Test MSI GT735
MSI GT735 to swoisty rodzynek, gdyż jako jedyny znany nam notebook został wyposażony w kartę grafiki ATI HD 3850. Fakt, że ten układ nie został szerzej rozpropagowany, budził od początku wątpliwości analityków rynku i kupujących, gdyż kazał sądzić, że coś (osiągi, wydzielanie ciepła) może być z nim nie tak. O nietypowości laptopa MSI stanowi też matowa matryca 17” WUXGA, czyniąca go interesującym dla profesjonalistów. Obudowa również jest oryginalna – zestawiono w niej czerń z jaskrawą czerwienią.
Obudowa
W 2008 roku MSI opracowało dla swoich laptopów konstruowanych z myślą o graczach nową stylistykę. Poprzednia formuła wzornicza była ciemna ale nie nudna. Takie laptopy MSI wyróżniały się między innymi ekstrawaganckimi deseniami na pulpicie i klapie, przy czym czerń zestawiano z czerwienią.
W nowym wydaniu zachowano to połączenie, tyle że nieco odważniej rozporządzono kolorem czerwonym. Choć MSI GT735 stoi przede wszystkim pod znakiem jaskrawych akcentów, wzornictwo jest i tak bardziej umiarkowane niż u starszego modelu, GX700. Dzięki temu laptop ten jest bardziej elegancki w wyrazie. Jednemu z nas zdecydowanie nie przypadł do gustu odcień czerwieni, przynajmniej na początku. Z czasem jednak czereśniacki zrazu kolor przestał go razić, co znaczyłoby, że jest strawny. Na pewno jednak wygląd GT735 jest kwestią dyskusyjną.
Koncepcja wzornicza jest ciekawa ze względu na swoje urozmaicenie. Mamy tu bowiem mozaikę różnych elementów – we frontowej części pulpitu „szczotkowane” (i palcujące się) aluminium, na obrzeżach czerwone akcenty, za klawiaturą perforowana listwa, w obrębie której zmieszczono panel przycisków dotykowych wykończony brokatową posypką (ten karnawałowy efekt jest widoczny w sztucznym świetle). Taką samą powierzchnię ma również płytka dotykowa (gładzik). Dochodzi do tego jeszcze „tarka” z wyłącznikiem na lewo od klawiatury. Generalnie wzorniczy miszmasz razi nieco przy wstępnej analizie wyglądu, ale po pewnym czasie dochodzi się do wniosku, że nie jest źle.
Podobnie jak w przypadku przetestowanego wcześniej MSI GX620 odnotowaliśmy mrowienie na aluminiowym panelu (to swoją drogą dowód na to, że mamy do czynienia z metalem a nie stylizowanym plastikiem).
W najnowszych większych laptopach MSI (należy do nich GT735) nie podobają się nam nieproporcjonalnie małe w stosunku do dużego ekranu zawiasy. Kiedy porusza się ekranem, słychać nikły ale jednak odgłos ocierania.
Klapę wcale nie tak łatwo podważyć, gdyż w stanie zamkniętym utrzymują ją trzy magnesy – dwa mocne w górnych rogach ekranu i trzeci słabszy przy lewym dolnym narożniku. Nie są one jednak na tyle silne, by utrzymać ekran przy platformie roboczej po odwróceniu notka do góry nogami (odskakuje ona o parę centymetrów).
Wykonanie komputera jest niezłe. Zastrzeżenia wzbudziła tylko taka sobie sztywność plastików. Są one jednak miłe w dotyku. Zastosowanie cienkich plastików było podyktowane chęcią zbicia masy własnej laptopa. Testując GT735, szybko zwróciliśmy uwagę, że ten notebook nie wygląda na maszynę z ekranem 17” – jest szczupły, niewielki i lekki. Brawo!
Zasilacz natomiast to konkretna cegła i uprzytomnia obserwatorowi, że w laptopie musi się kryć dość potężna karta grafiki.
Osprzęt
Klawiatura nie jest zwykle mocnym punktem kapotów marki MSI. W GT735 zastaliśmy jej typowe znaki szczególne, tj. zwężoną (wskutek dołączenia szerokiego bloku numerycznego) część alfanumeryczną, zmniejszone znaki interpunkcyjne i karłowaty prawy Shift, zamienione miejscami Fn i Ctrl.
Na szczęście pisze się mimo wszystko nie najgorzej. Jeden z nas chwalił sobie nawet komfort pracy, oceniając klawiaturę wysoko. Drugiemu klawisze wydały się nieco za miękkie – wchodzą zbyt lekko, więc z jednej strony można niby wstukiwać znaki delikatnie i cicho, ale z drugiej osoby przyzwyczajone do stawiających większy opór klawiszy będą się czuły co najmniej dziwnie. Powierzchnia klawiszy nie jest może wybitnie miła, ale nie zniechęca przynajmniej do kontaktu z płytkami.
Gładzik prezentuje się przyzwoicie. Zacznijmy od wad: niektórym użytkownikom może nie odpowiadać powierzchnia tabliczki ze świecącymi się drobinkami oraz tłusta plama, jaką widzimy, patrząc na tabliczkę pod kątem. Pojawia się ona na skutek użytkowania, toteż występuje na środku płytki dotykowej, obejmując z czasem większą jej część. Właściciel odnosi wrażenie, że wyciera mu się jakimś sposobem powierzchnia tabliczki, w rzeczywistości jednak ten ślad to zanieczyszczenia nanoszone przez palce. Oba wspomniane wyżej minusy są czysto estetyczne.
Właściwości ślizgowe są takie sobie. Powierzchnia tabliczki jest trochę tłusta czy też lepka i palec czasem grzęźnie w różnych jej punktach. To problem do przezwyciężenia.
Najważniejsze wszelako, że kursor chodzi dość szybko. Jest to o tyle istotne, że MSI GT735 posiada ekran wysokiej rozdzielczości. To ten aspekt przesądza o tym, że gładzik – mimo pewnych wad – się broni.
Obraz
MSI GT735 to laptop z matową matrycą 17” WUXGA (1920x1200). Pomiary wykazały, że obraz jest stosunkowo ciemny – z analogiczną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku modelu GX620. W obu notebookach zastosowano matryce Samsunga. Dla użytkownika nie powinno to jednak stanowić specjalnego problemu – obraz jest wystarczająco jasny, by umożliwiać odczytywanie wyświetlanych treści.
Tak czy inaczej należy odnotować, że średnia luminancja przy maksymalnym podświetleniu wynosi tylko 120 cd/m². Standardem jest obecnie wynik dwukrotnie lepszy.
|
rozświetlenie: 63 %
kontrast: 197:1 (czerń: 0.6 cd/m²)
Większym problemem może się okazać ziarnistość obrazu. Co do tego zdania będą zapewne podzielone – według jednego z nas cecha ta jest rażąca, szczególnie na jasnym tle, natomiast drugi ją bagatelizował.
Obraz jest lekko zaniebieszczony. Czerń jest przyzwoitej jakości, ale jednak nie dość głęboka. W każdym razie kontrast wyraża się zadowalającą proporcją 298:1. Kolory są dość blade, a odcienie szarości słabo odwzorowane. To na tych ostatnich szczególnie widać ziarnistość obrazu.
Osiągi
MSI GT735 to maszyna z procesorem AMD Turion. Egzemplarz, który testowaliśmy, był wyposażony w jednostkę ZM-82 taktowaną z częstotliwością 2,2 GHz. MSI, dzięki implementacji funkcji Turbo, daje użytkownikowi możliwość podkręcenia go do 2,6 GHz. Wydajność wzrasta wtedy o około 1/5 i procesor AMD staje się porównywalny pod względem osiągów z Core 2 Duo P8400 Intela.
Zajmijmy się wspomnianym we wstępie Mobility Radeonem HD 3850. Dlaczego ta karta nie upowszechniła się w laptopach? Najpewniej to efekt splotu kilku czynników, z których naczelnym wydaje się wydajność słabsza od topowych GeForce'ów, które funkcjonowały już na rynku w momencie jej debiutu, a niemal równie doniosłym – fakt, że zaskakująco szybko po jej upublicznieniu pojawiły się zapowiedzi kolejnej generacji kart ATI.
Mobility Radeon HD 3850 to karta nowoczesna, wykonana w procesie 55 nm. Rdzeń pracuje z częstotliwością 580 MHz, a efektywne taktowanie pamięci wynosi 1500 MHz. Choć to układ na szynie 256-bitowej, cechuje się wydajnością plasującą się pomiędzy wynikami Nvidia GF 9600M GT GDDR3 i GF 9700M GT.
O tym, że potencjał karty jest ograniczony wydajnością procesora AMD, świadczy spora różnica w wynikach 3DMarka06 bez Turbo i po użyciu tej opcji (ok. 5%).
Porównując jej wyniki w grach z ww. GeForce'ami, ATI HD 3850 jest górą w wyższych rozdzielczościach i przy wyższych szczegółach. W benchmarku GPU Crysisa widać to ładnie przy zestawieniu z osiągnięciami Samsunga wyposażonego w szybszy procesor Intela oraz kartę GF GT 130M limitowaną 128-bitową szyną pamięci.
W niższych ustawieniach Samsung odjeżdża rywalowi, natomiast okazuje się, że MSI z Turionem i Radeonem osiąga lepszy wynik przy wysokich detalach w rozdzielczości 1400x1050 niż Samsung przy tym samym poziomie szczegółowości i w swojej rozdzielczości natywnej (1280x800). I to bez zastosowania funkcji Turbo.
Co do Turbo – w tekstowym zestawieniu zdecydowaliśmy się podać wyniki osiągnięte w grach bez podkręcenia procesora, ze względu na to, że po tym zabiegu notebook staje się naszym zdaniem nazbyt hałaśliwy. Skutkiem tego odnotowane wyniki okazały się w niektórych przypadkach wyraźnie gorsze od osiągnięć Samsunga R560 z GF GT 130M, w innych zaś - podobne. To konsekwencja tego, że do testów wybrane są nieprzesadnie wymagające ustawienia, pozwalające pokazać, na jakim poziomie mniej więcej można oczekiwać frajdy z gry.
3DMark 03 Standard | 18761 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 8816 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 6115 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 4545 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench R10 | |||
Ustawienia | Wynik | ||
Shading 32Bit | 2756 Points | ||
Rendering Multiple CPUs 32Bit | 3468 Points | ||
Rendering Single 32Bit | 1774 Points |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1920x1200 | High, 0AA, 0AF | 9.72 fps | |
1920x1200 | Medium, 0AA, 0AF | 17.63 fps | |
1920x1200 | Low, 0AA, 0AF | 33.5 fps | |
1600x1200 | High, 0xAA, 0xAF | 11.28 fps | |
1600x1200 | Med, 0xAA, 0xAF | 19.9 fps | |
1600x1200 | Low, 0xAA, 0xAF | 36.24 fps | |
1400x1050 | High, 0xAA, 0xAF | 13.33 fps | |
1400x1050 | Med, 0xAA, 0xAF | 22.12 fps | |
1024x768 | Very High | 12.66 fps | |
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 19.66 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 23.77 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 37.11 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1920x1200 | Medium, 0AA, 0AF | 19.49 fps | |
1920x1200 | High, 0AA, 0AF | 11.16 fps | |
1920x1200 | Low, 0AA, 0AF | 29.58 fps | |
1600x1200 | High, 0xAA, 0xAF | 13.17 fps | |
1600x1200 | Med, 0xAA, 0xAF | 22.12 fps | |
1600x1200 | Low, 0xAA, 0xAF | 31.62 fps | |
1400x1050 | High, 0xAA, 0xAF | 15.6 fps | |
1400x1050 | Med, 0xAA, 0xAF | 24.07 fps | |
1024x768 | Very High | 14.26 fps | |
1024x768 | High | 21.09 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 27.01 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 32.1 fps |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 343.8 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 21 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 22 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 144 fps |
Sprawność w grach (Fraps 60 s):
Call of Duty 4
rozdzielczość 1280x800, detale na "normal/medium"
min. 24, śr. 31,27, maks. 64 kl/s
Company of Heroes
rozdzielczość 1024x768, detale na "high/med", AA wyłączony
min. 21, śr. 32,50, maks. 51 kl/s
FIFA 07
domyślne ustawienia wersji demonstracyjnej
min. 47, śr. 58,90, maks. 62 kl/s
Gothic 3
rozdzielczość 1024x768, detale na "high"
min. 10, śr. 16,63, maks. 25 kl/s
Medal of Honor Airborne
rozdzielczość 1280x800, wszystko na "medium"
min. 18, śr. 35,15, maks. 47 kl/s
Supreme Commander
rozdzielczość 1024x768, detale na "high", AA wyłączony
min. 19, śr. 26,75, maks. 31 kl/s
Wiedźmin
rozdzielczość 1280x800, detale na "medium", AA wyłączony
min. 19, śr. 36,38, maks. 55 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
Połączenie technologii procesorowej AMD i dość mocnej karty graficznej kazało sądzić, że układ chłodzenia notebooka MSI będzie poddawany ciężkim próbom. Szczególnie że obudowa GT735 jest raczej szczupła i z tego względu wydzielane przez podzespoły ciepło kotłuje się w ograniczonej przestrzeni.
Testowany notebook nie był wybitnie cichy podczas pracy bez obciążenia (wentylator robi stonowane "buu" przez cały czas), ale naprawdę hałaśliwy stawał się dopiero, kiedy używaliśmy trybu Turbo i uruchamialiśmy gry.
I tak kiedy obciążeniu podlegały procesor i dysk twardy, przy czym procesor był taktowany z częstotliwością fabryczną, natężenie hałasu równało się 37,3 dB. Wentylator pracował wówczas w trybie ciągłym, ale jego odgłos był przytłumiony. Natychmiast po uruchomieniu funkcji Turbo wentylacja zaczyna pracować bardziej intensywnie i powodowany hałas przybiera wartość 42,4 dB.
Maksymalne natężenie hałasu zmierzyliśmy w chwili, kiedy uruchomiona była gra o wysokich wymaganiach oraz włączona była funkcja Turbo – wyniosło ono 47,4 dB.
Hałas
luz |
| 33 / 33 / 33 dB |
HDD |
| 33.2 dB |
DVD |
| 34.1 / 37.5 dB |
obciążenie |
| 34.8 / 47.4 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Od strony nagrzewania „siedemnastka” MSI wygląda super. Nie ma problemu z wysokimi temperaturami na obudowie, przynajmniej jeśli w otoczeniu panuje umiarkowana temperatura.
Latem korpus GT735 z pewnością potrafi się rozgrzać mocniej, do wartości przekraczających 35 stopni Celsjusza, ale i wtedy użytkownik nie powinien mieć powodów do niepokoju.
Potężny zasilacz robi się tylko lekko ciepły nawet po wielogodzinnej pracy komputera.
Jeżeli chodzi o podzespoły, procesor męczony grą Crysis (bez Turbo) osiągnął maksymalną temperaturę 74°C, karta graficzna natomiast - 81°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 33.7 °C / 93 F, compared to the average of 40.5 °C / 105 F, ranging from 21.2 to 68.8 °C for the class Gaming.
(+) The bottom heats up to a maximum of 34 °C / 93 F, compared to the average of 43.2 °C / 110 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 29.9 °C / 85.8 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.9 °C / 84 F (-1 °C / -1.8 F).
Głośniki
System nagłaśniający obejmujący cztery głośniczki z subwooferem (2.1) jest taki sobie. Głośnik niskotonowy gra tak, że prawie go nie słychać. Maksymalna siła głosu nie robi najlepszego wrażenia, szczególnie że przy ustawieniu na full głośniczkom zdarza się dość ostre rzężenie.
Wydajność akumulatora
Wydajność akumulatora nie jest mocną stroną laptopów MSI mogących służyć rozrywce. Zastosowana bateria o sześciu ogniwach i pojemności 4800 mAh (52 Wh) nie jest proporcjonalna do potencjału wydajnych i zarazem energochłonnych podzespołów.
Jeżeli użytkownik chciałby pograć w podróży, zabawa potrwa góra kilkadziesiąt minut. Natomiast korzystanie z dostępu do sieci przez WiFi rozciąga się na niespełna półtorej godziny.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 35.5 / 60 / 68.4 W |
obciążenie |
80 / 135.4 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Kto dokonał zakupu MSI GT735, nie powinien czuć się zawiedziony. Naszym zdaniem laptop ten jest wart żądanej za niego kwoty (czyli około 4,5-5 tys. zł).
Myliłby się jednak ten, kto by sądził, że nabycie tego sprzętu można porównać do rozbicia banku – karta ATI Mobility Radeon HD 3850 nie jest tak wydajna, jak by się wydawało, sądząc po specyfikacji. Co prawda przynależy do kategorii układów dla entuzjastów gier, jednak wydajnością równa się najlepszym rozwiązaniom Nvidii z niższego przedziału, czyli GeForce GT 130M i 9700M GT. Szczególnie wyraźnie objawia swoje zalety (magistrala 256-bitowa, pamięć GDDR3) w wymagających tytułach i na wyższych od standardowych ustawieniach. Szkoda tylko, że procesor AMD Turion nie pozwala jej w pełni rozwinąć skrzydeł, nawet po jego podkręceniu.
Zwiększenie taktowania procesora nie oddziałuje dobrze na kulturę pracy, bo sprawia, że laptop przesadnie hałasuje. Bez uciekania się do opcji Turbo szum wentylacji jest natomiast znośny. Układ chłodzenia działa zresztą bardzo dobrze, gdyż MSI GT735 w ogóle się nie grzeje.
Laptop ten jest wyposażony w prądożerne podzespoły i skazany na czerpanie energii z akumulatora działa bardzo krótko. To jednak nie jest problemem w przypadku sprzętu, który ma zastępować komputer stacjonarny. W tej roli MSI GT735 sprawdza się dobrze, gdyż jest smukły i zajmuje względnie mało miejsca.
Co ciekawe, komputer ten posiada (w testowanym wariancie) matrycę WUXGA o matowej powierzchni. Choć można narzekać na jasność obrazu i jego ziarnistość, zapewnia dużo miejsca na ekranie, co w niektórych zastosowaniach znakomicie poprawia komfort i efektywność pracy.