Test Packard Bell EasyNote MB66
Słabszy klon. Zgodnie z niedawną zapowiedzią publikujemy kolejną recenzję notebooka Packard Bella. Tym razem mogliśmy się przekonać, czego wart jest MB66, słabszy brat testowanego przez nas wcześniej MB85. Ten notebook oparty na tym samym szkielecie co BenQ R56 otrzymał procesor Pentium DC i kartę graficzną GeForce 8400M G (w specyfikacjach sklepów podawana jest błędna informacja - to nie GS). Stylowa obudowa jest identyczna jak w droższej serii.
Obudowa
MB66 wydaje się bardzo zgrabny od pierwszego wejrzenia. Szczególnie spodobało się nam ciemnosrebrne łączenie ekranu z korpusem laptopa. Już nie tak bardzo przemawia do nas lśniące, metalizowane pokrycie klapy, na którym widać mocno kurz i odciski palców.
Poza tym w wizerunku notebooka wysuwają się na plan pierwszy standardowe elementy, które cechują inne notebooki PB. Na klapie widnieje zatem znaczek producenta zamknięty w okręgu i podświetlany na biało. Platforma robocza jest naturalnie czarna, ale przez pulpit przebiega podświetlany w podobny sposób biały pasek, który jest aktywowany specjalnym przyciskiem pomieszczonym obok wyłącznika. Te przyciski (z najczęściej powtarzającym się WiFi) to również motyw przewijający się w licznych modelach PB.
Najbardziej charakterystyczny dla tej marki jest jednak okrągły gładzik. Poza tym PB obrało drogę śladem MSI, tj. wprowadza osobną klawiaturę numeryczną do notebooków z ekranem 15,4".
Wieko ugina się, ale w stopniu do przyjęcia. Podobnie jest z wrażliwością ekranu na wyginanie boczne. Tym samym podczas podnoszenia klapy trzymanej za róg następuje jej odkształcenie obejmujące znaczny fragment panelu, ale poskrzypuje tylko delikatnie przytrzymywana drugą dłonią platforma robocza.
Bez większych obaw można też chwytać platformę roboczą za przedni róg. Usłyszymy wtedy jedynie pojedyncze i krótkie (nie przeciągłe) ciche pomruki obudowy. Podnoszenie za środek przedniego brzegu korpusu odbywa się na pełnym luzie – tu nic się nie ma prawa stać (o ile tylko dobrze i we właściwym miejscu złapiemy, oczywiście).
Przy korygowaniu ustawienia ekranu również tylko z dołu dobiega ciche skrzypienie, jako że przy okazji tego zabiegu próbuje się unosić platforma robocza. Z pracy zawiasów można być zadowolonym, gdyż trzymają one ekran dość pewnie, a dygotanie w chwilę po zmianie ustawienia jest nieznaczne. Podobnie przy wstrząsach.
Najwyraźniej na spodzie korpusu tworzywo jest dość cienkie, gdyż ugina się istotnie główna pokrywa, przesłaniająca płytę z zasadniczymi podzespołami. Akumulator siedzi w swojej wnęce poprawnie. Dość luźno umocowany jest natomiast napęd optyczny. Obudowa trzeszczy fatalnie w jednym właściwie punkcie – na samym z brzegu na prawo od prawego przycisku touchpada. Kiedy weźmie się ten niewielki fragment między dwa palce i uciśnie, rozlega się bardzo donośne trzeszczenie, które brzmi groźnie. Podobny objaw, ale zdecydowanie łagodniej natężony, można obserwować na lewo od lewego klikacza. Generalnie więc obudowa tego modelu nie przekonuje swoją solidnością.
Packard Bell MB66 posiada te same złącza co MB85, więc przynajmniej pod tym względem nie jest zubożoną wersją. To korzystne dla nabywcy, gdyż krakowskim targiem wchodzi on w posiadanie notka dysponującego złączem eSATA, portem FireWire, cyfrowymi wyjściami HDMI i DVI. W tej klasie nie odstaje od niego tylko oparty na tym samym kadłubku (z nieco przemodelowaną budą) BenQ Joybook R56.
Osprzęt
Jak wspomniano, klawiatura charakteryzuje się posiadaniem osobnego bloku numerycznego. W laptopach z ekranem 15,4" dołączenie tej części zawsze powoduje jakieś niekorzystne konsekwencje. W przypadku laptopów PB jest to zbicie klawiszy w ciasnotę, tak że nie są one usystematyzowane oddzielającymi grupy przedziałami. Na rozmiary klawiszy nie można narzekać, szczególnie na widok tak potężnego Entera. Spacja jest na styk, a lewy Shift nader mikry. To właściwie wszystko.
Klawiatura ugina się w wielu punktach, ale w stopniu niewielkim, nie powodującym dyskomfortu. Kultura pracy byłaby do przyjęcia gdyby nie metaliczne odgłosy w postaci podzwaniania na stelażu. Do tego dość duży luz powoduje grzechotanie często używanych klawiszy specjalnych (najbardziej odczuwalne w przypadku regulowania jasności obrazu i siły głosu). Dla większości użytkowników te nieprzyjemne odgłosy będą ginąć w tle dźwiękowym, ale osoby z bardziej wyczulonym słuchem takie pobrzękiwanie klawiszy w lewym tylnym narożniku (tj. w sąsiedztwie wyłącznika) będzie drażniło nie na żarty. No i, dodajmy jeszcze, sam klik klawiszy nie zalicza się do najcichszych.
Gładzik jest dość cudaczny, jeśli nie mieliśmy dotąd styczności z produktem Packard Bella. Firma za wszelką cenę chce się wyróżnić – można i tak. To niewątpliwie trafiony chwyt, gdyż laptop wyraźnie odróżniający się od innych wpada w oko. Inną kwestią jest praktyczność tego rozwiązania. Właściwości ślizgowe są jako takie, ale już precyzja działania okazuje się bardzo marna. Właściwie jest ona umowna, gdyż kursor wędruje po wyznaczonym kursie w sposób przybliżony, a nie odwzorowuje go dokładnie. Co ciekawe, na tabliczce jest strefa przewijania w pionie. Bez obaw – nie trzeba podążać po obwodzie gładzika, co byłoby już przegięciem, a należy wodzić palcem po bożemu, przód/tył. Tyle że ta niby rolka działa bardzo marnie (nie pomaga ustawienie szybkości na maks - to po prostu kwestia tego, że trudno wyczuć, czy prowadzi się palec po prostej, i słabego ślizgu tabliczki).
Przed touchpadem znajduje się złączony w jedno przycisk. Niewielkie strefy użyteczne oddziela rozległa strefa nieaktywna. Poza tym klikacze działają dość opornie – przy próbie użycia trzeba najpierw pokonać znaczny luz.
Obraz
Packard Bell MB66 to laptop ze standardową matrycą 15,4" WXGA. Jakość tego wyświetlacza jest przeciętna. Najbardziej chwalebną cechą jest zadowalająco mocne podświetlenie. Poza tym jest to przeciętniak. Odwzorowanie kolorów nie jest zatem przesadnie wierne, choć wystarczające do zastosowań domowych. Na przykładzie wyświetlania szarości, stwierdziliśmy, że obraz jest mocno zaniebieszczony, a oceniając odcienie zielonego przekonaliśmy się, że brakuje również dobrze nasyconych żółci. To jednak norma w wyświetlaczach niskiej klasy, które znajdują obecnie zastosowanie w większości notebooków. Podobnie jest z kątami widzenia - nie zachwycają, są dość mierne, ale w sprzedawanych obecnie laptopach dostać coś lepszego w zbliżonej cenie to sztuka.
Do równomierności podświetlenia nie można mieć zastrzeżeń. Teksty czyta się świetnie, zdjęcia ogląda się z przyjemnością. Szczytowa wartość luminancji to 195,5 cd/m, a jej średnia przy ustawieniu maksymalnej jasności obrazu przekracza 170 cd/m. Wskaźnik rozproszenia podświetlenia kształtuje się na poziomie 74,8%. Kontrast można uznać za zupełnie niezły, jako że wyraża się proporcją 279:1.
|
rozświetlenie: 74 %
kontrast: 279:1 (czerń: 0.7 cd/m²)
Osiągi
Jako że EasyNote MB66 jest laptopem niższej klasy od MB85, zastosowano w nim procesor Intel Pentium Dual Core T2370. W laptopach dla przeciętnego Kowalskiego jednostka tego typu jest ze wszech miar godna polecenia, a to ze względu na to, że są one dużo tańsze od Core 2 Duo o podobnej częstotliwości zegara, a niewiele tylko ustępują im wydajnością.
Drugim zasadniczym podzespołem decydującym o wydajności laptopa jest karta graficzna GeForce 8400M G. Jeżeli użytkownikowi przyjdzie ochota na rozrywkę, umożliwia ona odpalanie raczej starszych gier lub mniej wymagających gier. Można też eksperymentować z bardziej ambitnymi w sferze graficznej tytułami, ale wówczas trzeba się liczyć ze sporymi kompromisami, jeżeli chodzi o jakość doznań.
3DMark 2001SE Standard | 7778 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 2597 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 894 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 1029 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 3370 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench R10 | |||
Ustawienia | Wynik | ||
Shading 32Bit | 1443 Points | ||
Rendering Multiple CPUs 32Bit | 3030 Points | ||
Rendering Single 32Bit | 1556 Points |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 125.8 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 12 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 22 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 176 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Packard Bell MB66 hałasuje nieprzeciętnie, w sposób narzucający się przesadnie użytkownikowi. Wentylator potrafi się załączać co około minutę przy lekkiej pracy (robi to nawet przy bezczynności), przy czym czasem tylko szumi, a momentami można wręcz powiedzieć, że wyje (45,5 dB to natężenie dość szalone). Dotyczy to także pracy na akumulatorze, kiedy komputer znajduje się na kolanach użytkownika, i jest niezależne od wybranego planu zasilania. Zmierzone natężenie hałasu wykazuje wartość 37,8 dB. Okresami można go nie zdzierżyć i doprowadza ona delikwenta w pobliże szału. Z drugiej strony zdarzają się momenty, że można go wypchnąć poza świadomość. Dla osoby postronnej odgłosy wentylatora będą mniej uciążliwe, szczególnie jeśli znajduje się ona w pewnej odległości. Należy pamiętać, że laptop wydaje z siebie szum o dość niskiej częstotliwości.
Podobnie jest przy obciążeniu – w razie intensywniejszego wiatrak wskakuje od razu na maksymalne obroty i hałas osiąga wtedy niebagatelny wymiar (aż 45,5 dB). Ten furkot nie jest jednak nadmiernie irytujący w percepcji użytkownika.
Hałas
luz |
| 33 / 33.4 / 37.8 dB |
HDD |
| 34.4 dB |
DVD |
| 36.9 / 47.9 dB |
obciążenie |
| 37.8 / 45.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Nagrzewanie się obudowy nie stanowi większego problemu. Po długiej pracy z obciążeniem temperatura może się zbliżyć się do bariery 40 stopni, ale bez specjalnego wysilania komputera w trybie na kolanach nie będzie nawet tyle. Z kolei na pulpicie notowaliśmy co najwyżej 36 kresek.
(+) The maximum temperature on the upper side is 35.9 °C / 97 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 39.1 °C / 102 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (35.1 °C / 95.2 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-6.3 °C / -11.4 F).
Głośniki
MB66 posiada zabudowany na spodzie subwoofer, który poprawia wyraźnie charakterystyki odtwarzanego dźwięku. W porównaniu z tym wydobywającym się z laptopa nie dysponującego takim wsparciem jest on pełniejszy i donośniejszy.
Wydajność akumulatora
MB66 potrafi działać dłużej zasilany z akumulatora o pojemności 53 Wh niż korzystający z analogicznej baterii MB85, który, przypomnijmy, dysponuje między innymi wydajniejszymi procesorem i kartą graficzną. Różnica wynosi pół godziny jeżeli chodzi o maksymalny czas pracy i 10-15 min w przypadku czasu minimalnego. Co więcej, MB66 wykazuje się dużo lepszymi wynikami w tym względzie od podobnego konstrukcyjnie, aczkolwiek posiadający tę samą kartę graficzną BenQ R56.
Laptop Packard Bella zbliża się na tym polu do osiągów dysponującego nieco pojemniejszym akumulatorem Thinkpada R61 (15,4", Quadro NVS 140M) i notuje czasy porównywalne do tych osiąganych przez HP Paviliony z GF 8400M GS (15,4"). Można więc powiedzieć, że nie jest źle.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 17.4 / 25 / 30 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Packard Bell EasyNote MB66 to notebook o zgrabnej sylwetce, który ciekawie się prezentuje i może nawet wyróżniać się in plus na tle innych. Niestety, nie przoduje on w dziedzinie solidności obudowy.
Najoryginalniejszym elementem jest okrągły gładzik, ale podobnie jak w wielu innych modelach z takim właśnie jest na bakier z funkcjonalnością.
Najbardziej minusem modelu MB66 jest zdecydowanie nazbyt głośna praca. Przesadny szum układu chłodzenia daje się użytkownikowi we znaki zarówno w trakcie korzystania z niewymagających aplikacji jak i przy poważniejszym obciążeniu.
Mankamenty PB MB66 byłyby do przełknięcia w przypadku, gdyby notebook ten był oferowany w atrakcyjnej cenie. Biorąc pod uwagę zastosowane podzespoły, jest ona jednak zbyt wygórowana. Osoby myślące o multimedialnej rozrywce znajdą znacznie ciekawsze propozycje. Występują też w tej cenie laptopy z matrycą wyższej rozdzielczości. Kwestią przesądzającą o zakupie nie będzie raczej wyposażenie w złącza, ale trzeba przyznać, że jest ono w PB świetne. To jednak na nasz gust trochę za mało, by model MB66 mógł zrobić karierę.