Test Fujitsu LifeBook P772
10/10/2012
Fujitsu trudno konkurować w segmencie biznesowym z laptopami bardziej uznanych marek. Atuty LifeBooka P772 to (12-calowa) matryca o nietypowej rozdzielczości 1280 x 800 pikseli (16:10), klasyczna klawiatura, port dokowania, matowa matryca, modem WWAN i pojemny akumulator. Jego wartość obniżają plastikowa i w dużej mierze połyskliwa obudowa oraz głośna praca pod obciążeniem.
Obudowa
Model P772 zastąpił starszy P771, ale oba te komputery posiadają taką samą obudowę. Z przynależnością do kategorii laptopów biznesowych nie licuje fakt, że większa jej część ma czarną, połyskliwą powierzchnię spotykaną w notebookach do użytku domowego. Wykończenie to może wyglądać efektownie, ale tylko przez jakiś czas po wyjęciu laptopa z pudełka, gdyż na błyszczącym lakierze bardzo widoczne są drobinki osiadającego na nim kurzu. Podnadgarstnik jest na szczęście matowy.
Fujitsu P772 jest dość korpulentnym subnotebookiem (ma 31 mm grubości), potężniejszym nie tylko od ultrabooków ale i od większości innych modeli podobnej wielkości. Choć waży niewiele (około 1,5 kg), wydaje się wskutek tego cięższy. Mimo tego omawiany laptop może być jak najbardziej nazwany poręcznym. Na pochwałę zasługuje wąska ramka ekranu (10 mm po bokach), dzięki której jednostka zasadnicza laptopa jest dość zwarta (28,2 x 21,5 cm).
W przeciwieństwie do HP 2560p i Della E6220, wykonanych w dużej mierze z metalu, w Fujitsu P772 dominuje - przynajmniej z zewnątrz - plastik. Laptop ten nie imponuje więc jakością. Od wspomnianych konkurentów odstaje przede wszystkim sztywnością obudowy. Obszar wokół klawiatury ugina się nieco pod mocnym naciskiem. Spasowanie okazało się natomiast zadowalające; szczeliny na połączeniach elementów były tylko minimalne i nie było odstających fragmentów.
Ekran trzyma się na dwóch stawiających duży opór zawiasach, które wymuszają podnoszenie pokrywy przy użyciu dwóch rąk. Wstrząsy nie wprawiają pokrywy w drgania. Odporność obudowy ekranu na wykrzywianie jest niezła (dzięki magnezowemu wzmocnieniu wewnątrz pokrywy), ale element ten nie jest tak solidny, jak klapa w całości wykonana z metalu.
Generalnie pod względem jakości jest nieźle, ale znacznie gorzej, niż w przypadku biznesowych laptopów marki Lenovo, Dell a w szczególności HP.
Na spodzie znajdują się cztery pokrywy serwisowe, które umożliwiają dostęp do podzespołów. Są to m.in. pamięć RAM, dysk 2,5" i karta Wi-Fi. Można też oczyścić z kurzu wentylator i radiator.
Dzięki wprowadzeniu samoistnej obsługi tego standardu nowe chipsety sprawiają, że porty USB 3.0 są na wyposażeniu prawie wszystkich laptopów z procesorami Ivy Bridge. P772 posiada dwa złącza tego typu, w tym jeden z funkcją Anytime USB Charge, z przodu lewej ścianki laptopa. W tylnej części prawej ścianki mamy natomiast port USB 2.0. Na przeciwległe ścianki rozdzielono wyjścia sygnału wideo, tj. DisplayPort i VGA. Inne złącza to gniazdko LAN, gniazdo ExpressCard na karty 34- i 54-milimetrowe, gniazda audio i czytnik kart pamięci. Wnęka modułowa, standardowo zajmowana przez napęd optyczny, może pomieścić dodatkowy dysk lub miniprojektor. Na spodzie obudowy znajduje się port dokowania służący do podłączania replikatora portów. Ten posiada cztery USB 2.0, VGA, DVI, DisplayPort, LAN i eSATA.
Osprzęt
Dość wąska obudowa wymusiła zastosowanie odpowiednio kompaktowej klawiatury z relatywnie małymi klawiszami. Jest to klawisza klasyczna, a nie wyspowa. Klawisze alfanumeryczne mają 18 x 18 mm, a klawisze w górnym rzędzie - tylko 12 x 12 mm. Klawisze są wykonane z czarnego, nieco szorstkiego tworzywa, które cechuje się zadowalającą jakością, odpowiednią do biznesowego charakteru omawianego laptopa.
Podczas pisania trzeba przywyknąć do niewielkich klawiszy liter. Ich nieco wklęsła powierzchnia ułatwia trafianie we właściwy klawisz. Wciśnięcie klawisza wymaga relatywnie dużej siły, a odskok jest dość słaby. Do tego klawiatura wyraźnie ugina się w środkowej części. Pozytywny jest dość ograniczony stukot klawiszy.
Za klawiaturą znajduje się pięć przycisków specjalnego przeznaczenia, służących m.in. do zablokowania dostępu do komputera i zarządzania połączeniami bezprzewodowymi.
Mierzący 4 x 6,8 cm gładzik Synaptics jest mniejszy, niż w większości innych laptopów. Trzeba więc wykonać wiele ruchów palcem, by przesunąć kursor z jednego końca ekranu na drugi. Gładka powierzchnia płytki ma dobre właściwości ślizgowe. Choć obsługiwane są funkcje dotyku wielopunktowego, ograniczenia przestrzenne poważnie utrudniają korzystanie z nich.
Przyciski gładzika mają krótki skok i głośny klik.
Na prawo od gładzika znajduje się kółko, które zastępuje strefy przewijania. Fujitsu nazywa je "Scroll Wheel". Poprzez okrężny ruch palca zgodnie z ruchem wskazówek zegara i przeciwnie do niego można przewijać zawartość okna w górę lub w dół.
Warto wiedzieć, że kamerka internetowa jest w LifeBooku tylko opcją, a nie standardowym elementem wyposażenia. W skład tego ostatniego wchodzi natomiast wbudowany mikrofon.
Obraz
Od dłuższego czasu standardem w laptopach, także tych biznesowych, są matryce panoramiczne o formacie 16:9. Fujitsu P772 jest wyjątkiem pod tym względem, gdyż posiada wyświetlacz o proporcjach 16:10; jego przekątna to 12,1", a rozdzielczość wynosi 1280 x 800 a nie 1366 x 768 pikseli.
|
rozświetlenie: 86 %
na akumulatorze: 207 cd/m²
kontrast: 127:1 (czerń: 1.67 cd/m²)34.44% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
43.47% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
32.8% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Na pewno nie można być zadowolonym z jaskrawości, która średnio nie przekroczyła nawet 200 cd/m²; w przypadku mobilnego, małego laptopa to zdecydowanie za mało (aczkolwiek testy laptopów HP 2560p i Dell E6220 wykazały jeszcze gorsze wyniki). Lepiej pod tym względem prezentuje się Lenovo X230 z ponad 260 cd/m². Pozytywne jest to, że na zasilaniu akumulatorowym intensywność podświetlenia nie słabnie.
Również pod względem odwzorowania czerni i kontrastu lepszy od Fujitsu jest wspomniany laptop Lenovo. O świetnej jakości obrazu z matrycy IPS ThinkPada X230 użytkownik LifeBooka P772 może tylko pomarzyć, gdyż ma do czynienia z wyświetlaczem typu TN. Czerń jest więc jasna (1,67 cd/m²) i jest wyświetlana jako odcień szarości, a kontrast na poziomie 127:1 wypada uznać za bardzo niski. Podobnie kiepsko wypadają pod tym względem matryce modeli HP 2560p i Dell E6220.
W przypadku używania laptopa na dworze w uzyskiwaniu dobrego efektu przeszkadza przeciętna tylko intensywność podświetlenia. Matowa powierzchnia ekranu eliminuje co prawda w większości refleksy, ale przy bezpośrednim operowaniu słońca nie jest w stanie zapewnić czytelności wyświetlanego obrazu. Temu zadaniu może podołać wyświetlacz o jaskrawości przekraczającej 250 cd/m² (takim dysponuje Lenovo X230). Jeszcze gorzej od matrycy Fujitsu wypadają ciemniejsze matryce Della E6220 i HP 2560p.
Typową cechą słabych jakościowo matryc typu TN są też wąskie kąty widzenia. Szczególnie duże przekłamania występują przy odchyleniach od pozycji idealnej w pionie; od góry obraz wydaje się prześwietlony, a od dołu - nienaturalnie ciemny. Niewiele lepiej jest w płaszczyźnie poziomej. O wiele szerszy użyteczny zakres kątów widzenia oferuje matryca typu IPS.
Osiągi
Testowany LifeBook P772 był wyposażony w procesor Core i5-3320M. Jest to trzeci najszybszy dwurdzeniowy procesor Ivy Bridge spośród tych, które miały premierę w czerwcu 2012 roku (ustępuje tylko i5-3360M oraz i7-3520M).
Podobnie jak wszystkie Core i5, procesor ten ma Hyper-Threading (każdy rdzeń obsługuje dwa wątki) oraz Turbo Boost 2.0, który zwiększa taktowanie do 3,3 GHz (dla jednego rdzenia) lub do 3,1 GHz (dla obu rdzeni), choć bazowa częstotliwość taktowania wynosi 2,6 GHz. Procesor jest wykonany w technologii 22 nm, a jego TDP wynosi 35 W.
W testach jednowątkowym i wielowątkowym aplikacji Cinebench wykorzystywane było maksymalne taktowanie procesora (odpowiednio 3,3 i 3,1 GHz). W teście wielowątkowym wersji R11.5 omawiany laptop uzyskał 3,1 pkt., co jest wynikiem o 7% lepszym od najlepszego rezultatu laptopa z procesorem i5-2520M (2,89 pkt.).
Biorąc pod uwagę, że chodzi o laptop z 12-calowm ekranem, wydajność CPU jest znakomita. Do niedawna taka moc obliczeniowa była zarezerwowana dla laptopów klasy DTR. Do skorzystania z pełnej wydajności nie trzeba podłączać zasilania z sieci; maksymalne taktowanie CPU jest osiągalne także na zasilaniu akumulatorowym.
Z procesorem jest zintegrowany układ grafiki HD Graphics 4000. Posiada on 16 jednostek wykonawczych, a w przypadku Core i5-3320M jego taktowanie wynosi 650 MHz i do 1200 MHz w trybie turbo. Jako pierwszy układ Intela obsługuje on DirectX 11 i OpenCL. Na wydajność układu grafiki korzystny wpływ miało to, że współdzielona pamięć operacyjna działała w trybie dwukanałowym.
Mimo ulepszeń względem poprzednika (HD Graphics 3000 z procesorów Sandy Bridge) nadal jest to rozwiązanie, które zostało stworzone przede wszystkim do zastosowań biurowych i multimediów, ale nie do gier. Silnik Multi-Format Codec Engine (MFX) wspiera popularne kodeki, H.264, MPEG-2 i VC1, i rozdzielczości do 4K. Technologia Quick Sync może przyspieszać dekodowanie i kodowanie filmów, odciążając procesor.
Wydajność w grafice 3D jest zbliżona do tej, jaką wykazuje się zintegrowany Radeon HD 6620G z procesorów AMD Llano. 703 pkt. w 3DMarku 11 (Performance Preset) to wynik podobny do uzyskiwanych przez laptopy z niezależnymi kartami Radeon HD 7450M (średnio 652 pkt.) i GeForce GT 520MX (674 pkt.). GeForce GT 650M jest trzykrotnie wydajniejszy.
3DMark 03 Standard | 14871 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 10024 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 5929 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 3817 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 703 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 6747 pkt. | |
PCMark 7 Score | 2858 pkt. | |
Pomoc |
Według specyfikacji producenta LifeBook P772 występuje w wersjach z dyskiem twardym (320-500 GB) lub dyskiem SSD (128-256 GB). Testowany egzemplarz posiadał na wyposażeniu dysk twardy Toshiby (MK3261GSYN) o pojemności 320 GB, z 16-megabajtowym buforem i o prędkości 7200 obr/min. W teście HD Tune odczyt liniowy miał średnią prędkość 95,4 MB/s, a czas dostępu wyniósł 16,5 ms. Są to bardzo dobre wyniki. Uruchamianie systemu Windows trwało 35 s.
Testy gier
Trzy z czterech przetestowanych tytułów działały płynnie w rozdzielczości 1024 x 768 pikseli i na minimalnych ustawieniach jakościowych. W grach Anno 2070 i DiRT Showdown można wykorzystać rozdzielczość natywną (1280 x 800 pikseli) i nie dochodzi do przycinania. Z kolei Alan Wake nawet na najniższych ustawieniach przekracza możliwości omawianego laptopa.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Deus Ex Human Revolution (2011) | 52.7 | 30.2 | ||
Anno 2070 (2011) | 55.4 | 26.2 | ||
Alan Wake (2012) | 11.5 | |||
Dirt Showdown (2012) | 54.3 | 24.5 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Na ogół w normalnym codziennym użytkowaniu Lenovo P772 jest laptopem zdecydowanie cichym. W spoczynku i podczas używania aplikacji z pakietu biurowego wentylator nie działa i słychać tylko szmer dysku twardego (30,9 dB). Przy odczycie lub zapisie danych słychać chrobot głowicy (do 33,6 dB). Większe użycie zasobów sprzętowych, np. przy korzystaniu z przeglądarki internetowej z wieloma otwartymi kartami, skutkuje odzywaniem się co pewien czas wentylatora (około 35,5 dB).
Omawiany laptop był znacząco głośniejszy w teście 3DMark06 i innych aplikacjach z grafiką 3D. Natężenie hałasu szybko osiągnęło w teście 45,4 dB. W teście pełnego obciążenia zarejestrowano 46,6 dB. Prędkość obrotowa wentylatora jest jednostajna a częstotliwość wydawanego odgłosu jest w subiektywnym odczuciu neutralna, toteż hałas jest do wytrzymania. ThinkPad X230 jest w każdym razie dużo cichszy, gdyż w jego teście natężenie hałasu nie przekroczyło 40 dB.
Hałas
luz |
| 30.9 / 30.9 / 35.5 dB |
HDD |
| 33.6 dB |
DVD |
| 37.1 / dB |
obciążenie |
| 45.4 / 46.6 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft SL 320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Już w teście bez obciążenia zarejestrowano na powierzchni obudowy maksymalnie 39°C. Co gorsza, taka wartość wystąpiła na środku klawiatury, a więc w miejscu często dotykanym przez użytkownika. Można jednak używać laptopa do korzystania z internetu i pisania tekstów, trzymając go na kolanach, bez obaw o poparzenie się lub przegrzanie się procesora.
Zmusiwszy podzespoły do dużego wysiłku, lepiej zostawić LifeBooka na biurku. W teście pełnego obciążenia szczególnie mocno rozgrzał się wylot powietrza z układu chłodzenia, a na przylegającym do niego obszarze jednostki zasadniczej zmierzono 42°C.
Wysokie temperatury byłyby do przyjęcia, gdyby podzespoły zapewniały pełną wydajność. W Fujitsu P772 jednak taktowanie procesora zostało szybko zduszone poniżej wartości bazowej (2,6 GHz) i pod koniec testu wynosiło 2,1 GHz. Najwyższa temperatura CPU osiągnęła 89°C, a więc była daleka od krytycznej. W przypadku GPU było utrzymywane taktowanie bazowe (650 MHz).
(±) The maximum temperature on the upper side is 42.7 °C / 109 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(±) The bottom heats up to a maximum of 42 °C / 108 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(±) In idle usage, the average temperature for the upper side is 33.9 °C / 93 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 36.5 °C / 97.7 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-8.2 °C / -14.8 F).
Głośniki
Jakość dźwięku z głośników w laptopach biznesowych jest zwykle słaba, ale nawet na tym tle te z Fujitsu P772 lokują się poniżej średniej. Dźwięk nie ma absolutnie głębi, a głośność maksymalna jest bardzo słaba. Tony wysokie są niemiłe dla ucha i pozbawione szczegółowości.
Wydajność akumulatora
LifeBook P772 posiada akumulator o pojemności 63 Wh, który powinien zapewniać długie czasy pracy. Według producenta ma on wystarczać do zasilania komputera przez maksymalnie 13 h, a opcjonalny akumulator dodatkowy (28 Wh) umieszczony we wnęce modułowej ma wydłużać czas działania laptopa do 18 h.
Rzeczywistość jest nieco mniej optymistyczna, niż zapewnienia producenta, gdyż w teście symulującym czytanie dokumentu tekstowego (Battery Eater Reader's Test) uzyskano niecałe 9,5 h. Jest to wynik niewiele (o pół godziny) gorszy od osiągnięć laptopów HP 2560p i Lenovo X230. W teście symulującym korzystanie z internetu przez Wi-Fi LifeBook P772 działał przez nieco ponad 5 h i w tym teście dystans dzielący go od laptopa HP był nieco większy (1,5 h), a w przewaga Lenovo ponownie wyniosła 0,5 h. W teście obciążeniowym (Battery Eater Classic Test) energia z akumulatora Fujitsu P772 wyczerpała się po 1,5 h.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.1 / 0.5 W |
luz | 7.2 / 10.5 / 11.3 W |
obciążenie |
48.3 / 48.9 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Fujitsu LifeBook P772 okazał się w sumie niezłym małym laptopem. Testy wykazały, że ma jednak pewne wady.
Dziwne jest niepraktyczne wykończenie obudowy na wysoki połysk, którym nie będą zachwyceni potencjalni nabywcy z sektora przedsiębiorstw. Spasowanie obudowy nie budzi natomiast zastrzeżeń.
Standardowy procesor zapewnia sporą moc obliczeniową, co jest szczególnie cenne w tak małym laptopie. Pod dużym obciążeniem LifeBook P772 robi się niestety bardzo głośny. Zaobserwowane w teście pełnego obciążenia lekkie dławienie taktowania CPU nie powinno być problemem w normalnym użytkowaniu.
Dzięki kompaktowej obudowie, wbudowanemu modemowi WWAN i długiemu działaniu na zasilaniu z akumulatora omawiany laptop może być wartościowym narzędziem pracy dla mobilnego użytkownika. Matowa matryca zapewnia czytelny obraz pod gołym niebem, o ile słońce nie świeci za mocno. Na stanowisku pracy w biurze lub w domu przyda się natomiast port dokowania.