Test laptopa HP ProBook 650 G2
01/04/2016
Seria ProBook 650 lokuje się między seriami ProBook 450 i EliteBook 850. Co ma do zaoferowania użytkownikowi model najnowszej generacji (G2) z procesorem Intel Skylake? Nasza recenzja pozwala uzyskać odpowiedź na to pytanie.
Obudowa
Obudowa HP ProBooka 650 G2 wizualnie dość znacznie różni się od starszego modelu. ProBook 650 G1 miał wyciągany akumulator a w przetestowanej przeze mnie nowszej wersji zrezygnowano z takiego zbytku. Zmniejszono za to wysokość laptopa (o dwa milimetry) oraz zredukowano jego masę. Na wyposażeniu pozostał natomiast ceniony acz rzadko już dziś spotykany port RS-232. ProBook 650 G2 zachował też napęd optyczny.
Obudowa ekranu stylistycznie nie odbiega od kanonu ProBooków. Jej ciemną, matową powierzchnię ozdabia utrzymane w ciemnej tonacji logo HP. Odporność klapy na zewnętrzny nacisk jest mała. Już lekki napór na jej powierzchnię generuje błędy w wyświetlanym obrazie. Materiały, z których wykonano panel LCD, są przeciętnej jakości.
Zawiasy są natomiast atutem. Ich największą zaletą jest doskonała płynność ruchu. Opór co prawda mógłby być odrobinę większy, ale dzięki niewielkiemu oporowi i dobrze wyważonej jednostce zasadniczej bez problemu można otworzyć laptop jedną ręką. Na pochwałę zasługuje także bardzo duży kąt odchylenia ekranu (180 stopni).
Utrzymana w srebrnej tonacji jednostka zasadnicza dobrze komponuje się z ciemną pokrywą ekranu. Nie można narzekać na jej sztywność. Uniesiony w górę za róg korpusu laptop nie wygina się i nie skrzypi. Słabiej wypada natomiast spasowanie poszczególnych części. Pomiędzy płytą pulpitu roboczego a przodem i bocznymi ściankami widoczna była szpara.
Modernizacja ProBooka 650 G2 jest mało skomplikowana. Cały spód można zdjąć po odkręceniu kilku śrubek krzyżowych. W środku jest łatwy dostęp do dwóch gniazd pamięci operacyjnej (w testowanym egzemplarzu zajęte było tylko jedno z nich), wbudowanego akumulatora, śrubki przytrzymującej napęd optyczny, wentylatora, karty Wi-Fi, miejsca na modem WWAN oraz zatoki na dyski. Niestety, choć omawiany komputer jest duży, jego twórcy zdecydowali się na umieszczenie gniazd M.2 i SATA w tej samej zatoce, pozostawiając możliwość wykorzystania tylko jednego z nich w danym momencie.
Pod względem dostępnych portów peryferyjnych HP ProBook 650 G2 został nieco zmodyfikowany względem poprzednika. Zmniejszono liczbę USB 3.0 z pięciu do dwóch. W zamian za to pojawił się nowoczesny port USB 3.1 typu C. Dużym atutem ProBooka 650 G2 jest znajdujący się na jego pokładzie port COM (RS-232). Choć standard RS-232 jest bardzo stary (opracowano go w 1962 roku!), do dziś jest on bardzo użyteczny. Przydaje się między innymi do diagnostyki samochodowej. Na wyposażeniu ProBooka 650 G2 można znaleźć także dwa wyjścia sygnału wideo – stary D-Sub oraz nowoczesny DisplayPort. Warte wzmianki jest także wyposażenie omawianego laptopa w port stacji dokującej. Trzeba też odnotować obecność gniazda na kartę SIM. Pewne kontrowersje może budzić natomiast rozmieszczenie złączy, których większość jest zgrupowana na prawym boku.
Osprzęt
Klawiatura, w którą wyposażono ProBooka 650 G2, jest bardzo podobna do tej znanej z recenzji modelu 650 G1. Nie jest jednak identyczna. Największą zmianą jest wprowadzenie w 650 G2 dwustopniowego podświetlenia o barwie białej. Za sterowanie podświetleniem odpowiada kombinacja klawiszy Fn + F3. Powierzchnia płytek jest gładka a rozmieszczenie klawiszy okazało się raczej standardowe. Klawisze działają z krótkim, cichym i średnio twardym skokiem. Do pozytywnych cech klawiatury muszę zaliczyć dobre podparcie oraz przydatny w każdej firmie pełnowymiarowy blok numeryczny. Małym minusem okazały się natomiast miniaturowe strzałki góra i dół.
Gładzik w PB 650 G2 wygląda identycznie jak ten w EliteBooku 840 G3, z tym że ma większą powierzchnię. Gładka płytka ślizgowa jest umieszczona w zagłębieniu (co zapobiega przesunięciu palca poza jej obrys). Pozytywnym zaskoczeniem okazała się czułość omawianego urządzenia, które umożliwiało sterowanie kursorem nawet przy lekko wilgotnych palcach. Być może była to zasługa oprogramowania Synaptics Lux Pad V1.7. Omawiany gładzik to tradycyjne rozwiązanie z dwoma oddzielnymi przyciskami. Działają one z miękkim, średnio głębokim i dość cichym skokiem.
W przypadku bohatera niniejszej recenzji trzeba także omówić manipulator PointStick. Poprzednik, ProBook 650 G1, nie miał go na wyposażeniu. W PB 650 G2, podobnie jak w wyżej pozycjonowanych EliteBookach, można korzystać z udogodnień oferowanych przez manipulator punktowy. Można także wykorzystać do pracy z gładzikiem dwa przypisane PointStickowi przyciski umieszczone za płytką dotykową. Warto także wspomnieć, iż manipulator punktowy, o którym tu mowa, dostał specjalne oprogramowanie TouchStyk umożliwiające dostosowanie jego czułości do wymagań użytkownika.
Obraz
HP ProBook 650 G2 otrzymał matrycę Chi Mei oznaczoną symbolem CMN15C3. Ekran ten ma przekątną 15,6 cala i wyświetla obraz w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (Full HD). Dzięki antyodblaskowej powierzchni i wysokiej luminancji (średnia przy maksymalnej intensywności podświetlenia to 327,4 cd/m²) możliwa jest dość komfortowa praca przy niesprzyjającym oświetleniu. Niestety słabo wypada czerń (o jasności 1,5 cd/m²). Nie można także pochwalić kontrastu (226:1).
|
rozświetlenie: 87 %
kontrast: 226:1 (czerń: 1.5 cd/m²)58.5% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
84.7% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
56.6% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Paleta barw jest dość bogata. Matrycy omawianego laptopa niewiele zabrakło do pokrycia przestrzeni kolorów sRGB. Kąty widzenia są natomiast mocno ograniczone, co jest typowe w przypadku wyświetlaczy typu TN.
Osiągi
HP dostarcza ProBooki 650 G2 w kilku wariantach, różniących się między sobą procesorem, układem graficznym, rozmiarem pamięci operacyjnej oraz dyskiem. Testowany egzemplarz posiadał procesor Core i5-6200U, 4 GB RAM-u (w jednym module pracującym w trybie jednokanałowym) oraz dysk SSD o pojemności 250 GB.
Core i5-6200U to procesor należący do 6. generacji jednostek Core (Skylake). Jako następca Core i5-5200U (Broadwell) ma zwiększone o 100 MHz taktowanie bazowe i maksymalne (odpowiednio 2,3 GHz i 2,8 GHz, podczas gdy w przypadku i5-5200U było to 2,2/2,7GHz). Jak wszystkie niskonapięciowe i5 do laptopów, omawiany CPU ma dwa fizyczne rdzenie a dzięki technologii HT może jednocześnie prowadzić obliczenia na czterech wątkach. Pod względem litografii (14 nm) i TDP (15 W) nie różni się od poprzednika. Core i5-6200U oferuje jednak możliwość chwilowego podbicia TDP do 25 W. W omawianej jednostce rozszerzono także typy obsługiwanej pamięci o DDR4-2133 oraz zwiększono maksymalną obsługiwaną wielkość pamięci z 16 do 32 GB.
W testach Cinebench R15 procesor Core i5-6200U z omawianego laptopa uzyskał 117 pkt. w renderowaniu jednowątkowym i 292 pkt. w renderowaniu wielowątkowym. Średnie wyniki procesora Core i5-5200U z naszej bazy danych to odpowiednio 108 i 259 pkt. Można więc napisać o pewnym wzroście mocy obliczeniowej.
W przypadku stuprocentowego obciążenia samego procesora częstotliwość jego taktowania jest utrzymywana na bardzo dobrym poziomie 2,7 GHz (działa więc Turbo Boost). W przypadku jednoczesnego stuprocentowego obciążenia procesora i zintegrowanego z nim układu graficznego częstotliwość taktowania CPU spada odrobinę poniżej wartości bazowej.
HP PB 650 G2 jako narzędzie do zastosowań biznesowych nie potrzebuje wysokowydajnej karty graficznej. Do generowania obrazu w zupełności wystarczający jest zintegrowany z procesorem układ graficzny HD Graphics 520. Chip ten w stosunku do układu HD Graphics 5500 z procesorów poprzedniej generacji ma o 100 MHz wyższe maksymalne taktowanie (1 GHz zamiast 900 MHz).
W teście 3DMark 11 (nastawa performance) bohater niniejszej recenzji uzyskał 1380 pkt. w klasyfikacji ogólnej oraz 1257 pkt. w klasyfikacji graficznej. W tym samym teście w klasyfikacji ogólnej układ HD Graphics 5500 legitymuje się średnio 1083 punktami.
3DMark 11 Performance | 1380 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 43562 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 4938 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 696 pkt. | |
Pomoc |
Testowany egzemplarz ProBooka 650 G2 wyekwipowano w dysk SSD zajmujący zatokę 2.5 cala (i blokujący w omawianym laptopie jednoczesne użycie dysku formatu M.2; o tym nieszczęśliwym rozwiązaniu była mowa wyżej). Dyskiem tym okazał się popularny Samsung 850 EVO. Ma on pojemność 250 GB oraz charakteryzuje się całkiem zacnymi transferami. CrystalDiskMark zmierzył mu 525,5 MB/s przy odczycie sekwencyjnym oraz 463 MB/s w teście zapisu sekwencyjnego.
Testy gier
Laptopy wyposażone jedynie w zintegrowany chip graficzny nie są przewidziane dla graczy. ProBook 650 G2 nie jest tu wyjątkiem. Dzięki nowoczesnemu procesorowi starsze gry będą działać ma minimalnych nastawach dość płynnie, ale podniesienie detali lub zwiększenie rozdzielczości zabije płynność rozgrywki.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Mafia 2 (2010) | 36.3 | 29.6 | 25.3 | 14.5 |
BioShock Infinite (2013) | 34.9 | 20.3 | 16.3 | 5.2 |
Total War: Rome II (2013) | 30.2 | 22.8 | 19.7 | 7 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Przy braku obciążenia wyposażony w dysk SSD ProBook 650 G2 bywa zupełnie bezgłośny. Pod niewielkim obciążeniem spowodowanym przez przeglądarkę internetową lub odtwarzanie filmu układ chłodzenia startuje, generując od 32,4 do 32,8 dB. Niestety praca wentylatora jest niejednostajna, przez co pomimo raczej niewielkiego natężenia hałasu może być dla co czulszych osób lekko irytująca.
Pod obciążeniem laptopa grami układ chłodzenia emitował szum o natężeniu od 35,7 do 36,1 dB. W tym trybie szum także nie jest zbyt intensywny, ale na skutek przyspieszania i zwalniania obrotów wentylator bywa drażniący.
O ironio, pod maksymalnym obciążeniem kultura pracy ProBooka 650 G2 jest najlepsza. Jednostajny szum o wartości 38,3 dB nie jest zbyt głośny jak na ten tryb działania a dzięki stałemu natężeniu nie podrażnia słuchu użytkownika.
Hałas
luz |
| 30 / 31.6 / 32.8 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 36.7 / 38.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
ProBook 650 G2 charakteryzuje się bardzo wysoką kulturą pracy w aspekcie temperatur. W czasie typowych prac biurowych temperatury obudowy nie osiągnęły nawet 25°C.
Podczas maksymalnego obciążenia podzespołów obliczeniowych CPU i zintegrowany z nim GPU nie osiągnęły nawet 60°C. Na obudowie zaś w najcieplejszym miejscu zmierzyłem zaledwie 35,7°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 35.1 °C / 95 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 35.7 °C / 96 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 22.7 °C / 73 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 26.7 °C / 80.1 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (+0.9 °C / 1.6 F).
Głośniki
Głośniki w ProBooku 650 G2 są całkiem w porządku jak na laptop klasy biznesowej. Głośność jest wystarczająco duża, by dało się nagłośnić prezentację dla kilku osób, a reprodukowane dźwięki nie ranią uszu. Gama tonów nie jest szeroka, ale brak zakłóceń nawet przy największej głośności skłania raczej ku pozytywnej ocenie omawianych głośników.
Wydajność akumulatora
Czas pracy na akumulatorze to jeden z większych atutów omawianego laptopa. Test czytelnika w programie Battery Eater przy maksymalnej oszczędności energii trwał równe 17 godzin. Ponadprzeciętnie długi okazał się także czas przeglądania internetu przy 75% intensywności podświetleniu ekranu i aktywnej karcie Wi-Fi – zanim akumulator uległ rozładowaniu, minęło sześć godzin i pięć minut.
luz | 2.8 / 7.8 / 11.4 W |
obciążenie |
30.3 / 31.3 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
HP ProBook 650 G2 to bardzo przyzwoita maszyna, która znajdzie zastosowanie w wielu branżach. Dzięki szerokiemu zestawowi portów, w skład którego wchodzi m.in. port COM (RS-232), laptop ten nadaje się dla każdego pracownika, który ma na co dzień styczność z urządzeniami przemysłowymi. W zastosowaniach biznesowych jego atutami będą bardzo niskie temperatury pracy, długie przebiegi na zasilaniu z akumulatora, wygodne urządzenia sterujące i czytnik kart inteligentnych. Wielu użytkownikom powinna się także spodobać atrakcyjna stylistyka laptopa. W ramach wyliczania atutów warto także wymienić antyodblaskową matrycę i niezły dysk SSD, w jaki wyposażony był testowany egzemplarz. Omawiane urządzenie miało też kilka przywar. Najbardziej irytującą z nich okazała się niejednostajna praca układu chłodzenia. Obudowa matrycy mogłaby być solidniejsza, zaś sama matryca powinna mieć lepszą głębię czerni i powinna być wykonana w technologii IPS (wtedy lepiej by współgrała ze świetnymi zawiasami, pozwalającymi na położenie ekranu).