Plastikowa obudowa matrycy rozczarowuje. Przy podnoszeniu klapy można usłyszeć ciche protesty odkształcającego się tworzywa. Nawet lekkie dotknięcie powierzchni dekla przeradza się w dość silne zakłócenia wyświetlanego obrazu. Pozytywnym aspektem obudowy ekranu mogłaby być jej matowa powierzchnia; jest ona jednak bardzo delikatna i dość łatwo ulega zarysowaniu. Ramka ekranu jest natomiast w 2/3 połyskliwa. 

Zawiasy, które zazwyczaj są mocną stroną laptopów MSI, umożliwiają odchylenie ekranu jedynie o 135 stopni. Nie cechują się też odpowiednim oporem; klapę można z łatwością podnieść jedną ręką. 

Jednostka zasadnicza prezentuje się nieco lepiej. W testowanym egzemplarzu okazała się ona stosunkowo sztywna. Kratki wentylacyjne zdają się być bardziej wytrzymałe, a i obszar w okolicach napędu optycznego jest mniej podatny na ugięcia, niż w GE620. Podczas podnoszenia laptopa za jeden z rogów trzeszczenie plastików jest niemal niesłyszalne; widoczna jest tu poprawa względem poprzednika.  

Podobnie jak w GE620, w GE620DX umieszczono za klawiaturą pasek przycisków. Ten znajdujący się skrajnie z lewej strony jest swoistą niewygodą zafundowaną użytkownikowi przez producenta. Służy on do otwierania napędu optycznego i działa jedynie po zainstalowaniu sterowników. Napęd DVD jest zaś pozbawiony klasycznego przycisku wyzwalającego na ściance tacki. 

Z punktu widzenia praworęcznego użytkownika myszki porty peryferyjne rozmieszczono poprawnie. Frontową część prawej ścianki bocznej zajmuje napęd optyczny. Za nim znajduje się jedno złącze USB starszego typu, a dalej mamy porty D-Sub i LAN. Tył laptopa został zarezerwowany dla akumulatora. Na przedniej krawędzi usytuowano czytnik kart pamięci. Na lewym boku znalazły się dwa gniazda audio, dwa szybkie USB 3.0, HDMI, gniazdo zasilania i blokada Kensingtona.

Model GE620DX otrzymał tę samą matrycę, co GE620, czyli Samsung 156AT05-H01 (SEC3651). Panel LCD o przekątnej 15,6 cala wyświetla panoramiczny obraz w domyślnej rozdzielczości 1366x768 pikseli. 

Powierzchnia ekranu jest błyszcząca. Maksymalna wartość luminancji to 234 cd/m². Kąty widzenia w poziomie są akceptowalne, a w pionie, co typowe dla laptopów, węższe, ale także do przyjęcia w tej klasie matryc. 

Na papierze MSI GE620DX wygląda całkiem interesująco. Znany z GE620 starszy procesor i5-2410M został zastąpiony przez nowszy i5-2430M, a w miejsce karty graficznej GeForce GT 540M pojawił się GeForce GT 555M. Pamięć RAM i szybki dysk twardy pozostawiono teoretycznie bez zmian. Nie zwiększyła się przy tym moc zasilacza i, podobnie jak starszy model, GE620DX cierpi na throttling CPU przy maksymalnym obciążeniu. 

Procesor i5-2430M jest podobny do bardzo popularnego i5-2410M. Główna różnica między nimi dotyczy częstotliwości taktowania; w przypadku i5-2430M jest ona o 100 MHz większa (2400 MHz bazowo i 3000 MHz w trybie Turbo). Kolejną zmianą względem starszej jednostki jest uzupełnienie procesora o zestaw instrukcji AES.  

Testy syntetyczne wykazują niewielki wzrost wydajności względem i5-2410M. Obliczenie próbki Super PI 1M zajęło i5-2430M 13,4 s; i5-2410M potrzebuje na to średnio 13,9 s. W Cinebenchu R11.5 (64-bitowym) omawiany procesor uzyskał 2,71 pkt.; starsza jednostka legitymuje się wynikiem średnio 2,6 pkt. 

Karta graficzna GF GT 555M w MSI GE620DX to wariant z 144 jednostkami cieniującymi CUDA, 2 GB własnej pamięci DDR3 i magistralą 128-bitową. Można żałować, że nie zdecydowano się w tym laptopie na szynę 196-bitową lub nie użyto pamięci GDDR5. Nie zmienia to jednak faktu, iż względem GF GT 540M ta karta graficzna stanowi dość duży postęp. 

3DMark06 w rozdzielczości 1280x1024 ocenił omawiany zestaw na blisko 10500 pkt.; to o prawie 1600 pkt. więcej, niż uzyskał GE620. 

3DMark Vantage przyznał omawianej karcie 5168 pkt.; dla porównania GF GT 540M z GE620 uzyskał w tym teście wynik 3548 pkt. 

Niemniejszy wzrost wydajności odnotował także najnowszy 3DMark11, w którym GE620DX uzyskał ogółem 1461 pkt., a starszy GE620 legitymował się w tym benchmarku wynikiem w wysokości tylko 981 pkt. 

MSI GE620DX posiada możliwość przełączania kart graficznych pomiędzy odrębną GF GT 555M a zintegrowanym z procesorem układem HD Graphics 3000. Niestety, w przypadku testowanej konfiguracji, by przełączenie przyniosło zamierzony efekt, należało restartować notebook. 

Dysk twardy dyskowi twardemu nierówny. Na papierze zarówno GE620, jak i GE620DX są wyposażone w 500-gigabajtowe dyski twarde pracujące z prędkością obrotową 7200 obr/min. W nowszym GE620DX zainstalowano jednak dysk WDC, który wykazuje pewną przewagę nad Hitachi z modelu GE620. Minimalny transfer liniowy uzyskany w teście HD Tune przekroczył 56 MB/s; dla porównania dysk Hitachi uzyskał w tym samym teście jedynie 42 MB/s. Różnica w transferze średnim nie jest już tak duża, ale dodatkowe 4 MB/s to zawsze coś.

Pierwsze notebooki z serii GE skutecznie podbijały serca i drenowały kieszenie mniej zasobnych użytkowników. Aktualnie omawiany GE620DX nie ma już jednak takiej przewagi nad konkurentami, jak jego poprzednicy. Notebook MSI zyskał w końcu właściwą, jak na swoje przeznaczenie, wydajność, ale zasilaczowi nadal brakuje mocy, co przy ekstremalnym obciążeniu skutkuje wyłączaniem laptopa. Zadowalająca płynność w grach jest obarczona widmem throttlingu w przypadku pełnego wykorzystania GPU i CPU i to niezależnie od mocy zastosowanego zasilacza.  

Dobre rozmieszczenie złączy i dwa szybkie porty USB 3.0 to atuty tej konstrukcji; zaletami omawianego laptopa są również szybki dysk twardy i bardzo dobry układ dźwiękowy. MSI GE620DX ma jednak i słabsze strony; należą do nich: niedostateczna sztywność obudowy panelu LCD, niezapewniające właściwego oporu zawiasy i bardzo nieprzyjemny w dotyku gładzik. Nie należy też zapominać o emitowanym cieple i hałasie.  

Skoro jednak dostępne modele o porównywalnej wydajności i cenie można policzyć na palcach jednej ręki, może warto zastanowić się nad GE620DX?