Kolejna edycja biznesowego Compaka różni się od poprzednika (6710b) drobnymi szczegółami. M.in. tym, że jej wystrój jest weselszy. Kiedy komputer jest zamknięty, nic tego nie zapowiada, gdyż wieńczy go srebrna pokrywa ekranu. Od razu trzeba powiedzieć, że ekran jest chroniony grubą osłoną (wzmocnioną stopem magnezu), aczkolwiek wieko nieco się ugina.

Po podniesieniu klapy otwiera się widok na pulpit. Projektanci obawiali się, że obudowa będzie zbyt smutna, więc postanowiono urozmaicić jej wystrój. W miejscu oparciu dla nadgarstków pojawiły się subtelne paseczki. Trochę nie pasują do laptopa użytkowego kontrolki w kolorze miętowym.  
 
Obudowa jest szczupła (a przynajmniej tak wygląda, co jest efektem przewężenia z boków, gdzie ścianki poza fragmentami obejmującymi złącza są w zasadzie schowane), przez co może się wydawać delikatna. Jest to jednak wrażenie mylne. Korpus jest bardzo solidny, tak że można spokojnie podnosić komputer, trzymając tylko róg obudowy. Wrażenia płynące z obracania komputera w rękach są korzystne, nic się nie ugina i nie trzeszczy. Szkoda tylko, że zamontowany akumulator ma luz, ale minimalny.
 
Skrzypią natomiast zawiasy przy ruszaniu ekranem. Trzymają one bardzo ładnie i ekran się nie kołysze, a co najwyżej delikatnie drga.

Jeżeli chodzi o jakość zastosowanych materiałów, to nie wydają się one pochodzić z najwyższej półki, przynajmniej jeżeli chodzi o korpus. W laptopie z tego przedziału cenowego można by oczekiwać czegoś lepszego. Dość niemiłe w dotyku jest tworzywo w miejscach stanowiących oparcie dla nadgarstków.
 
Ze względu na swoje zwiewne kształty HP 6730b wydaje się lekki, co potwierdza konfrontacja z wagą - w rzeczywistości waży z akumulatorem 2,7 kg, czyli niedużo.  
 
Złącza są rozmieszczone tak jak w poprzedniej edycji (6710b).

Testowany model HP 6730b wyróżniał się matową matrycą 15,4” WSXGA+. Wariant ten jest dość drogi, więc większa popularnością będzie cieszył się tańszy WXGA. Z niniejszego opracowania można się zatem przekonać, co nas omija.
 
Wyświetlacz produkcji Samsunga w subiektywnym postrzeganiu  wypada zupełnie dobrze.   
 
Obraz charakteryzuje się nie tylko wysoką jasnością (średnio 178,6 cd/m²), równomiernym podświetleniem ale też bardzo dobrym kontrastem (478:1).

Odwzorowanie barw wydawało nam się niczego sobie, dopóki nie porównaliśmy laptopa HP z Dellem A860, również posiadającym matrycę matową, tyle że formatu 16:9 i rozdzielczości 1366x768. Okazało się, że matryca taniego Vostro deklasuje tę z niniejszym omawianego notebooka. W porównaniu z nią biel na ekranie HP 6730b wydawała się brudna (szarawa czy też lekko niebieskawa), a kolory spłowiałe (szczególnie uderzającą różnicę widać było na obszarach barwach ciepłych: żółci, czerwieni). Choć HP prezentował nieco lepszą jakość czerni i odcieni szarości (a zarazem lepszy kontrast), to jednak wyświetlany przezeń obraz wydawał się mniej żywy, wręcz statyczny.

Hałas

Laptopy HP Compaq bywają ganione za słabą kulturę pracy, objawiającą się zawyżoną emisją hałasu. 6730b to model z wysokiej półki i można by się spodziewać, że jego to nie będzie dotyczyć.
 
I rzeczywiście. Dzięki zastosowaniu technologii Intela jest to laptop bardzo cichy. Kiedy zrezygnuje się z opcji Fan Always On w BIOS-ie, ma się właściwie spokój ze strony wentylatora. Daje on o sobie znać on dopiero po kilku minutach mocnego obciążenia, słychać go słabo, no i trwa to tylko kilka chwil.

Wybór opcji Fan Always On nie oznacza wcale, że wentylator chodzi stale. Słychać go jednak faktycznie dużo częściej. Szum jest wyraźny jedynie w cichym pomieszczeniu i tym samym  HP 6730b tak czy inaczej będzie uchodził za laptop cichy.

Ciepło

Choć notebook ten jest dość cichy, podczas pracy (nawet lekkiej, na kolanach i przy zasilaniu akumulatorowym) nagrzewa się odczuwalnie. Nie jest to jednak uciążliwe i dotyczy tylko strony spodniej.

Podobnie przedstawia się to podczas pracy z obciążeniem, tyle że skala nagrzewania się jest wyraźnie większa. W dość umiarkowanej temperaturze otoczenia odnotowaliśmy na spodzie maksimum w wymiarze niespełna 44 stopni Celsjusza, czyli stosunkowo wygórowane jak na komputer ze zintegrowaną kartą grafiki.