Test Dell Vostro V131
Dell Vostro V130 był bardzo fajnym małym, płaskim i lekkim laptopem o ergonomicznej, matowej obudowie. Nie cieszył się jednak należytą popularnością ze względu na stosowanie w nim słabych procesorów typu ULV i krótkie czasy pracy na zasilaniu wewnętrznym z winy akumulatora o małej pojemności. W Vostro V131 obie te bolączki zostały wyeliminowane, dzięki czemu ten model powinien odnieść większy sukces.
Obudowa
Patrząc na specyfikację obudowy V131, ciężko dostrzec różnice w porównaniu do modelu V130. Według danych producenta wysokość laptopa zwiększyła się o 8 mm, ale trudno wychwycić to gołym okiem. Dell twierdzi, że maksymalnie ma ona 21 mm, ale warto dodać, iż należy doliczyć do tego baterię, który odstaje od spodu urządzenia o 10 mm. Fakt ten nie ma znaczenia podczas korzystania z laptopa, gdy ten stoi na płaskiej powierzchni; można nawet stwierdzić, iż to lekkie uniesienie tyłu urządzenia pomaga w jego lepszej wentylacji. W przypadku korzystania z Vostro V131 w podróży, gdzie za podstawkę muszą służyć własne kolana, płaski spód byłby jednak rozwiązaniem wygodniejszym od wystającego akumulatora.
Dell Vostro V131 wygląda niemal identycznie jak poprzednik, model V130. Pomysł zawarcia w obudowie metalowych elementów sprawia, że wyróżnia się on na tle innych laptopów. Takie rozwiązanie nie wpływa jedynie na ładny wygląd oraz na wygodę użytkowania; zwiększają się również wytrzymałość oraz solidność urządzenia. Zarówno klapa, jak i spód obudowy dobrze radzą sobie z przykładanym naciskiem. Ewentualne wgięcia mieszczą się w normie. Niestety, Vostro wypada w tym aspekcie o wiele gorzej od testowanego jednocześnie MacBooka Air 13; dodajmy, że Air jest o połowę cieńszy od Della.
Mocowanie pokrywy ekranu jest rozwiązane tak jak w modelu V130. Zawiasy są mianowicie zamontowane w tylnej strukturze, trochę powyżej poziomu reszty jednostki zasadniczej, i znajdują się za pokrywą. Ekran jest zarazem przesunięty w stronę użytkownika i w pozycji roboczej nie znajduje się na samej tylnej krawędzi obudowy czy też za nią.
Choć metalowe zawiasy robią wrażenie bardzo solidnych, nie są w stanie utrzymać wyświetlacza w stałej pozycji. Jego chwianie się można zaobserwować szczególnie podczas pracy na nierównej powierzchni, np. gdy laptop spoczywa na kolanach. Jest to bardzo niefajna cecha tego laptopa.
Należałoby również wspomnieć o masie urządzenia. Vostro V131 z 6-komorowym akumulatorem, który jest standardem w modelu sprzedawanym w Europie, waży 1,85 kg. Poprzednik, V130, był zatem o niemal 200 g lżejszy, ważąc 1,638 kg. W klasie notebooków z ekranem 13-calowym najlepiej wypadają Samsung 900X3A (1,35 kg) oraz Apple MacBook Air (1,33 kg). Sony Vaio SA27 waży mniej więcej tyle co V130 (1,65 kg). Dell Vostro 3350 z akumulatorem 8-komorowym jest natomiast nie tylko grubszy (obudowa ma do 29 mm), ale również znacząco cięższy (2,19 kg).
Trzeba przyznać, że Dell w modelu V131 zrobił znaczący postęp w kwestii wyposażenia w porty peryferyjne. Trzy porty USB 2.0 z modelu V130 zostały zastąpione dwoma superszybkimi portami USB 3.0 oraz jednym portem USB 2.0, który może ładować podłączone urządzenie nawet wtedy, kiedy laptop jest wyłączony. W interfejsach wideo nie zaszły żadne zmiany i nadal możemy cieszyć się portami VGA oraz HDMI. Omawiany laptop nie posiada portu stacji dokującej.
Z powodu wystającej baterii rozmieszczenie portów na obudowie laptopa uległo zmianie. Z wyjątkiem gniazda zasilania oraz portu blokady Kensingtona, wszystkie interfejsy przesunięto na boczne krawędzie urządzenia. Ponieważ zostały one rozmieszczone w ich tylnych partiach, zminimalizowany został problem kabli plączących się pod rękami. Czytnik kart pamięci przesunięto ze strony lewej na prawą. V131 nie posiada napędu optycznego.
Osprzęt
W rozmieszczeniu klawiszy na klawiaturze nie nastąpiły większe zmiany, ale producent zdecydował się na dość drastyczną zmianę wyglądu tego przyrządu. Model Vostro V131 posiada klawiaturę wyspową, co oznacza, że poszczególne płytki znajdują się w większych odstępach i pojedynczo przechodzą przez nałożoną na nie osłonę. Błyszczące wypełnienie między klawiszami wygląda co prawda elegancko, ale jest niepraktyczne, gdyż sprawia, że zostawiane na nim zabrudzenia i odciski palców stają się bardzo widoczne.
Podczas porównania ze starszym modelem zauważyliśmy mniejszy kontrast pomiędzy płytkami a nadrukowanymi na nich znakami. Normalnie trzeba byłoby stwierdzić, że jest to poważna wada V131, ale w rzeczywistości projektanci nie popełnili błędu. Klawiatura jest bowiem podświetlana. Światło bardzo ładnie przechodzi przez oznaczenia klawiszy i zapewnia ich czytelność w każdych warunkach, nawet podczas pracy w całkowitych ciemnościach.
Ze względu na nową konstrukcję klawiatury i pulpitu roboczego zmienił się również komfort pracy. Klawiatura zapada się nieco, szczególnie na środku. Użytkownicy przyzwyczajeni do mocnego naciskania klawiszy zauważą jej uginanie się. Nie wpływa to jednak negatywnie na jej użytkowanie. Wyraźna odpowiedź i przeciętny skok klawiszy pozwalają na przyjemne, bezproblemowe pisanie.
Za klawiaturą, z prawej strony znajdują się trzy przyciski szybkiego dostępu. Ten najbardziej wysunięty na prawo może być przypisany przy pomocy aplikacji Dell Launch Manager do uruchamiania wybranej przez użytkownika funkcji. Środkowy przycisk uruchamia Dell Support Center (rozwiązanie podobne do zestawu narzędzi Lenovo ThinkVantage; pozwala na wgląd w opcje dotyczące bezpieczeństwa, usług, wsparcia oraz odzyskiwania danych). Lewy przycisk włącza Windows Mobility Center (ustawienia systemu operacyjnego, jasność wyświetlacza, obsługa dźwięku, sieci itp.).
Obsługujący technologię dotyku wielopunktowego gładzik można konfigurować w przejrzystym menu sterownika tak, by dostosować go do indywidualnych potrzeb użytkownika. Przewijanie dokumentów stało się jednak możliwe dopiero po włączeniu klasycznych stref do przewijania znajdujących się przy prawej oraz przy dolnej krawędzi płytki dotykowej. Przesunięcie po jej powierzchni dwóch palców służy do poruszania się po dokumentach, a nie - jak można by sądzić - do przewijania dłuższych partii tekstu oraz stron internetowych w pionie.
Rozmiary tabliczki, jej właściwości ślizgowe i czułość są właściwie bez zarzutu. Przyciski gładzika mają długi skok i są ciche, tak że robią bardzo dobre wrażenie. Jedynie ich dość głębokie umieszczenie może być niewygodne w przypadku naciskania ich kciukiem.
Obraz
Specyfikacja zastosowanego wyświetlacza nie uległa zmianie. Nadal jest to matowy, 13-calowy ekran o rozdzielczości 1366x768 pikseli. Model (AUO312C) różni się od tego zamontowanego w Vostro V130. Dell wybrał więc nowy panel.
W porównaniu do Vostro V130, Vostro V131 ma podświetlenie ekranu słabsze o około 15%. Maksymalna luminancja wyniosła 185 cd/m² w środkowej części ekranu, a średnia dla całego wyświetlacza miała wartość 170 cd/m².
|
rozświetlenie: 82 %
na akumulatorze: 167.2 cd/m²
kontrast: 165:1 (czerń: 1.12 cd/m²)38.56% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
56.2% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
37.32% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Model Vostro V130 nie miał się czym pochwalić, jeśli chodzi o kontrast, który w jego przypadku wynosił 144:1. Model V131 jest tu nieznacznie lepszy z wynikiem 165:1 oraz kolorem czarnym na poziomie 1,12 cd/m². Wynik ten wpłynął na subiektywne odczucie autora, że odwzorowanie kolorów nie należy do najlepszych. Nie stanowi to problemu podczas pracy biurowej, ale już negatywnie wpływa na multimedia.
Podczas pracy z urządzeniem na dworze można spodziewać się średniego kontrastu oraz drastycznego spadku podświetlenia w zależności od kąta pod jakim patrzymy na ekran, szczególnie w pełnym słońcu. Matowy ekran zapobiega powstawaniu irytujących odbić oraz refleksów, ale słabe podświetlenie ekranu nie jest w stanie zapewnić użytkownikowi komfortowej pracy na świeżym powietrzu.
Wyświetlacz Vostro V130 nie posiada również zbyt dobrych kątów widzenia. Standardowo problemy pojawiają się zwłaszcza przy odchylaniu ekranu w pionie. Oznacza to, że nachylenie wyświetlacza musi być często regulowane, gdy laptop znajduje się na niestabilnej powierzchni. Nieco lepiej wygląda sytuacja w zakresie poziomym, ale przy patrzeniu na ekran pod ostrym kątem i tak uwidacznia się mocny spadek kontrastu.
Osiągi
Jednym z najważniejszych elementów, które zostały poprawione w Vostro V131, są niewątpliwie podzespoły bazowe. W Vostro V130 wykorzystywano jednostki ULV (niskonapięciowe) z rodziny Arrandale; w V131 natomiast postawiono na standardowe procesory z generacji Sandy Bridge o TDP w wysokości 35W. Jedyną wykorzystywaną jednostką niskiej mocy jest procesor Celeron 847 (1,1 GHz).
Wraz z procesorem Sandy Bridge model Vostro V131 otrzymał nową, szybszą pamięć operacyjną. Choć posiada on 4 GB RAM (DDR3 1333 MHz), maksymalnie można zamontować do 8 GB w dwóch gniazdach (2x4096 MB).
Testowany egzemplarz otrzymał najsilniejszy dostępny w tym modelu procesor Intel Core i5-2410M. Układ ten został sklasyfikowany w klasie średniej procesorów firmy Intel, ale posiada on najważniejsze oraz najbardziej przydatne cechy najnowszej generacji Sandy Bridge, takie jak Hyper-Threading oraz Turbo Boost 2.0. Podstawowe taktowanie zegara to 2,3 GHz, ale może ono zostać automatycznie zwiększone do 2,9 GHz.
Wyniki testów Cinebench dla procesora i5-2410M z Vostro V131 plasują Della na szarym końcu zestawienia laptopów wyposażonych w ten układ. Może to oznaczać, że przyspieszenie procesora nie jest w pełni wykorzystywane. W czasie trwania renderowania jednowątkowego taktowanie wynosiło przeważnie 2,7 GHz. Wartość 2,9 GHz była osiągana na ułamki sekund. W teście wielowątkowym oba rdzenie miały stałe taktowanie 2,7 GHz.
Przejdziemy do benchmarków, które oceniają Vostro V131 jako całość, biorąc pod uwagę wszystkie najważniejsze podzespoły. Testowana konfiguracja tego modelu zdobyła znakomite 7736 punktów w PCMark Vantage. Tym samym uplasowała się w górnej części tabeli wszystkich przetestowanych przez Notebookcheck laptopów. Co ciekawe, w bezpośrednim sąsiedztwie możemy znaleźć notebooki wyposażone w mocniejszy procesor, takie jak HP EliteBook 8460p z i7-2620M i grafiką Radeon HD 6470M (7734 punkty) oraz Lenovo ThinkPad T420 również z procesorem z i7-2620M (7845 punktów). Dell Vostro V130 z procesorem i5-470UM zdobył w tym teście jedynie 3813 punktów. V131 w omawianej konfiguracji podwoił zatem wynik uzyskany przez swojego poprzednika.
Najnowszy PCMark 7 dał wynik 2359 punktów, co pozwoliło Dellowi V131 dołączyć do czołówki. Dla porównania, Toshiba Satellite R830 z tym samym procesorem uzyskała 2936 punktów, ale pomógł jej w tym dysk SSD, w jaki była wyposażona. Lenovo ThinkPad Edge E320 z i3-2310M został daleko z tyłu (zebrał 2009 punktów)
Wybrany do testowanego egzemplarza dysk twardy Western Digital Scorpio Black (WD5000BPKT) o prędkości 7200 obr/min dał przedsmak swojej wydajności, osiągając w składowej PCMark Vantage 4900 punktów. Osiągnął on dobry średni transfer (88,9 MB/s) w teście HDTune, ale czas dostępu w wymiarze 21,1 ms jest zdecydowanie zbyt długi, znacznie gorszy od tego, czego można by oczekiwać od dysku 7200 obr/min.
3DMark 06 Standard Score | 3213 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 7736 pkt. | |
PCMark 7 Score | 2359 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage - 1024x768 Result (sortuj wg wyników) | |
Dell Vostro V131 | |
Dell Vostro V130 | |
Toshiba Satellite R830-11C | |
Lenovo ThinkPad Edge E320 NWY3RGE |
PCMark 7 - Score (sortuj wg wyników) | |
Dell Vostro V131 | |
Toshiba Satellite R830-11C | |
Lenovo ThinkPad Edge E320 NWY3RGE |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Układ chłodzenia sprawia, że Dell Vostro V131 jest słyszalny nawet wtedy, gdy pozostaje w stanie bezczynności. Zarówno wentylator, jak i dysk twardy wydają z siebie dość głośne, ale nie nieprzyjemne dla ucha dźwięki. Poza tym co jakiś czas można zauważyć zrywy wiatraczka, które na pewien czas sprawiają, że staje się on jeszcze bardziej słyszalny.
Podczas pracy pod obciążeniem V131 chodził tak głośno, jak mocny notebook do gier, który musi być porządnie chłodzony. Maksymalnie zmierzono 46,1 dB. Dodajmy jednak, że ciężko jest osiągnąć ten wynik w ramach codziennego użytkowania. Podczas grania hałas dochodził do 37,8 dB.
Hałas
luz |
| 34.3 / 34.3 / 37.8 dB |
HDD |
| 35.7 dB |
obciążenie |
| 37.8 / 46.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-300 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podczas pracy bez obciążenia, jak również w przypadku normalnej pracy biurowej temperatury obudowy były umiarkowane. W miejscu podparcia lewej dłoni zmierzono maksymalnie 31,2°C, a pod nim (od strony spodniej) pomiar dał wynik 32,5°C.
Temperatura pulpitu roboczego była znośna także podczas testów wydajnościowych. Jest to zapewne spowodowane bardzo aktywną pracą wentylatora. Co ciekawe, najcieplejszym miejscem wierzchu jednostki zasadniczej ponownie okazała się okolica miejsca oparcia lewego nadgarstka (38,7°C). Najgorętszym obszarem spodu również był lewy przedni narożnik (42,3°C).
Nowy Dell Vostro 131 bardzo dobrze poradził sobie w warunkach ekstremalnego testu wydajnościowego. Temperatury najważniejszych układów nie osiągnęły alarmujących wartości, nawet gdy procesor główny oraz graficzny zostały maksymalnie obciążone. Program HWMonitor odnotował maksymalnie 77°C w ciągu godzinnego testu stabilności. Taktowanie procesora było stałe i wynosiło 2,7 GHz. Funkcja Turbo Boost była więc wykorzystywana.
(+) The maximum temperature on the upper side is 38.7 °C / 102 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(±) The bottom heats up to a maximum of 42.3 °C / 108 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29.2 °C / 85 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 38.7 °C / 101.7 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-10.4 °C / -18.8 F).
Głośniki
Obydwa głośniki zostały umieszczone z przodu obudowy. Nadają się one właściwie tylko do odtwarzania dźwięków systemowych. Dźwięk traci na jakości ze względu na niewielkie otwory głośników w obudowie urządzenia, co słychać szczególnie podczas odtwarzania plików muzycznych.
Wydajność akumulatora
Dell niewątpliwie chciał naprawić błąd popełniony w poprzednim modelu i pragnąc zadbać o zadowolenie swoich klientów, wyposażył Vostro V131 w 6-komorowy akumulator (65 Wh). Przypomnijmy, że Vostro V130 posiadał zamontowany na stałe akumulator o pojemności 30 Wh. Powodowało to, że praca z włączonym modułem Wi-Fi była możliwa przez 2-3 godziny. Jest to wynik tragiczny dla mobilnego, małego laptopa z 13-calowym ekranem.
Mieszczący ponad dwa razy więcej energii akumulator V131 oraz lepsze zarządzanie energią dają nadzieję na znaczne poprawienie czasu pracy laptopa na zasilaniu wewnętrznym. I tak jest w rzeczywistości. W teście czytelnika programu Battery Eater, gdzie podświetlenie ekranu było ustawione na minimum, a wszystkie moduły łączności bezprzewodowej zostały wyłączone, udało się osiągnąć 10 godzin pracy. Test modułu Wi-Fi z korzystaniem z internetu, średnim podświetleniem oraz pracą w trybie oszczędzania energii zakończył się dla V131 imponującym wynikiem niemal 8 godzin. Tym samym przebił on osiągnięcie swojego poprzednika kilkukrotnie.
Czasy pracy Vostro V131 na zasilaniu wewnętrznym robią duże wrażenie. Opłaciło się więc wyposażyć ten model w znacznie pojemniejszy akumulator.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.1 / 0.2 W |
luz | 6.7 / 9.1 / 11.2 W |
obciążenie |
42.7 / 55.8 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Dell wyciągnął wnioski z błędów popełnionych przy konstruowaniu Vostro V130, czego owocem było wprowadzenie wielu poprawek w modelu V131. Warto wspomnieć choćby nowe, znacznie mocniejsze podzespoły. Laptop może dzięki temu pracować o wiele wydajniej w porównaniu ze swoim poprzednikiem. Pozycja Della na rynku niewielkich, ale mobilnych laptopów została zatem poważnie wzmocniona. Szczególnie, że Vostro V131 otrzymał wymienny akumulator 6-celowy o sporej pojemności. Dzięki temu użytkownik nie musi już po 2-3 godzinach pracy rozglądać się za gniazdkiem sieciowym, a użytkowanie laptopa może trwać aż do 8 godzin bez przerwy, co wpływa bardzo pozytywnie na komfort psychiczny użytkownika.
Obudowa urządzenia została lekko zmodyfikowana, zwłaszcza pod względem rozmieszczenia portów, ale ogólne wrażenie na jej temat pozostało pozytywne. Szczególnie dotyczy to wyglądu oraz trwałości laptopa. Minusem są tu niewątpliwie słabe zawiasy, które psują nieco wizerunek Della V131. Producent zmienił klawiaturę i dodał podświetlenie klawiszy.
Minusem o dużym ciężarze gatunkowym jest wreszcie wyświetlacz LCD, a to ze względu na podświetlenie, które można nazwać najwyżej dostatecznym. Nawet jeśli nie stanowi ono problemu podczas pracy w pomieszczeniu, to sprawia, że podczas pracy na dworze trudno uzyskać czytelność obrazu.
Źródłem ciągle słyszalnego szumu, który może przeszkadzać niektórym użytkownikom, jest głównie dysk twardy (7200 obr/min).