Test Lenovo ThinkPad Edge E330
11/11/2012
Model E330 to przedstawiciel trzeciej generacji niedrogich laptopów ThinkPad Edge z 13-calowym ekranem. Ma on nieco zmienioną względem E320 obudowę, ale procesor oparty na tej samej, co w poprzedniku, mikroarchitekturze. E330 jest odrobinę lżejszy, matryca jest nadal matowa, a akumulator ma identyczną pojemność. Czy za trzecim razem udało się Lenovo uzyskać ideał?
Obudowa
Ważący około 1,8 kg ThinkPad Edge E330 nie zalicza się do najlżejszych laptopów z 13-calowym ekranem. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że duży akumulator stanowi 18% masy całego komputera. Testowany egzemplarz miał czarne wykończenie dekla, mające chronić ten element przed zarysowaniami. Jeżeli komuś nie odpowiada ten skromny wariant (Midnight Black), może wybrać wieko koloru czerwonego (Heatwave Red) lub niebieskiego (Arctic Blue). W każdej z tych opcji reszta obudowy jest wykonana z czarnego tworzywa. Większość powierzchni zewnętrznych jest matowa. Tylko kratka klawiatury jest błyszcząca (tak jak w poprzedniku, modelu E320).
W E320 jakość wykonania była nie najlepsza. W E330 punktowy nacisk nie wywoływał poważniejszych ugięć, a i próby wykrzywiania były bezskuteczne. Zawiasy stawiają duży opór. Wydają się one metalowe, ale w rzeczywistości to pomalowany na srebrno plastik. Utrzymują one ekran stabilnie w obranej pozycji i pozwalają na niewielkie tylko chybotanie się ekranu. Pewnym felerem jest to, że akumulator nie jest wystarczająco dobrze zabezpieczony przez mechanizm ryglujący, ma luzy i nieco kolebie się w swojej wnęce. Poza tym zamknięta pokrywa ekranu nie przylega ściśle do jednostki zasadniczej. Tak nie miało być, gdyż pokrywa jest na końcu wyprofilowana tak, jak w normalnych ThinkPadach, wskutek czego powinna działać jak skorupa małża (Clamshell) i chronić przed dostaniem się kurzu i zanieczyszczeń między matrycę a pulpit roboczy.
Generalnie jednak jakość Lenovo E330 trzeba ocenić pozytywnie.
Po odkręceniu trzech śrubek na spodzie obudowy użytkownik zyskuje dostęp do pamięci RAM, dysku, karty Wi-Fi, baterii CMOS a także do wentylatora. Jedno wolne złącze to jednocześnie gniazdo mSATA i miniPCI-E; można do niego podłączyć dysk SSD (służący jako pamięć cache) lub modem WWAN.
Tak jak w E320, w modelu E330 wszystkie złącza znalazły się na ściankach bocznych obudowy. Zestaw interfejsów trochę się jednak zmienił. Zrezygnowano mianowicie z eSATA. Są trzy porty USB, w tym dwa USB 3.0. Zmiana dotyczy też położenia wyjścia VGA, które w E330 znalazło się między HDMI a gniazdem zasilania.
Osprzęt
Klawiatura AccuType zastosowana w Lenovo E330 to klawiatura z klawiszami rozmieszczonymi w większych odstępach. Klawisze alfanumeryczne mierzą 16 x 16 mm. Klawisze strzałek są większe, niż w E320, dzięki czemu wygodniej się ich używa.
Klawisze cechują się soczystym odskokiem i mają wyraźny skok. Ich klik jest przyjemny.
W górnym rzędzie klawiszy znalazły się klawisze specjalne, które przy jednoczesnym naciśnięciu Fn pełnią tradycyjną rolę klawiszy funkcyjnych. Po wielokrotnym seryjnym naciśnięciu Fn wyskakuje okienko, w którym można przestawić działanie tychże klawiszy.
Wadą klawiatury są zamienione miejscami klawisze Ctrl i Fn; na początku użytkowania laptopa komplikuje to np. operację kopiuj-wklej.
W E330 użytkownik ma do wyboru dwa urządzenia wskazujące: płytkę dotykową (Synaptics ClickPad) i manipulator TrackPoint.
Ta pierwsza ma wymiary 92 x 42 mm. Jej proporcje są takie, że musi minąć trochę czasu, by użytkownik się z nimi oswoił. Powierzchnia jest trochę chropowata w celu zapewnienia jak najlepszych właściwości ślizgowych. Z płytką zintegrowane są przyciski. Wymagają one większej siły nacisku, niż oddzielne przyciski.
Manipulator TrackPoint sprawdza się natomiast świetnie. Umieszczone przed spacją trzy przynależne do niego przyciski działają cicho i cechują się bardzo fajnym odbijaniem. Jeżeli użytkownik przekona się do czerwonego grzybka, bez żalu zrezygnuje z używania płytki dotykowej.
Obraz
Matowa matryca produkcji Samsunga (LTN133AT20) ma przekątną 13,3 cala i rozdzielczość 1366 x 768 pikseli. Jest to matryca typu TN podświetlana diodami LED.
|
rozświetlenie: 95 %
na akumulatorze: 227 cd/m²
kontrast: 127:1 (czerń: 1.79 cd/m²)39.01% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
56.5% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
37.71% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Równomierność podświetlenia ekranu na poziomie 95% jest świetna. Nie widać różnic w jasności na jednolitych tłach. Kiepska jest natomiast głębia czerni (1,79 cd/m²), a kontrast wyniósł tylko 127:1. W Lenovo E320 ten parametr miał wartość 189:1, a więc był odrobinę lepszy. W modelu E330 stwierdzono natomiast znacznie wyższą (o 28%) średnią luminancję przy maksymalnej intensywności podświetlenia ekranu (222 cd/m²). W przeciwieństwie do modelu E320 jasność obrazu nie spada po przejściu na zasilanie akumulatorowe.
Dzięki temu można bez problemu pracować bez kabla w pomieszczeniach i w cieniu na dworze. Kiedy jednak ekran jest zwrócony w stronę słońca, podświetlenie ekranu okazuje się zbyt słabe, by zapewnić czytelność obrazu.
Wąskie kąty widzenia to charakterystyczna cecha matryc typu TN. Przy odchyleniu o 45 stopni od pozycji na wprost w poziomie kolory zostają nieco przekłamane, ale można jeszcze rozpoznać wyświetlane treści. Odchylenia w pionie powodują natomiast znaczne zaburzenia kolorów.
Osiągi
Przy zakupie Lenovo E330 do wyboru są procesory Intela oparte na mikroarchitekturze Sandy Bridge (Pentium B970 i zastosowany w testowanym egzemplarzu Core i3-2370M) oraz Ivy Bridge (Core i5-3210M). Jeżeli wolimy procesory AMD, Lenovo oferuje bliźniaczo podobny model ThinkPad Edge E335 z procesorami tego producenta. W przypadku zdecydowania się na model na platformie Intela można znaleźć wersję z kartą grafiki GeForce 610M. Nie jest ona znacząco lepsza od HD Graphics 4000 z procesora Core i5-3210M. Modele z figurującą na stronie Lenovo dużo wydajniejszą kartą GeForce GT 630M nie są dostępne w sprzedaży [w Polsce laptopy Lenovo E330 są aktualnie oferowane tylko ze zintegrowanymi układami grafiki - przyp. tłum.].
Do aplikacji biurowych, oglądania filmów i korzystania z internetu wystarczy procesor Pentium B970. Do bardziej skomplikowanych zastosowań, jak CAD i programy do obróbki grafiki, warto wybrać Core i3 lub i5.
Procesor Core i3-2370M, który znalazł się na wyposażeniu testowanego modelu, to dwurdzeniowa jednostka o dwóch dodatkowych rdzeniach symulowanych przez technologię Hyper-Threading (stąd jednocześnie może przetwarzać cztery wątki). Nie posiada funkcji Turbo Boost (mają ją tylko Core i5 oraz i7).
W testach Cinebench bohater niniejszej recenzji osiągnął wyniki na oczekiwanym poziomie, tj. zbliżone do uzyskiwanych przez inne laptopy z Core i3-2370M. W wielowątkowym sprawdzianie wersji R11.5 model E330 uzyskał 2,31 pkt., o 15% więcej od E320 z Core i3-2310M (2,01 pkt.). Wynik laptopa z Core i5-3210M (Lenovo L430) okazał się o 25% lepszy (2,88 pkt.). Z kolei model z Pentium B970 (HP 650) poradził sobie o 23% gorzej (1,78 pkt.) od E330. HP 6465b z procesorem A6-3410MX osiągnął wynik o 13% gorszy (2,02 pkt.).
Układ graficzny zintegrowany z procesorem i3-2370M to HD Graphics 3000. W tej wersji jego taktowanie osiąga maksymalnie 1150 MHz, a standardowe taktowanie wynosi 650 MHz. Układ ten nie posiada własnej pamięci, a korzysta z przydzielanej mu pamięci RAM. Wspiera on DirectX 10.1.
W teście 3DMark Vantage wynik Lenovo E330 dla GPU to 1315 pkt. Jest on odrobinę lepszy od rezultatu Radeona HD 6520G z HP 6465b (1254 pkt.). Układ HD Graphics 4000 z procesora i5-3210M zapewnił Acerowi P453 2346 pkt. (o 78% więcej od bohatera niniejszej recenzji). Wynik Acera 5750G z kartą GeForce 610M (1563 pkt.) okazał się tylko o 19% lepszy.
Rezultaty testów Cinebench i 3DMark były identyczne na zasilaniu z sieci i z akumulatora. Nie trzeba więc podłączać laptopa do gniazdka, by móc wykorzystać maksymalną wydajność.
Mierzący ogólną wydajność test PCMark 7 ocenił konfigurację modelu E330 na 2079 pkt. Poprzednik, E320, osiągnął nieco gorszy wynik (2009 pkt.).
3DMark 03 Standard | 7690 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 5958 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 3223 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1661 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 5991 pkt. | |
PCMark 7 Score | 2079 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench R11.5 | |
CPU Multi 64Bit (sortuj wg wyników) | |
Lenovo Thinkpad Edge E330 NZS4RGE | |
Lenovo ThinkPad Edge E320 NWY3RGE | |
HP ProBook 6465b LY430EA | |
Lenovo ThinkPad L430 | |
HP 650-B0Y92EA | |
Lenovo ThinkPad Edge E130 (NZU36PB) | |
OpenGL 64Bit (sortuj wg wyników) | |
Lenovo Thinkpad Edge E330 NZS4RGE | |
Lenovo ThinkPad Edge E320 NWY3RGE | |
HP ProBook 6465b LY430EA | |
Lenovo ThinkPad L430 | |
HP 650-B0Y92EA | |
Lenovo ThinkPad Edge E130 (NZU36PB) |
Testowany egzemplarz Lenovo E330 był wyposażony w dysk Seagate Momentus Thin (ST320LT007-9ZV142) o pojemności 320 GB. Laptop ten oferuje obsługę SATA 3. Wspomniany dysk to model 7-milimetrowy, ale w E330 zmieszczą się dyski o grubości 9,5 mm. Mimo wysokiej prędkości obrotowej (7200 obr/min) dysk ten jest cichy. W testach syntetycznych transfery przy odczycie i zapisie a także czas dostępu okazały się bardzo dobre.
3DMark Vantage - 1280x1024 P GPU no PhysX (sortuj wg wyników) | |
Lenovo Thinkpad Edge E330 NZS4RGE | |
HP ProBook 6465b LY430EA | |
HP 650-B0Y92EA | |
Acer TravelMate P453-M-53214G50Makk | |
Acer Aspire 5750G-2354G50Mnkk |
3DMark 06 - 1280x1024 Standard Score AA:0x AF:0x (sortuj wg wyników) | |
Lenovo Thinkpad Edge E330 NZS4RGE | |
Lenovo ThinkPad Edge E320 NWY3RGE | |
HP ProBook 6465b LY430EA | |
HP 650-B0Y92EA | |
Acer TravelMate P453-M-53214G50Makk | |
Acer Aspire 5750G-2354G50Mnkk |
Testy gier
Najnowsze gry przerastają możliwości zintegrowanego układu HD Graphics 3000. Działają one dobrze tylko w niskiej rozdzielczości (1024 x 768 pikseli) i na najniższych poziomach detali. Wyjątkiem jest mało wymagająca FIFA 13, w teście której uzyskano płynność na średnich ustawieniach w natywnej rozdzielczości (1366 x 768 pikseli). Gry sprzed 2009 roku powinny przeważnie chodzić bez problemu na wyższych ustawieniach.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Total War: Shogun 2 (2011) | 59.1 | 15.7 | ||
The Elder Scrolls V: Skyrim (2011) | 21.1 | 9.9 | ||
Anno 2070 (2011) | 31.6 | 13.7 | 8.8 | |
Fifa 13 (2012) | 93.1 | 54.3 | 23 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Bez obciążenia podzespołów układ chłodzenia Lenovo E330 jest niehałaśliwy. Dysk twardy okazał się dość cichy. Podczas korzystania z internetu i używania aplikacji biurowych wentylator powinien włączać się rzadko.
W teście maksymalnego obciążenia CPU i GPU natężenie hałasu osiągnęło 36 dB. Taki szum może zacząć przeszkadzać dopiero po upływie wielu godzin i to w bardzo cichym pomieszczeniu. W teście 3DMark06 omawiany laptop nie był natomiast głośny (zarejestrowano w nim 33,5 dB).
Hałas
luz |
| 31 / 31 / 31 dB |
HDD |
| 31.2 dB |
obciążenie |
| 33.5 / 36 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft SL-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Temperatury obudowy Lenovo E330 okazały się prawie wzorowe. W obu naszych testach temperatury w miejscach oparcia dłoni nie przekroczyły 32°C. Oznacza to, że te obszary obudowy były chłodne. W teście pełnego obciążenia temperatury na spodzie, w drugiej newralgicznej części laptopa, nie były drastycznie wysokie. Można więc bez obaw pracować na komputerze, trzymając go na kolanach.
W teście pełnego obciążenia (FurMark plus Prime95) nie zaobserwowano zaniżania taktowania CPU i GPU. Maksymalne temperatury podzespołów to 81°C (CPU) i 74°C (GPU).
(+) The maximum temperature on the upper side is 36.1 °C / 97 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(±) The bottom heats up to a maximum of 41.1 °C / 106 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 31.1 °C / 88 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (32.5 °C / 90.5 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-4.2 °C / -7.6 F).
Głośniki
Głośniki są umieszczone na przedniej krawędzi jednostki zasadniczej. Można pochwalić je za wysoki poziom głośności. Zniekształcenia sygnału audio przy maksymalnym natężeniu dźwięku nie są tragiczne. Z drugiej strony praktycznie nie słychać basów, a i tony wysokie nie są szczególnie wyraźne. Zmiany ustawień korektora oprogramowania Dolby Advanced Audio v2 nie przynoszą poprawy.
Wydajność akumulatora
Producent deklaruje, że akumulator o pojemności 63 Wh jest w stanie zasilać omawiany laptop do ośmiu godzin. W teście symulującym czytanie dokumentu tekstowego (Battery Eater Reader's Test), któremu daleko do odwzorowania realiów normalnego użytkowania, osiągnięto 9 godzin i 48 minut; to o godzinę więcej, niż w przypadku Lenovo E320. Więcej wspólnego z rzeczywistością ma test symulujący korzystanie z internetu przez Wi-Fi, w którym model E330 dał radę działać 5:45 h. To niezły rezultat, ale poprzednik posiadający podzespoły o podobnej wydajności pracował o ponad godzinę dłużej. W teście obciążeniowym (Battery Eater Classic Test) uzyskano 1:53 h, wynik nieco gorszy od osiągnięcia Lenovo E320 (2:17 h).
wyłączony / stan wstrzymania | 0.2 / 0.3 W |
luz | 6.3 / 9.4 / 10.1 W |
obciążenie |
37.4 / 49.8 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC940 |
Podsumowanie
Do trzech razy sztuka. Przy kolejnym podejściu do 13-calowego ThinkPada Edge Lenovo wyszedł naprawdę solidny produkt. Wygląda na to, że konstruktorzy wzięli sobie do serca zgłaszane problemy i poprawili mankamenty starszych modeli. Jedną z nich była sztywność obudowy, która teraz jest na poziomie normalnych ThinkPadów. Jasność obrazu w E330 nie pogarsza się na zasilaniu akumulatorowym, a i na zasilaniu sieciowym luminancja jest nieco wyższa, niż w E320. Model E330 jest nieco cichszy od poprzednika. Wykazał się natomiast gorszymi czasami pracy na akumulatorze. W porównaniu z Dellem Vostro 3360 i HP ProBookiem 6465b są one i tak całkiem niezłe. Te laptopy konkurencji odznaczają się jednak lepszą jakością wykonania.
Lenovo ThinkPad Edge E330 przypadnie do gustu szczególnie osobom, które dużo piszą na komputerze; jego klawiatura jest bowiem bardzo wygodna. Kompaktowe wymiary, nieduża masa i dość solidna obudowa to cechy, które docenia się podczas przenoszenia tego laptopa. Jest on więc dobrym wyborem dla osób, które się często przemieszczają, a nie zadowala ich wydajność netbooka.