Test Lenovo ThinkPad X301
Lenovo ThinkPad X301 jest laptopem z wyższej półki cenowej. Utrzymuje się na niej, choć premierę miał jeszcze w 2008 roku. Nadal jest notebookiem wysoko cenionym - w roku ubiegłym Intel propagował platformę CULV, wskutek czego pojawiło się wiele podobnych notebooków z procesorami niskonapięciowymi, z tym że przeważnie nie są to urządzenia tak solidne jak X301.
Obudowa
Na testy przyjechał do nas egzemplarz mocno sfatygowany, który przeszedł niejedno. Dzięki temu wiemy, jak się spisuje ten notebook po dłuższym czasie użytkowania. Mimo dość poważnych ubytków kosmetycznych, ThinkPad X301 zrobił na nas bardzo dobre wrażenie swoją trwałością.
Najbardziej widoczne ślady użytkowania nosiło wieko, które było oszpecone setkami rys i rysek a także niemożliwymi do usunięcia (zwykłą szmatką) tłustymi plamami. Powierzchnia tego elementu jest wykonana częściowo z gumy i najwyraźniej jest wrażliwa na uszkodzenia mechaniczne, źle znosi próbę czasu. Tyle że... prawdopodobnie nie znajdziemy notebooka z płaską obudową o solidniejszej pokrywie ekranu. Jest ona bardzo sztywna i świetnie znosi nawet mocny nacisk.
Podobna powierzchnia co na wieku znalazła też zastosowanie na pulpicie roboczym. Ten nie był jednak tak porysowany, a mieliśmy na nim tylko plamy. Tworzywo z miejsc podparcia nadgarstków jest raczej miłe w dotyku.
Nie tylko pokrywa ekranu, ale i jednostka zasadnicza jest bardzo solidna. Elementy wewnątrz obudowy, w tym stelaż wzmacniający, wykonano (jak deklaruje producent) z włókna węglowego i włókna szklanego. Choć konstrukcja jest mocna, notebook ten jest lekki, waży 1,5 kg (jest minimalnie lżejszy od nowocześniejszego, metalowego Della Vostro V13). Jako że testowany egzemplarz był już nieco zdezelowany, przy podnoszeniu za róg/brzeg i ściskaniu korpusu, trochę (ale wyraźnie) skrzypiał. Nawet jeśli tworzywo miejscami się ugina, nie zwraca się na to uwagi podczas pisania (z drugiej strony uginanie brzegu podstawy obudowy, tam, gdzie znajduje się napęd optyczny, było niewiele mniejsze niż w Vaio CW, który to laptop został przez nas za to skrytykowany).
Zawiasy, choć nieduże, spisują się zgoła rewelacyjnie. Ekran jest nie do ruszenia, nawet kiedy się go przez przypadek trąci. Bardzo fajnym patentem jest też obudowa typu muszla, gdzie wystające krawędzie obudowy ekranu nachodzą na odpowiednio ścięte krawędzie jednostki zasadniczej tak, że całość jest ściśle zamknięta i nic nie może przedostać się do środka. Poza tym ekran X301 jest zamykany na zatrzaski, co dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo i czyni go pod tym względem znacznie lepszym od większości notebooków typu CULV (w tym Vostro V13). Kiedy porusza się ekranem trzymanym za narożnik, jego obudowa się nie wygina.
Generalnie można powiedzieć, że wystrój X301 ma charakter czysto użytkowy. Większą część pulpitu roboczego zajmuje klawiatura. Dodając do tego przyciski za nią, przyciski trackpointa, gładzik i jego przyciski, czytnik biometryczny oraz głośniki w przednich rogach, okaże się, ze miejsca na oparcie dłoni nie ma wiele.
Z tyłu znajdują się wlotowe otwory wentylacyjne, a z boku przy tylnej krawędzi - otwory wylotowe.
Porty są rozmieszczone sensownie - większość (w tym gniazdo zasilania) ulokowano na tylnej ściance notebooka, jak należy. Trochę niefartowne jest to, że trafił tam również przełącznik WiFi, który tym samym trudno przestawić w żądane ustawienie bez zaglądania za ekran. W porównaniu do Vostro V13 ThinkPad X301 posiada 3 a nie 2 porty USB, ale brak mu eSATA.
Osprzęt
Klawiatura jest jednym z większych atutów ThinkPada X301. W laptopach o płaskich obudowach można spotkać z reguły gorsze. Ta ThinkPada ma klasyczne, dość wysokie klawisze. Maja one również duże rozmiary, toteż pisze się wygodnie i raczej bez popełniania wielu błędów.
Klawiatura jest dobrze umocowana i się nie ugina. Klawisze są stabilne, nie przechylają się na boki. Skok i odpowiedź są właściwie idealne. Powierzchnia klawiszy jest oczywiście matowa, ma dobrą przyczepność (szczególnie że wierzchołki są nieco wgłębione) i jest raczej miła w dotyku.
Tradycyjnie dla ThinkPada Fn znajduje się w lewym dolnym rogu klawiatury (zamiast klawisza Ctrl). Klawisze kierunkowe są niezbyt duże, ale operuje się nimi dobrze, gdyż są wypukłe i odróżniają się od reszty klawiszy, które są na wierzchu wgłębione lub płaskie (Shift, Enter itd.). Jedynym poważnym mankamentem jest jednak donośne kląskanie (nie klik, bo to taki specyficzny miękki odgłos) spacji.
Pracę na klawiaturze w ciemnościach ma w założeniu ułatwiać lampka Think Light wbudowana w górną część ramki ekranu, na prawo od kamerki. Jej funkcjonalność jest marna, gdyż dobrze oświetla klawisze przy kącie odchylenia ekranu wynoszącym 60 stopni (czyli kiedy jest przymknięty); przy 90 stopniach już słabo, a powyżej 110 stopni lampka przestaje być pomocna.
X301 otrzymał dwa urządzenia wskazujące. Płytka dotykowa ma sensowną powierzchnię, tyle że jest malutka. Lepiej zatem korzystać z trackpointa. Do korzystania z tego manipulatora trzeba nieco wprawy, ale później okazuje się on bardzo wdzięcznym narzędziem do sterowania kursorem.
Trzy przyciski regulacji regulacji siły głosu i wyciszania dźwięku z lewej, obok podświetlanego na niebiesko przycisku ThinkVantage (który daje dostęp do pokaźnego zbioru funkcji), działają topornie. Przy ich naciskaniu słychać chrzęst, no i listwa z nimi cała trochę się ugina.
Obraz
Jedną z zalet X301 jest niewątpliwie matowa matryca o przekątnej 13,3" i rozdzielczości 1440x900 (16:10). Producentem tego nietypowego wyświetlacza jest Toshiba (LTD133EQ1B). Dzięki podwyższonej rozdzielczości nie odczuwa się, że pracujemy na laptopie z małym ekranem. Obszar roboczy jest na tyle duży, że użytkownik ma wrażenie, iż jest to klasyczny ekran 15-calowy. Pewnym wyzwaniem mogą być dość małe ikony, ale jest to do przeskoczenia.
|
rozświetlenie: 78 %
kontrast: 116:1 (czerń: 1.4 cd/m²)
Matryca jest nieco ziarnista (na białym tle widać coś jakby szary nalot – fenomen ten kojarzy się z widokiem brudnego śniegu), ale nie jest to wielki problem. W tym aspekcie korzystniej wypada Vostro V13, na którego ekranie nie występował ten problem.
Kąty widzenia są stosunkowo dobre, niezłe nawet w pionie. W każdym razie X301 wypadł pod tym względem dużo lepiej od testowanego jednocześnie Vostro V13.
Osiągi
Wypożyczony nam ThinkPad X301 otrzymał procesor Intel Core 2 Duo SU9400 (1,4 GHz). To jednostka wyraźnie wydajniejsza od SP7100 z poprzedniego modelu (X300). Od czasu premiery X301 pojawiły się procesory CULV, a wśród nich popularny C2D SU7300, który nie jest dużo gorszy od SU9400 z ThinkPada (różnica na korzyść tego ostatniego wynosi kilka procent).
Testowany X301 był wyposażony w 64-GB dysk SSD Samsunga (MCCOE64G8MPP-0VA), który można spotkać także w starszym modelu X300. Jest to dysk korzystający z pamięci typu SLC (Single-Level Cell), a więc szybszy i bardziej żywotny niż tańsze nośniki oparte na układach MLC (Multi-Level Cell). Porównując jego wydajność z tradycyjnym dyskiem twardym 5400 obr/min, można stwierdzić, że jest on wyraźnie szybszy przy kopiowaniu plików (wykonuje daną operację o połowę krócej) i uruchamianiu systemu (trwa ono o 1/3 krócej). Należy też podkreślić ważną zaletę SSD w postaci bezgłośnej pracy – nawet w porównaniu z uważanymi za ciche dyskami twardymi Hitachi różnica będzie niebagatelna.
3DMark 2001SE Standard | 6717 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 2328 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 1486 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 834 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 4054 pkt. | |
Pomoc |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 7 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 21 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 63 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Wentylator pracuje prawie cały czas, ale jest cichy. Stały, bardzo umiarkowany szum/gwizd nie jest uciążliwy dla użytkownika, a w mniej spokojnym otoczeniu nie będzie go w ogóle słychać.
Wentylator zastępuje niejako nieobecny dysk twardy - pracy nośnika SSD nie słychać.
Podczas testów zwróciliśmy uwagę na dość hałaśliwą pracę napędu optycznego marki Matshita.
Hałas
luz |
| 31.2 / 31.2 / 32 dB |
DVD |
| 34.8 / 41.2 dB |
obciążenie |
| 32.5 / 32.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podczas pracy biurowej w trybie oszczędnym spód notebooka nagrzewa się wyczuwalnie (do około 37-38°C) na środku i przy tylnej krawędzi. Nie jest to jednak temperatura powodująca dyskomfort przy korzystaniu z laptopa trzymanego na kolanach.
Test obciążeniowy przyniósł nieco wyższe wartości. Temperatura na spodzie sięgnęła niemal 40°C. Pulpit roboczy pozostał natomiast chłodny – w najcieplejszym punkcie zmierzyliśmy około 34°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 34.2 °C / 94 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(+) The bottom heats up to a maximum of 39.5 °C / 103 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 31.9 °C / 89.4 F and are therefore cool to the touch.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-3.6 °C / -6.5 F).
Głośniki
Wbudowane głośniczki zaskoczyły nas swoimi możliwościami. Jakość dźwięku jest ponadstandardowa i blado wypada przy X301 wiele tzw. notebooków multimedialnych. Po części jest to spowodowane umiejscowieniem głośników w odpowiednim miejscu - na przednich rogach platformy roboczej. Nawet przy maksymalnej sile głosu jakość dźwięku jest przyzwoita.
Wydajność akumulatora
Testowany X301 posiadał akumulator 6-ogniwowy o pojemności 43,2 Wh. Laptop ten może dysponować również mniej pojemnym akumulatorem 3-ogniwowym (27,3 Wh) oraz posiadać dodatkowy modułowy (23,7 Wh, wchodzący do kieszeni, w której standardowo znajduje się napęd optyczny).
W testach uzyskaliśmy maksymalnie niespełna 6 h, a w teście z WiFi - 3,5 h. Są to wyniki praktycznie identyczne jak testowanego jednocześnie Vostro V13, choć laptop Lenovo posiada o 1/3 pojemniejszy akumulator i oszczędny dysk SSD zamiast konwencjonalnego HDD. Czym to tłumaczyć? Przede wszystkim obecnością matrycy podwyższonej rozdzielczości w X301 oraz tym, że laptop Lenovo miał zainstalowany system Windows XP Pro, natomiast Vostro V13 działał pod kontrolą Windows 7, który posiada usprawnione mechanizmy oszczędzania energii.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 11 / 0 / 0 W |
obciążenie |
25 / 32 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
ThinkPad X301 to niepozorne urządzenie, które już po krótkim czasie użytkowania okazuje się sprawnym narzędziem będącym w stanie służyć jako podstawowy komputer np. osobie zajmującej się biznesem. Notebook ten jest lekki, poręczny i nader solidny. Jak się okazało (testowaliśmy egzemplarz używany), nieźle przechodzi próbę czasu. Cenne dla użytkownika są też różnorakie mechanizmy zabezpieczania danych.
O funkcjonalności X301 stanowią matowa matryca (dzięki której dużo widać na ekranie, kiedy korzysta się z laptopa na zewnątrz), wygodna klawiatura, napęd optyczny (którego zwykle brak w laptopach CULV 13") i dysk SSD, który wydatnie przyspiesza chociażby instalowanie wszelkich aplikacji czy uruchamianie systemu.
ThinkPad X301 nie jest hałaśliwy, ale nie jest też zupełnie cichy. Wentylator pracuje bez przerwy i jest głośniejszy od szumiącego dysku Vostro V13.
Od momentu premiery na naszym rynku X301 był modelem skrajnie drogim. Nie zmieniło się do tej pory, z tym że jego aktualne ceny są stanowczo zbyt wysokie. Pojawiły się bowiem w sprzedaży dużo tańsze odpowiedniki (np. wspomniany Dell Vostro V13) oparte na platformie Intel CULV.