Test laptopa Lenovo IdeaPad 320S-13IKBR (i5-8250U, MX150)

Podobnie jak w wielu innych laptopach, by dostać się do podzespołów wewnętrznych, trzeba zdjąć spód jednostki zasadniczej. Niestety producent zdecydował się na użycie śrubek Torx (TX5) zamiast zwykłych krzyżowych a przecież nie każdy posiada odpowiedni śrubokręt, by sobie z nimi poradzić. Po ich odkręceniu trzeba jeszcze zwolnić pokrywę z plastikowych zaczepów przy krawędzi. Do tego jest wymagana odrobina cierpliwości. 

Wewnątrz obudowy można wymienić dysk SSD formatu M.2. Pamięć RAM jest niestety wlutowana. Użytkownik ma dostęp do przykręconego akumulatora oraz do układu chłodzenia złożonego m.in. z dwóch małych wentylatorów i dwóch krótkich aluminiowych rurek cieplnych. 

Zestaw złączy zewnętrznych jest podstawowy. Słabe jest to, że omawiany laptop posiada port USB 2.0. W laptopie z przełomu lat 2017/2018 nie powinno go już być. Do portu USB typu C nie można podłączyć zewnętrznego wyświetlacza. Złącza znajdują się dość blisko siebie, zwłaszcza na prawym boku.

Procesor Core i5-8250U z omawianego laptopa to czterordzeniowa i ośmiowątkowa jednostka Kaby Lake Refresh. Jest to procesor o niskiej mocy; jego TDP wynosi 15 W, aczkolwiek ta wartość może być modyfikowana przez producenta. Bazowa częstotliwość taktowania CPU to 1,6 GHz a Turbo Boost może zwiększyć taktowanie do 3,4 GHz. 

Teoretycznie Core i5-8250U jest dużo wydajniejszy od Core i5-7200U. Tak wskazują przynajmniej testy syntetyczne. W IdeaPadzie 320S-13IKBR wygląda to jednak nieco inaczej. 

W teście wielowątkowym Cinebench R15 przez pół minuty TDP było podniesione do 25 W. Procesorowi nie wystarcza to jednak do osiągania maksymalnego taktowania. Do tego TDP musiałoby pewnie wzrosnąć do 45 W. Przy TDP na poziomie 25 W taktowanie czterech rdzeni CPU wynosiło 2,8 GHz. Po około 30 sekundach limit TDP został zmniejszony do 15 W, co spowodowało obniżenie taktowania CPU do 2,2 GHz. W związku z tym w 30-minutowym teście renderowania wielowątkowego w pętli tylko w pierwszym przejściu udało się osiągnąć dość wysoki wynik (dzięki czasowo zwiększonemu do 25 W limitowi TDP). Poza limitem TDP na procesor nałożony jest limit temperaturowy (75°C). Po osiągnięciu przez procesor tej temperatury taktowanie zostało obniżone do 1,5 GHz a TDP spadło do 8 W. Podczas przeprowadzenia testu Cinebench w pętli zdarzyło się to raz i było to przyczyną uzyskania najsłabszego rezultatu w serii, czyli 392 pkt. Kiedy temperatura procesora została obniżona, TDP wzrosło do 15 W. 

Z powodu limitu 75°C ucierpiał też wynik testu jednowątkowego. Z tego powodu okazal się on gorszy od rezultatu Della XPS 13 9360 z tym samym procesorem. Tenże Dell uzyskiwał w teście w pętli, czyli przy długotrwałym obciążeniu wielowątkowym, rezultaty lepsze, niż IdeaPad 320S-13IKBR w pojedynczym teście jednowątkowym (około 520 pkt. vs 516 pkt.). Pod obciążeniem może się zdarzyć, że limit 75°C sprawi, że wydajność procesora i5-8250U nie będzie dużo lepsza od wydajności dwurdzeniowego CPU Core 7. generacji. Od i5-7200U procesor w omawianym laptopie okazał się jednak wyraźnie lepszy. 

Na zasilaniu z akumulatora osiągi procesora nie są gorsze, niż na zasilaniu z sieci.

Zastosowana w omawianym laptopie karta grafiki GeForce MX150 to układ z dolnej półki wydajnościowej, jeżeli chodzi o GPU oparte na architekturze Pascal. Karta ta miała zastąpić starszą kartę GeForce 940MX. Z reguły MX150 okazuje się dużo wydajniejszy. 

W IdeaPadzie 320s-13IKBR karta MX150 prezentuje jednak wydajność dalece gorszą, niż maksymalna możliwa. W zasadzie to osiągi tej karty w tym laptopie są na poziomie osiągów karty GeFore 940MX z pamięcią GDDR5. W związku z tym pojawia się pytanie: z jakiej racji mamy płacić więcej za nowy sprzęt, skoro ma on wydajność porównywalną do starszych modeli?

Na zasilaniu akumulatorowym wydajność graficzna była taka sama, jak przy podłączonym zasilaczu.

IdeaPad 320s-13IKBR wydaje się atrakcyjnym laptopem, ale w rzeczywistości nie zachwyca (oględnie mówiąc). Procesor Core i5-8250U i karta grafiki GeForce MX150 dobrze wyglądają na papierze. Jak się jednak okazało, wydajność tych podzespołów jest w tym akurat laptopie daleka od tej, jakiej można by oczekiwać. Procesor Core i5-8250U jest przy długotrwałym obciążeniu niewiele lepszy od dwurdzeniowych jednostek starszej generacji. Karta grafiki zaś lokuje się na poziomie karty GeForce 940MX. Do wad trzeba także zaliczyć niewielką pojemność akumulatora.

IdeaPad 320s-13IKBR ma też oczywiście zalety. Należy do nich bardzo dobra matryca (mimo że występuje w niej migotanie PWM). Z uznaniem można się wypowiadać o zastosowanym w tym laptopie dysku SSD. Podobać się mogą także płytka dotykowa, wąska ramka ekranu i cicha praca wentylatorów.