Test laptopa HP ZBook Studio G3
02/04/2016
ZBook Studio G3 to oficjalnie jedna z kilku nowych mobilnych stacji roboczych HP. Czy rzeczywiście? Na podstawie pewnych cech tego laptopa można by się kłócić z takim jego przyporządkowaniem. Wyglądem bardziej przypomina ultrabook, ale z drugiej strony posiada wysokowydajny, czterordzeniowy procesor. Więcej o tym zgrabnym ale jedocześnie mocnym laptopie można się dowiedzieć z niniejszej recenzji.
Obudowa
Jak na laptop pretendujący do miana mobilnej stacji roboczej ZBook Studio G3 wygląda świetnie. Mająca 18 mm wysokości obudowa jest nadzwyczaj smukła i lekka. Masa testowanego notebooka to tylko 2,1 kg. Niestety tak zacne parametry fizyczne okupiono niewymienialnym bez rozbierania obudowy akumulatorem.
Wykonana z wysokogatunkowych materiałów pokrywa ekranu wygląda dość elegancko. Jej ciemną powierzchnię urozmaica wzór złożony z symetrycznie rozmieszczonych kropek. Pod względem sztywności jest nieźle. Pomimo średniego oporu zawiasów naciski na dekiel nie wywołają artefaktów w wyświetlanym obrazie (o ile panel nie zostanie przytrzymany). Ramka ekranu jest matowa i dobrze pasuje do antyodblaskowej matrycy – tego należy oczekiwać od laptopa do pracy.
Ukryte pod dużą, umieszczoną centralnie maskownicą zawiasy działają ze średnim oporem i bardzo dobrą płynnością. Maksymalny kąt odchylenia ekranu to 145 stopni. Dzięki dobremu wyważeniu laptopa można bez problemu podnieść ekran, używając w tym celu jednej ręki.
Ciemną tonację matowej jednostki zasadniczej rozjaśniają dwa metaliczne, połyskliwe paski. Większy okala całość pulpitu roboczego a mniejszy otacza gładzik. Pod względem jakości wykonania i solidności korpus HP ZBooka Studio G3 prezentuje się bardzo dobrze. Wszystkie elementy konstrukcyjne laptopa są idealnie spasowane a ich sztywności nie da się niczego zarzucić.
Podstawowa rozbiórka omawianego notebooka nie jest skomplikowana. Odkręcenie czterech śrubek torx pozwala zdjąć klapkę serwisową chroniącą układ chłodzenia (w skład którego wchodzą dwa wentylatory). Odkręcenie kilku kolejnych torxów pozwala na zdjęcie całej płyty spodniej. Powyższe czynności zaowocują dostępem do dwóch gniazd pamięci RAM (w testowanej konfiguracji oba były zajęte), dwóch portów na dyski M.2 (w testowanym egzemplarzu obsadzony był tylko jeden), karty Wi-Fi, baterii CMOS i wbudowanego akumulatora. Ze względu na szczupłość obudowy zabrakło zatoki na klasyczny 2,5-calowy dysk twardy.
Rozmieszczenie portów zewnętrznych jest dobre. Wszystkie gniazda są umieszczone w tylnych częściach bocznych ścianek laptopa. Dobrze (acz nie doskonale) prezentuje się także wachlarz interfejsów. Na pokładzie ZBooka Studio G3 znajdują się dwa gniazda Thunderbolt 3, trzy USB 3.0 (w tym jedno z funkcją ładowania), gniazdo LAN, czytnik kart SD, wyjście HDMI, gniazdo audio oraz port zasilania. Jak na laptop pretendujący do miana stacji roboczej wyraźnie zabrakło czytnika kart inteligentnych oraz specjalnego gniazda stacji dokującej.
Osprzęt
Wygląd wyspowej klawiatury zamontowanej w modelu ZBook Studio G3 jest niemal identyczny jak tej, którą opisałem w recenzji HP EliteBooka 840 G3. Jedyną różnicą jest brak manipulatora punktowego w laptopie będącym bohaterem niniejszego tekstu. Podobna jest także charakterystyka omawianego przyrządu. Klawisze działają z krótkim, przeciętnie cichym skokiem i średnio wyraźną odpowiedzią. Niezłe są natomiast podparcie klawiatury, która nie ugina się nawet podczas szybkiego pisania, oraz odległości między klawiszami zapewniające komfort pracy. Nie spodobał mi się natomiast brak bloku numerycznego – dla laptopa pretendującego do miana stacji roboczej jest to bardzo ważny element. Nie przypadły mi do gustu także pomniejszone klawisze kierunkowe góra i dół. Pozytywnie natomiast oceniam dwustopniowe podświetlenie o białej barwie, którym można sterować przy pomocy kombinacji klawiszy Fn + F3 (tak jak w przypadku EliteBooka 840 G3).
Gładzik jest natomiast urządzeniem zupełnie różnym od tych znanych z kilku wcześniejszych recenzji biznesowych laptopów HP. Przypomina raczej płytki dotykowe z notebooków HP należących do linii konsumenckiej. Urządzenie to składa się właściwie jedynie z dużej płytki ślizgowej (11,4 x 8 cm), której gładka powierzchnia jest nieco obniżona względem pulpitu roboczego. Brak oddzielnych przycisków jest kompensowany przez strefy nacisku zlokalizowane w dolnej części płytki. Na pochwałę zasługują czułość i rozdzielczości płytki pozwalające na dość komfortowe sterowanie kursorem. Warte wzmianki jest także dość dobre oprogramowanie Alps GlidePoint, pozwalające na dostosowanie opisywanego urządzenia do własnych preferencji.
Obraz
Testowany HP ZBook Studio G3 był wyposażony w matrycę LG oznaczoną symbolem LP156WF6. Ekran opisywanego laptopa ma przekątną 15,6 cala i wyświetla obraz w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (Full HD). Za sprawą antyodblaskowej powierzchni i wysokiej luminancji matrycy (średnia przy maksymalnej intensywności podświetlenia to 338 cd/m²) możliwa jest komfortowa praca na dworze nawet przy intensywnie świecącym słońcu. Prezentowany wyświetlacz może się także pochwalić dobrą głębią czerni. (0,4 cd/m²). Docenić trzeba także wysoki kontrast (910:1).
|
rozświetlenie: 86 %
kontrast: 910:1 (czerń: 0.4 cd/m²)65.8% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
89.4% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
69.9% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Bardzo dobrze oceniam też paletę barw. Nie pokrywa ona wprawdzie idealnie przestrzeni sRGB, ale jest od niej znacząco obszerniejsza, dzięki czemu powinna zadowolić osoby wykorzystujące laptop do obróbki grafiki. Warte pochwały są także bardzo szerokie kąty widzenia, które są zasługą technologii IPS.
Osiągi
Stacja robocza to urządzenie wyposażone w najwyższej klasy podzespoły, mające w założeniu zapewnić najstabilniejszą pracę i możliwie najwyższą wydajność. HP w rzeczy samej oferuje ZBooka Studio G3 w kilku profesjonalnych konfiguracjach z procesorami Xeon, monitorami 4K i profesjonalnymi kartami graficznymi Nvidia Quadro. Dostarczony na testy model był wyposażony w procesor Core i7-6700HQ, 32 GB pamięci RAM DDR4 (dwa moduły po 16 GB pracujące w trybie dwukanałowym) oraz dysk SSD o pojemności 256 GB.
Core i7-6700HQ to wysokowydajny, czterordzeniowy procesor należący do 6. generacji jednostek Core (Skylake, litografia 14 nm). Jego taktowanie bazowe wynosi 2,6 GHz. Dzięki wsparciu technologii Turbo Boost częstotliwość taktowania może wzrosnąć dla jednego rdzenia do 3,5 GHz. Za sprawą technologii Hyper-Threading przy czterech fizycznych rdzeniach omawiana jednostka może pracować jednocześnie na ośmiu wątkach. TDP testowanego procesora to 45 W. Jako procesor 6. generacji Core i7-6700HQ współpracuje z pamięcią operacyjną DDR4 i może jej obsłużyć do 64 GB. Ponadto jest wyposażony w zintegrowany układ graficzny HD Graphics 530.
W teście wielowątkowym Cinebench R15 testowany procesor uzyskał 679 pkt. a w teście jednowątkowym tej samej aplikacji – 148 pkt. Wyniki te są odrobinę lepsze od średnich rezultatów laptopów z procesorem Core i7-6700HQ (odpowiednio 144 i 676 pkt.).
Jako komputer najwyższej klasy stacja robocza poza wysoką wydajnością powinna cechować się najwyższą stabilnością pracy. Jednoczesne stuprocentowe obciążenie procesora i zintegrowanego z nim układu graficznego w przypadku HP ZBooka Studio G3 potrafi chwilowo obniżyć taktowanie procesora do wartości bazowej (2,6 GHz). Na szczęście częstotliwość taktowania nie spada poniżej tej wartości. Przy stuprocentowym obciążeniu samego procesora funkcja Turbo Boost działa należycie.
Zintegrowany z procesorem chip HD Graphics 530 w testowanej wersji ZBooka Studio G3 był jedynym układem graficznym. Taktowanie rdzenia zawiera się w granicach od 350 do 1050 MHz. W związku z brakiem własnej pamięci układ HD Graphics 530 korzysta z pamięci RAM komputera. W opisywanym układzie Intela warta wspomnienia jest także maksymalna rozdzielczość wyświetlania obrazu – 4K przy odświeżaniu 60 Hz.
W teście 3DMark 11 (nastawa performance) ZBook Studio G3 otrzymał 1579 pkt. w klasyfikacji ogólnej oraz 1362 pkt. w klasyfikacji graficznej. Wyniki te dość wyraźnie wskazują na wydajność wyższą, niż ta oferowania przez zintegrowane układy graficzne z procesorów niskonapięciowych. Na przykład wyposażony w procesor i5-6200U i układ HD Graphics 520 HP ProBook 650 G2 uzyskał w klasyfikacji ogólnej 1380 pkt. a w klasyfikacji graficznej zdobył 1257 pkt.
3DMark 11 Performance | 1579 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 55973 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 7420 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 878 pkt. | |
Pomoc |
Dostarczony na test ZBook Studio G3 posiadał fabryczny dysk SSD na złączu M.2. SanDisk SD7TN3Q-256G-1006, o którym mowa, cechuje się pojemnością 256 GB. W testach aplikacji CrystalDiskMark odczyt sekwencyjny osiągnął 424,4 MB/s a zapis – 394,7 MB/s.
Testy gier
Dzięki wysokowydajnemu procesorowi ZBook Studio G3 radzi sobie z grami nieco lepiej, niż przeciętny laptop biurowy. Na przykład Mafia 2 była grywalna nawet na nastawie wysokiej. Niestety z laptopem wyposażonym w dodatkową kartę graficzną w tej materii nie może się równać. Jest to wyraźnie widoczne na nastawach ultra, gdzie żaden z tytułów z przetestowanego zestawu nie był grywalny.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Mafia 2 (2010) | 52.3 | 41.2 | 34.5 | 20.5 |
BioShock Infinite (2013) | 54.2 | 27.7 | 23.4 | 7.1 |
Batman: Arkham Knight (2015) | 13 | 10 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
W czasie typowej pracy biurowej HP ZBook Studio G3 pozostawał zupełnie bezgłośny. Podczas przeglądania internetu właściwie także. Przynajmniej do czasu, gdy sekwencja testowa dotarła do „Kraken Java Script”. W tym momencie załączył się pierwszy wentylator, wydając cichutki szmer na poziomie 30,9 dB. Identyczne natężenie szumu odnotowałem także w czasie odtwarzania filmu.
O ile kultura codziennej pracy ZBooka Studio G3 jest wysoka, o tyle pod obciążeniem mogłoby być lepiej. W teście aplikacji wymagających wydajności 3D natężenie szumu wzrosło najpierw do 36,1 dB a później wahało się między 37,4 a 37,8 dB. Szum nie jest jak na ten tryb szczególnie głośny, ale niejednostajna praca układu chłodzenia jest nieprzyjemna dla ucha.
Pod maksymalnym obciążeniem szum wentylatorów (w tym trybie stale pracują już oba) wahał się w granicach 45,3-45,5 dB. To natężenie hałasu jest godne laptopa multimedialnego, ale w laptopie pozbawionym dodatkowej karty graficznej jest nieco za wysokie.
Hałas
luz |
| 30 / 30.4 / 30.9 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 40.4 / 45.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
Temperatury pracy bez obciążenia są właściwie nieodczuwalne na powierzchni obudowy. Miejsce o najwyższej zanotowanej temperaturze, 27,4°C , było w dotyku chłodne.
Pod maksymalnym obciążeniem temperatura obudowy procesora osiągnęła 94°C a temperatura rdzeni CPU doszła do 85°C. Na szczęście nie wystąpił efekt dławienia częstotliwości taktowania. Obudowa ZBooka była w tym trybie wyraźnie ciepła, ale gorąco można odczuć właściwie tylko na niewielkiej przestrzeni, gdzie maksimum wyniosło aż 50°C.
(-) The maximum temperature on the upper side is 45.2 °C / 113 F, compared to the average of 38.2 °C / 101 F, ranging from 22.2 to 69.8 °C for the class Workstation.
(-) The bottom heats up to a maximum of 50 °C / 122 F, compared to the average of 41.3 °C / 106 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 24.1 °C / 75 F, compared to the device average of 32 °C / 90 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (35.1 °C / 95.2 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.8 °C / 82 F (-7.3 °C / -13.2 F).
Głośniki
Jako elitarny produkt HP ZBook Studio G3 otrzymał głośniki sygnowane logo Bang & Olufsen. Można je pochwalić za dość szeroką gamę reprodukowanych tonów oraz czystość odtwarzanego dźwięku nawet przy maksymalnej głośności. Niestety ze względu na brak głośnika niskotonowego basy są zbyt mało słyszalne a nieco zbyt wyeksponowane są tony wysokie.
Wydajność akumulatora
Wbudowany, 4-ogniwowy akumulator ma pojemność 64 Wh. Przy maksymalnym oszczędzaniu energii ten zasób wystarczył na 11 godzin i 41 minut pracy z tekstem (test czytelnika Battery Eater). W naszym wystandaryzowanym teście przeglądania stron www na zrównoważonym schemacie zasilania i przy matrycy podświetlanej z 75-procentową intensywnością energia z akumulatora wyczerpała się po 5 godzinach i 2 minutach działania komputera.
luz | 5.4 / 12.7 / 19.6 W |
obciążenie |
43.5 / 77.7 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Na stronie producenta ZBook Studio G3 jest przedstawiany jako przenośna stacja robocza. Czy jednak stacja robocza nie powinna mieć pełnowymiarowej klawiatury? Czy gniazdo kart inteligentnych i port stacji dokującej to zbytki w biznesowym laptopie tego typu? Czy stacja robocza nie powinna utrzymywać taktowania CPU na stałym poziomie i gwarantować sprawności działania funkcji Turbo Boost? Czy nie powinna mieć wyciąganego akumulatora (najlepiej z możliwością wymiany bez przerywania pracy)? Czy w końcu stacji roboczej nie należy się choćby manipulator punktowy? Na te pytania każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Przy powyższych zastrzeżeniach HP ZBook Studio G3 to nadal bardzo fajny laptop, mogący stanowić doskonałą konkurencję dla MacBooka Pro. Wyposażono go w wysokowydajny, wolny od throttlingu procesor, bardzo dobry wyświetlacz, który znajdzie uznanie nawet wśród grafików, oraz przyjemny w użytkowaniu gładzik. Pochwalić mogę także sensowne rozmieszczenie portów, dwa gniazda Thunderbolt 3 oraz wysoką kulturę pracy bez obciążenia. Artyści i celebryci, do których ZBook Studio G3 zdaje się być kierowany, zapewne docenią także atrakcyjną stylistykę, smukłą sylwetkę oraz solidną i dobrze spasowaną obudowę. Świadomi użytkownicy będą zaś zadowoleni z łatwego dostępu do układu chłodzenia.