Test Lenovo ThinkPad T400s
ThinkPad T400s to pierwszy laptop tej marki z serii o odchudzonej względem standardowej obudowie. Na początku przyszłego roku pojawi się ich więcej. Wysoka cena wyklucza zaliczenie T400s do klasy CULV. Pozwala ona natomiast sądzić, że odchudzenie obudowy nie odbiło się negatywnie na jej solidności, z której słynie ta marka, a także standardzie wyposażenia.
Obudowa
Omawiany laptop wariant T400 o zredukowanych gabarytach i zachowanych cechach starszego, większego brata. Oprócz tego, że mniejsze wymiary pozwalają na łatwiejszy transport komputera (zajmuje mniej przestrzeni w bagażu), drugim plusem w porównaniu ze standardowym T400 jest o około 0,5 kg mniejsza waga.
Już po rozpakowaniu nie ma wątpliwości co do przynależności klasowej ThinkPada T400s. Matowa, szaroczarna obudowa jest pozbawiona wodotrysków czy błyszczących powierzchni. Sam wygląd laptopa kojarzy się z synonimem solidności.
To wrażenie okazuje się złudne po kontakcie z bardzo cienką pokrywą ekranu, która jest niestety giętka. Pomimo wzmocnienia włóknem węglowym nie jest tak mocna jak grubsza pokrywa zwykłego T400. Funkcja ochrony matrycy nie jest jednak upośledzona, gdyż ani wyginanie ani naduszanie wieka nie powodowały zaburzeń obrazu. Dzięki posiadaniu lekkiego wyświetlacza dysponujący wbudowanym napędem optycznym T400s waży 1,75 kg, a więc tyle co tradycyjne laptopy z ekranem 12”. Waga Acera Travelmate 8371 (CULV) to 1,7 kg, a to laptop bez czytnika DVD.
Bez zarzutu wypada solidność jednostki zasadniczej. Bardzo konkretny pulpit roboczy, duża sztywność całości, równe i dokładne spasowanie elementów, dobrze dopasowane klawisze i przyciski, wzorowo działające zawiasy oraz pewnie siedzący w swojej zatoce akumulator to cechy jakie amatorzy ThinkPadów uważają za oczywiste.
Bardzo dobrą ale nie umywającą się do notebooków ze starszych serii jakość prezentuje klawiatura, która tu i ówdzie nieco się ugina. Jako że to zjawisko występuje w niektórych seriach obecnej generacji ThinkPadów T, nie jest to cecha pojedynczego egzemplarza.
Po wyjęciu akumulatora laptop traci jedną ze swoich podpór i przechyla się na prawą przednią stronę. Pisanie na klawiaturze jest wtedy możliwe tylko dla wytrwałych oraz przez krótki czas. Usadowienie baterii z przodu ma tę zaletę, że możliwe jest odchylanie ekranu jedną ręką. Stanowi ona bowiem potrzebną do tego przeciwwagę, a że zawiasy chodzą lekko, przy otwieraniu ekranu jednostka zasadnicza nie podnosi się.
Na spodzie znajdują się pokrywy umożliwiające dostęp do podzespołów. One też są mocne. Obudowa ma tylko 2,5 cm grubości, a gumowe nóżki podnoszą ją na wysokość 6 mm. Daje to dobrą cyrkulację powietrza pod spodem komputera.
Gorzej niż u poprzedników przedstawia się otwieranie modułu UltraBay. Trzeba w tym celu unieść notebook i jednocześnie odbezpieczyć zatrzaski. Nie da się zatem szybko i jednorącz zamienić moduły, co może się nie spodobać zaawansowanym użytkownikom ThinkPadów.
T400s nie dysponuje wszystkimi złączami, jakie można sobie wyobrazić, ale zestawiono tu dobry miks rozmaitości i liczebności. Ten laptop o szczupłej obudowie posiada dwa porty USB plus jeden kombinowany z eSATA.
Ciekawostką jest, że poza wyjściem VGA jest jeszcze DisplayPort, który umożliwia podłączenie zewnętrznego monitora z jakością cyfrową. To pozytywne, bo jakość sygnału analogowego budziła zastrzeżenia już w standardowej rozdzielczości 1280x1024 pikseli.
Bardzo pozytywne jest przede wszystkim rozmieszczenie interfejsów. Przesunięty do przodu akumulator zrobił miejsce dla portów na tylnej ściance - ulokowanie tam większości z nich jest optymalnym rozwiązaniem. Taki układ komplikuje nieco dołączanie i odłączanie peryferiów, ale czyni otoczenie laptopa po bokach prawie wolnym od kabli.
Dużym atutem ThinkPada są złącze stacji dokującej i kieszeń modułowa UltraBay, w której standardowo znajduje się napęd optyczny. Kompatybilne z T400s okazały się rozwiązania dokujące z serii 3. Starsze modele prawdopodobnie nie będą pasować.
Osprzęt
Klawiatura ma klasyczny dla ThinkPadów układ, więc spodoba się starym wygom jak I nowicjuszom. Dobrze działają kombinacje z Fn, do których zalicza się teraz również opcja wywołania wideorozmowy, kiedy jednocześnie uruchamiane są kamerka i mikrofon.
W nowej klawiaturze zminimalizowano odstępy między klawiszami, by ograniczyć przedostawanie się zanieczyszczeń. Zmiany dotyczą klawiszy Esc i Del, które jako priorytetowe otrzymały rozmiary o wiele większe i znajdują się w przeciwległych częściach klawiatury.
Charakterystyki klawiatury są pozytywne. Takie cechy jak należyty opór, przeciętny skok i soczysty odgłos wchodzenia klawiszy powinny odpowiadać osobom dużo piszącym.
Jak wspomniano, sztywność klawiatury nie jest tak dobra, jak w niektórych starszych seriach, co objawia się lekkim uginaniem się instrumentu (szczególnie w lewym górnym rogu). Nie może się też podobać klekotanie spacji, które jest trochę tandetne (choć poza tym klawisz ten funkcjonuje bez zarzutu).
Płytka dotykowa leży na równi z pulpitem i wyczuwa się ją po guzkowatej powierzchni. W praktyce okazuje się ona wygodna i pozwala na precyzyjne nawigowanie kursorem. Kontrproduktywna okazuje się przy korzystaniu z opcji dotyku wielopunktowego. Jako że tzw. gesty wymagają wykonania określonych przesunięć, wychodzą one niezgrabnie, gdyż ruchy palców bywają spowolnione za sprawą takich a nie innych właściwości ślizgowych tabliczki.
Utarł się pogląd, że kto raz zaprzyjaźni się z trackpointem, ten już się z nim nie rozstanie. I faktycznie – przekonanie się do tego przyrządu wskazującego wymaga nieco cierpliwości i samozaparcia, ale później już odpłaca on za wysiłek szybkim i dokładnym przemieszczaniem kursora w żądane miejsce. Przydaje się zwłaszcza w miejscach, gdzie jest na tyle ciasno, że niewygodnie używa się gładzika i nie ma co myśleć o podpięciu myszki.
Obraz
W Lenovo T400s producent sięgnął po matową matrycę podświetlaną diodami LED o przekątnej 14” i rozdzielczości 1440x900 pikseli (WXGA+). Jako że ma 120 dpi, przedstawiane na ekranie symbole powinny być dla większości użytkowników jeszcze wystarczająco duże. Przewaga podwyższonej rozdzielczości to większy obszar roboczy przy pracy a podczas oglądania zdjęć czy filmów możliwość dokładniejszego odwzorowania szczegółów.
|
rozświetlenie: 76 %
na akumulatorze: 246 cd/m²
kontrast: 98:1 (czerń: 2.88 cd/m²)
Zastosowany panel wykazuje się bardzo wysoką jasnością obrazu. Luminancja maksymalna wynosi średnio 256 cd/m², a w najmocniej podświetlonym miejscu zbliża się do 300 cd/m². Podświetlenie nie jest wybitnie równomierne, co normalnie nie rzuca się w oczy, a co można zaobserwować na jednolitych planszach.
Na zasilaniu akumulatorowym maksimum jasności jest niższe i wynosi 246 cd/m² . Jako że matryca jest matowa, to luminancja na tym poziomie wystarcza, by w pełni komfortowo korzystać z komputera poza pomieszczeniem.
Bardzo rzuca się w oczy wysoka wartość czerni - 2,88 cd/m². Za jej przyczyną kontrast wynosi tylko 98:1. Potencjalny użytkownik nie może tym samym oczekiwać ujrzenia na ekranie smolistej, głębokiej czerni i soczystych kolorów. Wręcz przeciwnie - ewidentne jest, że czarny jest szarawy i bardzo jasny. Na potrzeby takich zastosowań jak edycja tekstu czy przeglądanie stron internetowych to nie problem, ale już oglądanie filmów czy zdjęć wiąże się z pogorszeniem otrzymywanego efektu. Wyższy kontrast poprawiłby czytelność dokumentów tekstowych czy treści witryn internetowych pod gołym niebem, ale jego niedostatek rekompensuje po części wysoka jasność obrazu.
Jaskrawy niedostatek kontrastu jest pogłębiany, kiedy patrzy się na ekran nie na wprost, ale pod pewnym kątem. W przypadku spoglądania nań od góry obraz robi się nienaturalnie jasny. Kiedy z kolei odchyla się ekran od siebie (i patrzy nań jakby od spodu), to najpierw kolory tracą na intensywności a potem następuje ich szybka inwersja.
Osiągi
Testowany model był wyposażony w procesor Intel Core 2 Duo SP9600 (2,53 GHz) z generacji Penryn, który dysponuje 6 MB pamięci L2 Cache i wykorzystuje FSB 1066 MHz. Należy on do grupy procesorów nieco mniejszych od standardowych, aczkolwiek jego TDP jest dość wysokie - wynosi 25 W. Jego cechą szczególną jest też to, że jest przylutowany do płyty głównej i tym samym nie można wymienić go na model o lepszych osiągach.
Dowody na szybką pracę systemu to między innymi uporanie się z próbką SuperPi 32M w 1117 sekund, 23240 mln instrukcji na sekundę w teście Dhrystone i 18549 megaflopsów w teście Whetstone. To dobre wyniki, które oznaczają, że użytkownik nie powinien szybko zacząć narzekać na słabą efektywność komputera.
Jako że testowany model wyposażono w 4 GB RAM DDR3 (z których wykorzystane może być tylko nieco ponad 3 GB ze względu na system 32-bitowy) oraz dysk SSD Samsunga o pojemności nominalnej 128 GB także ze strony tych komponentów można się spodziewać, że nie będą stanowiły wąskiego gardła.
Wspomniany dysk SSD wykazał się w teście HD Tune znakomitymi prędkościami transferu (średnio 164,3 MB/s). W porównaniu do stosowanych w notebookach dysków talerzowych to wynik lepszy o 100%. Minusem tego rozwiązania jest to, że rzeczywista pojemność wynosi tylko około 108 GB.
Odtwarzanie materiału Full HD odbywało się przy udziale karty grafiki Intel GMA X4500MHD i przy użyciu obsługującego DXVA odtwarzacza (jak Power DVD) z włączoną akceleracją sprzętową płynnie, bez przycinania. System dysponuje odpowiednimi rezerwami, by odtwarzać filmy H.264 iTunes. Testowy film iTunes "Shooter" (853x354) był odtwarzany tak samo płynnie jak skonwertowany do formatu H.264 film "Seven" (754x322). Konwertowanie iTunes z MP3 do AAC odbywało się ze średnią prędkością 26,6x.
PCMark 05 Standard | 7587 pkt. | |
PCMark Vantage Result | 5816 pkt. | |
Pomoc |
3DMark 2001SE Standard | 7007 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 3050 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 1665 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 998 pkt. | |
Pomoc |
Wpływ na otoczenie
Hałas
T400s, jak większość laptopów marki ThinkPad, jest po prostu mało hałaśliwy. Testowany model potrafił być nawet bezgłośny, a to dzięki zastosowaniu dysku SSD. Ten ostatni słychać, kiedy dostęp do pamięci masowej powoduje cichy szum (30,1 dB). Podczas obciążenia hałas utrzymuje się na stałym poziomie (36,8 dB), który można tolerować bez problemu przez dłuższy czas. Praca wentylatora jest wyrównana i nie powoduje irytacji. Przy odtwarzaniu filmu napęd optyczny nie jest głośny (37,6 dB), ale podczas odczytywania danych zawartych na płycie DVD powoduje nieznośny hałas (45,2 dB).
Pewnym utrapieniem był dźwięk o wysokiej częstotliwości wydobywający się z okolicy miejsca, gdzie zamontowany jest moduł WiFi. Słychać go, kiedy zbliży się ucho do centralnego obszaru klawiatury i potrafi być bardzo natrętny, zwłaszcza w cichym otoczeniu. Można go zlikwidować wyłączając moduł WiFi, ale to było nie było upośledzenie funkcjonalności laptopa i nie ma sensu, jeśli użytkownik korzysta z łączności bezprzewodowej. (Skądinąd wiemy, że w T400s występuje powszechny w laptopach ThinkPad problem piszczenia cewek w układzie zasilania procesora - przyp. red.).
Hałas
luz |
| 29.6 / 29.6 / 29.6 dB |
HDD |
| 30.1 dB |
DVD |
| 37.6 / 45.2 dB |
obciążenie |
| 31.4 / 36.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Prawa część obudowy notebooka jest zawsze przyjemnie chłodna. Z kolei lewa jego część może się rozgrzać w znacznym stopniu. Co ciekawe, najwyższa temperatura występuje na górnej powierzchni platformy roboczej (48,4°C), podczas gdy na spodzie maksimum było dużo mniej niepokojące (42,6°C). Takie wartości można zmierzyć po godzinie użytkowania laptopa z obciążeniem, ale trzeba przyznać, że występują ona na niewielkich obszarach obudowy.
Dużo niższe wartości zostały zmierzone przy maksymalnym oszczędzaniu energii. Wówczas po dwóch godzinach spód osiągnął temperaturę maksymalną 31,6°C, a na przeważającej części obudowy nie przekroczyła ona 30°C.
(-) The maximum temperature on the upper side is 48.4 °C / 119 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(±) The bottom heats up to a maximum of 42.6 °C / 109 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (33.8 °C / 92.8 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-6.2 °C / -11.1 F).
Głośniki
Głośniki zostały umieszczone po bokach klawiatury. Grają typowo jak w notebooku biznesowym. Maksymalna siła głosu jest niska i może być niedostateczna do prowadzenia prezentacji w dużych pomieszczeniach.
Wydajność akumulatora
Sześciokomorowy akumulator ThinkPada T410s ma pojemność 44 Wh. To niedużo, ale dzięki niewielkiemu zapotrzebowaniu na energię przejawianemu przez ten laptop jego przebiegi na baterii są co najmniej przyzwoite.
Maksymalny czas pracy przekroczył 7 h (z przyciemnionym ekranem, przy wykorzystaniu profilu oszczędzania energii). Bliższy realnym warunkom jest test korzystania z sieci przez WiFi, w którym uzyskano ponad trzy godziny i kwadrans.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.2 / 0.3 W |
luz | 8.9 / 12.5 / 17.5 W |
obciążenie |
30.3 / 49.8 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Lenovo zmodyfikowało model T400 we właściwych aspektach i będący efektem tych zabiegów ThinkPad T400s stał się laptopem dużo bardziej mobilnym, przede wszystkim dzięki mniejszej wadze. Dla docelowego odbiorcy (często przemieszczającego się pracownika firmy czy osoby prowadzącej własną działalność) przydatne są liczne złącza a także modem UMTS.
Największe mankamenty tego modelu to mało kontrastowy obraz oraz dźwięk wysokiej częstotliwości, którego można się pozbyć tylko przez upośledzenie części funkcji laptopa.
T400s ma tę przewagę nad notebookami z klasy CULV, że posiada wydajniejszy procesor i w tym akurat przypadku dysk SSD, co decyduje o lepszej wydajności.