Test Lenovo IdeaPad Y500
07/01/2013
IdeaPad Y500 został obwołany następcą modelu Y580, choć jest to inna, nowatorska, można powiedzieć, konstrukcja. Do karty grafiki GeForce GT 650M, w jaką został wyposażony, można mianowicie dołożyć drugą. Pozwala na to kieszeń UltraBay, w której można umieścić opcjonalnie inny podzespół (napęd optyczny, dysk lub wentylator).
Obudowa
W nowym modelu Lenovo widoczne są zmiany w stylistyce względem mogącego być uznanym za poprzednika modelu Y580. To udane połączenie siły drzemiącej w czarnym korpusie z ostrymi przetłoczeniami, zarazem nie tak ciężkim i krzykliwym, jak w typowych laptopach dla graczy od Asusa i MSI. Czerwone akcenty na pulpicie roboczym są subtelne (klawisze i maskownice głośników). Za efekciarskie i niezbyt praktyczne można uznać błyszczące ramki wokół ekranu i między klawiszami.
Zgodnie z obecnymi trendami wieko i pulpit roboczy są wykonane z aluminium. Czarny kolor, po dokładniejszym przyjrzeniu się, jest słabo odporny na zatłuszczenia. Spód laptopa jest dużą klapą z plastiku i dużym wlotem powietrza w centrum. By wymienić podzespoły czy przeczyścić chłodzenie, należy odkręcić sporo śrubek, ale nie jest to szczególnie trudne. Właśnie ta część Y500 jest jego słabszym punktem. Wydaje się, że nie powinna się tak uginać pod naciskiem.
Poza tym IdeaPada Y500 można uznać za dosyć solidnie wykonanego. Klapa dobrze chroni wyświetlacz. A odpowiednio dobrana siła zawiasów zapobiega chybotaniu się wyświetlacza, pozwalając jednocześnie na otworzenie laptopa jedną ręką.
Ważący 2,9 kg bohater testu jest niewiele cięższy od IdeaPada Y580. Zasilacz o mocy 170 W to już prawdziwa cegła o masie prawie 0,8 kg.
Rozmieszczenie złączy (bardzo podobne do tego z Y580) jest dalekie od optymalnego. Ruchy myszki pod prawą ręką mogą być ograniczone przez kable wpięte w gniazdo słuchawkowe czy USB. Większość złączy została ściśnięta po lewej stronie. Odstępy pomiędzy poszczególnymi portami są naprawdę niewielkie. Dobrym pomysłem jest przeniesienie przycisku służącego do odzyskiwania systemu z pulpitu na boczną ściankę. Liczba portów peryferyjnych jest skromna jak na laptop multimedialny. Niby nie można korzystać z rufy notebooka, a po bokach dużo miejsca zajmują wyloty powietrza z układu chłodzenia, ale przydałby się jeszcze jeden port USB lub DisplayPort .
Najciekawszy jest jednak pomysł przejęcia z modeli biznesowych kieszeni UltraBay. W jedną zatokę można wsadzić bez narzędzi napęd DVD, chłodzenie, dysk albo swoiste novum - drugą kartę graficzną. Na test trafiła ta ostatnia opcja. Dopiero tuż przed końcem zeszłego roku producent rozpoczął na swojej stronie sprzedaż samych modułów.
Osprzęt
Lenovo wymyśliło jedną z najlepszych klawiatur wyspowych na rynku. Masywne klawisze o soczystym skoku i dobrej amortyzacji mają klejącą się do dłoni, gumowatą powierzchnię i lekkie profilowanie. Jest też dwupoziomowe podświetlenie w kolorze czerwonym. Zmieniły się trochę funkcje dodatkowe klawiszy, bardziej dopasowane do Windows 8. Zabawnym drobiazgiem jest tu zmiana zarządzania połączeniami bezprzewodowymi na tryb samolotowy. Brakuje trochę klawisza do wyciszania dźwięku. W laptopie do gier wolałbym też wyodrębnione klawisze kierunkowe, choć - znając nawyki producentów - gdyby na takie się zdecydowano, zostałyby one zapewne pomniejszone.
Gładzik jest bardzo duży i ma dosyć miłą w dotyku powierzchnię. Działa stosunkowo precyzyjnie, ale oprogramowanie Elan nie pozwala za bardzo poszaleć z ustawieniami. Część gestów jest obsługiwana dosyć topornie. Zintegrowanie z płytką przycisków nie wyszło na dobre. Tafla dotykowa nie jest wystarczająco sztywna na dole, co utrudnia wyczucie klawiszy, które mają też średnio elegancki klik.
Obraz
W IdeaPadzie Y500 zastosowano matrycę godną notebooka multimedialnego. Panel produkcji LG jest znany choćby z Lenovo Y580. Ma on rozdzielczość Full HD (1920 x 1080 pikseli), a pozostałe parametry też są ponadprzeciętne. Duża liczba pikseli na cal sprawia, że treści wyświetlane na ekranie są dosyć drobne i może nie dla każdego czytelne. Nie dziwi więc fakt, że domyślnie ustawione jest skalowanie ikonek i innych elementów pulpitu na 125%. W zamian użytkownik otrzymuje dużą przestrzeń roboczą.
Średnia podświetlenia matrycy dla dziewięciu sektorów osiągnęła powyżej 250 cd/m². Obraz jest więc jasny i da się korzystać z laptopa na dworze. W nasłonecznionych miejscach będzie jednak występował problem refleksów generowanych przez błyszczącą taflę ekranu i jego ramkę.
|
rozświetlenie: 79 %
kontrast: 703:1 (czerń: 0.4 cd/m²)60.5% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
86.5% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
58.4% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Wyświetlacz potrafi zaprezentować stosunkowo głęboką czerń i dobry kontrast. Solidnie wypada też paleta kolorów, która jest niewiele węższa od przestrzeni barw sRGB. Kąty widzenia w pionie są ograniczone w sposób typowy dla ekranów typu TN, jednak ich użyteczny zakres jest ponadstandardowo szeroki.
Osiągi
Podstawą zrównoważonego zestawu są: procesor Core i5, 6 GB pamięci operacyjnej i dysk twardy o pojemności 1000 GB. Gwoździem programu jest oczywiście obecność dwóch kart GeForce 650M w układzie SLI.
Zacznijmy jednak od opisu procesora. Intel Core i5-3210M to obecnie podstawowy model z serii i5 o standardowym napięciu. Legitymuje się bazowym taktowaniem 2,5 GHz i do 3,1 GHz w trybie Turbo Boost. Posiada 3 MB pamięci podręcznej Smart Cache i większość technologii implementowanych w jednostkach Intela przeznaczonych do laptopów. Choć ten dwurdzeniowy układ odstaje wydajnością od szybkich czterordzeniowych i7, jest od nich bardziej energooszczędny. Współczynnik TDP na poziomie 35 W oznacza również, że mniej się grzeje.
Rezultat uzyskany w wielowątkowym teście CineBench R11.5 (2,81 pkt.) potwierdza w pełni zadowalającą wydajność. Wyniki w tym i pozostałych benchmarkach dają i5-3210M około 20% przewagi nad i3 najnowszej generacji. Jeśli ktoś potrzebuje większego zapasu mocy pod wymagające zastosowania, ma do dyspozycji jeszcze IdeaPada Y500 z Core i7-2630QM.
W procesorze zintegrowany jest rdzeń graficzny Intel HD Graphics 4000, ale w związku z obecnością SLI nie działa technologia Optimus i nie jest on wykorzystywany.
Dwie karty we wnętrzu Y500 to wspomniane już układy GeForce GT 650M. Chip z rodziny Kepler jest taktowany z częstotliwością 790 MHz, posiada 384 jednostki CUDA i 2 GB pamięci GDDR5 na 128-bitowej szynie. Oczywiście w naszym przypadku występuje to podwójnie. Jak jednak powszechnie wiadomo, dołożenie drugiej karty nie przynosi wzrostu wydajności o 100%. Przyjrzyjmy się, jak dwie karty GeForce radzą sobie w programach testowych w porównaniu do jednej.
3DMark pokazuje ciekawą tendencję. Bo jeśli w wersji 06 różnica wynosi 18%, to w Vantage 36%, a w najnowszym 11 - już 55% na korzyść trybu SLI. To jednak wciąż daleko do wspomnianego 100-procentowego skalowania. Dlatego lepiej potraktować benchmarki orientacyjnie, a dokładniej przyjrzeć się grom.
3DMark 06 Standard Score | 14614 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 11472 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 3341 pkt. | |
Pomoc |
Dwa talerze o łącznej pojemności aż 1000 GB przerzucają dane w dobrym jak na model klasy 5400 obr/min tempie średnio 78 MB/s. Duży dysk twardy Samsunga (którego dział HDD został rok temu przejęty przez Seagate) aż prosi się jednak o towarzystwo jakiegoś szybkiego SSD. Złącze mSATA czeka na wykorzystanie.
Testy gier
Z wybranych tytułów odczuwalnego wzrostu płynności nie udało się zanotować tylko w Dirt Showdown. Pozostałe gry skalują się w mniejszym lub większym stopniu. Można zaryzykować stwierdzenie, że w grach współpracujących z SLI pozwala ono liczyć na płynną rozgrywkę w wysokiej rozdzielczości natywnej wyświetlacza, co z jednym układem GT 650M nie byłoby możliwe. Przykładowy wynik w teście gry Mafia 2 pokazuje przy okazji, że dwie karty GT 650M mogą też być wyraźnie wydajniejsze od GeForce'a GTX 660M z IdeaPada Y580.
Ocena wydajności graficznej Y500 nie może jednak być jednoznaczna. Z technologią łączenia dwóch kart wciąż wiążą się różnorakie problemy natury technicznej. Wyniki w testach SPECviewperf pokazują, że SLI może odmówić współpracy nie tylko w części gier (np. wymieniony już Dirt Showdown), ale i w programach graficznych. I tylko pewnym pocieszeniem jest tu konstatacja, że GT 650M to całkiem wydajna karta, wcale nie tak dużo słabsza od GTX 660M. Zdarza się też być świadkiem zjawiska mikroprzycięć. Podczas testów widoczne ono było tylko w Metro 2033 w ustawieniach ultra, ale jednak. Umówmy się wszakże, że w tym konkretnym przypadku zapierające dech w piersiach obrazy są niewiele bardziej grywalne przy 19 kl/s, niż przy 12 kl/s.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Metro 2033 (2010) | 79.1 | 19.9 | ||
Mafia 2 (2010) | 74.5 | 58.2 | ||
Batman: Arkham City (2011) | 43.1 | 23.8 | ||
Anno 2070 (2011) | 56.8 | 32.3 | ||
Dirt Showdown (2012) | 64.5 | 49.7 | 19.2 |
Porównanie osiągów bez SLI (jedna karta) i z wykorzystaniem SLI (dwie karty)
SLI wyłączone | SLI włączone | |
3DMark06 | 12409 pkt. | 14614 pkt. |
3DMark06 CPU | 3471 pkt. | 3144 pkt. |
3DMark Vantage | 8441 pkt. | 11472 pkt. |
3DMark Vantage GPU | 8384 pkt. | 12410 pkt. |
3DMark Vantage CPU | 8617 pkt. | 9353 pkt. |
3DMark 11 | 2152 pkt. | 3341 pkt. |
3DMark 11 GPU | 2049 pkt. | 3533 pkt. |
3DMark 11 Physics | 3483 pkt. | 3555 pkt. |
3DMark 11 Combined | 1806 pkt. | 2232 pkt. |
Dirt Showdown (med) | 51,5 kl/s | 64,5 kl/s |
Dirt Showdown (high) | 46,5 kl/s | 49,7 kl/s |
Dirt Showdown (ultra) | 19 kl/s | 19,2 kl/s |
Mafia 2 (high) | 53,9 kl/s | 74,5 kl/s |
Mafia 2 (ultra) | 34,6 kl/s | 58,2 kl/s |
Batman Arkham City (high) | 25,9 kl/s | 43,1 kl/s |
Batman Arkham City (ultra) | 15,6 kl/s | 23,8 kl/s |
Anno 2070 (high) | 44,4 kl/s | 56,8 kl/s |
Anno 2070 (ultra) | 22,8 kl/s | 32,3 kl/s |
Metro 2033 (med) | 55,9 kl/s | 79,1 kl/s |
Metro 2033 (ultra) | 12,7 kl/s | 19,9 kl/s |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Podczas przeglądania dokumentów czy internetu IdeaPad Y500 szemrał nienatrętnie z natężeniem 33,8 dB. Bardziej, niż bezustannie pracujący wentylator, odpowiada za to dysk twardy. Większość użytkowników zauważy, że komputer wydaje dźwięki, dopiero wtedy, gdy chłodzenie postanowi zwiększyć obroty. Dzieje się to w sporych odstępach czasowych.
Hałas jest też akceptowalny po przykręceniu Y500 śruby. Gry czy wymagające programy zmuszały wentylator do odprowadzania ciepłego powietrza z szumem o wartości 39-40,3 dB. Do neutralnej barwy tego dźwięku łatwo można się przyzwyczaić. Ogólnie więc omawiany laptop, choć nie najcichszy, nie drażni wydawanymi przez siebie odgłosami.
Hałas
luz |
| 33.8 / 34.4 / 35 dB |
HDD |
| 33.9 dB |
obciążenie |
| 39 / 40.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Lenovo Y500 wypada też dobrze pod względem nagrzewania się. W teście bez obciążenia temperatura jego obudowy ledwie w kilku punktach przekroczyła minimalnie 30°C.
Korzystanie z gier czy testy symulujące maksymalne obciążenie przyczyniają się do wzrostu wskazań temperatury. W lewej części notebooka wyraźnie przekroczyła ona 40°C. Maksymalna osiągnięta wartość, 48,1°C, wystąpiła na niewielkim obszarze w okolicy wylotu powietrza z układu chłodzenia. Pod nadgarstkami temperatura wciąż była jednak po ponad godzinie obciążenia o kilkanaście stopni niższa. Prawa strona rozgrzewa się w okolice 40°C tylko wtedy, gdy potrzebne są obie grafiki. Moduł w zatoce UltraBay ma autonomiczne chłodzenie. Pozwala to na równomierne rozłożenie temperatur w obudowie nawet przy pełnym obciążeniu.
Temperatury podzespołów są utrzymywane w ryzach. W teście pełnego obciążenia procesor nie osiągnął granicy 90°C, a temperatura karty grafiki utrzymywała się poniżej 80°C. Temperatura HDD to maksymalnie 36°C.
(-) The maximum temperature on the upper side is 45.9 °C / 115 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 48.1 °C / 119 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 30.5 °C / 87 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 38.7 °C / 101.7 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-9.9 °C / -17.9 F).
Głośniki
Być może jakość dźwięku nie jest rewelacyjna, ale logo JBL pojawiło się nie bez kozery. Postawiony obok większości notebooków Y500 raczej nie powali basem, ale ma duże szanse wygrać szczegółowością i dobrą sceną dźwiękową odtwarzanej muzyki.
Wydajność akumulatora
Pojemność 72 Wh jest ponadstandardowa. Dzięki temu, pomimo dwóch kart graficznych i nieobecności Optimusa, udało się zapewnić przyzwoite czasy pracy na akumulatorze. Maksymalnie było to 5 godzin bez 11 minut (4:49 h). Podkręcenie jasności obrazu i wyłączenie trybu samolotowego poskutkowało skróceniem czasu dostępnego na przeglądanie internetu do 3 godzin i 33 minut. W teście obciążeniowym IdeaPad Y500 wytrzymał 1:41 h. Trzeba pamiętać, że karty Nvidii na zasilaniu z akumulatora przechodzą w tryb oszczędzania energii, a zarazem wyraźnie spada ich wydajność. Film DVD z podłączonego przez USB napędu był odtwarzany przez niecałe 2,5 godziny (dokładnie 2:22 h).
Brak możliwości pracy na grafice Intela przekreśla szanse na dłuższe przebiegi. Jak widać, nie należy jednak się martwić, że Lenovo zgaśnie zaraz po odłączeniu zasilacza.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 16 / 22 / 27 W |
obciążenie |
/ 94 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Czy skromny i elegancki Y500 może stać się godnym następcą Y580? Na pewno ma sporo atutów. Miły dla oka korpus skrywa dobrą matrycę, niezłe głośniki i wygodną klawiaturę. Czerwone podświetlenie tej ostatniej jest odważne. Szkoda, że zabrakło klawisza wyciszeniu dźwięku.
Mniej udany jest panel dotykowy ze zintegrowanymi przyciskami. Oprócz tego można by oczekiwać bardziej wzmocnionego spodu jednostki zasadniczej. Zasilacz o dużej mocy jest ciężki, co boli w kontekście nieaktywnej technologii Optimus.
Jest to związane z umieszczeniem w zatoce modułowej drugiej karty graficznej. Duet GeForce'ów GT 650M Nvidii potrafi pokazać temperament, choć technologia SLI nie jest pozbawiona wad. Cieszyć może dobra wydajność układu chłodzenia przy umiarkowanej hałaśliwości.
Tym, co może przekonać do dołożenia kilkuset złotych względem wspomnianego Y580, jest przede wszystkim kieszeń UltraBay. Być może nie powinno się wymieniać modułów kilka razy dziennie, ale rozwiązanie zapożyczone z klasy biznes rozszerza możliwości niewątpliwie udanej maszyny, jaką jest Lenovo IdeaPad Y500.