Test HP Pavilion dv6720ew
Po staremu. Na fali niesłabnącej popularności Pavilionów Hewlett-Packard wprowadził na rynek polski kolejną generację tych maszyn, z "7" na drugim miejscu symbolu liczbowego. Sprawdziliśmy, jakie są możliwości modelu dv6720ew z procesorem AMD Turion 64 X2.
Obudowa
To już czwarta na naszym rynku generacja Pavilionów, a obudowa tych laptopów wciąż pozostaje bez zmian. Nadal więc olśniewa urodą błyszczących lakierów. Te mogą być jednak okazać się przekleństwem, kiedy nie będziemy należycie dbać o pielęgnację komputera. Rysy mogą go poważnie zeszpecić, kiedy wyskoczą nam na pokrytej lakierem fortepianowym klapie.
To że obudowa nic a nic się nie zmieniła implikuje też fakt, że spotykamy te same niedociągnięcia konstrukcji, które dawały o sobie znać w poprzednich seriach. Bardzo nieładnie wygląda nierówno spasowana listwa za klawiaturą, która na dodatek ugina się bardzo wyraźnie naciskana na skrajach. Tworzywo w przedniej części pulpitu, tam gdzie opieramy dłonie, jest z kolei solidne.
W dalszym ciągu też nie możemy zaakceptować ostrych krawędzi bocznych platformy roboczej, które mogą nieprzyjemnie skrobać dłonie, jeżeli pracujemy z komputerem usadowionym na kolanach.
Pokrywa ekranu jest nieco elastyczna, ale w stopniu dopuszczalnym. Stopień odporności klapy na wyginanie boczne nie jest może powodem do dumy, ale też bez przesady. Kiedy poruszamy ekranem na zawiasach, towarzyszy temu zazwyczaj skrzypienie tworzywa. Zawiasy stawiają dość mocny opór, a wyświetlacz dygocze po przestawieniu jedynie minimalnie i nie zawsze.
Tradycyjnie już mocną stroną Paviliona są interfejsy. Na lewej ściance bocznej komputera mamy ich całe mnóstwo. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim złącze HDMI, którego nie znajdziemy w wielu droższych laptopach konkurencji. Rozkład portów nie jest najkorzystniejszy, ale to cena za niezwykłe wzornictwo komputera.
Osprzęt
Klawiatura nie rozpościera się na całą szerokość platformy roboczej i umieszczono ją we wklęsłości o dość skromnych krawędziach górnej i dolnej. Może to przeszkadzać przy używaniu niektórych klawiszy ze skrajnych rzędów, ale jakoś tym razem nie odczuliśmy tego problemu.
Zgodnie (i, co ważne, ustaliliśmy to zupełnie niezależnie) stwierdziliśmy jednak, że klawiatura jest zdecydowanie głośna, a to przez donośny stuk mocniej dobijanych klawiszy. Jako że w poprzednich wydaniach Pavilionów z kulturą pracy tego instrumentu było o niebo lepiej, wydało się nam wręcz, że w tej generacji producent podmienił klawiaturą na jakąś tandetną. Być może jednak to tylko jednostkowy feler egzemplarza, który testowaliśmy.
Touchpad jest jedną z bolączek Paviliona. Powierzchnia tabliczki jest bowiem jakby tłusta, przez co operowanie kursorem jest dość mozolne. Ruch wykonywany na bardziej szorstkim wskaźniku jednym przeciągnięciem tutaj zabiera trzy. Przyciski są z kolei miękkie i mają relatywnie długi skok, wskutek czego wykonanie kliku trwa o ten ułamek sekundy dłużej niż w przypadku innych laptopów, z twardszymi przyciskami. Zaletą tego rozwiązania jest niska hałaśliwość.
Touchpad można zawsze wyłączyć rzucającym się w oczy, choć niepozornym knefelkiem tuż powyżej tabliczki.
Za klawiaturą natomiast znajduje się panel dotykowy z przyciskami specjalnymi. Po udoskonaleniu działa on sprawnie, a przede wszystkim już tak irytująco nie pika. Dzięki zmniejszonej czułości przyciski te nie reagują na najlżejsze muśnięcie, co przeszkadzało nam w pierwszych Pavilionach, z jakimi mieliśmy do czynienia.
Obraz
Pavilion dv6720ew posiada lustrzaną matrycę 15,4" WXGA. Maksymalna jasność wyświetlanego obrazu odbiega nieco od dzisiejszych standardów dla wyświetlaczy lustrzanych i wynosi 165,8 cd/m². W zasadzie najprzyzwoitszym parametrem jest wskaźnik rozświetlenia, który wynosi 81%. Maksymalny kontrast też jest bowiem nie do pozazdroszczenia, jako że wyraża się proporcją 207:1.
|
rozświetlenie: 81 %
kontrast: 207:1 (czerń: 0.8 cd/m²)
Kąty widzenia należy uznać za słabe, choć lokujące się w granicach przeciętnej dla tej klasy sprzętu. Oznacza to tyle, że osoba siedząca obok tej trzymającej komputer na kolanach będzie mieć problemy z podziwianiem treści widocznych na ekranie. Jej sytuacja poprawi się, kiedy operator laptopa postawi go na stoliku w odległości niespełna metra od siebie (na wyciągnięcie rąk) - wtedy problem może być tylko, że niewłaściwa pozycja w pionie.
Osiągi
Model dv6720ew dysponuje procesorem AMD Turion 64 X2 TL-60 (2,0 GHz). Jest to pełnowartościowa jednostka dwurdzeniowa z 1 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu.
Karta graficzna NVIDIA GeForce 8400M GS to nieco za mało, żeby Pavilion mógł startować do miana nowoczesnego laptopa multimedialnego z ekranem 15,4". Konkurencja jest tu daleko w przodzie.
3DMark 2001SE Standard | 12503 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 5228 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 3056 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 1616 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 3651 pkt. | |
Pomoc |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 231 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 16 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 55 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 162 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Pavilion jest może nieco głośniejszy od co znamienitszych konkurentów (Vostro 1500), ale w nowszych edycjach zachowuje się zupełnie przyzwoicie, trzeba mu przyznać. Testując wariant dv6720ew z procesorem AMD, otrzymaliśmy identyczne wynik pomiarów co w zrecenzowanym przez nas wcześniej dv6500 z jednostką Intela o tym samym taktowaniu.
Maszyna wita użytkownika kilkusekundowym szumem, ale później się uspokaja. W trybie oszczędnym komputer jest niemal zupełnie cichy (32,2 dB), kiedy próżnuje lub wykonuje niewymagające operacje. Natomiast w przypadku ustawienia maksymalnej wydajności w tych samych sytuacjach wiatraczek daje znać odgłosem o natężeniu 35,4 dB.
Podczas pracy z obciążeniem wentylacja rozkręca się do maksymalnego poziomu 41,8 dB. Powodowany przez nią szum ma więc stosunkowo niskie natężenie, ale relatywnie wysoką częstotliwość, więc dla wrażliwego ucha może być nieco irytujący. Nie pomaga tutaj ciągłość pokutowania hałasu.
Podobnie jak ostatnie wersje z Core 2 Duo, sam Pavilion dv6720ew nie piszczy. Dźwięk wysokiej częstotliwości wydaje z siebie natomiast zasilacz, kiedy to ładuje akumulator wyłączonego komputera.
Hałas
luz |
| 32.2 / 35.4 / 35.4 dB |
HDD |
| 33.7 dB |
DVD |
| 35.8 / 48 dB |
obciążenie |
| 37.2 / 41.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Sprawa nagrzewania wygląda podobnie jak w Pavilionie serii dv6500 z procesorem T7300, tzn. na pulpicie można zaobserwować nieco wyższe wartości skrajne niż na podstawie komputera. Jako że pomiary były przeprowadzane w nieco niższej temperaturze otoczenia, można założyć, że odnotowaliśmy wskazania odpowiednio niższe, stąd porównywanie konkretnych danych liczbowych może wieść na manowce. W każdym razie po stronie wierzchniej temperatura zbliża się maksymalnie do 40 stopni Celsjusza, jednak dzieje się to pod samym ekranem (tam gdzie mieści się panel dotykowy z przyciskami specjalnymi). Spód z kolei rozgrzewał się najmocniej (do nieco ponad 39°C) w lewej części obudowy, ze szczególnym uwzględnieniem pobliża wylotowego otworu wentylacyjnego.
(+) The maximum temperature on the upper side is 39.7 °C / 103 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 39.3 °C / 103 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (32.7 °C / 90.9 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-3.9 °C / -7.1 F).
Głośniki
Głośniki Altec Lansing dobrze wywiązują się ze swojej roli i są ważnym składnikiem tego multimedialnego przecież notebooka. Dźwięk jest czysty i generalnie dobrej jakości. Basy mogłyby być bardziej wyraziste, ale w sprzęcie pozbawionym subwoofera trudno spodziewać się rewelacji w tym względzie.
Wydajność akumulatora
Pavilion dv6720ew z dwurdzeniowym Turionem działa na akumulatorze nieco krócej niż analogiczny notebook z porównywalnym procesorem Intela (trzeba jednak wziąć poprawkę na pojemniejszy i szybszy dysk twardy). W sumie porównywane modele osiągnęły bardzo podobne wyniki. Akumulator o pojemności 47 Wh wystarczał na maksymalnie trzy godziny, a w najgorszym razie 50 minut.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 25 / 27 / 38 W |
obciążenie |
65 / 72 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Co tu dużo mówić, skoro od dawna wszystko wiadomo. Pavilion ma swoje wady i zalety, a tylko od indywidualnego uznania zależy, czy przeważają jego złe czy dobre strony.
W poczet zalet należy zaliczyć przede wszystkim wygląd. Przy dobrym oświetleniu czarne plastiki szałowo się błyszczą, co jest miłe dla oka, nie tylko właścicielskiego. Należy też docenić bogate w wyposażenie w złącza i markowe głośniczki.
Tym razem atutem nie była naszym zdaniem klawiatura, która okazała się dziwnie klekotliwa. Napotkaliśmy też dobrze znane nam, standardowe dolegliwości jak obudowa, która nie da się chyba idealnie spasować. Na nasz gust Pavilion hałasuje też nieco za bardzo przy wysiłku, choć kartę graficzną to on ma niezbyt mocną. No właśnie, ta karta (GF 8400M GS) to jest to, co mocno uszczupla multimedialny wymiar tego laptopa, a przynajmniej mocno dystansuje go w stosunku do konkurencji.
Długość pracy na akumulatorze jest zadowalająca, ale głównie dlatego, iż porównywalne notebooki Asusa czy Toshiby (z mocniejszymi kartami graficznymi) pracują na baterii nieco krócej.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-Kom.