Test Lenovo ThinkPad L520
10/02/2012
Czy L520 to pełnowartościowy ThinkPad? Choć to seria dla kupujących z niewielkim budżetem, laptop ten posiada świetną klawiaturę, DisplayPort, złącze eSATA i port stacji dokującej. Przetestowany model jest wersją podstawową, z matrycą HD Ready oraz procesorem Core i3.
Obudowa
Jakość wykonania to sfera, gdzie ThinkPad L520 powinien brylować. Nie mamy co prawda do czynienia z idealnie solidną konstrukcją, ale ogólnie można być zadowolonym. Laptop ten waży 2,6 kg, co jest przeciętnym wynikiem dla modelu z ekranem 15.6". Lenovo nie zdecydowało się na maskowanie gabarytów obudowy przez zabiegi optycznie ją wyszczuplające. Za sprawą grubej pokrywy ekranu oraz bardzo dużych miejsc oparcia dłoni wydaje się ona dość potężna.
Jednostka zasadnicza trzymana za przednie rogi odrobinę się odkształcała, kiedy próbowało się ją umyślnie wykrzywić. Cienki plastik pod napędem optycznym uginał się wyraźnie; w tym punkcie nie ma sztywności w wielu laptopach.
Krytyce opierają się masywne, metalowe zawiasy. Są one mocno połączone z obudową i są w stanie bezproblemowo utrzymywać szeroki wyświetlacz w obranej pozycji. Można jednak podnieść pokrywę jedną ręką, bez przytrzymywania jednostki zasadniczej. Podczas jazdy po wyboistych drogach ekran chybocze się w niewielkim stopniu.
Wieko jest wykończone twardym tworzywem, które nie brudzi się i nie jest podatne na zarysowania. Na środku wyraźnie ugina się pod naciskiem. Negatywna ocena sztywności bierze się też z tego, że pokrywa ekranu wykrzywia się przy poruszaniu górnych rogów w przeciwne strony. W porównaniu z ThinkPadami z serii T ten element obudowy prezentuje się dużo gorzej.
Model L520 nie posiada mechanizmu ryglującego klapę. O to, by między ekran a jednostkę zasadniczą nie dostawały się drobne ciała obce, dba specjalne profilowanie klapy (na podobieństwo muszli). I tak trzeba jednak uważać, gdyż podczas transportu wieko może się odchylić.
Wyposażenie ThinkPada L520 w złącza jest dobre, gdyż posiada on te porty, które chciałoby się mieć w laptopie do pracy. Są to między innymi DisplayPort, gniazdo ExpressCard/54 i eSATA. Brak natomiast USB 3.0.
Na lewym boku jest aż gęsto od portów peryferyjnych. Przy podłączeniu kabli do kilku z nich na biurku powstałby bałagan.
By tego uniknąć, można zaopatrzyć się w stację dokującą. Model Lenovo Mini Dock Series 3 jest kompatybilny z seriami L, T i X. Oferuje on VGA, DVI-D, DisplayPort (2 możliwe do wykorzystania jednocześnie), 6 USB 2.0, LAN, 2 gniazda audio i 90-watowy zasilacz. Lenovo przyznaje, że wyjście dźwięku oraz port eSATA z tej stacji nie działają po podłączeniu do ThinkPada z serii L.
Osprzęt
Klawisze mają nader długi skok (jakieś 4 mm) i są bardzo przyjemnie amortyzowane.
Strzałki kierunkowe w prawym dolnym rogu są dość małe, ale wystają nieco poza prostokąt tworzony przez klawiaturę i dzięki temu bez problemu używa się ich bezwzrokowo. Brak odrębnego bloku numerycznego, co jest wadą, jeśli użytkownik zamierza często operować na cyfrach. Oznaczenia podstawowych funkcji klawiszy są białe.
Podstawa klawiatury ThinkPada L520 nie jest niestety do końca sztywna. W lewej części zachowuje się stabilnie, a w prawej, gdzie znajduje się napęd optyczny, ugina się. Jeżeli tylko muska się klawisze przy pisaniu, praktycznie nie zauważa się tego.
Tak jak to jest przyjęte w laptopach biznesowych, ThinkPad L520 posiada dwa przyrządy wskazujące: płytkę dotykową i manipulator TrackPoint. Wszystkie ich przyciski (trzy manipulatora i dwa gładzika) są wykonane z tworzywa, które jest bardziej śliskie aniżeli przyczepne. Przyciski mają długi skok i dają soczystą odpowiedź.
Z obu urządzeń wskazujących korzysta się świetnie. Wszystkie przyciski działają bezgłośnie, a ich długi skok jest bardzo wygodny w porównaniu do tego, co oferuje większość laptopów z segmentu konsumenckiego. Płytka dotykowa jest wystarczająco duża; jej przekątna to 8,6 cm. Jest ona czuła po same brzegi. Powierzchnia jest usiana drobnymi wypustkami, które dają w efekcie trochę tępy ale w sumie przyjemny ślizg. Gładzik obsługuje funkcje dotyku wielopunktowego.
Obraz
Matryca testowanego ThinkPada L520 miała rozdzielczość 1366 x 768 pikseli. Ekran ten jest matowy, więc nie trzeba obawiać się refleksów. Do pracy wymagającej dużego obszaru roboczego nie jest on optymalny. Lepszy byłby wyświetlacz o rozdzielczości 1600 x 900 pikseli, który również jest oferowany do tego modelu, z tym że za dużą dopłatą.
|
rozświetlenie: 94 %
na akumulatorze: 160 cd/m²
kontrast: 175:1 (czerń: 1.3 cd/m²)55% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
78% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
53.2% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Matryca HD Ready nie oferuje wysokiego kontrastu, który jest pożądany przy wyświetlaniu zdjęć, tekstu i arkuszy kalkulacyjnych. Parametr ten miał wartość tylko 175:1. Czerń osiągnęła poziom 1,3 cd/m². Matryca L520 nie zapewnia pokrycia przestrzeni sRGB a tym bardziej Adobe RGB. Porównanie z dobrej klasy matrycą Full HD z Della E6520 wypada pod tym względem na niekorzyść laptopa Lenovo.
Luminancja maksymalna na środku ekranu wyniosła 227 cd/m², a jej średnia wartość to 220 cd/m². Do pracy w pomieszczeniach podświetlenie ekranu jest wystarczająco intensywne.
Laptop z matowym ekranem będzie chętnie używany na świeżym powietrzu. Kiedy słońce świeci prosto na ekran, oczywistym staje się, że intensywność podświetlenia nie jest wystarczająca. Do tego zakres kątów widzenia staje się wówczas znacznie węższy, a kolory bledną.
Laptopy do zastosowań biurowych oferują przeważnie bardzo słabe kąty widzenia; szczególnie dotyczy to tych tańszych modeli. ThinkPad L520 z matrycą HD Ready nie jest wyjątkiem pod tym względem. W płaszczyźnie poziomej przekłamania pojawiają się przy odchyleniu o 45 stopni. W pionie można sobie pozwolić na odchylenie tylko o 10 stopni, gdyż przy większym zaczyna się znacząca inwersja kolorów.
Osiągi
Testowany ThinkPad L520 był wyposażony w dwurdzeniowy procesor Intel Core i3-2310M o taktowaniu 2,1 GHz. Nie posiada on technologii Turbo Boost, ale nie zabrakło w nim Hyper-Threadingu (obsługuje 4 wątki). Nie ma wsparcia instrukcji AES-NI (usprawniających szyfrowanie i deszyfrowanie danych), które są implementowane w niektórych procesorach Core i5.
Procesor i3-2310M uzyskał w teście renderowania jednowątkowego Cinebench R10 (wersja 32-bitowa) prawie tyle samo punktów, co cechujący się znacznie wyższym taktowaniem (2,5 GHz) procesor Core i3-380M (2747:2805 pkt.). Dysponujący funkcją Turbo procesor i5-2410M jest znacznie lepszy w tym teście, gdyż osiąga w nim średnio 3642 pkt.
W teście wielowątkowym Cinebench R10 (wersja 64-bitowa) i3-2310M uzyskał 7416 pkt., wyraźnie mniej od i3-380M (7811 pkt.). Procesory i5-2410M i i5-2520M osiągają średnio odpowiednio 9447 i 10386 pkt.
W teście PCMark Vantage ThinkPad L520 uzyskał 4300 pkt. To osiągnięcie gorsze od wyników laptopów ze starszymi procesorami Core i3-380M (Samsung RV511, 5432 pkt.) i i3-370M (Samsung SF510, 4632 pkt.).
W 3DMarku06 laptop Lenovo uzyskał 2999 pkt., a średnia dla laptopów z układem GMA HD z procesorów Arrandale z 2010 roku to około 1500 pkt.
Gry o małych wymaganiach (takie jak FIFA 11) działają płynnie na wysokich ustawieniach. Bardziej wymagające tytuły (np. StarCraft 2 czy Battlefield: Bad Company 2) mogą być uruchamiane tylko na minimalnych ustawieniach.
3DMark 05 Standard | 5302 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 2999 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 4300 pkt. | |
Pomoc |
Dysk twardy Western Digital o prędkości 5400 obr/min ma pojemność brutto 320 GB. Średni odczyt liniowy w HD Tune to 72 MB/s, a maksymalny w CrystalDiskMark - 83 MB/s. Wynik cząstkowy HDD w teście PCMark Vantage to 3228 pkt.
Wpływ na otoczenie
Hałas
Ocena kultury pracy przynosi L520 sporo punktów. W spoczynku oraz podczas korzystania z internetu wentylator był przeważnie nieaktywny. Zmierzona wartość, 29,8 dB, wyznacza szum dysku twardego.
W teście pełnego obciążenia (FurMark i Prime95) natężenie hałasu osiągnęło zaledwie 34,2 dB. Kiedy obciążenie się nie zmieniało, wentylator utrzymywał stałą prędkością obrotową. Na pochwałę zasługuje fakt, że obciążenie grafiką 3D układu HD Graphics 3000 nie robiło na L520 większego wrażenia. Natężenie hałasu wynosiło wtedy 32,3 dB, tj. która to wartość była niewiele wyższa od tej rejestrowanej przy cykaniu głowic dysku twardego.
Jeżeli jednak użytkownikowi przyszłaby ochota na obejrzenie filmu z płyty DVD, będzie skonfrontowany z hałasem na poziomie aż 42,8 dB. W przypadku bardzo cichego skądinąd laptopa to niefortunna okoliczność.
Hałas
luz |
| 29.8 / 29.8 / 29.8 dB |
HDD |
| 31.5 dB |
DVD |
| 42.8 / dB |
obciążenie |
| 32.3 / 34.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Przy spoczynku podzespołów średnie temperatur maksymalnych obudowy wyniosły tylko 20°C na spodzie jednostki zasadniczej i na pulpicie roboczym. Podczas korzystania z internetu i nieobciążającej podzespołów procesorów pracy biurowej uzyskano niewiele więcej; najwyższą wartością było 25°C na spodzie. W teście maksymalnego obciążenia zmierzono prawie 36°C, ale tylko w jednym punkcie obudowy.
(+) The maximum temperature on the upper side is 31.4 °C / 89 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 35.7 °C / 96 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 21.9 °C / 71 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 28.3 °C / 82.9 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-0.7 °C / -1.2 F).
Głośniki
Dwa głośniki zostały umieszczone w dolnej części ramki ekranu. Nie oferują one naturalnego, harmonijnego dźwięku. Zupełnie brakuje tonów niskich. Jak na laptop biurowy, od którego wymaga się pod tym względem niewiele, brzmienie jest jednak znośne. Na maksimum głośności małe membrany charczą.
Wydajność akumulatora
Testowany ThinkPad L520 posiadał akumulator o pojemności 4680 mAh (57 Wh). Pozwala on laptopowi długo działać w oparciu o czerpaną z niego energię, szczególnie gdy CPU i GPU nie są poddawane obciążeniu. Prawie siedem godzin pracy w takim trybie (przy najniższym poziomie podświetlenia ekranu i z wyłączonym Wi-Fi) to bardzo dobry wynik. Prawie sześć godzin udało się natomiast osiągnąć w teście korzystania z internetu przy użyciu Wi-Fi (z podświetleniem ustawionym na 100 cd/m², czyli na średnim poziomie).
Ładowanie wyczerpanego akumulatora do pełna trwało ponad dwie godziny (2:10 h).
wyłączony / stan wstrzymania | 0.6 / 0.4 W |
luz | 9.6 / 12.9 / 13.7 W |
obciążenie |
39.9 / 47.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 960 |
Podsumowanie
Test pokazał, że ThinkPad L520 jest typowym laptopem do biura. Właśnie we właściwościach cenionych w firmach tkwią jego mocne strony.
Matowa matryca, klawiatura z klasycznie profilowanymi klawiszami, na której świetnie się pisze, liczne porty peryferyjne (w tym do dokowania) oraz matowe, praktyczne powierzchnie obudowy czynią z L520 wygodne narzędzie pracy.
Na przyznanie oceny bardzo dobrej nie pozwoliły brak oddzielnej karty grafiki, niska rozdzielczość matrycy, tylko 2 GB pamięci RAM i dość słaby procesor Core i3. Nabywca może jednak zaradzić większości tych mankamentów, decydując się na lepiej wyposażony model (z Core i5, 4 GB RAM, matrycą HD+), z tym że oddzielną kartę grafiki posiadają dopiero laptopy z wyższej serii T520.