Test Fujitsu LifeBook S761
08/02/2012
Fujitsu LifeBook S761 ma rywalizować na rynku biznesowych subnotebooków z modelami z serii Lenovo ThinkPad, HP EliteBook i Dell Latitude. Jego test pozwolił przekonać się, czy ten laptop z dwurdzeniowym procesorem Core i7, dyskiem SSD i dużym potencjałem w dziedzinie mobilności może być dla nich godnym konkurentem.
Obudowa
Obudowa LifeBooka S761 wygląda tak jak wiele innych modeli tego producenta. Czarne wieko i spodnia osłona, srebrne miejsca oparcia dłoni oraz biała klawiatura przywodzą na myśl wzornictwo z lat 90-tych. Wszystkie powierzchnie są matowe i nieco chropowate. Miejsca oparcia dłoni są najbardziej szorstkie i tym samym zapewniają najlepszą przyczepność.
Jednostka zasadnicza jest sztywna, podnadgarstnik - solidny, a zawiasy dobrze utrzymują ekran w nadanej mu pozycji. Słabe punkty znajdziemy przy napędzie optycznym i gnieździe ExpressCard, gdzie elementy pulpitu roboczego odkształcają się w widoczny sposób przy naduszaniu.
Jeszcze bardziej giętkie jest wieko ze stopu magnezu. Zastosowanie tego materiału przełożyło się na zmniejszenie masy (wariant z plastiku jest według specyfikacji o 300 g cięższy). Lekki nacisk na ramkę ekranu wywołuje na całym obwodzie zafalowania obrazu. Cała pokrywa wykrzywia się łatwo przy poruszaniu w przeciwne strony przeciwległych rogów. Niewielki nacisk na wieko wystarczy zaś do jego ugięcia. W klasie laptopów biznesowych obowiązują wyższe standardy, więc model Fujitsu odstaje pod tym względem od konkurentów.
Na spodzie znajdują się liczne klapki, za którymi znajdują się podzespoły. Jedna z pokryw umożliwia dostęp do modułów łączności bezprzewodowej, inna do gniazd RAM, a trzecia zasłania zatokę dysku. Cechą szczególną znaną z innych laptopów Fujitsu jest wymienny filtr, który zapobiega dostawaniu się pyłu i kurzu przez wlot powietrza do wnętrza obudowy. Zapasowy filtr nie został dołączony do zestawu, więc nowy trzeba będzie kupić osobno.
Co prawda spodnia osłona jest generalnie sztywna, pokrywy serwisowe uginają się nieco przy przeciętnym nacisku. Nie rusza się akumulator, który jest ściśle dopasowany do swojej wnęki. Należy pamiętać o zapinaniu za każdym razem zamka, gdyż jeśli się tego nie zrobi, niezabezpieczony akumulator potrafi wypaść z obudowy.
Solidność obudowy (szczególnie pokrywy ekranu) przedstawia się gorzej, niż w wielu innych laptopach biznesowych. Zastosowanie lekkich materiałów dało też jednak pozytywny efekt. Konkurencyjne modele (Dell V3350, HP 6360b), które ważą około 2 kg bez akcesoriów, są już na granicy tego, co można by nazwać wygodą przy zabieraniu codziennie ze sobą poza dom. Tymczasem Fujitsu S761 z 6-komorowym akumulatorem waży 1,67 kg. Zasilacz jest dość ciężki (400 g), ale dzięki długim przebiegom na akumulatorze można go zazwyczaj zostawiać w domu.
Na wyposażenia w złącza nie można narzekać, gdyż jest ono dość bogate. LifeBook S761 posiada między innymi USB 3.0, ExpressCard/54 i port stacji dokującej. Niektórym użytkownikom może brakować FireWire lub eSATA.
Rozmieszczenie złączy wypada uznać za dość rozsądne. Czytnik kart pamięci z przodu jest dobrze dostępny, porty USB zostały rozłożone na dwie ścianki boczne, a LAN, gniazdo zasilania i VGA znajdują się w tylnych partiach obudowy. Nieszczęśliwe jest położenie HDMI, a porty USB z lewej strony znajdują się trochę zbyt blisko siebie, więc przy podłączeniu szerokiego pendrive'a czy tunera TV jeden z portów będzie blokować drugi.
Jakość sygnału przy podłączeniu monitora przez VGA była dobra w rozdzielczości 1280 x 1024. Przy odczycie danych z zewnętrznych nośników uzyskano 130,7 MB/s przez USB 3.0, 32,6 MB/s przez USB 2.0 i 17,6 MB/s z karty pamięc.
Osprzęt
Klawisze alfanumeryczne mają wielkość 19 mm. Także niektóre inne płytki są większe, niż zazwyczaj w laptopach, co pomaga unikać błędów podczas pisania. Docenić należy też ponadstandardowo duże klawisze strzałek.
Oznaczenia klawiszy nie są odpowiednio kontrastowe i przy słabym oświetleniu szara czcionka na białych płytkach jest mało czytelna.
Podbudowa klawiatury jest solidna, ale i tak ugina się w niektórych miejscach. Nie wpływało to jednak negatywnie na komfort pisania. Skok jest przeciętny i daje się wyczuć dobre amortyzowanie. Klik jest znośny, aczkolwiek w przypadku większych klawiszy bardziej natężony.
Płytka dotykowa znajduje się na niższym poziomie, niż powierzchnia pulpitu roboczego, i tym samym łatwo wyczuć jej granice. Szorstka powierzchnia wykazuje dobre właściwości ślizgowe. Ruchy palca są odwzorowywane bezbłędnie.
Przyciski gładzika chodzą lekko i są ciche. Między nimi znajduje się czytnik linii papilarnych, co może przeszkadzać, ale podczas testowania nie zdarzały się omyłkowe próby skanowania. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest odrębne kółko do przewijania.
Obraz
Matowa matryca o przekątnej 13,3 cala ma standardową rozdzielczość 1366 x 768 pikseli. Jej parametr PPI wynosi zatem 118 i jest odpowiedni dla większości użytkowników ze względu na zrównoważenie wielkości elementów wyświetlanych na ekranie oraz wielkości obszaru roboczego.
Według Fujitsu matryca ma zapewniać maksymalną luminancję na poziomie 200 cd/m². W przeciwieństwie do niektórych konkurentów producent podał zaniżoną liczbę, gdyż pomiary wykazały wyższe wartości. Przy maksymalnej intensywności podświetlenia luminancja wynosiła od 234 cd/m² przy dolnej krawędzi ekranu do 271 cd/m² przy górnej części ramki. Średnia wartość to 265 cd/m². Równomierność podświetlenia została osiągnięta w 85%. Gołym okiem nie było widać różnic w jasności poszczególnych obszarów ekranu nawet na jednobarwnych planszach.
|
rozświetlenie: 86 %
na akumulatorze: 265 cd/m²
kontrast: 156:1 (czerń: 1.7 cd/m²)37.74% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
53.7% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
36.33% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Dzięki matowej powierzchni matrycy da się używać laptopa w pomieszczeniach przy nieprzesadnie wysokiej jasności obrazu (140-160 cd/m²). Na 6. poziomie intensywności podświetlenia luminancja miała wartość 161 cd/m², a 114 cd/m² wynosiła na poziomie 5. Na najniższym zmierzono 18 cd/m² i w ciemnym otoczeniu jest to wartość w miarę wystarczająca.
W przypadku używania laptopa na dworze im mocniejsze jest podświetlenie, tym lepiej (szczególnie przy mocno świecącym słońcu). LifeBook S761 jest w stanie zapewnić czytelność obrazu podczas pracy pod gołym niebem. Pozytywne jest to, że na zasilaniu akumulatorowym nie jest obniżana luminancja. Jeżeli jednak słońce świeci prosto na ekran, pojawiają się utrudnienia, gdyż wówczas podświetlenie okazuje się już trochę za słabe. Poprawę przynosi zmiana pozycji zajmowanej wraz z laptopem lub przeniesienie się do cienia.
Kontrast jest słaby (156:1), więc nie wpływa dodatnio na czytelność tekstu oraz jakość wyświetlanych zdjęć czy filmów. Kolory są nijakie. W przypadku laptopa do pracy można machnąć na to ręką, ale oczywiście wszelkie multimedia nie będą robić piorunującego wrażenia. Liczba wyświetlanych kolorów jest dość ograniczona; stanowi około 55% przestrzeni sRGB.
Kąty widzenia są takie, jakich należy oczekiwać od matrycy typu TN. W poziomie treści wyświetlane na ekranie widać pod każdym kątem; należy natomiast liczyć się z niekorzystnymi zmianami kolorów i kontrastu. W zakresie pionowym efekt negatywu lub prześwietlenia pokazuje się dość szybko, a w przypadku patrzenia pod bardzo ostrym kątem obraz zmienia się zupełnie nie do poznania.
Osiągi
Testowany najmocniejszy model LifeBooka S761 był wyposażony w chipset Intel QM67, procesor Intel Core i7-2620M, 4 GB pamięci RAM DDR3 i dysk SSD. W omawianym laptopie Fujitsu nie zastosowano odrębnej karty grafiki, stąd za generowanie obrazu odpowiadał zintegrowany z procesorem rdzeń HD Graphics 3000.
Procesor Intel Core i7-2620M to obecnie drugi najszybszy dwurdzeniowiec stosowany w laptopach. Jego bazowe taktowanie to 2,7 GHz, a Turbo Boost potrafi zwiększać je nawet do 3,4 GHz przy zadaniach jednowątkowych. Aplikacje wykorzystujące więcej niż jeden rdzeń skorzystają z technologii Hyper-Threading, która daje możliwość prowadzenia obliczeń na czterech wątkach jednocześnie. W czasie przygotowywania recenzji omawiany procesor zajmował 28. miejsce na naszej liście rankingowej [obejmującej też jednostki przeznaczone do komputerów stacjonarnych - przyp. tłum.].
Testy syntetyczne CPU przyniosły dobre wyniki. Test wPrime 1024M został ukończony w 496 s, obliczenia Super PI 32M trwały 648 s, test Cinebench R11.5 CPU przyniósł 3,04 pkt., a konwertowanie utworu muzycznego z MP3 do formatu AAC odbywało się z prędkością 45,7x.
Do laptopa dołączono zasilacz 80-watowy, więc nie występowało zaniżanie taktowania CPU (maksymalny pobór mocy wyniósł 60 W). Nie zaobserwowano też pogorszenia wydajności po odłączeniu od laptopa akumulatora.
Układ graficzny HD Graphics 3000 jest wystarczający do wszystkich zastosowań poza przetwarzaniem grafiki 3D w profesjonalnych programach oraz poza grami o dużych wymaganiach sprzętowych. Najnowsze gry można próbować uruchamiać na bardzo obniżonych ustawieniach detali i w niskiej rozdzielczości. W teście 3DMark Vantage uzyskano 1704 pkt., w Cinebench R11.5 OpenGL - 8,93 kl/s, a w Heaven Benchmark v2.1 - 7,9 kl/s. Pewną poprawę osiągów przyniosło dołożenie drugiego modułu pamięci RAM, w wyniki czego był wykorzystywany tryb dwukanałowy. Wynik testu 3DMark Vantage wzrósł do 1976 pkt., a w Heaven Benchmark v2.1 uzyskano 9,1 kl/s.
Przetwarzanie filmów ułatwia technologia Intel Quick Sync Video. W programie Badaboom skonwertowano testowy materiał z DVD na format kompatybilny z iPhone'em w 681 s (z prędkością 268 kl/s), a w programie MediaEspresso konwersja tego samego filmu w formacie M4V (z SSD) na format MP4 zabrała 244 s. W porównaniu do konwertowania z wykorzystaniem CPU operacje te nie tylko trwały krócej, ale też mniejsze było obciążenie procesora.
W teście PC Mark Vantage osiągnięto 11566 pkt., a PC Mark 7 ocenił wydajność konfiguracji sprzętowej na 3725 pkt. Oba te wyniki są bardzo dobre.
3DMark 05 Standard | 6181 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 3399 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1704 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 11566 pkt. | |
PCMark 7 Score | 3725 pkt. | |
Pomoc |
Testowany model otrzymał fabrycznie dysk SSD produkcji Toshiby o pojemności brutto 128 GB. W innych konfiguracjach LifeBooka S761 są stosowane dyski twarde o pojemności 320 i 500 GB.
Dysk SSD Toshiby jest znacznie szybszy od dysków twardych. Odczyt sekwencyjny osiągał maksymalnie 160-200 MB/s (dane z testów HD Tune i CrystalDiskMark). Dysk ten jest też dużo lepszy pod względem czasu dostępu do danych, który wynosi nie około 17 ms a zaledwie 0,2 ms. Dysk Toshiby ustępuje jednak najnowszym konkurencyjnym rozwiązaniom, które oferują odczyt przekraczający 400 MB/s i czas dostępu poniżej 0,1 ms.
Posiadacz tańszej konfiguracji LifeBooka S761 może zechcieć wymienić dysk samodzielnie. Wybór jest o tyle nieograniczony, że w Fujitsu mieszczą się normalne dyski o grubości 9,5 mm. Nie ma więc ograniczenia do 7 mm (występującego np. w ThinkPadzie X220).
Wpływ na otoczenie
Hałas
Kiedy podzespoły obliczeniowe nie były obciążane, LifeBook S761 był zasadniczo cichy; to cecha mile widziana w każdym laptopie. Niestety zoptymalizowane sterowanie wentylatorem nie wystarczyło do uzyskania absolutnej ciszy. Kiedy bowiem dysk SSD ma jakąś operację do wykonania, daje się słyszeć piszczenie dławików w układzie zasilania. Przy krótkotrwałym dostępie do danych nie przeszkadza ono i ma niską częstotliwość. Przy dłuższych transferach danych natomiast jest to irytujący dźwięk o wysokiej tonacji.
W przypadku obciążenia podzespołów szum wentylatora miał duży rozrzut, bo wynosił od 33,1 do 43,1 dB. Przy szczególnie dużym wysiłku odgłos wentylatora przypomina małą turbinę i różni się od tego, z czym mamy do czynienia w większości innych laptopów. Nie każdy użytkownik będzie go jednak postrzegał jako nieprzyjemny.
Szum wytwarzany przez napęd optyczny był umiarkowany (maksymalnie 36,1 dB).
Hałas
luz |
| 29.8 / 29.8 / 33.1 dB |
DVD |
| 36.1 / dB |
obciążenie |
| 35.6 / 43.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Pod względem uzyskiwanych temperatur układ chłodzenia Fujitsu zasługuje na lepszą ocenę. Wartości zmierzone na powierzchni obudowy okazały się niskie. W teście niewielkiego obciążenia zarejestrowano maksymalnie 34,4°C, a przy pełnym obciążeniu - co najwyżej 40,9°C (przy wylocie powietrza). Takie temperatury nie budzą obaw. Można spokojnie trzymać laptop na kolanach, niezależnie od wykonywanych przezeń zadań.
(+) The maximum temperature on the upper side is 34.8 °C / 95 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(±) The bottom heats up to a maximum of 40.9 °C / 106 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29 °C / 84 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 29 °C / 84.2 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-0.7 °C / -1.3 F).
Głośniki
Dwa głośniki są umieszczone za klawiaturą. Oferują one nieco lepszy dźwięk, niż w netbookach. Jest on jednak mało harmonijny i nie nadaje się do zastosowań multimedialnych.
Wydajność akumulatora
Testowany model był wyposażony w akumulator 6-komorowy o pojemności 67 Wh. Daje on nadzieję na długie czasy pracy. Zwiększenie potencjału energetycznego jest możliwe przez dołożenie dodatkowego akumulatora (27 Wh) zastępującego w kieszeni modułowej napęd optyczny (trzeba go sobie dokupić).
W testowanym egzemplarzu nie dało się zmienić ustawień profili energetycznych, co zwykle robimy na potrzeby testów. Nie można było więc ustawić krytycznego poziomu naładowania akumulatora poniżej 11%. Prekonfigurowane profile pozwalały wybrać, by poziomem krytycznym było 0%. Autor uznał jednak, że nie będzie to oddawało tego, w jaki sposób z laptopa będą korzystać użytkownicy. Testy kończyły się więc na 11% zamiast na 3%, jak to jest zwykle w przypadku testów innych modeli.
W teście czytelnika Battery Eater (minimalna luminancja, 18 cd/m², wyłączone modele łączności bezprzewodowej, aktywny tryb Fujitsu Power Saving Mode) LifeBook S761 działał 563 minuty (czyli prawie 9,5 h). Przy ustawionym poziomie krytycznym stanu naładowania akumulatora na 0% uzyskano 675 minut (ponad 11 h). Przy optymalizacji ustawień można więc w razie potrzeby osiągać bardzo długie czasy pracy.
W teście korzystania z internetu (z maksymalną intensywnością podświetlenia i przy ustawionym planie oszczędnym) omawiany laptop działał 6:42 h, a w teście odtwarzania filmu z DVD (maksymalna jasność obrazu) wytrzymał 5:55 h.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.2 / 0.9 W |
luz | 7.7 / 11.1 / 14.1 W |
obciążenie |
40.1 / 60 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Fujitsu LifeBook S761 to lekki, długo działający na zasilaniu akumulatorowym laptop z matrycą 13-calową. Może otrzymać bogate wyposażenie, czego dowodem jest testowany egzemplarz demonstracyjny. Wyposażenie w złącza oraz możliwości rozbudowy są naprawdę przednie i godne tego, co oferują konkurenci o uznanej marce.
Niewielka masa została uzyskana kosztem solidności obudowy, najsłabszym punktem której jest wyginająca się pokrywa ekranu. Zabierając laptop ze sobą, trzeba się z nim obchodzić ostrożnie i dobrze posiadać nosidło z zabezpieczającymi komputer gąbkami.
Różnie można zapatrywać się na poszczególne cechy matrycy. Uznanie autora zyskały luminancja i matowa powierzchnia, a wąskie kąty widzenia i słaby kontrast obniżyły końcową ocenę.
Mankamentami są też piszczenie dysku SSD oraz niewielkie ograniczenie wydajności będące skutkiem zastosowania tylko jednego modułu RAM. Te akurat wady można by usunąć przez wymianę/dodanie odpowiednich części.