Test Compal JHL90 i BlueBerry JHL90
JHL90 to następca FL90 i pokrewnych Compali, wyposażony w elementy platformy Centrino 2 (Montevina) i kartę graficzną GeForce 9600M GT. Jest oferowany przez sklepy, pod marką BlueBerry, a także występuje w naszym kraju jako California Access M162S. Jako że otrzymaliśmy dwa egzemplarze z różnymi procesorami, mogliśmy dobrze zweryfikować ewentualne wady i zalety. Czy JHL90 będzie zatem kontynuował sukcesy poprzedników?
Obudowa
Choć z obrazków wynikało naszym zdaniem co innego, Compal JHL90 jest chyba najładniejszym z kadłubków, jakie wyszły dotąd z tej stajni. Obawialiśmy się, że na jego urodzie zaciąży ekran dość wysoko osadzony na zawiasach, z dużym prześwitem po ich zewnętrznej stronie, upodabniające go trochę do starych Pavilonów (sprzed 2006 roku). Na szczęście jednak szpary są w sumie niewielkie i nie postarzają sylwetki.
Nie ma jednak cudów, – JHL90 to nadal kopciuszek, tyle że znane surowe kształty zyskały teraz może większą harmonię. Urody nie dodaje temu notebookowi wieko wykończone błyszczącym lakierem. W mig pokrywa się ono odciskami palców, a po dłuższym okresie użytkowania może zostać oszpecone zarysowaniami. Ciekawszym elementem zdobniczym jest natomiast plastikowa imitacja skóry na pulpicie (o tak dobrze odwzorowanym rysunku, że można się nabrać i uznać, że to prawdziwa skóra). Zapewnia ona dość miłe w dotyku oparcie dla dłoni.
Nie potwierdziła się natomiast pogłoska o zastosowaniu w nowym Compalu korpusu ze stopu magnezu.
Z trzech stron obudowy (chodzi przód i oba boki) pulpit wychodzi nieco poza obrys platformy roboczej, tworząc niewielkie występy w rodzaju parapetów. Są one pomocne przy podnoszeniu komputera (można tam podłożyć palec dla uzyskania lepszego chwytu), ale mają szorstkie krawędzie, które mogą ocierać dłonie (szczególnie z prawej strony).
Poza tym zwracają na siebie uwagę wysokie nóżki, w jakie wyposażono JHL90. Poprawiają one cyrkulację powietrza, kiedy laptop pracuje na biurku, ale utrudniają zmieszczenie komputera w plecaku czy pokrowcu.
Sztywność obudowy jest należyta, a spasowanie można uznać za nieco lepszej jakości niż w modelach poprzedniej generacji Compali. Niedostatków nie ma wiele, a najpoważniejsze niedociągnięcie to stosunkowo donośne skrzypienie skrajnego bocznego fragmentu głównej pokrywy na spodzie z tyłu obudowy, które daje znać o sobie np. podczas przenoszenia laptopa (występowało w obu testowanych egzemplarzach – przy czym nieco bardziej nasilone w tym z Delpolu – więc można ekstrapolować tę cechę na cały model).
JHL90 nie posiada mechanizmu ryglującego (magnes z lewej strony u góry nad matrycą). Kiedy obrócić komputer do góry nogami, ekran uchyla się tylko o parę stopni, a nie otwiera. Zawiasy chodzą na tyle ciężko, że trudno otworzyć pokrywę jedną ręką (trzeba przytrzymać platformę roboczą drugą). Ekran kolebie się delikatnie po przestawieniu, ale i tak wygląda to nieco lepiej niż w starszych modelach.
W JHL90 zlikwidowano jeden z poważniejszych braków poprzedników, czyli brak cyfrowego wyjścia obrazu – notebook otrzymał złącze HDMI. Rozmieszczenie interfejsów jest jednak dość nieszczęśliwe. Przede wszystkim trzeba wytknąć, że wszystkie trzy porty USB zostały zgrupowane na prawej ścianki, co może utrudniać operowanie myszką. Umieszczone na lewym boku gniazdo LAN byłoby lepiej ulokowane, gdyby znalazło się bliżej tyłu, na miejscu gniazda modemu.
Do tego wylot powietrza z układu chłodzenia, który w FL90 i następnych znajdował się na tylnej ściance, tutaj został przesunięty na lewy bok.
Osprzęt
Klawiatura JHL 90 najprawdopodobniej różni się nieco od modeli starszej generacji. Układ jest ten sam, natomiast klawisze są wykonane z innego, jakby bardziej gumowatego tworzywa (nie mieliśmy bezpośredniego porównania, ale tak się nam wydawało).
Jeżeli chodzi o charakterystyki, zwróciliśmy uwagę na dość długi skok. Klawisze nie są przesadnie twarde, ale mimo to ich szczęk jest dość głośny. Nie można tu mówić o jakimś irytującym stukocie, ale zwracają uwagę wybijające się pod tym względem spacja i prawy ctrl.
Pisze się w każdym razie wygodne, może dlatego, że klawiatura ani o jotę się nie ugina (oba egzemplarze zrobiły na nas równie korzystne pod tym względem, a wiemy, że sporo zależy w tej dziedzinie od składającego).
Podczas pisania na klawiaturze często zdarza się zahaczać o gładzik. Dzieje się tak dlatego, że płytka dotykowa jest szeroka (mierzy 8,5 cm) a także przysunięta blisko do klawiatury.
Rozmiary tabliczki są oczywiście z korzyścią dla wygody operowania kursorem. Właściwości ślizgowe nie są najlepsze – powierzchnia jest nieco zbyt tępa (przydałaby się bardziej aksamitna czy chropowata, również ze względu na lepsze wrażenia dotykowe). Mimo to pracuje się dobrze. Problemem może być uruchomienie strefy przewijania w pionie – na sterowniku Synaptics 10.1.8 nie była dostępna (pokazała się po zainstalowaniu sterownika Alps). Brak strefy przewijania w poziomie.
Przyciski towarzyszące są niewielkie (28x13 mm) i trzeba być zawsze skoncentrowanym, by trafiać w nie bezbłędnie. Jest to o tyle ważne, że (na modłę Asusa) rozdziela je czytnik biometryczny, co jest rozwiązaniem dość niefortunnym. Szczególnie że ten skaner linii papilarnych jest nadpobudliwy i łatwo go aktywować byle muśnięciem (dlatego też lepiej go wyłączyć, jeśli nie ma w planach jego wykorzystania). Przyciski towarzyszące urządzeniu wskazującemu wydają dość głośny, plastikowy klik.
Obraz
W obu testowanych przez nas egzemplarzach zamontowana była ta sama lustrzana matryca 15,4” WXGA firmy CPT co stosowana w starszych Compalach.
Tym razem producent postanowił zrobić dobrze użytkownikowi i ustawił domyślną kalibrację. To ustawienia fabryczne (pod nazwą Normal) jest jednak praktycznie bezużyteczne. Co prawda kolory są częściowo odwzorowane z dużą wiernością (szczególnie dobrze wyglądają czerń i odcienie szarości), to jednak obraz jest zbyt ciemny do komfortowego użytkowania i nie można na nim rozróżniać odcieni czerwieni. Wystarczy jednak korekta gammy (po wybraniu opcji User Defined w aplikacji WOW Video) i robi się w miarę dobrze – matryca odzyskuje właściwości znane z IFL90 czy JFL92. Musimy jednak wtedy się pożegnać z wiernie reprodukowanymi barwami.
|
rozświetlenie: 74 %
kontrast: 170:1 (czerń: 1 cd/m²)
|
rozświetlenie: 73 %
kontrast: 233:1 (czerń: 0.9 cd/m²)
Tenże profil jest również odpowiedzialny za słabe wyniki luminancji, co widać na załączonych wyżej diagramach. Pierwszy z nich, gdzie przeciętna jasność to tylko 140 cd/m², obrazuje właśnie rozkład podświetlenia na ustawieniu domyślnym (Normal). Matrycę CPT stać jednak na więcej – po korekcie gammy do wartości 36 średnia przy maksymalnym podświetleniu wynosi już 178 cd/m² i taki właśnie parametr preferowaliśmy.
Wydaje się, że fabryczne ustawienie ma też niekorzystny wpływ na kąty widzenia. Są one tak czy inaczej wąskie, a przy odchyleniu kąta patrzenia ku górze dochodzi tego, że w obraz wstępuje intensywnie odcień ochry, ale przy skorygowanej po swojemu gammie dzieje się to odrobinę później.
Osiągi
Jako że otrzymaliśmy Compale z dwóch źródeł, mogliśmy ocenić, na ile ważki jest procesor w ogólnej wydajności komputera i jakie są różnice pomiędzy dwiema konkretnymi jednostkami Intela różnych klas i generacji.
Z Blue Mobility przybył JHL90 z procesorem Core 2 Duo T9400. To Penryn drugiej generacji, będący częścią platformy Centrino 2 (Montevina). Jako taki pracuje z magistralą FSB 1066 MHz. Procesor ten jest taktowany z częstotliwością 2,53 GHz. Dysponuje 6 MB pamięci L2C. Jego wskaźnik wynosi TDP 35 W.
Sklep Delpol użyczył nam JHL90 z procesorem Core 2 Extreme (Penryn XE), który pojawił się wraz z odświeżeniem platformy Santa Rosa na początku tego roku (jego FSB to 800 MHz). Jako że zadziałał bez problemu, oznacza to, że starsze jednostki na gniazdo Socket P są kompatybilne z Monteviną (Centrino 2). Ta „ekstremalna” jednostka jest taktowana zegarem 2,8 GHz i również posiada 6 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu. Wysokie TDP (44 W) wskazuje, że X9000 jest bardziej energochłonny.
W BlueBerry JHL90 mieliśmy po moduły po 2 GB RAM DDR2 800 MHz Kingstona, zaś w delpolowskim JHL90 – dwa moduły po 2 GB DDR2 800 MHz Kingstona HyperX (w obu przypadkach opóźnienia to 5-5-5-18).
W tym pierwszym notebooku zastosowano dysk Seagate Momentus 7200.2 200 GB, natomiast w drugim - Momentus 7200.3 320 GB (oba SATA300).
Oba laptopy dysponowały tą sama kartą graficzną NVIDIA GeForce 9600M GT z 512 MB własnej pamięci DDR2. Jest to karta przychodząca na miejsce GF 8600M GT, z tym że produkowana w procesie 65 nm, a nie 80 nm. Jako że bazuje na rdzeniu G96, nie powinna być dotknięta problemami, którymi muszą się przejmować właściciele laptopów z układem GF 8600M GT. Rdzeń jest taktowany z częstotliwością 500 MHz, pamięć - 400 MHZ (efektywnie 800 MHz). Dysponuje 32 zintegrowanymi jednostkami cieniującymi i cechuje ją 128-bitowa magistrala pamięci.
W przedziale średnim zrobiło się u Nvidii bardzo gęsto (wystarczy tylko wspomnieć, że pośrednim ogniwem między 8600M GT a 9600M GT był GeForce 9500M GS), więc dla dania pewnej orientacji warto stwierdzić, że wydajność układu GF 9600M GT z DDR2 plasuje się pomiędzy GF 8600M GT GDDR3 a 8700M GT.
Jako że mieliśmy do dyspozycji dwie dość zbliżone platformy mogliśmy stwierdzić, na ile doniosłą jest wydajność procesora. T9400 i X9000 to mocno odmienne procesory, rózniące się wyraźnie zegarem, ale nowocześniejszy Core 2 Duo nadrabia sporo szybszą magistralą FSB. W sumie okazuje się więc, że przewaga Core 2 Extreme nie jest wielka.
W ogólnym 3DMarku06 różnica wynosiła tylko około 60 punktów na korzyść X9000 (+1,3%), przy czym cząstkowa procesora była lepsza o 239 pkt. (+10,4%), w PCMarku05 485 oczek (+7,4%), w Aquamarku 3,5 kl/s (+3,9%).
Co jakiś czas powraca na forum zagadnienie roli procesora przy grach. Z naszych testów dwóch JHL-i wynika, że jest ona znikoma i pomijalna, jeżeli procesory są sobie bliskie klasą. Chociaż staramy się, by próbki były miarodajne, to jednak poza wbudowanymi w gry benchmarkami okazywało się, że raz jedna konfiguracja, raz druga osiagała lepsze rezultaty - świadczy to o tym, że zależą one bardziej od minimalnych różnic w scenach. Wygląda więc na to, że w przypadku niewielkiej róznicy między solidnymi procesorami przyrost wydajności to klatka, najwyżej dwie.
Można wyciągnąć zatem wniosek, że jeżeli już dopłacać do procesora, to z myślą o profesjonalnych zadaniach obliczeniowych. Do zastosowań domowych wystarczą bowiem przeciez najsłabsze Core 2 Duo.
Kiedy przeszliśmy do praktycznej weryfikacji możliwości procesora we właściwiych jemu zastosowaniach, doczekaliśmy się dość zaskakujących wyników. Okazało się, że benchmarki mówią jedno, a rzeczywistość co innego. WinRAR dał nam 163 oczka (14,6%), a więc znaczną różnicę na korzyśc konfiguracji z C2E X9000. Tymczasem model z C2D T9400 okazał się minimalnie szybszy przy konwersji filmu i wyraźnie szybszy przy kompresji dużego pliku.
Porównanie wydajności obu systemów przedstawimy wkrótce w tabelce; tymczasem można zestawiać wyniki samodzielnie (w pierwszej kolejności są podane rezultaty zestawu z T9400, na drugim miejscu publikowaliśmy te z X9000).
3DMark 2001SE Standard | 26500 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 12750 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 8269 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 4565 pkt. | |
Pomoc |
3DMark 2001SE Standard | 27499 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 12821 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 8298 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 4624 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 6551 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 7036 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench R10 | |||
Ustawienia | Wynik | ||
Shading 32Bit | 3535 Points | ||
Rendering Multiple CPUs 32Bit | 5313 Points | ||
Rendering Single 32Bit | 2786 Points |
Cinebench R10 | |||
Ustawienia | Wynik | ||
Shading 32Bit | 3612 Points | ||
Rendering Multiple CPUs 32Bit | 5843 Points | ||
Rendering Single 32Bit | 3070 Points |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 414.3 fps |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 525 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 30 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 33 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 403 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 31 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 35 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 261 fps |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 15.14 fps | |
1280x800 | Low, 0xAA, 0xAF | 27.89 fps | |
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 10.74 fps | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 14.13 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 15.73 fps | |
1280x800 | Low, 0xAA, 0xAF | 28.56 fps | |
1024x768 | High | 11.89 fps | |
800x600 | High | 15.56 fps |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 15.18 fps | |
1280x800 | Low, 0xAA, 0xAF | 27.97 fps | |
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 10.8 fps | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 14.2 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1280x800 | Low, 0xAA, 0xAF | 28.6 fps | |
1280x800 | Medium, 0xAA, 0xAF | 15.74 fps | |
1024x768 | High | 11.9 fps | |
800x600 | High | 15.61 fps |
Sprawność w grach (Fraps 60 s):
Call of Duty 4
T9400, rozdzielczość 1280x800, detale na "normal/medium"
min. 18, śr. 23,57, maks. 39 kl/s
X9000, rozdzielczość 1280x800, detale na "normal/medium"
min. 17, śr. 24,67, maks. 37 kl/s
Company of Heroes
T9400, rozdzielczość 1024x768, detale na "high/med", AA wyłączony
min. 32, śr. 51,83, maks. 78 kl/s
X9000, rozdzielczość 1024x768, detale na "high/med", AA wyłączony
min. 24, śr. 39,02, maks. 58 kl/s
FIFA 07
T9400, domyślne ustawienia wersji demonstracyjnej
min. 57, śr. 59,75, maks. 61 kl/s
X9000, domyślne ustawienia wersji demonstracyjnej
min. 57, śr. 59,73, maks. 61 kl/s
Gothic 3
T9400, rozdzielczość 1024x768, detale na "high"
min. 14, śr. 28,22, maks. 42 kl/s
X9000, rozdzielczość 1024x768, detale na "high"
min. 19, śr. 31,33, maks. 39 kl/s
Medal of Honor Airborne
T9400, rozdzielczość 1280x800, wszystko na "medium"
min. 26, śr. 33,55, maks. 44 kl/s
X9000, rozdzielczość 1280x800, wszystko na "medium"
min. 20, śr. 28,75, maks. 44 kl/s
Supreme Commander
T9400, rozdzielczość 1024x768, detale na "high", AA wyłączony
min. 18, śr. 20,95, maks. 30 kl/s
X9000, rozdzielczość 1024x768, detale na "high", AA wyłączony
min. 19, śr. 21,93, maks. 30 kl/s
Wiedźmin
T9400, rozdzielczość 1280x800, detale na "medium", AA wyłączony
min. 14, śr. 30,32, maks. 61 kl/s
X9000, rozdzielczość 1280x800, detale na "medium", AA wyłączony
min. 14, śr. 31,90, maks. 62 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
Byliśmy do pewnego stopnia zaskoczeni z wyników, gdyż okazało się, że egzemplarz z wydzielającym więcej ciepła procesorem X9000 wcale nie jest głośniejszy od tego z T9400. Zachowywały się bardzo podobnie.
Z początku wydawało się nam, że JHL90 jest cichy od poprzedników. Przy znikomych obciążeniach wentylację słychać rzadko i jest to hałas nieznaczny. Jeżeli się odzywa, wentylator mruczy niegroźnie, co wyraża się wartością 33,5 dB. W ciągu gwarnego dnia prawie go nie słychać, ale już kiedy w otoczeniu zrobi się spokojnie, da się słyszeć pewien szum (nawet podczas pracy w trybie oszczędnym).
Przy znacznym obciążeniu, w tym podczas gry, wiatrak daje mocno, a maksymalny hałas potrafi sięgnąć 43,5 dB. Charakterystyka odgłosu jest jednak taka, że nie oddziałuje przesadnie negatywnie na komfort użytkowania.
Podczas przestojów i lekkiej pracy JHL90 jest więc sporo cichszy od FL90, a w trakcie obciążenia hałas jest podobny lub minimalnie większy. IFL90 i JFL92 były natomiast wyraźnie cichsze (to już jednak kwestia dopracowania BIOS-u).
W obu testowanych laptopach mieliśmy zamontowany napęd optyczny Optiarc, który wykazał się znakomitą kulturą pracy, zarówno podczas rozruchu jak i w trakcie odtwarzania.
Pierwszy z poniższych diagramów przedstawia wyniki dla konfiguracji z procesorem T9400, drugi dla tej z X9000.
Hałas
luz |
| 0 / 0 / 33.6 dB |
HDD |
| 32.6 dB |
DVD |
| 33.4 / 37 dB |
obciążenie |
| 36.4 / 43.6 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Hałas
luz |
| 32.5 / 0 / 0 dB |
HDD |
| 33 dB |
DVD |
| 34.8 / 42.6 dB |
obciążenie |
| 0 / 0 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Uff, to dość gorący temat przy ocenie nowych Compali. JHL90 grzeje się pewnikiem w podobnym stopniu co starsze modele, z tym że testy były przeprowadzane akurat w porze kanikuły, stąd wyniki mogą być dość zastraszające.
Różnica w temperaturze otoczenia czyni jednak znaczną różnicę. Pierwsze testy modelu z C2D T9400 wykonaliśmy w temperaturze 25 stopni. By uzyskać porównywalne wyniki z X9000, musieliśmy jednak je powtórzyć. Przy wzroście tylko o dwie kreski, do 27 stopni Celsjusza, mierzone temperatury wszystkich elementów zwiększyły się wyraźniej: zasilacza o cztery, okolic wylotu z wentylatora o siedem, temperatur obudowy o kilka (do dziewięciu) stopni.
Obudowa JHL90 z procesorem X9000 nagrzewa się minimalnie intensywniej od tej z nowszym Penrynem (choć dzieli je 9 W na skali TDP).
Tak jak i w konstrukcjach z zeszłego roku najwyższe temperatury notowaliśmy z lewej strony komputera. Przy solidnym obciążeniu to nie przelewki i korpus Compala rozgrzewa się podczas upałów do 45-50 stopni po wierzchniej stronie platformy roboczej i do prawie 50 stopni na spodzie. To niebagatelne wyniki.
W trakcie spokojnego użytkowania (czy to na zasilaniu akumulatorowym czy z sieci) odczuwać można wyraźne nagrzewanie już po krótkim czasie rozległego obszaru na lewo od gładzika oraz wąskiego pasma zaraz za prawym skrajem płytki dotykowej. Po wzięciu komputera na kolana odczuwa się także (nie jest to jednak na tyle uciążliwe, by nie dało się wysiedzieć co najmniej paru godzin) podwyższoną ciepłotę spodu.
Karta graficzna osiąga temperatury zbliżone do tych GF 8600M GT latem, czyli wysokie. Poza tym okazało się, że ta w zestawie z X9000 grzeje się mocniej od tej współdziałającej z T9400. W tym pierwszym przypadku było to 63 (idle) do 94 (stres) stopni, w drugim zaś - odpowiednio 65 i 85 kresek. Czyżby zatem nie tylko układy na starszych rdzeniach Nvidii były nie ten teges?...
Pierwsze z poniższych diagramów dotyczą modelu z procesorem C2D T9400, te zaś zamieszczone w drugiej kolejności - odnoszą się do egzemplarza z C2E X9000.
(-) The maximum temperature on the upper side is 46.4 °C / 116 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 47.4 °C / 117 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(-) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 43.9 °C / 111 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-15.1 °C / -27.2 F).
(-) The maximum temperature on the upper side is 49.6 °C / 121 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 49.6 °C / 121 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(-) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 46.4 °C / 115.5 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-17.6 °C / -31.7 F).
Głośniki
Nadal nie jest to żadna rewelacja. Nie usłyszeliśmy poprawy względem starszych modeli. Od biedy mogą jednak być, gdyż trafiają się notebooki z dużo słabszymi głośniczkami. Maksymalna głośność jest zresztą całkiem niezła, gorzej oczywiście z basami.
Wydajność akumulatora
Oba testowane przez nas egzemplarze były wyposażone w ten sam 9-komorowy akumulator Sanyo o pojemności 80 Wh. Compal oferuje do JHL90 jeszcze dwie inne typy baterii: 7800 mAh (86,6 Wh), i 6-komorowy, 4800 mAh (53 Wh).
Dzięki temu mogliśmy stwierdzić, że system z procesorem T9400 jest sporo oszczędniejszy od wersji z X9000. Różnica uwydatniła się szczególnie wyraźnie w teście wydajnościowym, gdzie jeden pracował prawie dwie godziny a drugi – półtorej (czyli o 21% krócej). W innych trybach okazała się mniej znacząca – kilka do dwudziestu pięciu minut (2-9%).
JHL90 wypada w dziedzinie długości pracy nieco lepiej od starszych Compali z procesorami Merom. Egzemplarz z C2E X9000 działał na akumulatorze dokładnie tyle co IFL90 z C2D T7500 (ten z T9400 oczywiście o dziesięć-kilkanaście minut dłużej). Z kolei FL92 z procesorem C2D T8300 (Penryn pierwszej generacji) chodził na baterii minimalnie dłużej od JHL90 z T9400.
Wybierając JHL90 z procesorem oznaczonym literą „P”, można zapewne liczyć na przedłużenie pracy o jakieś 10% względem wyników egzemplarza z T9400.
Pierwsze z poniższych wykresów przedstawiają wyniki modelu z T9400, te zamieszczone w drugiej kolejności - egzemplarza z X9000.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 23 / 28 / 33 W |
obciążenie |
57 / 72 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 20.5 / 27 / 36 W |
obciążenie |
67 / 89 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Tworząc JHL 90, Compal odwalił kawał dobrej roboty, ale i spaprał nieco rzeczy, które sobie chwaliliśmy w starszych jego konstrukcjach.
Producent podciągnął nieco w górę i tak już niezłą solidność, oferując trochę lepsze materiały i spasowanie. JHL90 powinien się podobać odbiorcom bardziej od poprzedników (korzystna różnica w estetyce jest szczególnie wyraźna na tle topornego FL90).
Dla zainteresowanych, którym brakowało w Compalu portu HDMI czy DVI, dodano to pierwsze złącze. Jednak już nowy porządek interfejsów jest mniej funkcjonalny od tego z poprzednich modeli.
Matryca pozostała stara, ale narzucony tym razem odgórnie predefiniowany profil (można go zmienić w WoW Video) jest na tyle nieprzydatny dla użytkownika, że może zrazić do Compala oceniającego go pobieżnie nabywcę.
Wydajność ogólna po przejściu na Montevinę jest znakomita – wszystko tu działa od strzału (C2D T9400 niewiele brakuje do C2E X9000, więc w postaci normalnego dostajemy standard właściwy niedawno procesorom ekstremalnym). Nieco inaczej jest z wydajnością karty graficznej. Po pierwsze różnicę między GF 8600M GT a 9600M GT widać na polu testów syntetycznych, a w grach nie jest już ona tak łatwo dostrzegalna. Poza tym ze względów oszczędnościowych Compal znów wybrał grafikę z pamięcią DDR2. Manewr, który był dobry w poprzednich wersjach (kiedy sprzęty z GDDR3 były z początku kolosalnie, a w końcowej fazie wyraźnie droższe), może tym razem nie zadziałać. W podobnej cenie Acer oferuje bowiem na naszym rynku model Aspire 5930G, który ma tę samą kartę, z tym że korzystającą z pamięci GDDR3. Niewykluczone, że do tego modelu dołączą podobne w tym aspekcie laptopy konkurencji (może też jednak być i tak, że Acer wycofa 5930G jako pomyłkę).
W dodatku nowa grafika rozgrzewa się do około 90 stopni. Emitowany hałas przedstawia się podobnie jak w FL90. Praca na baterii pogorszyła się minimalnie względem JFL92, ale jest dłuższa niż w przypadku IFL90. Przy akumulatorze 9-komorowym jest ona na tyle długa, że można zapomnieć, iż nie jest nieograniczona. To duży plus tego laptopa.
W sumie więc wydaje się, że doniosłość nowych plusów góruje nieco nad wagą minusów, które pojawiły się w JHL90. Ze względu na poczynania konkurencji może się wszakże okazać, że co prawda Compal zrobił lepszy notebook, to nie powtórzy on sukcesu poprzedników.
Galeria
Na powyższych zdjęciach przedstawiliśmy porównanie matrycy CPT w domyślnym trybie Normal (z lewej) i po korekcie z dopasowaniem do naszych upodobań (z prawej); na ostatnich trzech zdjęciach Compale JHL90 przedziela Asus U6V z matrycą LED. Widać, że fabryczne ustawienie oferuje wierniejsze odwzorowanie części kolorów, ale obraz jest zbyt ciemny, by dało się z niego korzystać.
Dziękujemy za wypożyczenie sprzętu do testu firmom Blue Mobility i Delpol.