Test laptopa Fujitsu LifeBook E746
14/07/2016
LifeBook E746 okazał się całkiem poprawnym laptopem. Jego główne zalety to 14-calowa matryca IPS i długie czasy pracy na akumulatorze. Co istotne, te czas pracy można jeszcze wydłużyć, wybierając akumulator o większej pojemności oraz montując dodatkowy akumulator w zatoce modułowej.
Obudowa
Wzornictwo Fujitsu E746 potrafi wzbudzić zainteresowanie. Metalicznie stylizowane tworzywo w połączeniu z połyskującym, centralnie ulokowanym logo producenta budzi pozytywne odczucia wizualne. Podrasowanie stylistyki laptopa czerwoną wstawką płynącą wzdłuż górnej krawędzi dekla dodaje urządzeniu elegancji.
Masa laptopa Fujitsu E746 z 6-komorowym modułem akumulatorowym wynosi około 1,81 kg, co w segmencie 14-calowych urządzeń jest raczej standardowym rezultatem (waga samego akumulatora to nieco ponad 300 gramów). Dla porównania ThinkPad T460 wyposażony w dwa moduły bateryjne (3-komorowe) waży minimalnie mniej (tj. 1,74 kg). E746 można nieco odchudzić przez wyjęcie napędu optycznego z zatoki Module Bay (napęd ten był zamontowany w testowanym egzemplarzu).
Magnezowa klapa nie odznacza się wybitną wytrzymałością. W teście punktowego ucisku materiał wykazywał większą elastyczność, niż można było się po nim spodziewać na pierwszy rzut oka.
Zawiasy wykorzystane w Fujitsu E746 cechowały się nieznacznym oporem. Świadczy o tym chociażby możliwość odchylenia pokrywy ekranu przy użyciu jednej dłoni bez odrywania jednostki zasadniczej od podłoża. Dodatkowo w pozycji zamkniętej (na przykład podczas przenoszenia laptopa) klapa nie przylegała ściśle do obudowy. Podczas zmiany kąta nachylenia ekranu słyszalne były naprężenia w okolicy prawego zawiasu.
Z kolei do równomiernego osadzenia pokrywy ekranu na zawiasach nie można mieć zastrzeżeń. Szczelina tworząca się na styku obudowy oraz dolnej krawędzi dekla była równomierna całej szerokości. Z racji tego, iż ekran nie zachodzi za tylną ściankę jednostki zasadniczej, maksymalny kąt odchylenia klapy wynosi 180 stopni.
Podczas oględzin obudowy laptopa dało się zauważyć kiepskie spasowanie jej prawego rogu. W miejscu połączenia górnej oraz dolnej części korpusu czarna wstawka minimalnie odstawała od platformy. Powstała w tym miejscu krawędź była szorstka dla skóry i dodatkowo zbierały się tam zabrudzenia.
Miernie prezentowała się wytrzymałość ramki matrycy. Nawet niewielkie odchylanie za jeden z rogów dekla powodowało krzywienie całego panelu, co oczywiście wpływało na zakłócenia prezentowanego obrazu. Najmniejszą solidność stwierdziłem w dolnym fragmencie ramki ekranu.
Czerwone brzegi klawiszy oraz wstawka rozciągająca się na granicy bloku klawiatury oraz pulpitu roboczego idealnie komponują się z czarnym tłem płytek oraz metalicznym wykończeniem tworzywa. Oprócz walorów estetycznych materiał wykazywał również poprawną odporność na nacisk. Należy jednak zaznaczyć, iż ucisk w niektórych przypadkach wywoływał minimalne skrzypienie konstrukcji.
Dzięki należytej ilości miejsca na podparcie lewego nadgarstka (fragment o szerokości ponad 10 cm) oraz nieco wyżej umiejscowionemu wyświetlaczowi (klapa nie zachodzi za tylną ściankę korpusu) długotrwała praca z laptopem nie jest przesadnie mecząca.
Pulpit roboczy nie zbiera odcisków palców, co ułatwia utrzymanie estetyki całej jednostki.
Producent w notach prasowych chwali się wykorzystaniem identycznej płyty głównej we wszystkich modelach odświeżonej serii LifeBook (tj. E736, E746, E756). Jednak ze względu na rozmiary obudowy poszczególne modele laptopów nieznacznie różnią się pod względem rozmaitości złączy komunikacyjnych. Główne zmiany dotyczą przede wszystkim tylnej ścianki korpusu, gdzie w przypadku testowanego LifeBooka E746 osadzono jedynie port USB 2.0. Dla porównania większy model E756 dysponuje w tym miejscu dodatkowo złączem HDMI, natomiast LifeBook E736 jest pozbawiony obu tych złączy.
Rozmaitość oraz rozlokowanie portów komunikacyjnych jest w przypadku laptopa Fujitsu E746 pewnym kompromisem. In minus z pewnością należy zaliczyć brak złącza HDMI, które zastąpiono mniej popularnym gniazdem DisplayPort. Na pokładzie laptopa osadzono natomiast trzy porty USB 3.0 (jeden z funkcją ładowania) oraz jeden port USB 2.0, którego umiejscowienie na tylnej ściance doskonale sprawdzi się do podłączenia urządzeń peryferyjnych. W przypadku E746 nie zrezygnowano również ze złącza D-Sub oraz z portu Ethernet. Klasycznie dla laptopów Fujitsu na prawej flance ulokowano zatokę Module Bay, która może posłużyć do zamontowania dodatkowego akumulatora lub dysku twardego (w testowanym egzemplarzu znajdował się tam czytnik płyt DVD).
Na spodzie laptopa wydzielono dwie klapki serwisowe, które umożliwiają dostęp do zatoki dysku twardego oraz gniazd pamięci RAM (na dwa moduły). Odczepiany moduł akumulatorowy jest mocowany przy użyciu dwóch zatrzasków, przy czym ten ulokowany bliżej wylotu powietrza z układu chłodzenia był dosyć haczący. W trakcie oględzin spodniej części korpusu stwierdziłem również sporą chybotliwość ramki filtra przeciwkurzowego. W centralnej części korpusu znalazł się port do podłączenia stacji dokującej. Z kolei obok zatoki Module Bay ulokowano mechanizm zwalniający, służący do demontażu zainstalowanego w tej zatoce urządzenia.
Osprzęt
Wyspowa klawiatura wykorzystana w Fujitsu E746 zapewnia odpowiedni komfort pracy. Specyfika działania mechanizmu opiera się o dosyć płytki i mocno sprężysty skok, który jest wyczuwalny w końcowej fazie naciskania klawisza. W moim subiektywnym odczuciu takie zachowanie klawiszy znakomicie wspomaga efektywne pisanie na klawiaturze. Do tego dochodzi jednak nieco chybotliwe mocowanie płytek.
Klawisze o standardowych wymiarach 1,5 x 1,5 cm (dla klawiszy alfanumerycznych) wykonano z dosyć cienkiego tworzywa. Przy energicznym wbijaniu znaków wydawało się, że daje się wyczuć wewnętrzny stelaż mocowania płytki. Być może to skojarzenie było spowodowane sprężynowaniem samego mechanizmu.
Klasycznie dla układu klawiszy znanego z laptopów marki Fujitsu ukośnik wsteczny przeniesiono obok lewego klawisza Shift. Płytki strzałek kierunkowych nie zostały wydzielone od właściwego bloku klawiatury. W ich pobliżu ulokowano klawisze PgUp oraz PgDn, co usprawnia przewijanie długich dokumentów testowych.
Klawisze funkcyjne służące do regulacji natężenia to F8-F9. To, że znalazły się daleko od klawisza Fn, uniemożliwia wygodne używanie tej funkcji jedną ręką. Funkcję całkowitego wyciszenia dźwięku przypisano klawiszowi F3. Z kolei klawisze F6-F7 służą do modyfikowania poziomu luminancji wyświetlacza.
Klawiatura w testowanym egzemplarzu Fujitsu E746 nie posiadała podświetlenia (jest to funkcja opcjonalna).
Z tabliczką dotykową o wymiarach 9,7 x 6 cm współpracowało mi się poprawnie. Jej atuty to niezłe właściwości ślizgowe powierzchni oraz zadowalająca precyzja. Zaznaczę, iż powierzchnia robocza była ograniczona z prawej strony kilkumilimetrową „martwą strefą”. Klasyczne przyciski zastąpiono punktowym naciskiem na taflę gładzika. Umowną granicę działania klawiszy wyznaczały wymalowane kreski. Taflę gładzika osadzono dosyć niestabilne i w momencie stukania w nią chybotała się ona.
Przy użyciu kombinacji klawiszy Fn+F4 dokonujemy dezaktywacji tabliczki dotykowej.
Obraz
Fujitsu E746 dysponuje 14-calową matrycą IPS o rozdzielczości nominalnej 1920 x 1080 pikseli. W podstawowej konfiguracji LifeBooka E746 jest natomiast montowany ekran o rozdzielczości HD (1366 x 768 pikseli).
Adekwatna do rozmiarów wyświetlacza rozdzielczość FHD zapewnia sporo przestrzeni roboczej. Dodatkowo klasyczne osadzenie matrycy na zawiasach (dekiel nie zachodzi za tylną ściankę) sprawia, iż ekran znajduje się w optymalnej pozycji w stosunku do linii wzroku. Aspekt ten decyduje o poprawie komfortu użytkowania sprzętu.
Wyświetlacz LG (LGD046D,140WF3) wyróżnia się optymalnym podświetleniem. W centralnym fragmencie matrycy luminancja osiągnęła 313,2 cd/m². Jest to wartość wystarczająca do swobodnej pracy nawet przy dużym natężeniu światła zewnętrznego padającego na ekran. W ciemniejszym otoczeniu podczas pracy biurowej komfort użytkowania jest gwarantowany przez intensywność podświetlenia na poziomie 50-60%. Minimalną bolączką prezentowanej matrycy są delikatne uloty światła obecne w lewym dolnym rogu ekranu oraz w środkowej części prawego boku ekranu (skazy są widoczne na czarnym tle).
|
rozświetlenie: 86 %
kontrast: 783:1 (czerń: 0.4 cd/m²)63.2% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
86.2% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
67.8% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Bardzo dobrze wypada fabryczne odwzorowanie kolorów. Uwagę zwraca bogate nasycenie prezentowanych treści. Krzywe dla poszczególnych barw tylko w minimalnym stopniu odbiegają od wartości idealnych. Dobrze wygląda także czerń, której jasność wyniosła poprawne 0,4 cd/m². Pozytywnie przedstawia się również rozpiętość palety barw. Na załączonych porównaniach gamutów barwowych widać, iż panel LG oferuje parametry zbliżone do dobrego jakościowo wyświetlacza AU Optronics (AUO133D, B140HAN) montowanego w biznesowym laptopie Dell Latitude E7470.
Zakres kątów widzenia w pionie i w poziomie jest zadowalający. Patrzenie na ekran pod znacznym skosem nie powoduje zniekształcenia prezentowanych treści. Z kolei w pionie nawet przy nienaturalnie dużym odchyleniu wyświetlacza nie zauważyłem występowania ziarnistości tekstu.
Osiągi
Laptop Fujitsu E746 w przetestowanej konfiguracji dysponował procesorem Core i5-6200U, który cechuje się bazowym taktowaniem rdzeni na poziomie 2,3 GHz. W bogatszych konfiguracjach tego modelu są montowane procesory Core i5-6300U oraz Core i7-6600U. Ich cechą wyróżniająca jest wsparcie dla technologii vPro. Przywołane jednostki Intela należą do 6. generacji procesorów Core (Skylake, 14-nanometrowy proces technologiczny).
Użyczony nam E746 posiadał także 16-gigabajtowy moduł pamięci marki G.Skill typu DDR4-2133 MHz. Do dyspozycji użytkownika oddano dwa gniazda na pamięć RAM (jedno było zajęte).
Wielowątkowa wydajność Core i5-6200U w sprawdzianie syntetycznym Cinebench R15 została oceniona na 296 punktów. W porównaniu do procesora Core i5-6300U różnica w wydajności wynosi średnio około 10 punktów. Należy jednak zaznaczyć, iż mocniejszy ten ostatni procesor cechuje się bazowym taktowaniem na poziomie 2,4 GHz (o 100 MHz wyższym, niż w Core i5-6200U).
W trakcie maksymalnego obciążenia procesora i chipu graficznego występowało znaczne zaniżanie taktowania CPU (throttling). Najniższe zanotowane taktowanie Core i5-6200U w tym trybie wyniosło 1395 MHz. Z kolei chip graficzny w trakcie tego sprawdzianu pracował z taktowaniem na poziomie 900 MHz.
Zintegrowany z procesorem układ grafiki HD Graphics 520 posiada 24 jednostki wykonawcze. Jego bazowe taktowanie wynosi 300 MHz a maksymalna możliwa do osiągnięcia częstotliwość taktowania to 1 GHz.
Niewygórowany rezultat osiągnięty w teście 3DMark Fire Strike Graphics (744 punkty) był spowodowany wykorzystaniem tylko jednego modułu pamięci RAM. Brak dwukanałowego trybu pracy pamięci operacyjnej ogranicza przepustowość systemu wymiany danych między układem graficznym a pamięcią fizyczną. Dla przykładu ThinkPad T460 wyposażony w dwa 8-gigabajtowe moduły wolniejszych pamięci (DDR3L) uzyskał w tym sprawdzianie 835 punktów.
3DMark 11 Performance | 1387 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 48742 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 5424 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 699 pkt. | |
Pomoc |
Dzięki wykorzystaniu dodatkowej pamięci flash hybrydowy dysk twardy Seagate ST500LM000 gwarantuje zauważalny przyrost wydajności w stosunku do klasycznych HDD. W teście sekwencyjnego odczytu w programie CrystalDiskMark urządzenie osiągnęło wynik 113 MB/s. Zbliżony do tego parametru rezultat odnotowałem w przypadku sekwencyjnego zapisu (111 MB/s).
Testy gier
Wydajność tandemu Core i5-6200U oraz chipu graficznego Intel HD 520 w grach nie zachwyca. Osiągi uzyskiwane w grach są nieco obniżone przez brak dwukanałowego trybu pracy pamięci RAM (wskutek wykorzystania pojedynczej kości). Nawet pomimo zastosowania szybszych pamięci DDR4-2133 MHz rezultaty zanotowane we wszystkich prezentowanych tytułach są z reguły niższe o 2-3 kl/s w stosunku do rezultatów uzyskanych przy wykorzystaniu dwóch modułów pamięci RAM DDR3L w modelu ThinkPad T460.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Tomb Raider (2013) | 66.3 | 33.7 | 20.5 | 9.7 |
BioShock Infinite (2013) | 44.6 | 24.3 | 19.9 | 6 |
GRID: Autosport (2014) | 92.2 | 37.1 | 19.8 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Charakterystyka działania układu chłodzenia w Fujitsu E746 jest niejednostajna. W trakcie pracy biurowej wentylator przez dłuższe okresy czasu jest niesłyszalny (podczas jego bezczynności występował jedynie minimalny szmer generowany przez dysk twardy). Z kolei krótkim okresom wzmożonej aktywności systemu odprowadzania ciepła towarzyszył szum, którego natężenie miało wartość 36,9 dB. Dosyć gwałtowne, kilkusekundowe załączenia wiatraczka były słyszalne jedynie w cichym środowisku pracy.
Co ciekawe, natężenie generowanego szumu nie wzrasta znacząco pod obciążeniem. W trakcie wykonywania pomiaru wydajności przy użyciu oprogramowania Cinebench R15 zanotowałem 38,1 dB. Występowanie zjawiska dławienia taktowania CPU nie miało wpływu na ograniczenie głośności układu chłodzenia. W trakcie godzinnego testu wytrzymałościowego maksymalne wskazanie urządzenia pomiarowego wyniosło 38,6 dB. Nie jest to wartość przesadnie wygórowana.
Hałas
luz |
| 30.9 / 33.5 / 36.9 dB |
HDD |
| 32.5 dB |
obciążenie |
| 38.1 / 38.6 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) environment noise: 30.9 dB(A) |
Temperatury
Fujitsu E746 nie wykazuje problemów z nagrzewaniem. W trakcie korzystania z laptopa dało się wyczuć jedynie minimalnie podwyższoną ciepłotę pulpitu roboczego w rejonie podparcia lewego nadgarstka. Podczas pracy biurowej zmierzona temperatura w tym fragmencie obudowy wynosiła 33 stopnie Celsjusza. Co ciekawe, materiał po przeciwległej stronie (pomimo bliskości dysku twardego) zachowywał niską temperaturę (około 28°C).
Przy długotrwałym wysiłku podzespołów laptopa nie zauważyłem nadmiernego nagrzewania się spodniej części obudowy. Naturalnie najwyższe wskazania urządzenia pomiarowego wystąpiły w okolicach układu chłodzenia, gdzie tworzywo utrzymywało temperaturę rzędu 35-36 stopni Celsjusza. Z kolei w centralnym fragmencie korpusu zanotowałem umiarkowane 34,2°C.
Procesor Core i5-6200U w godzinnym teście wytrzymałościowym utrzymywał temperaturę rzędu 65°C. Niewysoka ciepłota jednostki CPU wynikała ze znacznego obniżenia jej taktowania (do poziomu 1,4 GHz).
(+) The maximum temperature on the upper side is 34.6 °C / 94 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 36.1 °C / 97 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 30.2 °C / 86 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (34.6 °C / 94.3 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.7 °C / 81.9 F (-6.9 °C / -12.4 F).
Głośniki
Głośniczki stereofoniczne obecne w Fujitsu E746 nie budzą zachwytu. Pomimo tego, że ich membrany znajdują się w tylnej części pulpitu roboczego (a nie, jak ma to miejsce w innych konstrukcjach, na spodzie jednostki zasadniczej), generowana moc maksymalna zestawu jest przeciętna. Przy ustawieniu głośności na połowę uzyskiwany dźwięk nie pozwala na wygodne odtworzenie treści audio dla kilku osób. Nawet przy wyższych wartościach natężenia produkowany dźwięk jest właściwie pozbawiony tonów niskich i sprawia wrażenie mało treściwego.
Wydajność akumulatora
Testowany egzemplarz Fujitsu E746 dysponował 6-komorowym modułem akumulatorowym o pojemności 63 Wh. Pomimo tego, iż jest to podstawowy, najmniejszy akumulator, czasy pracy na zasilaniu własnym są zadowalające. W teście symulującym przeglądanie stron internetowych (zbalansowany tryb zasilania) LifeBook pracował w sposób ciągły przez 7 godzin i 30 minut. Z kolei w teście czytelnika przy minimalnej jasności obrazu oraz oszczędnym trybie energii działał ponad 14 godzin. Jest to bardzo dobre osiągnięcie.
Przy specyfikowaniu konfiguracji laptopa jest możliwość wyboru powiększonych modułów akumulatorowych (o pojemności 72 Wh bądź 77 Wh). Dodatkowo w zatoce Module Bay można zamontować opcjonalny akumulator o pojemności 28 Wh, który jeszcze wydłuży nam czasy pracy.
luz | 8.2 / 11.9 / 13.3 W |
obciążenie |
23.4 / 31 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Fujitsu LifeBook E746 to sprzęt poprawny, który w niektórych aspektach może konkurować z biznesowymi laptopami ThinkPad czy Latitude.
Najmocniejszym punktem tego modelu wydaje się być matryca IPS marki LG. Średnia luminancja ekranu na poziomie 300 cd/m², szeroka paleta barw oraz niezła fabryczna kalibracja kolorów to atuty tego wyświetlacza. Na komfort pracy pozytywnie wpływają także wysoka rozdzielczość nominalna (1920 x 1080 pikseli) oraz matowa powierzchnia panelu, która niweluje większość odblasków.
Dzięki zastosowaniu 6-komorowego akumulatora czasy pracy uzyskiwane na zasilaniu bateryjnym prezentują się bardzo dobrze. Należy również pamiętać o tym, iż podane wyżej przebiegi można znacząco wydłużyć przez zastosowanie dodatkowego akumulatora mocowanego w zatoce Module Bay.
Klawiatura zastosowana w E746 cechuje się krótki skokiem, co mi osobiście przypadło do gustu. Niestety w standardowej opcji nie jest ona odporna na zalanie płynem oraz nie posiada podświetlenia. Prezentowany LifeBook podczas pracy utrzymywał należytą ciepłotę a kultura pracy układu chłodzenia była akceptowalna (choć cechowała się nieschematycznym działaniem).
Negatywnie muszę natomiast ocenić mankamenty w wykończeniu obudowy laptopa, do których zaliczę niedokładne spasowanie prawego rogu korpusu oraz błahy niuans w postaci kolebiącej się ramki filtra przeciwkurzowego. Zastanawiającym brakiem wytrzymałości cechowała się wewnętrzna ramka wyświetlacza, której nawet delikatnie podginanie powodowało wyginanie całego panelu. Takie wady konstrukcyjnie nie powinny mieć miejsca w sprzęcie, którego cena zakupu wynosi ponad 5 tysięcy złotych (stan na lipiec 2016).
Biorąc pod uwagę biznesowy charakter komputera niezrozumiała jest nieobecność popularnego złącza HDMI, które jest z powodzeniem wykorzystywane do komunikacji z nowoczesnymi projektorami multimedialnymi. W tym przypadku użytkownik musi uciekać się do użycia adaptera działającego ze złączem DisplayPort.