Test HP ProBook 4320s
W kolejnej odsłonie małego laptopa z serii ProBook producent zastosował nowe podzespoły Intela i zmienił odrobinę stylistykę obudowy. Model 4320s jest co prawda wydajniejszy, ale też nieco głośniejszy od poprzednika. Pomimo zastosowania bardziej pojemnego akumulatora czasy pracy są porównywalne z tymi, które oferował ProBook 4310s.
Obudowa
Nowa odsłona biznesowych laptopów serii HP ProBook przyniosła ze sobą spore zmiany zakresie zewnętrznej stylistyki urządzenia, którą wzbogacono o nowy element wystroju - szczotkowane aluminium na klapie. Popielata wstawka okalająca górną część pokrywy ekranu oraz połyskujące logo producenta w centralnym punkcie wieka to detale, które dopełniają pozytywne wrażenia wizualne. W porównaniu do poprzedniej wersji pewne modyfikacje obserwujemy również w przypadku pulpitu roboczego, który zaskakuje nowatorskim rozwiązaniem tabliczki dotykowej.
Wyświetlacz osadzono na dwóch niewielkich przegubach, które względnie poprawnie przytrzymują ekran podczas przesuwania platformy roboczej. W trakcie regulacji kąta nachylenia ekranu wyczuwalny jest znikomy opór. Unoszenie pokrywy przy użyciu pojedynczej dłoni nie powoduje podrywania platformy roboczej.
Zwarta sylwetka korpusu notebooka wpływa pozytywnie na poprawę sztywności platformy roboczej. Przednią część pulpitu roboczego wykończono szczotkowanym aluminium, które delikatnie ugina się w okolicach tabliczki dotykowej. Unoszenie laptopa za jeden z rogów obudowy powoduje naprężanie tworzywa, które od czasu do czasu potrafi nieprzyjemnie chrupnąć.
Połyskująca ramka ekranu to element, który dla utrzymania odpowiedniej estetyki urządzenia wymaga częstego sięgania po środki czyszczące. Wbrew oczekiwaniom tendencję do nadmiernego brudzenia wykazuję również mgliste aluminium, które pokrywa wieko oraz obudowę w rejonie podparcia nadgarstków.
W testowanym egzemplarzu 4320s wykorzystano zupełnie nowych schemat ułożenia złączy. W porównaniu do wcześniejszego modelu 4310s miejsce położenia zmienił wylot układu chłodzenia, który przeniesiono na przeciwległą (czyli lewą) stronę obudowy; w ten sposób napęd optyczny znalazł zastosowanie na prawej flance. Interfejs combo eSATA/USB ulokowano w przednim fragmencie lewej części obudowy.
Niewygodnie obsługuje się natomiast napęd optyczny, wyzwalacz podajnika płyt którego cechuje się nadmierną płytkością, przez co jego wyczucie pochłania większy ułamek czasu. Na domiar złego pod wpływem nacisku tacka czytnika zapada się w głąb obudowy.
Korpus laptopa usadowiono na czterech gumowanych nóżkach, które rozlokowano na rogach spodniej części obudowy. Tylne podstawki nie zostały zintegrowane bezpośrednio z akumulatorem, stąd też brak baterii nie wpływa na ograniczenie stabilności konstrukcji. Pod wpływem nacisku na akumulator wychodzą na jaw luzy we wnęce.
Spód laptopa wykończono w całości plastikowym tworzywem. W przypadku najnowszej odsłony biznesowego komputerka HP zrezygnowano z kratek serwisowych, które obecne były w poprzednim modelu 4310s. Taki stan rzeczy pogarsza niewątpliwie właściwości użytkowe sprzętu.
Osprzęt
ProBook 4320s został wyposażony w klawiaturę wyspową. Wolne przestrzenie pomiędzy poszczególnymi płytkami maskuje tacka, której połyskująca powierzchnia szybko zbiera odciski palców.
Charakterystyka działania klawiszy jest dosyć specyficzna. Głównie za sprawą krótkiego skoku oraz kiepskiego mocowania płytek, które przy kontakcie z dłonią wykazują tendencję do chybotania się na boki. Niedociągnięcia negatywnie odbijają się na kulturze działania klawiszy, które w trakcie wciskania generują donośny chrupot. Podczas obsługi szczególnie głośno zachowują się klawisze spacji oraz backspace.
Płytki o wymiarach 15x15 mm oddzielono od siebie 3-milimetrowymi odstępami, które wydatnie wpływają na poprawę obszerności urządzenia. Klawisze ulokowane w najniższym rzędzie znaków wyróżniają się powiększoną (do 18 mm) długością – jest to znak rozpoznawczy laptopów serii ProBook. Podobnie zresztą jak i brak kombinacji obsługującej wyłączanie/włączanie tabliczki dotykowej.
Gładzik zastosowany w testowanym komputerku HP doskonale spełnią swoją rolę. Urządzenie firmy Synaptics cechuję się znakomitą czułością oraz wysoką precyzją działania wskaźnika, który przy szybkich ruchach nie gubi toru ruchu.
Obudowa w okolicach tabliczki dotykowej nie jest przesadnie sztywna. Podobnie zresztą jak i tafla gładzika, która pod wpływem dotyku delikatnie się porusza. Zapewne wynika to z tego, iż przyciski ukryto pod powierzchnią tabliczki, a na jej powierzchni zaznaczono jedynie strefę aktywności znaków. Ucisk w centralnej części gładzika prowokuje charakterystyczny klik.
Nowatorskość tego rozwiązania polega na tym, iż kursor reaguje na nasze ruchy nawet w trakcie najeżdżania na strefę aktywności przycisków, dzięki czemu użytkownik zyskuję pełną swobodę w operowaniu opuszką palca. Wywołanie funkcji przycisku czy pionowej belki przewijania wymaga użycia większej siły nacisku.
Obraz
ProBook 4320s dysponuje wyświetlaczem marki LG Display o przekątnej 13,3''. Ekran cechuje się nominalną rozdzielczością wynoszącą 1366x768 pikseli, co sugeruje nam, że mamy do czynienia z panelem panoramicznym o proporcji boków 16:9.
Panel koreańskiego producenta wykorzystany w testowanym urządzeniu HP charakteryzuje się dosyć przeciętnymi parametrami, które rzutują na umiarkowaną jakość prezentowanego obrazu. Niespecjalny kontrast oraz niska głębia czerni (która oscyluje w granicach 1,3 cd/m²) to główne mankamenty tego ekranu.
|
rozświetlenie: 78 %
kontrast: 149:1 (czerń: 1.3 cd/m²)
Na plus zaliczę optymalną jasność matrycy, której luminancja w centralnym fragmencie ekranu wynosi około 193,7 cd/m². Rozświetlenie panelu możemy regulować w zakresie 18 poziomów.
Zakres kątów widzenia w obu płaszczyznach wypada przeciętnie. Z racji tego, iż pokrywa zachodzi za tylną część obudowy, maksymalny kąt rozwarcia ekranu ograniczono do około 130 stopni.
Osiągi
Rdzeń elektroniki laptopa HP stanowi procesor Core i3-330M, który legitymuje się bazową częstotliwością rdzeni równą 2,13 GHz. Dwurdzeniowa jednostka centralna Intela obsługuje technologię Hyper-Threading, która umożliwia równoległe przetwarzanie dwóch potoków danych przy użyciu jednego rdzenia procesora.
Trzydziestodwunanometrowy układ z serii Core i3 jest przedstawicielem najwolniejszej grupy procesorów Intela. Jednostka ta nie obsługuje technologii Turbo Boost, która została zarezerwowana dla wydajniejszych układów Core i5/i7. W specyfikacji procesora Core i3-330M odnajdziemy zapis mówiący o obecności technologii Intel VT-x (sprzętowe wsparcie dla wirtualizacji). W przypadku testowanego urządzenia HP przywołaną funkcję uaktywniamy za pośrednictwem BIOS-u.
W testach syntetycznych Core i3-330M odnotowuje kilkuprocentową różnicę na niekorzyść względem układu Core i3-350M. W porównaniu z procesorem Core i5-430M (nominalna częstotliwość rdzeni 2,26 GHz + Turbo) różnica wydajności wynosi w granicach 10-15%.
Powierzchnię magazynującą zapewnia dysk twardy marki Hitachi o pojemności nominalnej 250 GB. Talerze wirujące z prędkością 7200 obr./min. gwarantują bardzo przyzwoite osiągi (78,7 MB/s) przy czasie dostępu do danych wynoszącym 16,6 ms. Pomimo ponadstandardowej prędkości talerzy urządzenie utrzymuje pod obciążeniem umiarkowaną ciepłotę (rzędu 41 stopni Celsjusza).
3DMark 03 Standard | 3902 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 2594 pkt. | |
3DMark 06 Score Unknown Setting | 1632 pkt. | |
Pomoc |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Notebook HP z pewnością nie należy do grupy urządzeń, które cechują się nienaganną kulturą pracy systemu chłodzenia. Poprawny schemat działania wentylatora obserwowany w trakcie wykonywania operacji nieznacznie zajmujących procesor jest zakłócony głównie przez głośną pracę wentylacji pod obciążeniem.
Podczas wykonywania zadań biurowych wiatraczek pracuje na najniższym przełożeniu, w trakcie trwania którego układ chłodzenia wytwarza szum na poziomie 33,4 dB. Obejrzenie kilkuminutowego filmiku w rozdzielczości 1080p wzmaga intensywność wentylatora, który generuje hałas rzędu 35,9 dB.
Maksymalne podniesienie zajętości jednostki centralnej dynamizuje poczynania wiatraczka. W szczytowych momentach jego pomruk osiąga natężenie 40,4 dB.
Hałas
luz |
| 33.4 / 34 / 35.9 dB |
HDD |
| 33.8 dB |
DVD |
| 38.2 / 47.3 dB |
obciążenie |
| 39.1 / 40.4 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
ProBook 4320s - podobnie jak wcześniejszy model 4310s - wykazuje skłonność do miejscowego występowania podwyższonych temperatur platformy roboczej. Dzięki dużo intensywniejszej pracy układu są to jednak (w zależności od wersji 4310s) nieco lub o wiele niższe niż w starszym modelu.
Ciepłota pulpitu roboczego jest wyczuwalna głównie w trakcie wytężonej pracy komponentów laptopa. W najcieplejszym fragmencie pulpitu (ulokowanym na wysokości klawisza „Z”) temperatura osiąga wartość ponad 36°C. W tym samym czasie powierzchnia gładzika rozgrzewa się do 33,4°C.
Brak kratek wentylacyjnych na spodzie obudowy odbił się negatywnie na temperaturach dolnej części korpusu notebooka, którego tworzywo (pod obciążeniem) osiąga temperaturę 42,2°C. W trakcie surfowania po sieci temperatura w analogicznym rejonie obudowy utrzymuje się na poziomie 36,4°C, co należy uznać za wartość przeciętną. Z tego względu praca z laptopem na kolanach nie należy do rzeczy przesadnie komfortowych.
W ogólnym rozrachunku ProBook 4320s wypada w tym aspekcie nieźle. Jest wyraźnie chłodniejszy niż Dell Vostro 3300 (z kartą grafiki Nvidii) i HP ProBook 5310m.
(+) The maximum temperature on the upper side is 36.4 °C / 98 F, compared to the average of 36.1 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 281 °C for the class Subnotebook.
(±) The bottom heats up to a maximum of 42.2 °C / 108 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29 °C / 84 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (33.4 °C / 92.1 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-5.1 °C / -9.2 F).
Głośniki
Ulokowane w przedniej części platformy roboczej głośniczki nie robią co prawda furory, ale dzięki całkiem poprawnej wyrazistości tonów wysokich pozwalają na względnie komfortowy odsłuch ulubionej stacji muzycznej. Przy wyższych natężeniach mocy słyszalne są zniekształcenia dźwięku, które negatywnie oddziałują na doznania słuchowe.
Wydajność akumulatora
ProBook 4320s dysponuje standardowym akumulatorem o pojemności fabrycznej 47 Wh. Wydaje się, iż zestawienie 6-komorowej baterii z notebookiem HP opartym o zintegrowany układ graficzny to połączenie, które powinno gwarantować zadowalające osiągi. W rzeczywistości jednak (jak pokazują wykresy) uzyskiwane czasy pracy na zasilaniu bateryjnym prezentują się przeciętnie.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 11.6 / 18.1 / 33.7 W |
obciążenie |
42.4 / 50.9 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
ProBook 4320s to laptop, który głównie dzięki niewygórowanej cenie zakupu (jak na typową „trzynastkę”) oraz poprawnej stylistyce (wypracowanej przy użyciu szczotkowanego aluminium osadzonego na klapie) ma szansę zaistnieć w segmencie mobilnych laptopów biurowych.
Najlepszy element testowanego egzemplarza to bez wątpienia tabliczka dotykowa. Urządzenie wskazujące marki Synaptics legitymuje się znakomitą czułością, która wpływa na poprawę precyzji działania wskaźnika.
Odpowiedni zapas mocy obliczeniowej gwarantują procesor serii Core i3 oraz wydajny dysk twardy marki Hitachi, który uzyskuje transfery rzędu 79 MB/s. Ponadto na plus wymienię mnogość interfejsów, w skład których wchodzą eSATA, HDMI czy ExpressCard/34.
Słabe punkty laptopa HP to przede wszystkim kiepska kultura działania układu chłodzenia pod obciążeniem oraz nagrzewanie spodniej części korpusu komputera, które jest obserwowane nawet w trakcie wykonywania operacji nieznacznie zajmujących zasoby jednostki centralnej.
Na minus zaliczę również przeciętną klawiaturę, która cechuje się dosyć specyficzną charakterystyką działania płytek, przejawiającą się m.in. pod postacią głośnej pracy samych klawiszy. Poniżej oczekiwań prezentują się także czasy pracy laptopa uzyskiwane na zasilaniu bateryjnym.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.