Notebooki Clevo są tworzone z myślą o zastosowaniach wymagających wydajności i niezawodności; odczucia estetyczne użytkowników nie stanowią priorytetu dla projektantów tego producenta. P751ZM pod względem stylistyki nie odbiega od innych notebooków Clevo. Ciemne powierzchnie obudowy są wykonane z tworzyw sztucznych pokrytych w newralgicznych miejscach (pokrywa ekranu, powierzchnia pulpitu roboczego) gumowaniem. Gumowane elementy, pomimo małej odporności na zatłuszczenie, bardzo mi się spodobały – laptop nie jest zimny w dotyku, ani nie kopie prądem, jak niektóre konkurencyjne konstrukcje z aluminium. Obudowa, choć może wydawać się nieco kanciasta i gruba (36 mm wysokości), ma swój urok. Brak zbędnych ozdobników pozwala pokazać się z laptopem zarówno na spotkaniu biznesowym, prezentacji firmowej, jak i na młodzieżowym „LAN party”. Na tle innych notebooków o przekątnej ekranu 15 cali Clevo P751ZM wyróżnia się masą – 3,5 kg to niemało, ale w przypadku notebooka wyposażonego w stacjonarne CPU masa ta ma swoje uzasadnienie.

Spasowanie poszczególnych elementów jest dobre. Niestety, podobnie jak autor recenzji z Notebookcheck.com, muszę zwrócić uwagę na delikatną oprawę matrycy, którą rzeczywiście łatwo wygiąć. Zawiasy, które ograniczają zakres ruchu ekranu do 130 stopni, także nie budzą mojej sympatii. W tym miejscu ponownie zgodzę się z kolegą z centrali Notebookcheck – stawiają one zbyt słaby opór.

Jednostka zasadnicza jest za to stosownie sztywna, a wspomniany już wcześniej przyjemny w dotyku gumowany pulpit zapewnia komfortową pracę, nawet gdy trzeba spędzić z laptopem cały dzień.

Najmocniejszym punktem obudowy właściwie każdego Clevo jest dostęp do podzespołów bazowych oraz duża swoboda w doborze konfiguracji. Wnętrze opisywanego laptopa skrywane jest pod dwiema płytami serwisowymi. Klapka umieszczona bliżej przodu skrywa dwie zatoki na dyski 2,5 cala oraz miejsce na dysk M.2. Zdjęcie drugiej klapy serwisowej umożliwia dostęp do dwóch gniazd pamięci RAM, kolejnego złącza M.2, procesora, karty graficznej oraz układu wentylacyjnego. W tym miejscu należą się Clevo ogromne brawa za niezintegrowanie powyższych podzespołów i doskonałą możliwość ich modyfikacji. Brawa dla producenta także za to, iż pozostał wierny tradycji i umożliwia wymianę akumulatora bez potrzeby rozbierania całego laptopa.

Model P751ZM, jako wysokiej klasy laptop typu DTR, został bogato wyposażony w rozsądnie rozlokowane złącza zewnętrzne. Na prawym boku umieszczono USB 3.0, cztery gniazda audio oraz blokadę Kensingtona. Na lewej flance znalazły się porty: LAN, trzy USB 3.0, czytnik kart oraz e-SATA/USB. Nie wahano się także wykorzystać tylnej ścianki, na którą trafiły: HDMI, gniazdo zasilania oraz rozmieszczone po obu jego stronach dwa pełnowymiarowe DisplayPorty. Do lamusa wysłano ostatecznie D-Sub oraz napęd DVD. Żałować można jedynie, że w notebooku tej klasy zabrakło Thunderbolta.

Model P751ZM został wyposażony w nową wersję klawiatury. Jej konstrukcja w dużej mierze przypomina tę znaną z P150SM-A, jest jednak od niej wygodniejsza. Płytki klawiszy zostały powiększone do 14 x 14 mm i nadano im profil – są jakby lekko wklęsłe. Profilowanie zwiększa przyjemność z pisania i zmniejsza liczbę pomyłek przy bezwzrokowym wprowadzaniu znaków. Klawiaturze przywrócono klasyczny układ klawiszy. Klawisz Fn, przestawiony w P150SM, powrócił na lewą stronę spacji. Podświetlanie klawiatury pozostawiono takie samo – klawiatura dysponuje trzema strefami podświetlania, a dla każdej strefy możliwe jest dowolne ustawienie koloru. Ponadto w P751ZM podświetlana jest także listewka świetlna na przodzie laptopa. Sterować podświetleniem można z poziomu aplikacji dostarczonej przez producenta. Aktywuje ją kombinacja klawiszy Fn + /; wyłączenie podświetlenia uzyskuje się przy pomocy klawiszy Fn + *. Za sterowanie intensywnością podświetlenia (możliwe są trzy stopnie natężenia światła) odpowiedzialne są klawisze Fn + - lub + z sekcji bloku numerycznego. Oczywiście aplikacja sterująca podświetleniem pozwala na różnorakie tryby pracy (między innymi Tempo, Breath, Cycle itd.). Same klawisze działają z krótkim i dość miękkim, cichym skokiem. z wyjątkiem okolic klawiszy „;”, „'” oraz prawego klawisza „Shift” klawiatura jest dobrze podparta. W okolicach wzmiankowanych klawiszy zdecydowany nacisk powodował małe ugięcia. Najistotniejszą cechą nowej klawiatury w Clevo, którą docenią szczególnie gracze, jest brak jakichkolwiek blokad przy jednoczesnym wciskaniu trzech klawiszy.

Gładzik funkcjonuje pod kontrolą sterowników Synaptics Touchpad V7.5. Oprogramowanie to wspiera zarówno nowoczesne funkcje dotyku wielopunktowego, jak i obsługuje klasyczne strefy przewijania w pionie i poziomie przy krawędziach płytki. Płytka dotykowa dysponuje śliską, niedrażniącą palców powierzchnią, a kontrolowany przez gładzik kursor działa z zadowalającą precyzją. Gładzik jest rozwiązaniem zaprojektowanym w tradycyjnym stylu, w związku z czym przed płytką umieszczono dwa przyciski. Działają one z miękkim i dość głębokim, ale jednak cichym skokiem. Pomiędzy przyciski wciśnięto czytnik linii papilarnych.