Test laptopa MSI GT75VR 7RF Titan Pro

Stylistyka obudowy jest podobna do tego, co prezentuje MSI w swoich innych laptopach dla graczy. Są ciemne powierzchnie obudowy, są elementy aluminiowe (wieko, obszar klawiatury) i czerwone akcenty. Pewnym zaskoczeniem jest materiał użyty do wykończenia podnadgarstnika. Ten otrzymał mianowicie gumowaną powierzchnię.

Sztywność jednostki zasadniczej jest dobra. Nie poddaje się ona nawet mocnemu naciskowi. Mniejszą sztywność wykazuje pokrywa ekranu, która wydaje z siebie odgłosy przy wykrzywianiu. Spasowanie korpusu nie jest idealne, gdyż szczeliny między wierzchem a spodem jednostki zasadniczej były nie do końca równe. 

Przy wysokości około 6 cm i masie 4,6 kg MSI GT75VR to jeden z największych i najcięższych laptopów do gier na rynku.

Za pokrywę serwisową służy cały spód jednostki zasadniczej. Jest on umocowany zaczepami i pięcioma śrubkami. Wewnątrz znajduje się m.in. akumulator. Układ chłodzenia jest złożony z dwóch wentylatorów, trzech rurek cieplnych dla wlutowanego procesora i siedmiu (!) rurek cieplnych dla wymienialnej karty grafiki. 

Dyski znajdują się pod radiatorem. By dostać się do zatoki 2,5", trzeba wymontować dyski M.2 (są dwa złącza wspierające standard PCIe i jedno z obsługą interfejsu SATA 3), co jest dość niepraktyczne. Cztery gniazda pamięci RAM są podzielone między obie strony płyty głównej. Testowany egzemplarz posiadał 32 GB pamięci RAM (2 x 16 GB SO-DIMM DDR4-2400) zamontowane pod klawiaturą. W związku z tym można by bez problemu rozszerzyć RAM, korzystając z wolnych gniazd dostępnych od spodu. 

Omawiany laptop posiadał puste miejsce miejsce na drugą kartę grafiki, gdyż występuje także w wersji z dwiema kartami GTX 1070 w układzie SLI.

MSI GT75VR, podobnie jak GT73VR, jest bogato wyposazony w złącza. Posiada m.in. pięć portów USB typu A oraz cztery gniazda audio (w tym SPDIF). Są też wyjścia HDMI 2.0 (4K @60 Hz) i mini DisplayPort oraz port USB 3.1 Gen2 (wspierający standardy DisplayPort i Thunderbolt 3).

Część złączy jest rozmieszczona na tylnej ściance obudowy, co jest oczywiście dobrym rozwiązaniem. Na obu bokach laptopa znajdują się wyloty powietrza z układu chłodzenia, więc podczas grania z użyciem myszki komputerowej potencjalnie można odczuć ciepłe powietrze wydostające się z komputera. Podczas przeprowadzania testów z użyciem myszki autor nie odczuł jednak żadnej takiej niedogodności.

Matryca 120 Hz została przejęta z modelu GT73VR. Jest to wyświetlacz 17,3" Full HD typu TN,  N173HHE-G32 (CMN1747).

Matryca ta cechuje się nie najwyższą luminancją (średnio 262 cd/m² przy maksymalnej intensywności podświetlenia).

Zamiast bardzo popularnego w laptopach procesora Core i7-7700HQ testowany model otrzymał procesor Core i7-7820HK. Ma on o 100 MHz wyższe taktowanie bazowe (2,9 GHz) i maksymalne (3,9 GHz), 8 a nie 6 MB pamięci L3 Cache oraz odblokowany mnożnik.

Procesor ten jest 4-rdzeniowy i 8-wątkowy. Przy obliczeniach jednowątkowych taktowanie osiąga 3,9 GHz a przy pracy wielowątkowej maksimum to 3,5 GHz. W kolejnych próbach działającego przez pół godziny w pętli testu renderowania wielowątkowego Cinebench R15 uzyskiwano wyniki niewiele różniące się od siebie (744-758 pkt.). 

W porównaniu wyników testów jednowątkowego i wielowątkowego Cinebench MSI GT75VR wypada gorzej od kilku innych laptopów z procesorem i7-7820HK, gdyż tamte modele były testowane z fabrycznie podkręconym procesorem. 

W testach nie odnotowano spadku taktowania poniżej wartości bazowej (2,9 GHz). Nawet w teście ekstremalnego obciążenia (aplikacji Prime95 i FurMark) taktowanie wynosiło 3,5 GHz.

Testowany notebook został wyposażony w kartę grafiki GeForce GTX 1080. Posiada ona 2560 rdzeni CUDA i  8 GB pamięci VRAM GDDR5X. Referencyjne taktowanie tej karty to 1582 MHz a maksymalne - 1771 MHz. W omawianym laptopie taktowanie GPU było wyższe. Po godzinie testu Wiedźmin 3 wynosiło ono 1810 MHz. W teście renderowania GPU-Z taktowanie osiągnęło nawet chwilowo 1890 MHz. W teście pełnego obciążenia taktowanie wynosiło około 1600 MHz.

W teście 3DMark Fire Strike różnica między różnymi laptopami wyposażonymi w kartę GTX 1080 nie przekroczyła 10%. W teście Ungine Heaven Benchmark 4.0 Asus G701VIK uzyskał rezultat o 5% lepszy od bohatera niniejszej recenzji.

Układ grafiki zintegrowany z procesorem normalnie nie jest wykorzystywany, gdyż w omawianym laptopie zastosowano technologię G-Sync. W GT75VR można jednak ręcznie przełączyć grafikę (używając przycisku GPU) z karty Nvidiii na rozwiązanie Intela. Wymaga to jednak ponownego uruchomienia komputera. Wszystkie testy zostały przeprowadzone z aktywną kartą Nvidii.

W godzinnym teście gry Wiedźmin 3 omawiany laptop nie utrzymał początkowej wydajności - pogorszyła się ona o 5-10% (z powodu obniżenia taktowania GPU). Z kolei w teście przeprowadzonym na zasilaniu akumulatorowym na nastawie ultra zamiast średnio 70 kl/s uzyskano tylko 22 kl/s.  

Generalnie, używając rozdzielczości Full HD, nie trzeba się martwić o liczbę klatek na sekundę. Potencjał odświeżania 120 Hz niektórych w najbardziej wymagających grach na najwyższych ustawieniach może nie być wykorzystywany. Karta GTX 1080 jest zresztą odpowiednio wydajna, by podołać graniu w takie tytuły nawet w rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli.

Wnioski z testów MSI GT75VR są takie, że to laptop o licznych zaletach i wadach.

Jeżeli chodzi o cechy dodatnie, to w porównaniu z modelem GT73VR lepiej wypadają głośniki i klawiatura. Odnośnie klawiatury - różnica jest mniej więcej taka, jak między dyskiem HDD a SSD. Wśród znanych już z GT73VR elementów można wyróżnić cztery gniazda pamięci RAM, cztery miejsca na dyski, Thunderbolt 3 oraz matrycę 120 Hz, która cechuje się krótkimi czasami reakcji i bardzo wiernym odwzorowaniem kolorów. 

Omawiany laptop ma też sporo poważnych wad. Po kiego diabła płytka dotykowa jest gumowana? Fatalnie wręcz przedstawia się kultura pracy pod obciążeniem - mimo grubszej obudowy GT75VR jest głośniejszy od MSI GT73VR. Osoby nietolerujące hałasu powinny więc trzymać się z daleka od bohatera niniejszej recenzji.