Test laptopa Lenovo ThinkPad T470s
08/12/2017
ThinkPad T470s to biznesowy ultrabook z portem Thunderbolt 3. Posiada matrycę FHD o szerokich kątach widzenia, ale dość wąskiej palecie barw. Jest w stanie długo działać na zasilaniu akumulatorowym.
Obudowa
Lenovo ThinkPad to linia notebooków, która zdobyła sobie dość spore uznanie zarówno u ekspertów jak i u użytkowników. ThinkPad T470s kontynuuje chlubne tradycje poprzedników. W obudowie nie wprowadzono większych zmian w stosunku do starszego modelu T460s, ale należy zwrócić uwagę na minimalne zmniejszenie masy (z 1,45 do 1,4 kg) oraz pewne modyfikacje w portach.
Wykonana z włókna węglowego i stopów magnezu obudowa T470s jest nie tylko wyjątkowo odporna na wszelkiego rodzaju zabrudzenia i zarysowania, ale także - pomimo wyjątkowej smukłości - zachowuje przykładną sztywność.
Obudowa matrycy jest dość odporna na naciski a przy podnoszeniu ekranu za róg nie widać żadnych niepokojących odkształceń klapy.
Zawiasy w ThinkPadzie T470s zaprezentowały się równie dobrze, jak w przypadku starszego T460s. Matrycę można położyć na płask, gdyż maksymalny kąt odchylenia ekranu względem pulpitu roboczego to aż 180°. Płynność pracy zawiasów jest dość duża, ale w stosunku do starszego modelu zwiększono nieco stawiany przez nie opór, co zmusza użytkownika do otwierania laptopa z użycem dwóch rąk.
Pomimo smukłości jednostka zasadnicza cechuje się wzorową wręcz sztywnością. Ani naciski, ani ściskanie nie wywierają negatywnego efektu na powierzchniach korpusu. Na uznanie zasługuje także spasowanie poszczególnych elementów konstrukcji.
Niestety nie otrzymałem zgody partnera, który wypożyczył nam ten komputer, na otwarcie testowanego egzemplarza, ale posiłkując się fotografią z niemieckojęzycznej wersji serwisu Notebookcheck, a także własnymi doświadczeniami z rozbiórki starszego T460s, którego obudowa była zasadniczo identyczna, mogę napisać, iż po ściągnięciu spodniej pokrywy w środku na pewno byłby dostęp do dwóch akumulatorów, układu chłodzenia (składającego się z dwóch rurek odprowadzających ciepło i wentylatora), gniazda na RAM, portu M.2 oraz gniazda na kartę sieci bezprzewodowej.
Porty, w które wyposażono T470s, uzupełniono nareszcie o Thunderbolt, który zastąpił mini DisplayPort. Ze względu na większą uniwersalność Thunderbolta oraz jego kompatybilność zarówno z USB 3.1 typu C jak i z wspomnianym powyżej mini DisplayPortem uważam to za krok w dobrym kierunku ze strony producenta. Reszta złączy pozostała w niezmienionej formie. Po bokach znajdują się trzy USB 3.0 (w tym jedno z funkcją ładowania), HDMI, LAN, miejsce na kartę SIM, gniazdo audio, czytnik kart inteligentnych, czytnik kart pamięci, blokada Kensingtona i gniazdo zasilania. Na spodzie umieszczono natomiast złącze stacji dokującej.
Osprzęt
Klawiatury stosowane przez Lenovo w laptopach ThinkPad są jednymi z lepszych w swojej klasie. Ta zamontowana w T470s jest potwierdzeniem powyższej tezy. Jej solidne podparcie skutecznie zapobiega uginaniu podczas wprowadzania znaków. Płytki klawiszy mają zachowane dość wygodne profilowanie, zaś sam skok jest wystarczająco głęboki i charakteryzuje się właściwą odpowiedzią. Ponadto opisywana klawiatura ma, podobnie jak w przypadku poprzedników, dwustopniowe podświetlenie o białej barwie. Kombinacja klawiszy służąca do sterowania intensywnością podświetlenia nie zmieniła się - to Fn + spacja. Układ klawiatury jest właściwie standardowy, ale warto wspomnieć, iż zamieniono miejscami lewy Ctrl i Fn. Ponadto pomiędzy prawy Alt i prawy Ctrl wstawiono PrtSc. Porównując zaś klawiaturę omawianego T470s i starszego T460s, warto zwrócić uwagę na kilka maleńkich różnic w dodatkowych rolach klawiszy funkcyjnych.
Gładzik zastosowany w T470s jest już znany z recenzji starszych ThinkPadów. Nie przeszedł żadnych przeobrażeń od kilku generacji. Rozmiary śliskiej w dotyku i wyczuwalnie odgrodzonej od reszty pulpitu roboczego płytki dotykowej to 10 x 5,7 cm. Gładzik jest niestety pozbawiony klasycznych przycisków umieszczonych przed tabliczką, ale strefy nacisku samej płytki dotykowej działają w miarę sprawnie, a dla wygody zawsze można wykorzystywać umieszczone za płytką dotykową przyciski przypisane Track Pointowi.
Track Point to urządzenie, bez którego trudno wyobrazić sobie prawdziwego ThinkPada. W Lenovo T470s ten manipulator działa bardzo sprawnie i umożliwia komfortowe przesuwanie kursora bez potrzeby użytkowania gładzika. Jego przyciski działają ze średnio głębokim, miękkim, przyjemnym i bardzo cichym skokiem.
Obraz
Na wyposażeniu ThinkPada T470s można spotkać kilka różnych modeli matryc. Egzemplarz dostarczony na testy miał podstawowy wyświetlacz. Ekran ma 14 cali, antyodblaskową powierzchnię i wyświetla obraz z domyślną rozdzielczością 1920 x 1080 pikseli. Jego ID sprzętowe, LEN40A9, jest identyczne, jak w starszym modelu (jest to ID Lenovo), ale w rzeczywistości matryca jest inna (B140HAN02.4). Omawiany ekran można pochwalić za jeszcze doskonalszą, niż u poprzednika, głębię czerni na poziomie 0,2 cd/m² (a w T460s były to też wyśmienite 0,3 cd/m²) oraz niesamowity jak na urządzenie biznesowe kontrast (1287:1).
|
rozświetlenie: 82 %
kontrast: 1287:1 (czerń: 0.2 cd/m²)38.08% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
54% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
36.77% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Średnia luminancja przy maksymalnej intensywności podświetlenia była dość przeciętna (247 cd/m²). Słabo prezentuje się paleta barw. Jest ona sporo węższa od przestrzeni sRGB. Nie można natomiast napisać złego słowa o kątach widzenia, które są zarówno w poziomie jak i w pionie odpowiednio szerokie.
Osiągi
T470s jest do kupienia w paru różnych konferencjach. Testowany laptop był wyposażony w procesor i5-7200U, 8 GB pamięci RAM (pracującej w trybie dwukanałowym) oraz dysk SSD w formacie M.2.
Core i5-7200U to średnio wydajny, energooszczędny procesor Intela należący do 7. generacji procesorów Core (Kaby Lake). Wykonano go w procesie technologicznym 14 nm a jego TDP to 15 W. Fizycznie omawiane CPU posiada dwa rdzenie, ale dzięki wsparciu HT może równocześnie prowadzić obliczenia na czterech wątkach. Domyślne taktowanie (2,5 GHz) za sprawą technologii Turbo Boost może być podbite do 3,1 GHz przy ograniczeniu liczby aktywnych rdzeni. Omawianą jednostkę wyposażono także w zintegrowany układ graficzny HD Graphics 620.
Ogólna wydajność T470s jest niezła. W testach Cinebench R15 procesor i5-7200U uzyskał 129 pkt. w sprawdzianie jednowątkowym oraz 326 pkt. w teście przeprowadzonym z użyciem 4 wątków. Są to wyniki bliskie średnim uzyskiwanym przez laptopy z i5-7200U (128 i 327 pkt.).
Po dłuższym maksymalnym obciążeniu samego CPU na skutek przekroczenia dopuszczalnego TDP procesor obniża taktowanie poniżej wartości bazowej. Pod 100-procentowym jednoczesnym obciążeniem CPU i GPU spadki częstotliwości taktowania nasilają się – procesor pracuje jedynie z częstotliwością 1,5 GHz. Dzieje się to zarówno z powodu przekroczenia TDP jak i ze względu na throttling termiczny.
Jak większość ultrabooków, T470s jest wyposażony jest pojedynczy, zintegrowany z procesorem układ graficzny. HD Graphics 620, o którym tu mowa, jest następcą znanego z recenzji T460s HD Graphics 520. Różnice pomiędzy oboma układami są zasadniczo marginalne, acz dzięki nowszym sterownikom pomimo różnicy w wydajności samego CPU w przypadku testowanych egzemplarzy układ graficzny z T470s prezentuje nieco większą wydajność graficzną.
Test 3DMark11 performance w przypadku bohatera recenzji zakończył się następującą punktacją: 1692 pkt. (wynik ogólny) i 1525 pkt. (wynik dla oceny graficznej)> Poprzednik (T460s) pomimo wydajniejszego procesora i7 uzyskał ogólny wynik 1607 pkt., zaś jego ocena wydajności graficznej to 1434 pkt.
3DMark 11 Performance | 1692 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 64828 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 6320 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 877 pkt. | |
Pomoc |
Ogromnym krokiem naprzód jest natomiast fabrycznie montowany dysk SSD. W starszym T460s było to urządzenie wykorzystujące interfejs SATA III. W T470s był to SSD łączący się przez interfejs NVMe. Testowany egzemplarz został wyposażony w Samsunga MZVLW512HMJP-000L7. Dysk ten ma nie tylko dużą jak na SSD pojemność (512 GB), ale także cechuje się rewelacyjnymi transferami. Testy przeprowadzone przy użyciu programu CrystalDiskMark oceniły szybkość sekwencyjnego odczytu na 1973 MB/s a zapisu na 1589 MB/s. Testowany wraz z poprzednikiem Samsung MZNLN256HCHP-000L7 miał nie tylko o połowę mniejszą pojemność, ale także dużo gorsze transfery (505,9 MB/s w czasie odczytu i 305,4 MB/s podczas zapisu).
Testy gier
Jako ultrabook biznesowy ThinkPad T470s nie jest optymalizowany pod kątem gier. Brak zbędnej mu dodatkowej karty graficznej dość skutecznie ogranicza czerpanie przyjemności z grania w najnowsze tytuły. Jednak w przypadku starszych gier (takich jak Bioshock Infinite) dało się zupełnie komfortowo zagrać przy znacznym ograniczeniu rozdzielczości i szczegółowości detali, zaś w Total War Rome 2 uzyskałem średnio ponad 30 klatek, nawet przy rozdzielczości 1366 x 768 i szczegółowości grafiki ustawionej na wysoką.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
BioShock Infinite (2013) | 51.7 | 28.2 | 23.7 | 7.6 |
Total War: Rome II (2013) | 57.4 | 40.5 | 32.8 | 4.8 |
Thief (2014) | 25.8 | 15.6 | 12.4 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Podczas typowych zastosowań biznesowych ThinkPad T470s jest w zasadzie bezgłośny (tak samo jak poprzednik). Wentylator załącza się czasem w przypadku dłuższego obciążenia benchmarkiem Javy, ale nawet w takiej sytuacji nie generował szumu powyżej 30 dB.
Pod obciążeniem programami wymagającymi wydajności 3D także nie jest w tym aspekcie źle - emitując maksymalnie 40,4 dB, T470s okazał się wyraźnie cichszy od poprzednika (T460s), który w stresie potrafił generować szum na poziomie do 44,4 dB.
Hałas
luz |
| 30 / 30 / 30 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 34.5 / 40.4 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
W czasie pracy z typowymi aplikacjami biznesowymi obudowa ultrabooka Lenovo ThinkPad T470s pozostaje stosunkowo chłodna. Maksymalna temperatura obudowy w czasie korzystania z internetu czy pracy z pakietami biurowymi nie przekroczyła 25,3°C.
Niestety przy obciążeniu aplikacjami wymagającymi generowania grafiki 3D omawiany ultrabook ma wyraźne problemy z odprowadzaniem ciepła. W wyniku tego procesor rozgrzał się w teście do 78°C i wystąpił throttling termiczny. Powierzchnie obudowy natomiast nie były szczególnie gorące. Stwierdzone w teście wartości były tylko o kilka stopni wyższe od temperatury ciała zdrowego użytkownika.
(+) The maximum temperature on the upper side is 37.1 °C / 99 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 37.8 °C / 100 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 23.3 °C / 74 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (34.2 °C / 93.6 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.7 °C / 81.9 F (-6.5 °C / -11.7 F).
Głośniki
Układ audio w T470s jest wyraźnie lepszy, niż u poprzednika. Reprodukowane dźwięki są dość czyste, a, poza basem (którego brak jest normalny w przypadku notebooków pozbawionych głośnika niskotonowego), tony mają całkiem szeroki zakres. Nie słychać zbędnych zakłóceń nawet przy maksymalnej nastawie głośności.
Wydajność akumulatora
Podobnie jak poprzednik, ThinkPad T470s ma dwa wbudowane akumulatory. Ich łączna pojemność to około 49,5 Wh.
Test czytelnika przeprowadzony w programie Battery Eater, przy maksymalnej oszczędności energii (wyłączona karta WiFi, przyciemniony ekran, schemat zasilania ustawiony na oszczędny) zakończył się po 19 godzinach i 23 minutach, czyli trwał o blisko 7 godzin i kwadrans dłużej, niż w przypadku starszego modelu.
Rozładowanie zasobów energetycznych na skutek przeglądania stron www, przy włączonej karcie sieci bezprzewodowej oraz ekranie rozświetlonym w 75%, nastąpiło po 8 godzinach i 47 minutach, czyli czasie o ponad 3 i pół godziny dłuższym, niż w przypadku starszego modelu T460s. Trzeba tu jednak wziąć pod uwagę to, iż starszy model, o którym tu wspomniałem, miał dotykowy wyświetlacz.
luz | 2.5 / 5.6 / 11.2 W |
obciążenie |
37.2 / 38.1 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Lenovo ThinkPad T470s to ultrabook godny polecenia dla biznesmena, który potrzebuje komputera lekkiego, mobilnego, cichego i zdatnego do lekkich prac. Za sprawą wysokiej energooszczędności ThinkPad T470s może długo pracować bez podłączania do gniazdka. Montowany fabrycznie świetny dysk SSD zaoszczędzi sporo nerwów przy archiwizacji danych. Matowa matryca IPS, choć w tym konkretnym przypadku nie nadaje się dla grafików, dla biznesmena będzie dobrą opcją. Użytkownicy docenią także T470s za wygodne urządzenia sterujące (klawiatura i Track Point) oraz cichą pracę. Minusami omawianego komputera są dławienie częstotliwości taktowania procesora występujące pod ciągłym maksymalnym obciążeniem oraz obciążeniem grafiką 3D a także jego wysokie temperatury w stresie. Negatywnie oceniam też wbudowane akumulatory. Nie można ich wymienić w trakcie pracy, co jeszcze kilka generacji temu było możliwe. Wracając zaś do atutów, warto wspomnieć o wersjach T470s z wbudowanym modemem WWAN. Pochwalić mogę również materiały, dzięki którym obudowa jest mimo swojej smukłości dość solidna, oraz zawiasy umożliwiające położenie ekranu na płask. Dodatkowym plusem, na który użytkownicy tej serii laptopów dość długo czekali, jest wyposażenie omawianego modelu w nowoczesny port Thunderbolt 3, znacznie rozszerzający gamę możliwych do podłączenia urządzeń.