Przyglądając się obudowie HP EB 850 G4, trudno nie dostrzec, że HP w najnowszym EliteBooku zastosowało dokładnie identyczną obudowę, jaką można było poznać w recenzji starszego HP EB 850 G3. Całość konstrukcji wciąż wygląda elegancko – srebrne powierzchnie nadają laptopowi stosownego biznesowego szyku. Korzystne wrażenie estetyczne wywołuje także dość płaska konstrukcja; omawiany laptop ma jedynie 1,94 cm wysokości. W stosunku do uprzednio testowanego G3 model G4 jest o 40 gramów lżejszy. To minimalne zmniejszenie masy zawdzięcza zastosowaniu lżejszego dysku SSD formatu M.2 (poprzednik był wyposażony w dysk formatu 2,5 cala).

Podobnie jak w EB 850 G3, obudowa matrycy, jest wykonana z metalu i wykończona na srebrno. Pochwalić muszę jej odporność na zabrudzenia a także (co istotne) na zatłuszczenia i odciski palców. Sztywność omawianego elementu nie jest doskonała, ale nacisk punktowy, który nie wywoła ruchu zawiasów, nie spowoduje także niechcianych zaburzeń w wyświetlanym obrazie.

Zawiasy nie stawiają nadmiernego oporu a jednostka zasadnicza jest dobrze wyważona. Dzięki tym dwóm cechom otwarcie laptopa za pomocą jednej ręki jest czynnością łatwą i przyjemną. Nie mogę także narzekać na płynność ruchu zawiasów oraz maksymalny kąt odchylenia ekranu (145 stopni).

Wykonana ze stopów magnezu jednostka zasadnicza zachowuje oczekiwaną w klasie biznesowej sztywność. Naciski na powierzchnię pulpitu roboczego nie wywołują żadnych ugięć. Korzystnie prezentuje się także kwestia spasowania obudowy. Elementy przylegają do siebie dość ciasno i nie da się tu doszukać zbędnych szczelin. Pochwalić mogę także odporność pulpitu na zabrudzenia i zatłuszczenia. Nieco gorzej jest w tym aspekcie, jeśli chodzi o spód korpusu – na ciemnych powierzchniach odciski palców są bardziej widoczne.

HP EB 850 G4, podobnie jak poprzednik, nie dysponuje oddzielną klapą serwisową, ale po usunięciu gumowych zaślepek i odkręceniu śrubek krzyżowych możliwe jest ściągnięcie całej spodniej płyty. W środku jest łatwy dostęp do wbudowanego akumulatora, zatoki na 2,5-calowy dysk twardy (wolnej w testowanym egzemplarzu), bateryjki podtrzymującej BIOS, zatoki na dysk formatu M.2 (zajętej w omawianym modelu przez dysk SSD), gniazda na modem WWAN, gniazda zajętego przez kartę Wi-Fi, dwóch gniazd pamięci RAM (w testowanej jednostce zajęty było tylko jedno z nich), przylutowanego na stałe procesora oraz układu chłodzenia wraz z wentylatorem. Jak na model biznesowy, dostęp do podzespołów i możliwość ich modyfikacji są w porządku.

Asortyment dostępnych portów w HP Elitebook 850 G3 jest zadowalający. Na pokładzie znalazły się dwa porty USB 3.0 (w tym jeden z funkcją ładowania), USB 3.1 typu C, DisplayPort, D-Sub, czytnik kart inteligentnych, czytnik kart SD, LAN, gniazdo audio, gniazdo na karty SIM, złącze replikatora portów oraz oczywiście gniazdo zasilania i gniazdo blokady Kensingtona. Na prawym boku złącza przesunięto ku tyłowi, dzięki czemu praworęczni użytkownicy myszki zyskali odrobinę wolnej przestrzeni.

Klawiatura zastosowana w HP EB 850 G4 jest identyczna, jak ta znana z poprzednika. Model ten dysponuje dwustopniowym podświetlaniem o białej barwie, regulowanym skrótem klawiszy Fn + F3. Klawisze działają z krótkim skokiem i dość przeciętną odpowiedzią. Są za to ciche a dzięki odpowiednim odstępom między nimi jest możliwe dość komfortowe bezwzrokowe pisanie. Powodów do narzekania nie daje także całkiem niezłe podparcie klawiatury. Pochwalić mogę również pełnowymiarowy, harmonijny blok numeryczny. Ceną zań jest pomniejszenie klawiszy kierunkowych „góra” i „dół”.

Gładzik w HP EB 850 G4 to kolejne urządzenie przeniesione bezpośrednio z modelu EB 850 G3. Płytka dotykowa ma wielkość 10,4 cm x 6,5 cm. Przed nią i za nią znajdują się przyciski. Przednia para to przyciski przypisane płytce dotykowej; górna zaś jest przyporządkowana manipulatorowi punktowemu (który w nomenklaturze HP nosi nazwę PointStick). Przycisków można używać zamiennie, co w testowanym egzemplarzu miało dość istotne znaczenie, gdyż lewy przycisk gładzika do działania wymagał głębokiego wciśnięcia, co nie zawsze było wygodne. Tafla dotykowa ma śliską i przyjemną w dotyku powierzchnię i jest osadzona poniżej powierzchni pulpitu roboczego, co zapobiega wyjechaniu palcem poza wyznaczony obszar. Omawiany przyrząd, podobnie jak miało to miejsce w HP EB 850 G3, działa pod kontrolą sterowników Synaptics LuxPad 1.3. Sterowniki te wspierają obsługę płytki z użyciem kilku palców.

Wspomniany powyżej manipulator PointStick jest umieszczony tradycyjnie pomiędzy klawiszami G, H, B. Na pokładzie HP EB 850 G4 działa pod kontrolą aplikacji TouchStyk, dzięki której można ustawić między innymi czułość gałki oraz czynności wywoływane przypisanymi manipulatorowi przyciskami.

HP EliteBook 850 G4 to porządny i szykowny notebook biznesowy. Ma praktyczną i dość solidną obudowę, przemyślany zestaw złączy zewnętrznych (dzięki złączu stacji dokującej można ten zestaw jeszcze bardziej rozszerzyć), użyteczną klawiaturę z dwustopniowym podświetleniem i pełnowymiarowym blokiem numerycznym. Korzystnie w czasie testów HP EB 850 G4 zaprezentowała się też bardzo wysoka kultura pracy (oid względem hałasu i temperatur). Ponadto na pochwałę zasługują bardzo długie czasy pracy na zasilaniu z akumulatora (znacząco dłuższe, niż w przypadku poprzednika) oraz rewelacyjny dysk SSD zamontowany w testowanym modelu.

Spośród niewielu wad omawianego komputera muszę wyszczególnić niegodną laptopa tej klasy matrycę TN o słabych jak na dzisiejsze standardy parametrach, dławienie częstotliwości taktowania CPU przy ekstremalnym obciążeniu oraz niemrawy lewy przycisk gładzika (prawdopodobnie przypadłość egzemplarza a nie serii). Podsumowując wady i zalety, HP EB 850 G4 jest godnym polecenia laptopem do zastosowań biznesowych.