Jeśli ktoś szuka najcieńszego i najlżejszego laptopa z ekranem 17.3" i kartą grafiki GeForce GTX 980M, trafił pod właściwy adres. To właśnie Gigabyte P37X jest tym modelem. Ma on tylko 22,5 mm wysokości, a więc jest o połowę cieńszy od Asusa G751JY. Waży około 2,95 kg, czyli mniej od znacznie słabszego Acera Aspire V17 Nitro (3 kg). MSI GS70, laptop posiadający kartę grafiki GTX 970M, jest o pół milimetra cieńszy i o około 100 g lżejszy od P37X. Większość mocnych notebooków dla graczy tej wielkości waży jednak ponad 3,5 kg. Smukła sylwetka robi wrażenie, nawet gdy nie mamy punktu odniesienia, ale różnicę tak naprawdę widać dopiero wtedy, kiedy postawi się omawiany laptop obok MSI GT72 lub Alienware 17.

Jeśli pominąć smukły kształt, zostaje nam dość nijaka, matowa, ciemnoszara obudowa. Nie ma ani jakichś niestandardowych materiałów, ani akcentów urozmaicających wygląd. Estetyka jest na poziomie kadłubka i notebook ten wygląda tak, jakby wyszedł z fabryki Clevo. Aluminiowe wieko i pulpit roboczy wyglądają bardzo podobnie, jak w mniejszym P34W. Jednostka zasadnicza wydaje się odpowiednio gruba, by znosić nacisk i wykrzywianie. Pokrywa ekranu powinna być sztywniejsza, gdyż bez wysiłku można ją wykrzywić przy poruszaniu narożników w przeciwne strony. 

Dostęp do podzespołów wewnętrznych jest łatwy, z tym że by zdjąć spód jednostki zasadniczej, trzeba odkręcić 17 śrubek.

Złączy zewnętrznych jest sporo, biorąc pod uwagę smukły kształt laptopa. Gigabyte P37X ma choćby trzy wyjścia sygnału wideo (dla porównania Acer Aspire Nitro V17 posiada tylko jedno). Omawiany laptop ma cztery porty USB, czyli o jeden mniej od Aorusa X7 i MSI GT72.

Testowany Gigabyte P37X był wyposażony w popularny w nowych laptopach dla graczy procesor Core i7-4720HQ. W celu zminimalizowania zużycia energii na oszczędnym planie zasilania taktowanie CPU było obniżane do 800 MHz. Pod obciążeniem taktowanie może osiągać 3,4 GHz przy wykorzystaniu wszystkich rdzeni lub 3,6 GHz przy wykorzystaniu jednego rdzenia. 

Wyniki testów wydajności CPU okazały się zbliżone do rezultatów stwierdzonych w teście modelu Gigabyte P34W v3, który również posiadał procesor i7-4720HQ. Wydajność wielowątkowa jest odrobinę lepsza, niż w przypadku przeznaczonego do komputerów stacjonarnych i7-2600K. W teście Cinebench R15 Core i7-4720HQ okazał się o około 10-15% gorszy od Core i7-4940MX. W jednowątkowych testach Super PI Core i7-4720HQ wypadł podobnie do i7-2600K, mimo że ma o połowę niższe TDP (47 W vs 95 W). Jeżeli chodzi o procesory Ivy Bridge, pod względem wydajności procesorowi z omawianego laptopa najbliżej do i7-3840QM. 

Testowany model był wyposażony w kartę grafiki GeForce GTX 980M. W spoczynku jej zegary są obniżane do 135/162 MHz (rdzeń/pamięć), a pod obciążeniem GPU Boost zwiększa je do 1126/1252,2 MHz (rdzeń/pamięć).

W syntetycznych testach wydajności graficznej P37X osiągnął podobne wyniki, co również wyposażony w kartę GTX 980M Asus G751JY. Przewaga nad modelem Gigabyte P34W v3 z kartą GTX 970M była solidna (np. 29% w teście 3DMark 11 Performance GPU i 31% w teście Fire Strike Standard Graphics). Aorus X7 Pro z dwiema kartami GTX 970M (SLI) osiągnął zaś w tych testach wyniki o połowę lub prawie połowę lepsze od rezultatów bohatera niniejszej recenzji.

Przejście na zasilanie akumulatorowe znacznie zmniejsza wydajność graficzną. W teście 3DMark 11 uzyskano wówczas 6811 (Physics) i 6540 pkt. (GPU Score) wobec odpowiednio 7545 i 12655 pkt. na zasilaniu z sieci.

Wbudowany akumulator ma pojemność 75,81 Wh, czyli taką samą, jak w mniejszym (15,6") modelu Gigabyte P35X. Acer Aspire V17 Nitro ma akumulator o pojemności 52,5 Wh, a akumulator w Lenovo Y70 ma pojemność 54 Wh. Grubsze notebooki dla graczy mają akumulatory o większej pojemności - w przypadku Asusa G751JY jest to 88 Wh, a MSI GT72 dysponuje akumulatorem o pojemności 87 Wh.

W teście symulującym ciągłe przeglądanie stron internetowych przy wykorzystaniu łączności Wi-Fi omawiany laptop działał prawie 4 godziny. Czas pracy w teście czytelnika aplikacji Battery Eater (przy minimalnej intensywności podświetlenia ekranu) to 5,5 h.

Dlaczego kupować gruby notebook dla gracza, skoro jest znacznie cieńszy laptop posiadający podzespoły o podobnej wydajności? Takie pytanie można sobie zadawać przed zapoznaniem się z wynikami testów. 

Gigabyte P37X nie jest pozbawiony zalet. Posiada dość solidną jednostkę zasadniczą z łatwym dostępem do podzespołów. Matryca IPS jest dobrze skalibrowana fabrycznie. Pochwalić można też miejsce na cztery dyski oraz fakt wyposażenia tego laptopa w trzy wyjścia sygnału wideo. 

Jeżeli chodzi o wydajność, pozytywne i zaskakujące jest to, że karta grafiki GeForce GTX 980M nie obniża zegarów podczas grania. Są natomiast problemy z taktowaniem procesora (przy normalnym obciążeniu z czasem przestaje być wykorzystywana funkcja Turbo Boost). W teście pełnego obciążenia wystąpił znaczny throttling CPU. W tym teście ekstremalnym ujawniły się także inne minusy cienkiej konstrukcji. Temperatury są wyższe, a natężenie hałasu jest większe, niż w grubszych notebookach dla graczy o podobnej wydajności. 

Do wad omawianego laptopa trzeba też zaliczyć zbyt elastyczną pokrywę ekranu, pozbawione polotu wzornictwo i mało praktyczny gładzik. Istotną kwestią jest też to, że CPU i GPU są wlutowane, co wyklucza wymianę tych podzespołów na wydajniejsze w przyszłości.