Test laptopa Dell Latitude 11 3189
13/06/2017
Latitude 11 3189 to laptop stworzony rzez firmę Dell dla uczniów. Oczywiście może go nabyć każdy, kto potrzebuje niewielkiego (11,6") laptopa konwertowalnego.
Obudowa
Obudowa konwertowalnego Della Latitude 3189 to kompozycja matowej obudowy wykonanej z plastiku oraz gumowanych obwůdek okalających korpus. Obite gumą krawędzie mają charakter nader praktyczny, gdyż zapewniają podstawową ochronę przed uszkodzeniem sprzętu podczas upadku a dodatkowo stanowią doskonałą podkładkę antypoślizgową, ułatwiającą utrzymanie urządzenia, gdy wykorzystujemy je w funkcji tabletu.
Edukacyjny komputerek Della wyposażono w 11-calowy wyświetlacz, który w połączeniu ze stosunkowo masywnym stelażem determinuje wagę urządzenia na poziomie 1,43 kg. O ile przy tradycyjnym wykorzystaniu laptopa nie stanowi to większego problemu, o tyle obsługa urządzenia w trybie tabletu jest mało komfortowa. Przy poziomym ułożeniu wyświetlacza rozpiętość każdego z kciuków sięga 1/3 szerokości ekranu, co często wymusza na użytkowniku utrzymanie urządzenia jedną dłonią. W tym momencie sprzęt staje się niewygodny w użytkowaniu a ponadto takie ułożenie korpusu przyczynia się do mocniejszego nacisku na klawisze klawiatury (która w tym położeniu pełni funkcję podstawy).
Wytrzymałość dekla jest przeciętna. Nacisk o minimalnej sile wywołuje nadmierne naprężenia tafli matrycy oraz skazy w wyświetlanym obrazie. Mniejszą elastycznością cechuje się za to ramka ekranu. Przyczyn nieco wyższej sztywności konstrukcji można upatrywać w gumowanym wykończeniu krawędzi oraz dodatkowym elemencie stabilizującym w postaci szkła Gorilla Glass.
Charakterystyka pracy zawiasów zasadza się na znacznym oporze działania. Z jednej strony umożliwia to nieznaczne rozchylenie ekranu w pozycji „namiotu” i jego sprawne wykorzystanie, natomiast z drugiej zawiasy nie tłumią drgań klapy przy stukaniu palcem.
Stabilność całej konstrukcji przy rozłożonym ekranie należy ocenić pozytywnie. Korpus laptopa jest osadzony prawidłowo (żadna z podpórek nie odstaje od powierzchni podparcia). Niepoprawnie zamontowano natomiast prawy zawias, którego skrajna krawędź była wyraźnie wypchnięta do przodu względem odpowiednika na lewej flance.
Pulpit roboczy zachowywał dobrą sztywność. Nieco większą elastyczność tworzywa odczułem jedynie w rejonie styku bloku klawiatury i górnej krawędzi gładzika. Na matowym wykończeniu materiału podczas długotrwałej pracy tworzyły się plamy po odciskach palców (były stosunkowo trudne do usunięcia).
Dell Latitude 3189 oferuje użytkownikowi podstawowe złącza komunikacyjne, do których zaliczają się dwa porty USB 3.1, gniazdo na karty microSD oraz cyfrowe wyjście obrazu (HDMI). Wszystkie wymienione złącza ulokowano na lewej flance obudowy. Po przeciwległej stronie obudowy znajdują się przyciski do regulacji natężenia dźwięku, przycisk zasilania oraz gniazdo słuchawkowe.
Po zdemontowaniu spodniej klapy obudowy laptopa uzyskujemy dostęp do wewnętrznych komponentów. W tym przypadku jednostka CPU oraz pamięci RAM są przylutowane do płyty głównej, co uniemożliwia ich wymianę. Dysk SSD osadzono w złączu M.2, co sugeruje możliwość zastąpienia go innym. Pasywny system chłodzenia jest pozbawiony wentylatora.
Osprzęt
Wyspowa klawiatura wykorzystana w recenzowanym laptopie Dell Latitude 3189 zapewnia optymalny komfort pracy. Lekko wyprofilowana struktura płytek w połączeniu z dostateczną odpowiedzią klawiszy na nacisk to aspekty, które należy wyróżnić na plus. Same płytki mierzą około 1,4 x 1,4 cm (są więc minimalnie mniejsze, niż zazwyczaj).
W trakcie intensywnego korzystania z klawiatury w przypadku niektórych klawiszy występował problem związany z dosyć chybotliwym mocowaniem do podstawy. Negatywne zjawisko przejawiało się w okazjonalnym „strzykaniu” płytek podczas naciskania. Problem ten był szczególnie nasilony w przypadku prawego klawisza Ctrl.
Rozlokowanie poszczególnych klawiszy jest zbliżone do układu znanego ze starszych modeli Latitude 3000. W przypadku Latitude 3189 zdecydowano się jedynie na wydzielenie klawiszy PgUp i PgDn, które ulokowano obok strzałek kierunkowych (do tej pory były one zintegrowane z tymi przyciskami). Z kolei do klawiszy górnej oraz dolnej strzałki przypisano funkcję regulacji jasności obrazu.
Tabliczka dotykowa (o wymiarach 10 x 5,5 cm) zapewniała odpowiednią ilość miejsca na operowanie kursorem. Minimalnie szorstka tafla gładzika stawał się nazbyt tępa w momencie, gdy palec uchwycił odrobinę wilgoci. Mimo to dokładność odwzorowania ruchów należy ocenić poprawnie.
Problemy z poprawnym działaniem wykazywał natomiast prawy przycisk zintegrowany z tabliczką dotykową. W momencie nacisku (na prawą część płytki) mechanizm zwyczajnie się zacinał, powodując donośny klik. W przypadku lewego przycisku nie stwierdziłem żadnego problemu z działaniem.
W przypadku omawianego laptopa Dell Latitude 3189 mamy do czynienia z urządzeniem konwertowalnym 2 w 1, co sugeruje nam możliwość wykorzystania dotyku do obsługi systemu operacyjnego. Sam ekran chroniony jest powłoką z hartowanego szkła, które zabezpiecza matrycę przed przypadkowym uszkodzeniem. Niestety błyszczące wykończenie panelu prowokuje generowanie uciążliwych odblasków, które obniżają komfort wykorzystania komputera w słonecznym miejscu. Na tafli zbierają się również odciski palców oraz zabrudzenia, które są szczególnie dostrzegalne na tle czarnych wstawek okalających właściwy ekran.
W praktyce responsywność tego rozwiązania stoi na dobrym poziomie. Wykorzystanie funkcji „puknięcia” czy „przeciągania” jest realizowane w sposób komfortowy dla użytkownika a precyzja ruchu kursora jest poprawna.
Obraz
Wyświetlacz AU Optronics (model B116XAT) o przekątnej ekranu 11,6 cala cechuje się nominalną rozdzielczością na poziomie 1366 x 768 pikseli. Dostępna przestrzeń robocza jest ograniczona przez czarne wstawki (o szerokości ok. 1,5 cm) okalające ekran.
Odwzorowanie poszczególnych składowych kolorów (na ustawieniach fabrycznych) wypada pozytywnie. W całym zakresie natężenia oddanie barw jest zbliżone do krzywej idealnej. Do pozytywów tej konstrukcji zaliczę również dobrą głębię czerni (jej jasność przy maksymalnej intensywności podświetlenia to tylko 0,2 cd/m²). Gorzej prezentowała się natomiast rozpiętość gamutu barwowego, który nie wypełnił przestrzeni sRGB (skala odwzorowania tej przestrzeni to ok. 67%).
Średnia luminancja przy maksymalnej intensywności podświetlenia wyniosła około 220 cd/m², co w przypadku ekranu typu IPS nie jest wygórowanym wynikiem. Matrycę należy pochwalić za stosunkowo równomierne rozświetlenie na całej powierzchni. Nadmienię, iż jasność obrazu można regulować na 10 poziomach.
|
rozświetlenie: 88 %
kontrast: 1143:1 (czerń: 0.2 cd/m²)49.13% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
69.2% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
47.44% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Na czarnym tle pulpitu były widoczne uloty światła występujące głównie przy dolnej krawędzi ekranu oraz przy lewym boku. Do wad omawianego wyświetlacza zaliczę także ziarnistość generowanych treści. Struktura pikseli była widoczna szczególnie podczas pracy z arkuszem biurowym, gdy linia wzroku nie była prostopadła do powierzchni wyświetlacza.
Kąty widzenia w płaszczyźnie pionowej wyglądały naprawdę dobrze. W poziomie nadmierne odchylenie od pozycji na wprost ekranu powodowało przyciemnienie wyświetlanych treści.
Osiągi
Procesor Intel Pentium N4200 wykonano w 14-nanometrowym procesie technologicznym. Omawiany układ wydaje się być zatem bezpośrednim następcą procesora Pentium N3700 (architektura Braswell). W porównaniu do poprzednika jednostka Apollo Lake zapewnia wsparcie dla kontrolera pamięci LPDDR4 o szybkości 2400 MHz oraz współpracuje z chipem grafiki HD Graphics 505 (obsługa DirectX 12).
Jednostka Pentium N4200 dysponuje czterema fizycznymi rdzeniami o bazowym taktowaniu 1,1 GHz. Co istotne, częstotliwość taktowania rdzeni może wzrastać dynamicznie do poziomu 2,5 GHz. Współczynnik wydzielanego ciepła (TDP) przypisany dla układu to jedynie 6 watów.
W ogólnym zastosowaniu biurowo-multimedialnym wydajność układu Pentium N4200 należy ocenić jako poprawną. Operacje kompresowania dużych ilości danych czy wyświetlania treści HD odbywały się w sposób płynny.
W multiwątkowym teście syntetycznym Cinebench R15 procesor otrzymał 163 punkty. Widać tutaj znaczący przyrost wydajności względem układu Pentium N3700, który osiąga w tym sprawdzianie przeciętnie 138 punktów.
Przy maksymalnej zajętości CPU (sprawdzian Prime95) taktowanie rdzeni układu Pentium N4200 wynosiło 1,95 GHz. Z kolei przy całkowitym obciążeniu procesora oraz zintegrowanego chipu graficznego częstotliwość taktowania rdzeni stabilizowała się na poziomie 1,4 GHz.
Z procesorem Intel Pentium N4200 zintegrowano układ graficzny HD Graphics 505. Omawiany układ wyposażono w 18 jednostek wykonawczych a bazowe taktowanie rdzenia GPU wynosi 200 MHz (w trybie turbo wzrasta maksymalnie do 750 MHz).
W sprawdzianie 3DMark Fire Strike Graphics intelowski chip wypracował rezultat na poziomie 501 punktów. Dla porównania układ HD Graphics 515 (kojarzony z procesorami z serii Core m) uzyskuje w tym teście średnio 679 punktów.
3DMark 11 Performance | 744 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 29672 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 3121 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 472 pkt. | |
Pomoc |
Powierzchnię magazynującą zapewniał dysk SSD marki SanDisk (o oznaczeniu modelowym X400). Urządzenie o pojemności nominalnej 128 GB osadzono w złączu formatu M.2 2280. Osiągane parametry pracy są standardowe dla rozwiązań tego typu. W sekwencyjnym teście odczytu przy użyciu aplikacji CrystalDiskMark omawiany dysk SanDisk wypracował rezultat na poziomie 403,5 MB/s. Natomiast test sekwencyjnego zapisu zakończył wynikiem 327,9 MB/s.
Testy gier
Zintegrowany układ graficzny HD Graphics 505 nie zapewnia wydajność umożliwiającej komfortową rozgrywkę w nowszych grach. W przypadku leciwych już tytułów (takich jak BioShock Infinite czy Tomb Raider) płynność wyświetlanego obrazu uzyskiwałem jedynie przy niskiej jakości tekstur oraz obniżonej rozdzielczości.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Tomb Raider (2013) | 42.9 | 21.6 | ||
BioShock Infinite (2013) | 30.3 | 17.5 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Recenzowany Dell Latitude 3189 posiada pasywny system chłodzenia, który charakteryzuje się brakiem wentylatora. Takie rozwiązanie w połączeniu z obecnością dysku SSD powoduje, iż urządzenie w trakcie działania nie generuje hałasu.
Temperatury
Omawiany Dell Latitude 3189 wyposażony w pasywny system chłodzenia (tj. pozbawiony wentylatora) utrzymywał optymalne temperatury pracy w trakcie biurowo-multimedialnego wykorzystania sprzętu. Wystarczy zaznaczyć, iż ciepłota korpusu laptopa w żadnym ze zmierzonych fragmentów nie przekroczyła granicy 30°C. Na wysokości podnadgarstników tworzywo miało temperaturę 27,4°C, podczas gdy klawiatura w części centralnej osiągnęła 28,1°C.
Zdecydowanie gorzej wyglądała sprawa przy większej zajętości komponentów laptopa. W trakcie godzinnego testu wytrzymałościowego pulpit roboczy nagrzał się do 43,5°C. Problemy z podwyższoną temperaturą tworzywa były odczuwalne również od spodu korpusu, gdzie w centralnym fragmencie podstawy zanotowałem 45,5°C.
Krytycznie nie prezentowały się natomiast temperatury notowane przez poszczególne komponenty laptopa. Podczas długotrwałego wysiłku procesor osiągnął maksymalnie 84 stopnie Celsjusza (przy częstotliwości taktowania wynoszącej 2-2,1 GHz). Ostatecznie średnia temperatura jednostki CPU była ciut niższa (utrzymywała się w granicach 77-79°C). Wynika to z tego, iż rdzenie procesora przez zdecydowaną większość czasu przy wykonywaniu godzinnego testu wytrzymałościowego pracowały z obniżonym taktowaniem (1,4 GHz).
(±) The maximum temperature on the upper side is 43.5 °C / 110 F, compared to the average of 33.1 °C / 92 F, ranging from 21.6 to 53.2 °C for the class Netbook.
(-) The bottom heats up to a maximum of 51.2 °C / 124 F, compared to the average of 36.6 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 27.6 °C / 82 F, compared to the device average of 29.8 °C / 86 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (33.2 °C / 91.8 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 29.3 °C / 84.7 F (-3.9 °C / -7.1 F).
Głośniki
Stereofoniczne głośniczki ulokowano w przeciwległych narożnikach przedniej części korpusu laptopa. Produkowany przez nie dźwięk jest wystarczający do podstawowych zadań multimedialnych. Dostateczna moc maksymalna zestawu w połączeniu z brakiem poważniejszych zakłóceń przy wyższych natężeniach dźwięku należą do zalet tej konstrukcji. Klasycznie dla rozwiązań tego typu występują braki w odwzorowaniu tonów niskich oraz delikatny pogłos przy odtwarzaniu dynamicznych utworów.
Wydajność akumulatora
Do niezaprzeczalnych atutów Latitude 3189 należy zaliczyć czasy pracy na zasilaniu akumulatorowym. Te wyposażony w moduł o pojemności nominalnej 42 Wh laptop w teście symulującym surfowanie po sieci przekroczył granicę 10 godzin nieprzerwanej pracy. Należy zauważyć, iż sprawdzian przeprowadzany był przy zbalansowanym trybie zasilania oraz przy jasności obrazu na poziomie 70%. Dzięki wykorzystaniu zalet mikroarchitektury Apollo Lake minimalny pobór mocy dla całego urządzenia w trybie bezczynności (z minimalną jasnością matrycy oraz wyłączonym modułem WiFi) wyniósł skromne 6,9 W. Z kolei zapotrzebowanie w trakcie wykonywania ekstremalnego testu wytrzymałości pobór mocy osiągał około 16 W.
luz | 6.9 / 7.2 / 7.9 W |
obciążenie |
13.6 / 16.1 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Dell Latitude 3189 to 11-calowy laptop wyposażony w dotykowy ekran, który jest pomyślany jako komputer szkolny. Do atutów tej konstrukcji zaliczę pełną konwertowalność prezentowanego rozwiązania, które umożliwia wykorzystanie urządzenia zarówno jako klasycznego laptopa jak i przenośnego tabletu. Dodatkowe gumowane wstawki na krawędziach obudowy ograniczają ryzyko uszkodzenia sprzętu podczas upadku.
Zalety wykorzystania architektury Apollo Lake są widoczne głównie w czasach pracy uzyskiwanych na zasilaniu akumulatorowym. Pomimo znakomitej energooszczędności podzespołów wydajność proponowanego tandemu Pentium N4200-HD Graphics 505 jest odpowiednia do zastosowań edukacyjno-multimedialnych.
Z kolei wykorzystanie zalet pasywnego trybu działania systemu chłodzenia przełożyło się na podniesienie komfortu obsługi urządzenia. Całkiem pozytywnie prezentowały się również temperatury obudowy osiągane przez pulpit roboczy w trakcie typowego wykorzystania urządzenia.
Główne wady tej konstrukcji dotyczą problemów z przegrzewaniem jednostki podczas długotrwałego wysiłku. Problem ten jest szczególnie dostrzegalny w momencie użytkowania mobilnego Latitude w funkcji tabletu.
W trakcie testów dokuczliwym problemem obniżającym komfort obsługi urządzenia były liczne refleksy tworzące się na szybie z hartowanego szkła. Stosunkowo niewysoka luminancja wyświetlacza nie była w stanie zniwelować przywołanych niedogodności.
Negatywnie ocenię także występujące wady konstrukcyjne, do których zaliczam krzywo osadzony prawy zawias ekranu oraz przycinający się prawy przycisk gładzika. Od zawiasów oczekiwałbym również lepszego tłumienia drgań ekranu.