Test Lenovo Ideapad Y550
Lenovo Y550 to następca Y530, który w ostatnich miesiącach stał się najczęściej polecanym laptopem na naszym forum. Co zrozumiałe, wiele obiecywaliśmy sobie po nowym IdeaPadzie. W takich warunkach zazwyczaj trudno powtórzyć sukces poprzednika.
Obudowa
Trudno nie zacząć od porównania do starszego modelu. Y530 budził skrajne odczucia, ale przeważały pozytywne opinie na jego temat. Choć niektóre osoby odstręczało od niego, że jest ciężki i brzydki, to jednak większość zainteresowanych doceniała solidną konstrukcję, która kojarzyła się z czymś pancernym.
Ku naszemu niepocieszeniu w serii Y550 Lenovo porzuciło ten wartościowy motyw i zbliżyło się stylistycznie do konkurencji. Nie oznacza to jednak, że nastąpił drastyczny regres jeżeli chodzi o wykonanie - nie da się jednak ukryć, że jest pod tym względem gorzej.
Spośród laptopów, z którymi mieliśmy styczność, Y550 najbardziej przypomina chyba Acery z linii Gemstone, a to ze względu na biały pulpit i klawiaturę z klawiszami o fantazyjnym miejscami kroju oraz ciemne, połyskliwe wieko.
Największa strata to naszym zdaniem zrezygnowanie z masywnej pokrywy ekranu, która w Y530 miała matową fakturę podobną do płótna i się nie brudziła (ewentualne rysy też by jej nie szpeciły). Niestety, w Y550 jest ona zdecydowanie cieńsza (ugina się pod naciskiem, ale trzeba przyznać, że w niewielkim stopniu) a do tego błyszcząca (skutkiem czego łapie rażąco wyraźne odciski palców).
Kiepską sprawą jest ograniczenie możliwości odchylenia ekranu do kąta około 125 stopni. Swoboda ruchu jest skrępowana w nadmiernym stopniu, o czym świadczy fakt, że kilka razy zdarzyło nam się odchylić ekran zbyt mocno, na krawędzi wyłamania zawiasów.
Jeżeli chodzi o kontrolki stanu - irytować może sytuacja, gdzie oprócz mrugającej kontrolki dysku miga jeszcze (przy transmisji danych) mieszcząca się tuż obok kontrolka WiFi. Te sygnały wizualne rozpraszają nieco użytkownika, gdyż wspomniane kontrolki znajdują się na panelu za klawiaturą, blisko ekranu.
Złącza są rozmieszczone niekorzystnie. Dowodem na mało ergonomiczną zabudowę ścianek bocznych jest choćby fakt, że umieszczona w gnieździe (na prawym boku) wtyczka zasilania zawadza w otworzeniu szufladki DVD, jeżeli prowadzący do zasilacza kabelek biegnie w stronę przodu obudowy. IdeaPad Y550 posiada co prawda trzy porty USB, ale klasyczne są tylko dwa - oba na prawej burcie. Z lewej strony mamy port USB zestawiony z gniazdem eSATA (zajęcie go wtyczką jednego typu uniemożliwia oczywiści skorzystanie z drugiej funkcji).
Osprzęt
Klawiatura jest nieco szersza niż w IdeaPadzie Y530. Niemniej jednak naszym zdaniem zmieniła się w porównaniu ze starszym modelem na niekorzyść.
Przede wszystkim płytki są z dość niemiłego w kontakcie tworzywa. Można stwierdzić, że są trochę jak kontakt mocno nakrochmalona tkanina.
Podobnie jak w modelu Y530 klawiatura jest dość głośna. Klikowi niektórych klawiszy z lewej strony towarzyszy dodatkowo nieprzyjemny metaliczny pobrzęk.
Rozmiary klawiszy są w porządku (wyjątkowo duże BackSpace, tylda, oba klawisze Ctrl). Do ich układu można natomiast mieć zastrzeżenia. Zamiana pozycji i przesunięcie lewego Ctrl na drugą pozycję w pierwszym rzędzie potrafi być problemem dla niektórych użytkowników, w tym graczy komputerowych.
Słabym pomysłem było zastosowanie pomarańczowej czcionki dla drugorzędnych oznaczeń klawiszy. Są one niewyraźne nawet w korzystnych warunkach świetlnych. Kiedy zrobi się ciemniej, stają się właściwie nieczytelne.
Prawy klawisz strzałki wystaje trochę mniej w stosunku do reszty. Różnicę poziomów wyczuwa się również przy przejściu z prawego Shift i PgDn na górny klawisz strzałki. Ułatwia to zlokalizowanie tego ostatniego (a także zorientowanie się w położeniu pozostałych strzałek) bez spoglądania na klawiaturę.
Generalnie jednak pisze się nie najgorzej, choć klawisze mogłyby stawiać trochę większy opór, być twardsze.
Słyszeliśmy opinie, jakoby klawiatura IdeaPada Y550 się uginała, ale w testowanym przez nas egzemplarzu nie było z tym problemu. Przy sile nacisku używanej do pisania klawisze żaden fragment klawiatury nie uciekał do środka. Minimalne uginanie było widoczne dopiero wtedy, gdy natężywszy się człowiek na siłę, w sposób nienaturalny przyduszał klawisze.
Gładzik nie jest idealny. Sfera praktyczna przegrała tu z estetyką. Jego powierzchnia jest mianowicie usiana makroskopijnymi guzkami w liczbie dobrze ponad 1500, które mają poprawiać ślizg. Ten byłby może i dobry, gdyby zawsze wodzić po tabliczce suchym palcem. Kiedy ten ostatni warunek nie jest spełniony, palec potrafi przywrzeć na chwilę do powierzchni, a w reakcji użytkownik robi zbyt szybki ruch korygujący w celu jego oderwania i w konsekwencji palec - a wraz z nim kursor - przesuwają się przesadnie daleko, omijając punkt docelowy. Upośledzenie precyzji działania nie jest jednak na tyle duże, że nie zniechęca do posługiwania się tym przyrządem wskazującym (niewykluczone jednak, że po jakimś czasie niektórzy użytkownicy powiedzą „dość”).
Tabliczka dotykowa jest nie tylko mało precyzyjna, ale słabo też u niej z czułością - wskaźnik nie zawsze rusza od razu po położeniu na niej palca (można rzec, że okazuje się taka drętwa). Zadowalającej poprawy nie przynosi wybór w ustawieniach opcji, żeby reagowała na najlżejsze dotknięcia.
Implementacja funkcji Multitouch jest przydatna, aczkolwiek bywa przyczyną poważnej irytacji, kiedy to gładzik błędnie odczytuje zamysł użytkownika i zamiast przewinąć stronę zmienia rozmiar treści wyświetlanych w oknie przeglądarki internetowej.
Przyciski zastępujące te myszki cechuje dość długi skok, więc odgłosy ich pracy są dość ciche, nie wydają kliku sensu stricte. Na ich styku znajduje się kontrolka sygnalizująca wyłączenie gładzika - oryginalny pomysł.
Prawy przycisk był w naszym egzemplarzu osadzony minimalnie niżej w stosunku do lewego i to na tyle, że mogło to przeszkadzać przy przenoszeniu palca z przycisku na przycisk.
Obraz
Ze strony matrycy 15,6” o rozdzielczości 1366x768 pikseli spotkało nas pozytywne zaskoczenie.
Dobrą klasę znamionuje chociażby jasność obrazu. Maksymalna luminancja grubo przekracza 200 cd/m² (jej wartość szczytowa to 234 cd/m², a średnia dla całego ekranu - 209,9 cd/m²).
|
rozświetlenie: 75 %
kontrast: 261:1 (czerń: 0.9 cd/m²)
Podświetlana diodami LED matryca firmy CMO zaprezentowała całkiem ładne kolory w ustawieniu fabrycznym. Odnotowaliśmy niezłe nasycenie, soczyste, ładnie wyświetlane ciemne odcienie zielonego (co jest problemem dla wielu modeli). Solidnie (jak na matrycę typu TN) wygląda też czerń, która nie siwieje od razu. Na czarnym tle trudno doszukiwać się poświaty z układu podświetlenia jest - jest ona śladowa. Przy patrzeniu na wprost praktycznie jej nie widać, co ma oczywiście przełożenie na wrażenia czerpane przy oglądaniu filmów, w których zdarzają się ciemne sceny.
Osiągi
Testowany egzemplarz posiadał na wyposażeniu procesor Intel Core 2 Duo P7450. Ta jednostka taktowana z częstotliwością 2,13 GHz może być polecana do zastosowań domowych. W przypadku wykorzystywania laptopa do aplikacji bardziej wymagających aniżeli przeglądarka, edytor tekstu, odtwarzacz multimediów czy gry polecamy wybór co najmniej C2D P8600 (2,4 GHz).
IdeaPad Y550 został wyposażony w kartę graficzną GeForce GT 130M z 512 MB pamięci własnej GDDR3. To zasadnicza zmiana w porównaniu z serią Y530, gdzie Lenovo stosowało dużo słabszy układ GF 9300M GS lub wyraźnie mniej wydajny (szczególnie że korzystający z pamięci DDR2) GF 9600M GS. Między innymi dlatego, że karta GT 130M jest wytwarzana w nowocześniejszym procesie technologicznym 55 nm. Wyższość nad GF 9600M GS zapewniają jej oczywiście przede wszystkim wyższe zegary.
W przypadku Y550, laptopa bądź co bądź multimedialnego, nie można uniknąć porównania do polecanego przez nas konkurenta MSI EX625, szczególnie w próbach najbardziej wymiernych, czyli w grach. Przeprowadzone sprawdziany pokazały to, co wiedzieliśmy już wcześniej, z innych testów. Po pierwsze w zależności od tytułu lepsza może się okazać wydajność układu ATI bądź to Nvidii. Z większości konfrontacji zwycięsko wychodzi jednak ATI HD 4670. W benchmarkach Crysisa wyposażony w tę kartę notebook MSI osiągał o jedną trzecią czy nawet o połowę (w zależności od poziomu szczegółów i rozdzielczości) lepsze wyniki od Y550. Laptop Lenovo (i zarazem rozwiązanie Nvidii) musi uznać wyższość również w takich popularnych tytułach jak Call of Duty 4 i Wiedźmin.
3DMark 2001SE Standard | 23653 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 18399 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 11398 pkt. | |
3DMark 06 1280x720 Score | 6463 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 5712 pkt. | |
Pomoc |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 463.7 fps |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1366x768 | Low | 44.12 fps | |
1366x768 | Medium | 24 fps | |
1366x768 | High | 14.1 fps | |
1024x768 | Very High | 9.7 fps | |
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 17.16 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 29.76 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 52.7 fps | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 22.96 fps | |
800x600 | Med, 0xAA, 0xAF | 34.98 fps | |
800x600 | Low, 0xAA, 0xAF | 56.6 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 25.2 fps | |
1366x768 | Low | 42.67 fps | |
1366x768 | Medium | 24.65 fps | |
1366x768 | High | 14.66 fps | |
1024x768 | Very High | 10.6 fps | |
1024x768 | High | 18.78 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 31.35 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 51.3 fps | |
800x600 | Med, 0xAA, 0xAF | 37.43 fps | |
800x600 | Low, 0xAA, 0xAF | 54 fps |
Sprawność w grach (Fraps 60 s):
Call of Duty 4
rozdzielczość 1280x800, detale na "normal/medium"
min. 27, śr. 37,30, maks. 53 kl/s
Company of Heroes
rozdzielczość 1024x768, detale na "high/med", AA wyłączony
min. 38, śr. 55.38, maks. 81 kl/s
FIFA 07
domyślne ustawienia wersji demonstracyjnej
min. 28, śr. 45,32, maks. 61 kl/s
Gothic 3
rozdzielczość 1024x768, detale na "high"
min. 16, śr. 28,32, maks. 44 kl/s
Medal of Honor Airborne
rozdzielczość 1280x800, wszystko na "medium"
min. 34, śr. 47,37, maks. 55 kl/s
Supreme Commander
rozdzielczość 1024x768, detale na "high", AA wyłączony
min. 19, śr. 25,68, maks. 30 kl/s
Wiedźmin
rozdzielczość 1280x800, detale na "medium", AA wyłączony
min. 22, śr. 34,60, maks. 64 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
IdeaPad Y550 nawiązuje w tej mierze do dobrych cech poprzednika, od którego jest tylko nieznacznie głośniejszy (mimo że dysponuje dużo mocniejszą kartą graficzna niż w testowanej przez nas konfiguracji Y530). Przy przeglądaniu internetu i edycji testu wentylacja włącza się co jakiś czas na około minutę i odgłos, jaki wytwarza, jest bardzo umiarkowany. Właściwie nie zwraca się nań uwagi. Dzieje się tak dzięki temu, że tonacja szumu jest bardzo niska, więc nie staje się on natrętny.
Z kolei szum dysku słychać tak naprawdę tylko w sytuacji, kiedy w otoczeniu robi się cicho (np. w nocy).
Hałas
luz |
| 32 / 32 / 33.5 dB |
HDD |
| 33.2 dB |
DVD |
| 36.1 / 35.4 dB |
obciążenie |
| 36.1 / 39.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podczas lekkiej pracy, kiedy trzymamy laptop na kolanach, obudowa robi się wyczuwalnie ciepła w przedniej części (zarówno po stronie pulpitu jak i na podstawie notebooka). Spód w częściach środkowej i tylnej pozostaje chłodny nawet po wielu godzinach pracy.
Temperatury odnotowane przez nas podczas kilkugodzinnego testu obciążeniowego nie dają powodu do niepokoju. Wartości skrajne wyniosły 38 stopni Celsjusza na podstawie komputera i 36 stopni na wierzchu platformy roboczej.
Dwa różne testy (SPECviewperf i Crysis loop) wykazały, że temperatura procesora po dłuższym obciążeniu przekracza 70 stopni, a karta grafiki osiąga maksymalnie 78-82 stopnie Celsjusza. Zbliżone wartości notowaliśmy w trakcie testowania MSI EX625, a nieco niższe - w przypadku Samsunga R560 (z tym że w minimalnie niższej temperaturze otoczenia).
(+) The maximum temperature on the upper side is 37.4 °C / 99 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 38.1 °C / 101 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 36 °C / 96.8 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-7.2 °C / -13 F).
Głośniki
Pozornie głośniki Y550 nie wybijają się wyraźnie ponad przeciętność. Odtwarzany przez nie dźwięk jest co prawda czysty, ale brakuje mu mocy i rozpiętości. Głośność maksymalna okazała się niewiele lepsza niż małym płaskim laptopie MSI X340. Poprawę przynosi skorzystanie z opcji OneKey Theater - za naciśnięciem przycisku na panelu dotykowym uruchomiony zostaje system dźwięku przestrzennego z subwooferem.
Wydajność akumulatora
Lenovo Y550 został wyposażony w akumulator o tych samych parametrach (6-ogniwowy, o pojemności 57 Wh) co ten stosowany w serii Y530. W tym kontekście sporym zaskoczeniem może się okazać fakt, że nowy model w mocniejszej przecież konfiguracji osiąga podobne lub lepsze czasy pracy. Widać zastosowanie pamięci DDR3 i podświetlenia LED dla matrycy robi swoje.
Testowany Y550 uzyskał wyniki bliskie osiągnięciom Samsunga R560 (AT01PL), co zresztą nie powinno dziwić po wzięciu pod uwagę podobieństw konfiguracji tych komputerów. Należy zatem w tej kategorii do ścisłej czołówki laptopów z kartą grafiki potrafiącą sprostać najnowszym grom.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 12 / 17 / 23 W |
obciążenie |
44 / 71.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Lenovo uraczyło nas wydajnym laptopem do rozrywki, który można nabyć za rozsądne pieniądze. Pod względem wydajności graficznej IdeaPad Y550 jako żywo przypomina Samsunga R560 w drugiej odsłonie, tj. z kartą graficzną GeForce GT 130M. Ustępuje w tym aspekcie MSI EX625 wyposażonemu w układ ATI HD 4670, ale przewyższa znacznie możliwości poprzednika (Y530), który w dostępnych u nas konfiguracjach otrzymywał co najwyżej sporo wolniejszą kartę GeForce 9600M GS (na dodatek bazującą na pamięciach DDR2).
Na gorsze w porównaniu ze starszym IdeaPadem zmieniła się natomiast obudowa. Y550 nie jest tak toporny w warstwie stylistycznej i stracił sporo na wadze, ale pogorszyła się tym samym solidność konstrukcji, w której na dodatek pojawiło się więcej powierzchni połyskliwych, które łapią odciski palców. IdeaPad Y530 miał również tę zaletę, że był utrzymany w ciemnej tonacji kolorystycznej. Tymczasem Y550 odstrasza wielu potencjalnych nabywców białymi klawiaturą i pulpitem (wiemy skądinąd, że w Chinach oferowana jest bardziej wersja ciemna).
Na szczęście wraz ze skokiem wydajności nie zmieniła się kultura pracy. IdeaPad Y550 jest tylko minimalnie głośniejszy od Y530 i tym samym zalicza się w naszym pojęciu do laptopów mało hałasujących. To duża zaleta tego modelu. Temperatury podzespołów okazały się podobne do tych, jakimi legitymują się Samsung R560 i MSI EX625.
Podobnie jak wspomniany Samsung notebook chińskiej marki ma tę wyższość nad konstrukcją MSI, że jego akumulator pozwala na długie (tzn. idące w kilka a nie parę godzin) zasilanie komputera.
Lenovo Y550 góruje nad konkurentami jakością wyświetlanego obrazu. Zastosowana w nim ledówka produkcji CMO cechuje się lepszymi parametrami niż matryce spotykane w innych laptopach. Przebija ją dopiero Dell Studio XPS 16 z matrycą dysponującą podświetleniem RGB LED.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.