Model BU401LA jest bardzo podobny do mniejszego BU201LA. Cechuje się tym samym konkretnym, niepretensjonalnym wzornictwem. Dominują łatwe do czyszczenia, matowe, szare powierzchnie i kanciaste kształty. Sprzęt ten wygląda na typowy laptop do biura. BU401LA jest zaskakująco lekki jak na model z 14-calowym ekranem - waży tylko 1,67 kg, Do tego jest niewysoki (19,8 mm), co tym bardziej ułatwia jego transport. Dla porównania i tak dość smukły Dell Latitude E5450 waży prawie 2 kg i i jest o 3 mm grubszy.

Obudowa jest wykonana po części z aluminium i plastiku, ale w każdym razie pod względem solidności omawianemu laptopowi trudno coś zarzucić. Jednostka zasadnicza nie ugina się od nacisku w zauważalnym stopniu nawet przy użyciu dużej siły. Bardzo dobrze wygląda też pod tym względem wzmocniona włóknem węglowym pokrywa ekranu. Jeżeli chodzi o jakość wykonania, testowany egzemplarz był prawie idealny. 

Chybotanie się ekranu po zmianie jego ustawienia jest minimalne. 

By dostać się do podzespołów wewnętrznych, trzeba odkręcić szereg śrubek typu Torx znajdujących się na spodzie. Następnie należy zdjąć cały spód jednostki zasadniczej. Wewnątrz znajdują się przykręcony akumulator, dysk SATA 2,5" (7 mm wysokości), jedno gniazdo pamięci RAM (w testowanym egzemplarzu było ono zajęte przez moduł o pojemności 4 GB; dodatkowe 4 GB były wlutowane w płytę główną) i karta Wi-Fi. Wolne gniazdo mSATA pozwala na zamontowanie drugiego dysku (SSD). 

BU401LA nie posiada niestety wyjścia DisplayPort. Posiadacz tego modelu musi zadowolić się wyjściami HDMI i VGA. Do tego dochodzą m.in. trzy porty USB 3.0. Wszystkie złącza umieszczono na ściankach bocznych jednostki zasadniczej, blisko tyłu laptopa.

Omawiany laptop był wyposażony w dwurdzeniowy procesor Intel Core i7-4650U. Jego bazowa częstotliwość taktowania to 1,7 GHz, a maksymalnie taktowanie może osiągać 2,9 GHz (dla dwóch rdzeni) lub 3,3 GHz (dla jednego rdzenia). TDP tego procesora wynosi 15 W. 

Cechą szczególną tego CPU jest zintegrowany układ grafiki. Większość niskonapięciowych Haswelli ma układ HD Graphics 4400, natomiast i7-4650U posiada układ HD Graphics 5000, który ma dwukrotnie więcej jednostek wykonawczych (40 a nie 20). Taktowanie tego GPU może osiągać maksymalnie 1100 MHz.

W teście wielowątkowym Cinebench R11.5 omawiany laptop uzyskał 2,9 pkt. To rezultat zbliżony do osiągnięcia Della Latitude E5450 (2,94 pkt.). Model Lenovo ThinkPad L440 z normalnym i5-4330M (37 W) uzyskał wynik o 26% lepszy (3,66 pkt.), a Fujitsu LifeBook z i5-4210M był o 16% lepszy (3,35 pkt.). W teście jednowątkowym tej samej aplikacji wyglądało to inaczej. Rezultat bohatera niniejszej recenzji, 1,42 pkt., okazał się dużo lepszy (o 28%) od osiągnięcia Della (1,11 pkt.), minimalnie lepszy od wyniku Fujitsu (1,39 pkt.), a tylko nieco gorszy od rezultatu ThinkPada (1,51 pkt.). 

Wyniki testów Cinebench uzyskane na zasilaniu akumulatorowym były takie same, jak osiągnięte na zasilaniu z sieci.  

Mimo że HD Graphics 5000 ma dwukrotnie więcej jednostek wykonawczych od układów HD Graphics 4400 i HD Graphics 4600, przewaga Asusa nad laptopami z tymi słabszymi układami nie była tak duża. To z powodu tego, że przy długotrwałym obciążeniu grafiką 3D taktowanie GPU było dalekie od maksymalnego; wynosiło 500-600 MHz.

W teście 3DMark 11 (GPU Performance) AsusPro BU401LA uzyskał 1032 pkt., o 34% więcej od ThinkPada L440 z HD Graphics 4600 (773 pkt.) i o 15% więcej od Della Latitude E5450 z HD Graphics 4400 (898 pkt.). HP EliteBook 745 G2 z Radeonem R6 wykazał się wynikiem o 10% lepszym od osiągnięcia bohatera niniejszej recenzji (1140 pkt.).