lustrzaną powierzchnię i jest do przyjęcia. Minusem wydało nam się, że skala regulacji jasności jest ograniczona – obraz może być tylko bardzo jasny i jasny (a czasem przydaje się możliwość jego ściemnienia).
Asus X56Ta miał pecha, gdyż testowaliśmy go w zestawieniu z Asusem N50 i HP 6735b, które dysponują lepszymi matrycami. Na ich tle wyświetlacz LGD to wręcz dziadostwo. Obraz wydaje się jakiś ciemny (choć uśredniona luminancja wynosi 180,2 cd/m²), kolory są blade, a biel niebieskawa. Odcienie szarości też wyglądają gorzej niż w obu ww. notebookach. Na dodatek matryca X56Ta bardziej refleksuje niż ledówka w N50.
|
rozświetlenie: 78 %
kontrast: 193:1 (czerń: 1.1 cd/m²)
Uzyskiwany efekt można próbować korygować w Catalyst Control Center, ale bez większego powodzenia. Widocznej zmiany na lepsze nie przynosi też przełączenie karty graficznej na niezintegrowaną.
Osiągi
Dwa identyczne Asusy z końcówkami Ta (X56Ta i M51Ta) są interesujące od strony technicznej. Dysponują dwiema kartami graficznymi ATI Mobility Radeon - zintegrowaną HD 3200 i wydzieloną HD 3650. Technologia PowerXpress działa i przełączanie odbywa się automatycznie przy przejściu z zasilania akumulatorowego na sieciowe (oczywiście można dokonać innego wyboru ręcznie i dalej korzystać z karty mniej wydajnej a oszczędniejszej). HD 3200 jest zresztą układem stosunkowo wydajnym, dalece mocniejszym od większości innych zintegrowanych. Do obsługi najnowszych gier wypadnie jednak zdać się na HD 3650, której wydajność jest porównywalna z GF 8600M GT Nvidii.
Zmiana karty graficznej jest więc możliwa w locie (duży plus), bez konieczności ponownego uruchamiania komputera. Do manualnego jej przełączenia należy jednak pozamykać wszystkie otwarte okna aplikacji, a czasem wręcz udaje się to dopiero po wylogowaniu. Generalnie więc wynalazek ten funkcjonuje dobrze, ale nie bez pewnych zgrzytów.
Zastosowany w egzemplarzu testowym procesor Turion X2 Ultra ZM-82 (2,2 GHz) można porównywać wydajnościowo z C2D P7350 Intela. Ten pierwszy wydziela jednak znacznie więcej ciepła (ergo: bardziej się grzeje) – patrz niżej.
3DMark 2001SE Standard | 14861 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 9092 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 7149 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 3667 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 3946 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench R10 | |||
Ustawienia | Wynik | ||
Shading 32Bit | 2575 Points | ||
Rendering Multiple CPUs 32Bit | 3441 Points | ||
Rendering Single 32Bit | 1779 Points |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 335.8 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 24 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 88 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 166 fps |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1280x800 | High, 0xAA, 0xAF | 9.09 fps | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 16.43 fps | |
1280x800 | Low, 0xAA, 0xAF | 31.78 fps | |
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 10.84 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 19.48 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 37.5 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1280x800 | High | 10.82 fps | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 19.2 fps | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 19.2 fps | |
1280x800 | Low, 0xAA, 0xAF | 31.05 fps | |
1024x768 | High | 13.3 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 23.21 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 33.77 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
W pracy biurowej testowany model nie jest tak cichy jak inne współczesne Asusy, nawet z wydajnymi kartami graficznymi (a przecież w X56Ta aktywna jest wówczas z reguły karta zintegrowana) i potrafi zaszumieć. Bierze się to z tego, że odziedziczył system chłodzenia po serii M51. Z tego względu odgłos wentylatora (34,7 dB) będzie towarzyszył użytkownikowi często, nawet w momentach przestojów (o ile aktywna jest grafika niezintegrowana) czy podczas niewielkiego obciążenia (kiedy działa zintegrowana).
X56Ta jest z natury rzeczy wyraźnie głośniejszy podczas pracy z obciążeniem. Wówczas w początkowej fazie aktywność wentylatora staje się stała, a jego odgłos ma natężenie 36,8 dB. Po pewnym czasie hałas nasila się, osiągając wartość maksymalna na poziomie 40,6 dB. W takim trybie wiatrak szumi aż do momentu ustania nasilonego obciążenia.
Hałas
luz |
| 32.6 / 33 / 34.7 dB |
HDD |
| 32.8 dB |
DVD |
| 37.5 / 47.5 dB |
obciążenie |
| 36.8 / 40.6 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podczas pracy biurowej, wykorzystywana jest karta zintegrowana, a w otoczeniu panuje dość umiarkowana temperatura, obudowa laptopa nie nagrzewa się w sposób odczuwalny.
Nieźle wygląda to też w trakcie pracy z obciążeniem, kiedy w ruch idzie karta niezintegrowana (MR HD 3650). Wówczas to obudowa robi się co najwyżej letnia, z jednym wyjątkiem. Na spodzie, w okolicy wentylatora, zmierzyliśmy ponad 45 stopni Celsjusza. Pomyślną wiadomością jest to, że ciepło nie przenika w nadmiarze na pulpit – w miejscu oparcia dłoni notowaliśmy co najwyżej 35 stopni.
Na forum często pojawiają się pytania o temperatury pracy nowych Turionów z platformy Puma. Dla ZM-82 charakterystyczne są dość wysokie wartości, gdyż po dłuższym obciążeniu odnotowaliśmy 75°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 35 °C / 95 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 45.3 °C / 114 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (35 °C / 95 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-6.2 °C / -11.2 F).
Głośniki
Asus X56Ta otrzymał głośniki Altec Lansing. Marka powinna mówić sama za siebie, ale w porównaniu do głośniczków, którymi został opatrzony HP 6735b, wypadają one jakby gorzej. W Asusie przy maksymalnej sile głosu pojawiają się niesłyszane w laptopie HP nieczystości, a w tym drugim dźwięk wydaje się minimalnie głębszy.
Wydajność akumulatora
Wziąwszy pod uwagę to, że w X56Ta zastosowano technologię hybrydową,
przebiegi na akumulatorze (klasyczna dla Asusa bateria 6-komorowa o
pojemności 53 Wh) rozczarowują.
Testy pokazały, że korzyść płynąca z przełączenia na zintegrowaną
kartę graficzną (HD 3200) jest w większości przypadków symboliczna.
Jedynie w sytuacji niewielkiego wykorzystywania mocy laptopa można się
spodziewać wymiernego efektu (maksymalny przebieg dłuższy o 40 min,
czyli 30%).
MR HD 3650
HR 3200
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 21 / 29 / 42 W |
obciążenie |
88 / 91 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
W niniejszym artykule przewinęły się liczne słowa pochwały i niemało narzekań. Jeśli idzie o te ostatnie, to trzeba mieć na uwadze, w jakiej cenie oferowany jest Asus X56Ta.
Gdy brać pod uwagę ten czynnik, łatwiej machnąć ręką na słabą matrycę i pewne niedomagania solidności obudowy.
X56Ta jest propozycją dla osób, którym zależy na nabyciu możliwie taniego laptopa, na którym nieźle można sobie pograć w najnowsze gry. Laptop ten spełnia ten warunek, choć wyraźnie ustępuje wydajnością podobnym wielkościowo, sporo droższym notebookom z najnowszymi kartami Nvidii.
Ciekawym rozwiązaniem technologicznym jest niewątpliwie hybryda graficzna z dwiema kartami ATI, które można zmieniać w locie. Po zintegrowanej spodziewaliśmy się nieco dłuższej pracy na zasilaniu własnym laptopa, ale platforma AMD nie jest tak oszczędna jak Intela, a po drugie Asus nie rozpieszcza nabywcy, bo oferuje w tym modelu mało pojemny akumulator.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.