Test HP ProBook 6540b
Pojawienie się nowych, 32-nanometrowych procesorów Intel Arrandale zapowiadało wysyp nowych modeli notebooków w nie wyposażonych. Pośród biznesowych konstrukcji jednym z pierwszych, które pojawiły się na rynku, jest HP ProBook 6540b z Core i5-430M. Do tego matowa matryca o podwyższonej rozdzielczości oraz matowa obudowa i teoretycznie mamy świetny sprzęt biznesowy. Recenzja wyjaśni, czy zasługuje on na miano sprzętu dla profesjonalistów.
Obudowa
Po wyjęciu z pudełka naszym oczom ukazuje się laptop o dwukolorowej obudowie, srebrnej pokrywie i czarnych bokach, które są zaokrąglone ku dołowi. Cechy te nadają sylwetce ProBooka 6540b optycznej lekkości i dzięki nim nie mamy wrażenia kontaktu z jednolitym, masywnym klockiem. Jednak to tylko pozory, gdyż laptop nie jest lekki - posiada umiarkowaną wagę, jak na swoje rozmiary.
Po otwarciu pokrywy ekranu, ukazuje się platforma robocza, w której stylistyka zewnętrzna jest kontynuowana, gdyż wnętrze również wykonano w dwóch kolorach. Ramka ekranu, klawiatura, gładzik i listwa przycisków dotykowych są czarne, a podparcie nadgarstków i wąski pasek w tylnej części posiadają taki sam srebrny kolor jak pokrywa.
Wszystkie użyte materiały - zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz - są matowe, bez połysku. O ile przez tę cechę ProBook nie zwraca na siebie uwagi w sklepie, to przyszły użytkownik doceni zalety tego rozwiązania. Na poszczególnych elementach notebooka nie są widoczne odciski palców, nie powstają drobne ryski i bez jakichkolwiek zabiegów ze strony posiadacza 6540b zawsze wygląda czysto i schludnie, nawet po intensywnym wykorzystywaniu.
Wracając do klapy, jest ona zamykana przy pomocy zatrzasku, którego srebrny suwak znajduje się pośrodku przedniej krawędzi. Zewnętrzną, jednolicie srebrną, powierzchnię pokrywy przyozdobiono umieszczonym na środku, okrągłym logo HP o metalicznym połysku. Pod nim znalazł się subtelny biały napis „ProBook”. Całość znamionuje schludną elegancję - to może się podobać.
Pokrywa jest sztywna. Podnoszenie jej, łapiąc za któryś z górnych rogów, powoduje jedynie minimalne jej wygięcie. Pod naciskiem palców przy górnej i bocznych krawędziach plastik nie ugina się, natomiast na środku występuje niewielkie ugięcie. Najgorzej próbę zniosła dolna krawędź pomiędzy zawiasami; o ile przy zamkniętej obudowie plastik podaje się niedużo, porównywalnie ze środkowym fragmentem, to przy podniesionej klapie ugięcie jest już spore. W codziennym użytkowaniu nie zwraca się uwagi na ten mankament. Pokrywa mimo wszystko dobrze spełnia funkcję ochronną dla matrycy, gdyż w czasie powyższych testów nie było widać jakichkolwiek zmian w wyświetlanym obrazie.
Od wewnętrznej strony ekran także jest wystarczająco zabezpieczony. Ściskana ramka nie ugina się i nie ma mowy o zaburzeniu pracy panelu LCD. Na matowej powierzchni wspomnianej ramki znajdują się gumowe kołki buforowe. Na górnej listwie, poza kamerką internetową, znajdują się dwa haczyki mechanizmu zamykającego, a pod każdym z nich - otwór mikrofonu.
Zawiasy są jedynym zewnętrznym elementem HP 6540b wykonanym nie z plastiku, a z metalu. Dzięki klasycznej ich konstrukcji wyświetlacz nie zachodzi za tył obudowy i możliwe jest uzyskanie bardzo dużego kąta otwarcia (maksymalnie wynosi on około 170 stopni). Siła potrzebna do manipulowania pokrywą jest w sam raz. Przy otwieraniu nie ma potrzeby przytrzymania jednostki zasadniczej drugą ręką. Jednocześnie zawiasy dobrze trzymają matrycę w zadanej pozycji i nie ma mowy o jej opadaniu w razie wstrząsów. Do tego wszystkiego pracują bezgłośnie. Odnośnie wykonania tego elementu producentowi nie można nic zarzucić.
Jednostka zasadnicza ProBooka 6540b cechuje się solidnością i sztywnością, jak na biznesowy model przystało. Podnoszenie laptopa za którykolwiek z rogów nie wywołuje skrzypienia czy trzeszczenia plastików. Zapewnione jest to dzięki dobremu spasowaniu, bez przypadkowych szczelin i dobrej jakości użytych materiałów. Pod naciskiem delikatnie ugina się czarny plastik przed blokiem klawiszy numerycznych, a także srebrny pasek w miejscu nad akumulatorem, ale nie są to istotne wady.
Kolejnym mankamentem, tym razem spodu notebooka, jest niewielka, lecz odczuwalna miękkość plastiku w okolicach napędu optycznego, która ujawnia się, gdy ściśniemy notebook w tym miejscu. Na pozostałych obszarach spód jest sztywny.
Także podkładka pod ręce delikatnie się ugina pod ich ciężarem. Możliwe jednak, iż ten „defekt” jest zamierzony przez producenta, gdyż plastik poddaje się pod naciskiem tylko minimalnie, a do tego tak samo na całej powierzchni. Nie da się ugiąć go bardziej, gdyż pod palcami wyczuwamy naprawdę twarde i sztywne wzmocnienie. Taki sam efekt występuje w modelu 6545b na platformie AMD.
Oceniając wygląd pulpitu roboczego, można powiedzieć, że jest on bardzo dobrze dobrany do modelu biznesowego. Brak mu polotu, ale w tego typu produktach nie o to chodzi - ma być funkcjonalnie i elegancko, co zapewnia matowe wykończenie. W projekcie widać też konsekwencję. Wszystkie powierzchnie osprzętu są czarne; nie tylko klawiatura i jej ramka, ale także gładzik z przyciskami, panel dotykowy i czytnik linii papilarnych. Pozostały, wolny obszar jest srebrny. Dziwić mogą jedynie turkusowe diody sygnalizujące, znajdujące się z przodu po lewej stronie. Choć świecą z odpowiednią jasnością, to jednak ten kolor nie bardzo pasuje do całości. Z drugiej strony być może niektórych użytkowników ten odcień zielonego uspokaja.
Rozłożenie portów jest bardzo dobre i ergonomiczne. Z przodu nie ma żadnych złączy i wejść; znajdują się tam jedynie maskownica głośników i wspomniane wyżej kontrolki.
Na lewym boku znajduje się najbliżej przodu gniazdo ExpressCard, a pod nim dwa złącza audio; to dobre miejsce dla nich, niezależnie od tego, czy chcemy podłączyć słuchawki czy głośniki. Dalej mamy 3 złącza USB i cyfrowe wyjście DisplayPort (z jednej strony jest bardziej przyszłościowe niż HDMI, z drugiej jednak obecnie mało jest urządzeń z tym wejściem i szkoda, że producent nie dodał choćby adaptera na HDMI). Na końcu lewego boku znajdują się otwory wylotowe wentylacji.
Z prawej strony notebooka na początku znajduje się napęd optyczny, co jest plusem, gdy chcemy używać myszki. Dalej: port USB (w sumie czwarty) i FireWire; nad nimi znajduje się czytnik kart pamięci (rozwiązanie nie najlepsze; ciężko z niego skorzystać, gdy złącza pod nim są zajęte). Na samym końcu znajduje się reliktowy port COM.
Z tyłu na środku widoczny jest akumulator. Po jego prawej stronie znajdują się kolejno LAN, D-Sub/VGA i gniazdo zasilania. Po prawo od baterii, umiejscowiono modem i otwór na blokadę Kensingtona. Estetom nie spodoba się, iż z tyłu mamy po dwie widoczne główki śrub z każdej strony; szkoda, że nie zastosowano na nie zaślepek.
Z popularnych stosowanych interfejsów zabrakło eSATA, a zatem trzeba się posiłkować wolniejszym USB czy FireWire.
Szukając złączy, należy zerknąć także na spód, gdzie poza szczelinami wentylacyjnymi i ośmioma nóżkami znajdują się złącze stacji dokującej, ukryte za zaślepką gniazdo dodatkowej baterii, a pod akumulatorem - gniazdo na karty SIM do modemu WWAN, którego jednak testowana konfiguracja nie posiada.
Osprzęt
Klawiaturę ciężko zaliczyć do pozytywów HP ProBooka 6540b, jednak nie jest ona najgorsza. Środkowa część płytki klawiszy jest płaska, a przy krawędziach mamy obniżenie wysokości, co tworzy niejako ramkę klawisza. Taka ich budowa daje mniejszą powierzchnię, w którą można uderzyć opuszką. Przeszkadza to wyłącznie w małych klawiszach strzałek, mają jeszcze mniejszą powierzchnię przeznaczoną do uderzania. Z drugiej strony dzięki małym wymiarom kursory nie są wbite w blok numeryczny.
Układ klawiszy jest jak najbardziej optymalny. Do tego po prawej stronie zamontowano w pełni funkcjonalny blok numeryczny, przydatny w sprzęcie biznesowo-biurowym. Uginanie się środkowej i prawej części klawiatury oraz nadmierna głośność klawiszy to jej wady, jednak po krótkiej chwili idzie się do niej przyzwyczaić i nie zauważa się jej mankamentów.
Gładzik, choć nie największy, pozostawia po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Jest precyzyjny, ma dobre właściwości ślizgowe i korzysta się z niego komfortowo, nawet przy dużej powierzchni roboczej ekranu. Po jego prawej stronie wydzielono strefę przewijania. Produkt firmy Synaptics nie posiada funkcji dotyku wielopunktowego.
Przyciski towarzyszące płytce dotykowej nie są tak jak ona dopracowane. Mają spory skok, a w czasie użycia wydają słyszalny dźwięk, choć cichszy od kliku klawiatury.
W prawym przednim rogu znajduje czytnik linii papilarnych. Jego umiejscowienie zostało dobrze przemyślane - nie uruchomimy go przypadkiem, korzystając z klawiatury, i nie zmniejszono jego kosztem przycisków gładzika.
Panel przycisków dotykowych sprawuje się świetnie. Jego czułość jest odpowiednia i korzysta się z niego z przyjemnością. Na tej listwie znajdują się także ikony, ukazujące czy Caps Lock i Num Lock są aktywne.
Obraz
W testowanym modelu HP ProBook 6540b zamontowano matrycę LCD produkcji LG Display. Jest to panel o przekątnej 15,6”, proporcjach 16:9, podświetlany diodami LED i o matowej powłoce.
Jego rozdzielczość to 1600x900 pikseli, czyli dużo więcej niż 1366x768 w standardowych matrycach o tej przekątnej i proporcjach. Daje to dużą powierzchnię roboczą i zapewnia komfort pracy, jednocześnie nie męcząc nadmiernie oczu. Jednak rozdzielczość jest zauważalnie mniejsza niż w poprzedniku, modelu HP Compaq 6730b (ten posiadał matrycę o proporcjach 16:10, która w wersji z podwyższoną rozdzielczością miała 1680x1050 pikseli).
Obraz charakteryzuje się dużą jasnością. Podświetlenie nie jest jednak równomierne, gdyż w czasie wyświetlania czarnej planszy przy górnej krawędzi widoczna jest wąska jaśniejsza poświata. Kolory są odpowiednio nasycone. Niestety, biel jest widocznie zaniebieszczona.
Katy widzenia są, jak na notebook, ponadprzeciętnie szerokie w obydwu płaszczyznach, choć standardowo te w poziomie są szersze od pionowych. Bez problemów obejrzymy film w większym gronie.
Osiągi
W HP ProBooku 6540b znajduje się procesor Core i5-430M z najnowszej 32-nanometrowej rodziny Arrandale. To dwurdzeniowa jednostka o taktowaniu 2,26 GHz. To ostatnie może być podniesione do 2,53 GHz, gdy obciążony jest tylko jeden rdzeń, a to dzięki technologii Turbo Boost (ta cecha odróżnia go od Core i3). Do tego posiada on 3 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu, TDP równe 35 W, technologię Intel Hyper-Threading. Względem jednostek Core i5 5xxM nie ma instrukcji AES i technologii Intel TET, które na co dzień nie są zbyt przydatne. Jednostka ta ma wydajność porównywalną z wyżej taktowanym Core 2 Duo P8700 2,53 GHz i dużo większą od AMD Turiona II Ultra M600 2,4 GHz montowanego w 6545b. Choć na płytce Core i5-430M znajduje się zintegrowany układ graficzny, jest on wyłączony.
Karta graficzna zamontowana w 6540b to ATI Mobility Radeon 4550 wyposażony w 512 MB pamięci GDDR3. Od modelu HD 4570 różni się jedynie niższym o 130 MHz zegarem rdzenia. Jak na laptopa biznesowego, to wydajna karta, jednak ogólnie jest to model ze średniej-niższej półki wydajnościowej, który poradzi sobie z uruchomieniem najnowszych gier, ale nie uzyska płynności przy wysokich detalach, w wysokiej rozdzielczości natywnej 1600x900, a dopiero po obniżeniu, czasem drastycznym, obydwu tych parametrów.
Zamontowane pamięci RAM to jeden moduł 2 GB DDR3 1333 MHz produkcji Samsunga (pozostało zatem jedno wolne gniazdo).
Dysk 320 GB o prędkości 7200 obr/min marki WD nie poraża wydajnością na tle nowoczesnych dysków 5400 obr/min, a większa prędkość obrotowa jest okupiona większą hałaśliwością i wyższym poborem prądu (co przekłada się na zawyżone temperatury).
3DMark 2001SE Standard | 18347 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 10074 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 7231 pkt. | |
3DMark 06 1280x768 Score | 3889 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 6336 pkt. | |
Pomoc |
Wydajność w grach
we wszystkich AA i AF 0
Dirt 2 demo benchmark
min./śr.
1600x900 high 13/16,1 kl/s
1280x720 medium 20,7/25,2 kl/s
1024x768 low 30,8/35,7 kl/s
800x480 off 48,9/66,4 kl/s
Call of Duty 4: Modern Warfare ustawienia dema
min./śr./maks.
1600x900 13/21,00/28 kl/s
1280x720 17/29,47/39 kl/s
Call of Juarez: Więzy Krwi demo
min./śr./maks.
1600x900 wysokie 16/18,30/26 kl/s
1280x720 średnie 27/28,62/30 kl/s
NFS Need for Speed Shift demo
min./śr./maks.
1600x900 high 8/9,61/13 kl/s
1280x720 medium 12/15,67/18 kl/s
1024x600 low 15/18,77/22 kl/s
FIFA 10 ustawienia dema
min./śr./maks.
1280x720 39/58,50/61 kl/s
PES 09 demo
min./śr./maks.
1600x900 wysokie 58/59,98/61 kl/s
Risen demo
min./śr./maks.
1600x900 high 6/10,22/14 kl/s
1280x720 medium 14/17,20/22 kl/s
1024x768 low 19/26,65/35 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
W czasie codziennego korzystania z zasobów Internetu czy wykonywania innych nieabsorbujących działań, głośność testowanego ProBooka waha się od 33,8 do 36,6 dB. Nie są to niskie wartości, ale też nie powodują dyskomfortu. Pod obciążeniem hałas wzrasta do 44,5 dB co jak na laptop biznesowy jest wartością zbyt wysoką.
Najgłośniejszy okazał się być napęd DVD w czasie startowania płyty. Po tym etapie zachowuje się on jednak przyzwoicie, wydając dźwięk na poziomie 37,7 dB.
Hałas
luz |
| 33.8 / 35.4 / 36.6 dB |
HDD |
| 33.8 dB |
DVD |
| 37.7 / 47.2 dB |
obciążenie |
| 41 / 44.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podzespoły HP ProBooka 6540b pod obciążeniem rozgrzewają się do akceptowalnych temperatur, choć uwagę zwracają 44°C dysku twardego. W czasie względnego spoczynku temperatury spadają o kilka stopni do maksymalnych 68°C na procesorze i 38°C magazynu danych.
Obudowa nie nagrzewa się nadmiernie. Przeważnie zachowuje temperaturę niższą od ludzkiego ciała, choć w okolicach wentylatora jest trochę wyższa. Po dłuższym korzystaniu z ProBooka na kolanach, lewym poczujemy delikatne ciepło, jednak nie powoduje ono nadmiernego dyskomfortu. Powietrze wydobywające się z lewej strony nie jest przesadnie gorące.
(+) The maximum temperature on the upper side is 37.2 °C / 99 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 36.4 °C / 98 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 29.7 °C / 85.5 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-0.9 °C / -1.7 F).
Głośniki
Umieszczone z przodu obudowy głośniki stereo grają czysto i dość głośno. Oczywiście brak im tonów niskich. Niestety, ich umiejscowienie niesie za sobą negatywne konsekwencje - gdy laptop stoi na płaskiej powierzchni, dźwięk dociera do nas odbity od niej, co pogarsza jego jakość. Trzymając natomiast ręce na klawiaturze, tłumimy dobywający się z nich dźwięk; efekt ten nasila się, gdy weźmiemy komputer na kolana. Najlepiej więc oglądając film czy słuchając muzyki trzymać ręce przy sobie, a sam laptop postawić na jakimś podwyższeniu. Innym wyjściem jest podpięcie słuchawek - nie usłyszymy w nich jakichkolwiek niepożądanych trzasków czy szumów.
Wydajność akumulatora
HP ProBook 6540b jest wyposażony w akumulator 6-komorowy o pojemności 55 Wh. Czasy pracy na nim są nie najgorsze, ale wyraźnie krótsze niż w testowanym wcześniej modelu 6545b z procesorem AMD. Nie ma co ukrywać - matryca o podwyższonej rozdzielczości i wydzielona karta graficzna musiały skrócić przebiegi na baterii. Z dezaprobatą przyjąłem fakt, iż nie ma możliwości przełączenia karty graficznej na oszczędniejszą (zintegrowaną w procesorze), co z pewnością wydłużyłoby czas pracy bez korzystania z zasilacza.
Jeśli dla kogoś długość działania na akumulatorze nie jest satysfakcjonująca, jest możliwość dokupienia którejś z baterii dodatkowych wpinanych w gniazdo na spodzie.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 13 / 20 / 31 W |
obciążenie |
53 / 61 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Wysoka wydajność procesora i nie najsłabsza karta graficzna w HP ProBooku 6540b czynią z niego sprzęt dla profesjonalisty, lubiącego okazjonalnie zagrać, niekoniecznie w najnowsze tytuły. Szkoda, że niezłych przebiegów na akumulatorze nie można wydłużyć, uruchamiając kartę Intel HD zamiast układu ATI.
Podzespoły te zamknięto w solidnej i ponadprzeciętnie sztywnej obudowie, która dzięki matowemu wykończeniu pozostaje zawsze elegancka i czysta. Mankamentami tej konstrukcji są nie najniższy poziom emitowanego szumu a także klawiatura gorsza niż w poprzedniej serii Compaq.
Wszystko to jednak przestaje mieć znaczenie, gdy uruchomimy ProBooka 6540b i spojrzymy na wyświetlacz. Wysoka rozdzielczość i dobrej jakości obraz powodują, iż nie chcemy od niego oderwać wzroku. Matowa powłoka zapewni, iż niezależnie od oświetlenia nie będą nas deprymować niechciane refleksy. Do tego ekran zamocowano na doskonale spełniających swą rolę zawiasach, które umożliwiają szeroki kąt odchylenia wyświetlacza.
HP 6540b jak najbardziej zasługuje na nazwę ProBook.
Aktualne ceny laptopów HP ProBook 6540b