Test Dell Vostro 3500
W segmencie laptopów dla firm Dell od dawna jest mocny, głównie dzięki atrakcyjnym warunkom gwarancji i dobremu serwisowi. Nowa generacja częściowo aluminiowych Vostro o przeznaczeniu profesjonalnym wydawała się skazana na sukces, budząc także spore zainteresowanie klientów indywidualnych. Niestety, Dell ograniczył grupę docelową laptopa, który powinien być najpopularniejszy, oferując w Vostro 3500 tylko jedną wersję (niskiej) rozdzielczości ekranu.
Obudowa
Dell Vostro 3500 po wyjęciu z pudełka swoją dość kanciastą bryłą od razu daje się poznać jako model o przeznaczeniu biurowym. Wrażenia tego nie zmienia nawet bordowy kolor pokrywy ekranu i bocznych ścianek ze złączami. Jak na sprzęt biurowy, jest to dość ekstrawagancki kolor, ale do przyjęcia, dzięki temu, że jest dość ciemny i stonowany. Dużo częściej będzie on pewnie wybierany do domu niż do biura. Choć V3500 należy do biznesowej linii Vostro, niewykluczone, że trafi do osób poszukujących sprzętu multimedialnego. Na szczęście nie ma konieczności zakupu modelu bordowego; Vostro 3500 jest oferowany jeszcze w dwóch innych kolorach: złotym i - najbardziej konserwatywnym - srebrnym.
Notebook bordowy prezentuje się bardzo dobrze, o ile jest czysty. Z tym są zaś problemy, gdyż jego aluminiowe elementy dość łatwo się palcują i brudzą. Niestety, aby usunąć te ślady nie wystarczy ich raz przetrzeć suchą ściereczka, jak w przypadku powierzchni z wykończeniem na wysoki połysk. Do czyszczenia trzeba się bardziej przyłożyć, a jeśli ktoś nie ma na to ochoty, polecam srebrną wersję, na której tego typu zabrudzenia są zdecydowanie mniej widoczne.
Wracając do samej klapy - wykonanie jej z aluminium daje trochę złudne wrażenie bardzo dużej solidności. W rzeczywistości klapa jest wytrzymała, ale bez przesady; ugina się ona tak samo, a może nawet bardziej, jak w co solidniejszych laptopach z pokrywą plastikową, np. w modelu HP ProBook 6540b. Do tego swoją podstawową funkcję - czyli ochronę matrycy - wypełnia gorzej, gdyż w wyniku naciskana palcami w tych miejscach na matrycy pojawiają się zaburzenia obrazu, których w wyżej wymienionym ProBooku nie było.
Po otwarciu pokrywy ujrzymy - niezależnie od wersji kolorystycznej - jedynie matowy czarny plastik. Wykonana z niego ramka wokół matrycy jest sztywna i chroni ją bardzo dobrze, nie poddając się podczas naciskania. Zrobione z tego samego materiału zawiasy działają cicho, z odpowiednim oporem, a po zmianie położenia ekranu bez problemów utrzymują go w pożądanej pozycji. Jedynym mankamentem jest ich konstrukcja, która umożliwia rozwarcie ekranu maksymalnie o kąt około 130 stopni; większość biznesowych konkurentów pozwala na więcej w tym aspekcie.
Cała powierzchnia pulpitu roboczego to także czarny, matowy plastik. Dzięki temu, że jest on sztywny, elementy z niego wytworzone (jak miejsce pod nadgarstki czy otoczka klawiatury) są solidne i w niewielkim stopniu uginają się pod naciskiem. Jego kolejną zaletą jest niepozostawanie na nim odcisków palców. Dopiero po dłuższym użytkowaniu pojawiają się na nim tłuste ślady. Na szczęście nie są one zbyt widoczne; niestety, gdy zechcemy je usunąć, zauważymy, że schodzą one raczej opornie.
Plastik dolnej strony Vostro 3500 także jest solidny i to pomimo tego, iż umieszczono w nim sporej wielkości klapkę, która na szczęście jedynie w minimalny stopniu obniża sztywność spodu.
Dzięki zastosowaniu dobrych materiałów -zarówno na wierzchu jak i na spodzie Della - bez obaw możemy podnieść omawiany notebook, chwytając jedynie za któryś z przednich rogów, i nie usłyszymy niepokojącego trzeszczenia.
Wspomnieć należy jeszcze o rozmieszczeniu złączy w Vostro 3500, które nie jest niestety najlepsze. Z wyniku zastosowanej konstrukcji zawiasów na tylnej ściance nie znalazł się żaden port. Z prawej strony jest dobrze; często używane USB i LAN znalazły się przy tylnej krawędzi, a przy przedniej mamy napęd optyczny, gniazdo ExpressCard i czytnik kart flash. Gorzej jest z lewej strony, gdzie USB i inne interfejsy umieszczono bliżej użytkownika. Na szczęście gniazdo zasilania, będące prawie ciągle w użyciu, oddalono maksymalnie ku tylnej krawędzi, więc kabel zasilania nie przeszkadza. Niestety, na bocznych ściankach nie znalazło się miejsce na złącza audio, które to trafiły na przód; z pewnością nie jest to komfortowe rozwiązanie. Obok nich umieszczono dość wygodny wyłącznik modułów łączności bezprzewodowej.
Osprzęt
Cechująca się klasyczną konstrukcją klawiatura Vostro 3500 bardzo przypadła mi do gustu. Rozmieszczenie klawiszy jest wręcz wzorcowe. Warto podkreślić duże rozmiary tych najważniejszych. Klawisze mają niezbyt głęboki, miękki skok. Do tego w czasie pisania prawie nie słychać ich odgłosów.
Płytki są sztywne i zamontowano je dość solidnie. Także klawiatura jako całość jest sztywna; zauważalne są jedynie drobne ugięcia w okolicach sporego klawisza enter.
Cieszą niepomniejszone strzałki. Szkoda tylko, że wciśnięto je pomiędzy pozostałe klawisze. Brak bloku numerycznego uznaję za minus, gdyż V3500 to laptop biurowy. Wielu użytkowników może jednak uznać tę cechę za zaletę.
Klawiatura jest podświetlana, choć nie we wszystkich modelach. Dodatek ten jest przydatny, gdy korzystamy z notebooka w niezbyt jasnym pomieszczeniu i nie potrafimy pisać bezwzrokowo. Są dwa poziomy intensywności podświetlenia; według mnie wystarczy ten słabszy, ponieważ mocniejszy razi już trochę oczy w ciemnościach, a kiedy jest jaśniej, podświetlenie nie jest przecież potrzebne.
Za klawiaturą znajduje się panel z przyciskami multimedialnymi. Przyciski są podświetlone na biało. Używanie ich nie jest zbyt komfortowe, gdyż mają za małą czułość - nie wystarczy dotknąć, a trzeba je mocniej przycisnąć.
Gdybym miał opisać jednym słowem płytkę dotykową Della Vostro 3500, to użyłbym przymiotnika rewelacyjny. Na szczęście nie muszę, gdyż jedno słowo dla określenia tego urządzania to za mało.
Ślizganie się opuszką palca po powierzchni gładzika jest bardzo komfortowe i przyjemne. Stawiany przez nią opór jest wręcz idealny - nie za duży, ale jednocześnie taki, który pozwala w pełni kontrolować kursor. Dzięki temu precyzja ruchów jest bardzo duża.
Przyciski towarzyszące gładzikowi trzymają jego wysoki poziom. Mają dość głęboki, miękki skok, a w czasie użycia wydają bardzo cichy dźwięk.
Obraz
Vostro 3500 posiada ekran o przekątnej 15,6 cala, o proporcjach 16:9 i standardowej dla tej wielkości rozdzielczości 1366x768 pikseli. Szkoda, że Dell nie daje klientowi żadnego wyboru i nie stosuje w omawianym modelu także paneli o wyższej rozdzielczości, tak jak czynią to konkurenci w swoich biznesowych modelach.
Wracając jednak do zamontowanej w Vostro 3500 matrycy - jest to produkt firmy AU Optronics z powłoką antyodblaskową. Dzięki niej efekt lustra widoczny jest na panelu tylko wtedy, gdy jest on wyłączony lub patrzymy na niego pod bardzo dużym kątem. W innych przypadkach (czyli w czasie, gdy jest on aktywny i patrzymy na niego na wprost), dokuczliwe odbicia i refleksy nie są widoczne.
|
rozświetlenie: 93 %
kontrast: 218:1 (czerń: 0.9 cd/m²)
Diody LED zapewniają dość jasny i równomiernie oświetlony obraz. Kolory są trochę przytłumione, tak jak na większości matowych wyświetlaczy. Biel jest w minimalnym stopniu zaniebieszczona, a czerń niestety niezbyt głęboka. Kąty pionowe są przeciętne i niezbyt szerokie, a te w poziomie - choć szersze od pionowych, to trochę węższe niż standardowo. Jak na laptop do użytku biurowego są one akceptowalne.
Osiągi
W testowanym Dellu Vostro 3500 był zamontowany procesor Core i5-520M o nominalnym taktowaniu 2,4 GHz (dochodzącym do 2,933 GHz w trybie turbo). Jest to jeden z najwydajniejszych obecnie dostępnych procesorów dwurdzeniowych. Zaimplementowane są w nim także wszystkie najnowsze technologie Intela.
Za generowanie obrazu jest odpowiedzialna karta graficzna Nvidia GeForce 310M z 512 MB pamięci DDR3. Jeśli spojrzymy na hierarchię stosowanych obecnie w laptopach układów niezależnych, okaże się, że jest to przedstawiciel najniższego segmentu wydajnościowego. Karta ta pozwala na uruchomienie mniej wymagających gier, a także niektórych nowszych tytułów po zmniejszeniu rozdzielczości i drastycznym obniżeniu szczegółowości grafiki.
Szkoda że nie ma możliwości przełączenia tego układu, gdy jest on nieobciążony, na zintegrowanego z procesorem Intela HD. Pozwoliłoby to zmniejszyć pobór energii i wydłużyć czasy pracy na baterii.
3DMark 2001SE Standard | 23157 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 10702 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 7202 pkt. | |
3DMark 06 Score Unknown Setting | 3895 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench 11.5
Wydajność w grach
we wszystkich AA i AF 0
Dirt 2 demo benchmark
min./średnio
1366x768 high 13,9/15,9 kl/s
1280x720 medium 13,8/22,9 kl/s
1024x768 low 19,0/28,1 kl/s
Call of Duty 4: Modern Warfare
ustawienia dema
1366x768 19/24,6/34 kl/s
Call of Juarez: Więzy Krwi demo
1366x768 wysokie 16/21,1/29 kl/s
1280x720 średnie 20/25,6/32 kl/s
NFS Need for Speed Shift demo
1366x768 high 11/15,5/20 kl/s
1280x720 medium 15/20,8/25 kl/s
1024x768 low 16/22,8/30 kl/s
PES 10 demo
1280x720 high 26/56,3/62 kl/s
Risen demo
1366x768 high 7/11,2/14 kl/s
1280x720 medium 11/14,7/18 kl/s
1024x768 low 17/26,4/32 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
Pod względem hałasu Dell Vostro 3500 nie wybija się w jakikolwiek sposób spośród konkurentów. Od biznesowego modelu można byłoby oczekiwać trochę cichszej pracy; na szczęście szum wentylatora ma brzmienie nienatarczywe dla ucha.
W czasie niewymagających zadań utrzymuje się on na poziomie 34,4 dB; czasem na krótko spada lub minimalnie rośnie.
Gorzej jest pod obciążeniem. Choć na początku hałas utrzymuje się poniżej 39 dB, gdy dłużej wykorzystujemy moc podzespołów, dochodzi on do 43 dB. Na szczęście jedynie na krótkie chwile, gdyż zazwyczaj pozostaje raczej przy niecałych 41 dB.
Na forum użytkownicy V3500 wspominają o denerwującym piszczeniu procesora. W testowanym egzemplarzu nie wychwyciłem tego typu dźwięku z obudowy, niezależnie od tego, z jakiego źródła zasilania korzystał laptop, i który plan zasilania był ustawiony.
Hałas
luz |
| 33.6 / 34.4 / 35.8 dB |
HDD |
| 33.6 dB |
DVD |
| 37.6 / 48.5 dB |
obciążenie |
| 40.8 / 43.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Della Vostro 3500 nie można nazwać notebookiem chłodnym, ale jego obudowa nie nagrzewa się nadmiernie.
Pod obciążeniem temperatury tej ostatniej są wyższe od ciepłoty ludzkiego ciała, ale niezbyt drastycznie. Do tego raczej w okolicach wylotu powietrza, gdzie zawsze jest trochę cieplej. Gorzej jest wewnątrz, gdzie zarówno CPU jak i GPU osiągają prawie 100°C, co wydaje się niebezpieczne dla tych układów.
Także w stanie względnego spoczynku ich temperatury powyżej 60 stopni nie są niskie. W tych warunkach obudowa Vostro 3500 nie nagrzewa się powyżej 36,6°C. Na większości swej powierzchni przekracza ona jednak 30°C, a więc trzymanie laptopa na kolanach i tak nie jest zbyt przyjemne.
Pomimo tego, że test był przeprowadzany w wyższej temperaturze otoczenia, uzyskane wartości temperatur w stanie względnego spoczynku okazały się zdecydowanie niższe niż w mniejszym modelu Vostro 3300 z GF 310M. Średnia maksymalnych odczytów dla pulpitu roboczego była o 4,8°C niższa, a dla spodu obudowy - o 3,4°C niższa.
(±) The maximum temperature on the upper side is 41.2 °C / 106 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(±) The bottom heats up to a maximum of 43.7 °C / 111 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 31.1 °C / 88 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 38.6 °C / 101.5 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-11 °C / -19.8 F).
Głośniki
W biznesowym modelu, jakim jest Dell Vostro 3500, nie spodziewam się głośników sygnowanych przez znaną firmę, a tym bardziej dodatkowego głośnika niskotonowego. Od zamontowanych głośników stereo oczekiwałem dźwięku trochę lepszej jakości, a nie tylko o wystarczającym natężeniu. Za bardzo wyeksponowane są tony wysokie, a jednocześnie brakuje niskich. Muzyki słucha się na nich bez większej przyjemności.
Wydajność akumulatora
W Dellu Vostro 3500 zamontowano 6-komorowy akumulator litowo-jonowy. Jest też możliwość wyboru baterii 9-komorowej, która wystaje od spodu poza obrys bryły laptopa.
Mniejsza bateria ma pojemność 56 Wh. To zauważalnie więcej niż ma akumulator w większości laptopów multimedialnych, ale mniej więcej tyle samo co biznesowa konkurencja.
W modelu z wydajnym procesorem i niezależną kartą graficzną uzyskiwane na niej przebiegi są zadowalające.
Około 2,5 godziny wystarcza do obejrzenia większości filmów z DVD, a także zapewnia dość długą możliwość przeglądania sieci poprzez łączność Wi-Fi. Szczególnie iż czas ten można wydłużyć poprzez większe przyciemnienie matrycy oraz wyłączenie modułu Bluetooth.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 13 / 19 / 23 W |
obciążenie |
55 / 70 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Dell Vostro 3500 to biznesowy notebook o eleganckim wyglądzie (i to niezależnie od wybranej kolorystyki). Jego obudowa jest dość solidna, z aluminiowymi elementami, które niestety łatwo ulegają zabrudzeniu. Lepiej pod tym względem jest po otwarciu pokrywy, gdyż w środku króluje czarny, matowy plastik.
Zarówno gładzik jak i klawiatura to spore atuty tego modelu; trochę gorzej wypada panel przycisków dotykowych. Rozmieszczenie złączy jest nieergonomiczne.
Dzięki procesorowi Core i5-520M Dell Vostro 3500 ma sporą wydajność. Odstaje od niego słaba karta graficzna, ale w końcu to laptop biznesowy, a nie do multimedialny. Świadczą o tym także nie najlepsze głośniki. Szkoda, że ta wydajność jest okupiona wysokimi temperaturami w środku obudowy, które po części przekładają się na nagrzewanie korpusu.
Zastosowany półmatowy ekran jest nie najgorszy, ale szkoda, że ma on jedynie 1366x768 pikseli. Dla wielu potencjalnych klientów to za mało, a Dell nie oferuje w tym modelu matrycy o większej rozdzielczości. To chyba największa wada Vostro 3500.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.