Test Lenovo ThinkPad X201s
ThinkPad X201s to odrobinę lżejsza wersja modelu X201, którego sylwetkę przybliżyliśmy (chyba nie jest to zanadto zagmatwane?) w recenzji X201i. Niniejszy artykuł jest warty uwagi z co najmniej trzech powodów: jego autor mógł sprawdzić w praktyce możliwości i przydatność stacji dokującej UltraBase, testowany laptop był wyposażony w rzadko spotykany procesor Core i7-620LM, a także dlatego, że dowodnie przedstawiono w nim, że nie warto decydować się na wariant z akumulatorem 4-komorowym.
Obudowa
Trzeba naprawdę dokładnie się przyjrzeć, by odróżnić bohatera testu od zwykłego ThinkPada X201. Trochę uwagi pozwala jednak wyłapać we wszechogarniającej czerni bardziej płaski spód i nieco inny montaż klapy. Takie pozornie nieistotne szczegóły składają się jednak na to, że opisywany X201s (w wersji z 4-komorową baterią) waży jedynie 1,24 kg. Praktyczne, matowe materiały wykończeniowe pomagają utrzymać komputer w czystości.
Wieko z kompozytu węglowego z wzmocnieniem Rollcage i magnezowa podstawa dają tej lekkiej jednostce wyśmienitą sztywność. Jedyne, do czego można się przyczepić, to podatność pulpitu na ugięcia - nieznaczna pod nadgarstkami, a wyraźna na panelu za klawiaturą. Trochę luźna wydaje się też bateria. Z kolei schowane pod metalowymi osłonami zawiasy pracują cicho i sprawnie.
Patrząc na wyposażenie w złącza, można dojść do wniosku, że postawiono na możliwość rozbudowy. Oprócz bowiem trzech portów USB, złącza obrazu VGA i gniazda LAN, uwagę zwraca zmieszczenie w niewielkiej obudowie nie tylko portu stacji dokującej, ale i ExpressCard/54. Pozwalają one w razie potrzeby uzyskać brakujące interfejsy - przede wszystkim cyfrowe wyjście obrazu czy szybkie w przesyle danych USB 3.0 bądź eSATA.
Stacja UltraBase
Proponowane rozwiązanie dokujące również znalazło się na testach. Bardzo dobrze wpisuje się ono w pomysł na modułowość ThinkPadów z serii X. Nie jest to typowa skrzynka stercząca za laptopem. Dobrze dopasowuje się ona do spodu laptopa i spokojnie można myśleć o używaniu jej w razie potrzeby nie tylko w biurze czy domu, ale i na trasie. Oprócz zdublowania portów USB (4 sztuki), Ethernet, audio i VGA posiada ona na tylnej ściance również wspomniane już cyfrowe złącze wideo pod postacią DisplayPort. Po bokach są też rzadziej spotykane: napęd optyczny (bądź inny sprzęt pasujący do zatoki Ultrabay Slim) i gniazdo pozwalające na ładowanie zapasowej baterii. W przypadku podłączenia modelu X201s dzięki wbudowanym w stację głośnikom zyskujemy też dźwięk stereofoniczny.
Tak więc jest to bardzo przemyślany i wygodny dodatek. Nie tylko poszerza on gamę dostępnych interfejsów i ułatwia zapanowanie nad nimi, ale i np. dociążając bardzo przecież lekki notebook, umożliwia otwarcie klapy jedną ręką.
Osprzęt
Rubrykę dotyczącą klawiatury i przyrządów wskazujących mógłbym właściwie toczka w toczkę skopiować z niedawnej recenzji X201i. Upakowanie w laptopie formatu 12" pełnowymiarowej klawiatury jest godne podziwu. Charakterystycznie rozmieszczone, wygodne klawisze o sprężystym skoku oparto na nienagannie stabilnej powierzchni. Można na niej znaleźć kanaliki będące częścią systemu zabezpieczającego przed zalaniem.
Prawdopodobnie za namową użytkowników Lenovo zaczęło montować w swoim maluchu płytkę dotykową. Jej powierzchnia siłą rzeczy jest jednak poważnie ograniczona. Ma ona co prawda doskonałe właściwości użytkowe, ale dla własnej wygody lepiej przekonać się do drugiego urządzenia wskazującego, czyli manipulatora TrackPoint.
W ramce ekranu udało się zmieścić oświetlającą klawiaturę lampkę ThinLight. Na wyposażeniu nie znajdziemy za to wbudowanej kamerki internetowej. Część użytkowników wykorzystujących laptop jako narzędzie pracy uznaje ją jednak za zbędny gadżet.
Wśród wielu rozwiązań pomagających dbać o bezpieczeństwo danych jest i czytnik linii papilarnych.
Obraz
Ekran o proporcjach 16:10 i podwyższonej rozdzielczości (1440x900 pikseli) to nie lada gratka dla zawodowców, którzy przy wysokiej mobilności nie chcą rezygnować z dużej powierzchni roboczej. Wysoki współczynnik DPI (dots per inch) sprawia jednak, że nie każdy będzie w stanie pogodzić się z małymi ikonkami i czcionkami.
Wysoka jasność matrycy na poziomie 227,9 cd/m² i matowa powłoka dają możliwość pracy w każdym właściwie miejscu. Niestety pozostałe parametry są już raczej na niskim poziomie. Trochę poniżej przeciętnej wypada równomierność podświetlenia wynosząca 74%. Na jednolitych ciemnych tłach można dosyć łatwo zauważyć nieeleganckie „wycieki" światła z podświetlenia na dole matrycy, czyli wyraźnie jaśniejszy pas.
|
rozświetlenie: 74 %
kontrast: 142:1 (czerń: 1.6 cd/m²)
Tak mały ekran raczej nie będzie służył do obróbki zdjęć, a i seanse filmowe odbywać się będą pewnie na zewnętrznym ekranie. Przychodzi mi jednak z dezaprobatą ocenić słabą reprodukcję kolorów (X201s cechuje wąska paleta barw) oraz niezbyt głęboką czerń.
Widocznie ograniczone kąty widzenia w obu płaszczyznach to, podobnie jak wysoka rozdzielczość, cecha, której ocena zależy od punktu widzenia. Na pewno pomogą one zwiększyć bezpieczeństwo danych (i komfort użytkownika operującego na nich) podczas pracy z komputerkiem w miejscu publicznym.
Osiągi
Intel Core i7-620LM to bardzo ciekawa jednostka centralna. Taktowanie nominalne, 2 GHz, dzięki Turbo Boost może wzrosnąć nawet do 2,8 GHz, a zasób pamięci Smart Cache to 4 MB. Czyni to ten procesor następcą modeli SP, a dokładnie najwyższego SP9600. Wykonany w litografii 32 nm procesor z rodziny Arrandale cechuje się wartością TDP (Thermal Design Power) 25 W łącznie ze zintegrowanym kontrolerem pamięci i modułem graficznym, co w kwestii energochłonności stawia go raczej w jednym rzędzie ze słabszymi procesorami SL.
Ze względu na różnice w architekturze wyniki poszczególnych testów różnią się. W ogólnym rozrachunku można jednak pokusić się o konstatację, że dzięki Turbo Boost i HT (Hyper-Threading - dwa dodatkowe wirtualne rdzenie) Core i7-620LM jest minimalnie wydajniejszy zarówno od C2D SP9600 jak i Core i3-350M. To naprawdę dobry wynik, a dodatkowym atutem jest pełen zestaw profesjonalnych instrukcji Intela z AES, Intel TET oraz Intel VT-d włącznie.
Układ graficzny GMA HD nie ma powalać wydajnością, a jedynie dbać o bezproblemowe wyświetlanie obrazu przy jak najmniejszym zużyciu energii. Z tego zadania wywiązuje się wzorowo.
W uzupełnieniu obecne są 2 GB pamięci DDR3 i szybki 2,5-calowy dysk Hitachi 320 GB. Na wypadek potrzeby wymiany tych podzespołów przygotowano do nich bardzo łatwy dostęp przez zaślepki serwisowe, a w przypadku RAM czeka nawet jedno wolne gniazdo.
3DMark 03 Standard | 3516 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 2370 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 1343 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench 11.5
Wpływ na otoczenie
Hałas
ThinkPad X201s to ciche urządzenie, szumiące sobie zależnie od obciążenia w skromnym zakresie 32,6-35,6 dB. W obniżeniu tej pierwszej wartości mogłaby pomóc wymiana dysku twardego 7200 obr/min na cichszy dysk talerzowy lub SSD. Po takim tuningu mały ThinkPad stałby się pewnie wyjątkowo kulturalny.
Okazało się, że opisywany laptop należy do niezbyt chlubnego grona jednostek lubiących sobie popiszczeć na zasilaniu akumulatorowym.
Hałas
luz |
| 32.6 / 32.6 / 33.2 dB |
HDD |
| 34 dB |
obciążenie |
| 34.5 / 35.6 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Pomimo oszczędnych pod względem wydzielanego ciepła podzespołów ciężki godzinny test FurMark i Prime95 rozgrzał część spodu komputera do nieprzyzwoitych wartości powyżej 50°C. Lepiej wtedy nie kłaść laptopa Lenovo bezpośrednio na kolanach, a zamiast tego na jakimś stoliku lub po prostu wpiąć go do stacji Ultrabase (jeśli jest pod ręką). Pulpit utrzymuje zdecydowanie niższe temperatury.
Zazwyczaj jednak X201s nie sprawia takich kłopotów, a w spoczynku jest wręcz chłodny.
(±) The maximum temperature on the upper side is 40.5 °C / 105 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(-) The bottom heats up to a maximum of 52.9 °C / 127 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 27.9 °C / 82 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 37.6 °C / 99.7 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-9.3 °C / -16.8 F).
Głośniki
Cudów nie ma i z jednego głośniczka stereo się nie wyczaruje. Membrana schowana z przodu spodu nie jest jednak tragiczna i w razie potrzeby zagra może niezbyt głośno, ale w miarę czysto.
Wydajność akumulatora
Filigranowa bateria siłą rzeczy ma niewielką pojemność (29 Wh) i nawet trochę oszczędniejszy procesor niewiele tu pomaga. W tak lekkim laptopie nieco ponad 3 godziny w teście czytelnika czy o godzinę mniej przy korzystaniu z sieci bezprzewodowej to wyniki, które ograniczają jego mobilność. Zdecydowanie rekomenduję tu dokupienie przynajmniej 6-komorowego akumulatora.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 8 / 13 / 16 W |
obciążenie |
36 / 45 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Lenovo ThinkPad X201s a Asus N73JQ
Podsumowanie
Wyjątkowo niska waga stawia X201s w jednym rzędzie z 10-calowymi plastikowymi netbookami. Pod innymi względami można jednak zaliczyć filigranowego ThinkPada do najwyższej jakości urządzeń mobilnych do zastosowań profesjonalnych. W wykonanej z wysokiej jakości materiałów, wyjątkowo solidnej obudowie zmieściły się wydajny procesor, matowy ekran o podwyższonej rozdzielczości i wyśmienita pełnowymiarowa klawiatura.
Zabrakło natomiast miejsca na kamerkę internetową, WWAN, cyfrowe wyjście obrazu, port szybkiego przesyłu danych i napęd optyczny. By je pozyskać, potrzebny będzie zakup dodatkowych urządzeń. Część potencjalnych kłopotów pozwoli rozwiązać poddana testom razem z laptopem sprytnie pomyślana stacja dokująca.
Wydaje się, że dobrym pomysłem byłoby poświęcenie części lekkości na rzecz pojemniejszego akumulatora. Jeśli jednak do szeregu zalet niniejszego Lenovo dodać jeszcze wysoką kulturę pracy, pozostaje mi uznać specyficzną konstrukcję, jaką niewątpliwie jest ThinkPad X201s, za jeden z najbardziej udanych laptopów, z jakimi miałem do czynienia.