Test Samsung 350U2A
Samsung 350U2A bywa mylony z modelem 305U1A. Ustalmy więc sobie raz na zawsze: ten pierwszy to minilaptop z 12-calowym ekranem i procesorem Core i3 Intela (ULP), ten drugi zaś - oparty na platformie AMD Brazos netbook z matrycą o przekątnej 11,6". W tym pierwszym akumulator jest wbudowany wewnątrz korpusu, a w tym drugim znajduje się na zewnątrz i można go odczepić. Oba modele posiadają matowy wyświetlacz.
Obudowa
Samsung 350U2A jest tak cienki, że nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. Zaledwie 2,3 cm grubości to o niewiele więcej od wartości granicznej wyznaczonej przez Intela w definicji ultrabooka (<20 mm). Widać, że producenci na dobre przekonują się do wzorców zaproponowanych w MacBooku Air.
Sylwetka bez zbędnych ozdobników jest utrzymana w czarno-srebrnej kolorystyce. Zamiast pojedynczych odbojników ekran jest utrzymywany w odpowiedniej odległości od pulpitu roboczego przez uszczelkę biegnąca wzdłuż całej ramki matrycy.
Srebrne powierzchnie pulpitu i klapy są wykonane z aluminium i po części z plastiku podszywającego się pod metal. Niedający dostępu do podzespołów i akumulatora spód to jeden kawałek tworzywa.
Jednostka zasadnicza nieznacznie ugina się na środku pod mocniejszym naciskiem. Ogólnie jednak solidność zastosowanych materiałów konstrukcyjnych i ich spasowanie oceniam relatywnie wysoko. Sprawiający wrażenie zwartego korpus nie ma tendencji do skrzypienia.
Trochę słabiej wypada oparte o dosyć lekko działające zawiasy wieko. Jak na tak cienki element, jest ono zadziwiająco sztywne. Ale ściśnięcie go, zwłaszcza w okolicach ramki ekranu, skutkuje pojawieniem się kolorowych odbarwień obrazu. Wyświetlacz można odchylić maksymalnie o kąt 130 stopni.
Drobne ciałko Samsunga nie rozpieszcza liczbą dostępnych portów peryferyjnych. Oprócz zaledwie dwóch USB omawiany laptop dysponuje jeszcze tylko gniazdem łączącym funkcje wejścia mikrofonu i wyjścia głośnikowego, częściowo zakrytym klapką portem LAN, HDMI i nietypowym wyjściem D-Sub. Tego ostatniego można użyć jako złącza VGA za pomocą dołączonej do komputera przejściówki. Brak możliwości szybszego przesyłu danych np. przez USB 3.0.
Wszystkie porty znajdują się w tylnych partiach ścianek bocznych, a więc używanie ich nie wpływa na obniżenie komfortu korzystania z subnotebooka Samsunga.
W zestawie jest też zasilacz o parametrach znanych z netbooków. Przy mocy 40 W i masie poniżej 300 g nie zawadza on zbytnio w podróżach.
Osprzęt
Wyspowa klawiatura dobrze pasuje do nowoczesnej prezencji Samsunga 350U2A. Jej klawisze mają standardowy rozkład i czytelne oznaczenia.
Kilka istotnych wad sprawia jednak, że nie pisze się na niej najlepiej. Do krótkiego skoku i twardego stopu zupełnie płaskich płytek można próbować się przyzwyczaić. Ale niereagująca przy obu końcach spacja i mikre klawisze kierunkowe raz po raz wywołują irytację. Podczas gdy normalna płytka ma rozmiary 15x15 mm, często używane strzałki z nieznanych mi przyczyn mierzą jedynie 13x7 mm. Na dodatek zostały obciążone funkcjami PgUp/PgDn oraz Home/End.
Solidne zamontowanie klawiatury wzmaga odczucie jej twardości. Mocne naciskanie spacji, by na pewno zadziałała, przypomina zaś, że jest to najgłośniejszy klawisz.
Opisany wyżej przyrząd nie przypadł mi do gustu na tyle, że polecam przed zakupem Samsunga obadać go w którymś ze sklepów.
Gładzik natomiast jest całkiem udany. Tafla płytki dotykowej jest relatywnie duża i ma odpowiednio śliską powierzchnię. Przyciski przed nią są przykryte jednolitą belką, a działają miękko i cicho.
Obraz
Najważniejszą cechą wyświetlacza o przekątnej 12,5 cala i rozdzielczości 1366 na 768 jest rodzaj jego zewnętrznej warstwy. Matowe wykończenie pozwala ze spokojem myśleć o wyprowadzeniu zgrabnego i lekkiego Samsunga na dwór.
Pod gołym niebem użytkownika nie będą trapić odbicia, a jedynym zmartwieniem może być spadek czytelności obrazu w ostrzejszym świetle. Efekt ten wynika z niezbyt imponującej mocy podświetlenia. Luminancja wynosi średnio 169,3 cd/m2 i tylko w jednym punkcie pomiarowym przekroczyła 200 nitów.
|
rozświetlenie: 60 %
kontrast: 147:1 (czerń: 1.2 cd/m²)41.81% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
59.8% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
40.34% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Pozostałe parametry są typowe dla tanich paneli typu TN. Paleta barw jest uboższa od przestrzeni sRGB, a wartość kontrastu wypada skromnie. Kąty widzenia w płaszczyźnie pionowej są wyraźnie ograniczone i, spoglądając na ekran z góry lub z dołu, łatwo dostrzec zmiany w wyświetlanych kolorach. Niemniej jednak osoba nieparająca się poważniejszą obróbką obrazu może korzystać z Samsunga 350U dosyć wygodnie.
Osiągi
Nie tylko grubość nieznacznie przekraczająca 2 cm nie pozwala zakwalifikować 350U2A do ultrabooków. Wytycznych nie spełniają również procesor i3 i tradycyjny dysk talerzowy. Pomimo to zastosowany w Samsungu procesor jest wyraźnie wydajniejszy od jednostek znanych z netbooków.
Core i3-2357M to jedna z nowych propozycji Intela w segmencie układów o obniżonym napięciu. Jego TDP to 17 W. Ze względu na brak Turbo Boost taktowanie nie wzrośnie powyżej nominalnego 1,3 GHz. Obecny jest za to Hyper-Threading dodający do dwóch rdzeni fizycznych dwa kolejne, logiczne.
Jeśli chodzi o wyniki testów syntetycznych, to i3-2357M jest przynajmniej o połowę wydajniejszy, niż AMD E-350, a testy wykorzystujące wielowątkowość dają wyniki niemal dwa razy lepsze. Wykazuje on też kilkunastoprocentową przewagę nad i3-380UM z poprzedniej generacji. 1724 i 3854 punkty w testach Cinebench R10 32 (1 CPU/x CPU) można odczuć pod postacią większej responsywności systemu, niż ma to miejsce w laptopach opartych o wspomniane wyżej APU AMD. Odniosłem wrażenie, że jeżeli coś już spowalnia pracę w systemie Windows, to raczej góra bardziej i mniej zmyślnych programów preinstalowanych wraz z systemem przez Samsunga.
Trochę inaczej ma się sprawa z grafiką. Zintegrowany z procesorem układ Intel HD 3000 notuje 3061 pkt. w teście 3DMark06, czyli wyraźnie więcej, niż zintegrowany w APU AMD Radeon HD 6310. Płynność w grach jest już zbliżona i grafika Intela daje najwyżej kilka klatek przewagi. Oba te układy umożliwiają odpalenie nowszych gier 3D właściwie tylko w niskich ustawieniach. Rdzeń HD Graphics 3000 w i3-2357M jest taktowany w zakresie 350-950 MHz.
Żadnych zastrzeżeń nie można mieć natomiast do wsparcia filmów w wysokiej rozdzielczości i nawet strumień w jakości 1080p jest odtwarzany płynnie.
Zastosowany dysk twardy od Hitachi nie imponuje ani transferami, ani czasami dostępu, ale jest dosyć cichy jak na klasyczne HDD.
3DMark 06 Standard Score | 2756 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1135 pkt. | |
Pomoc |
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Anno 1404 (2009) | 37.6 | |||
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 22.4 | 13.3 | ||
Fifa 11 (2010) | 53 | 31.1 |
Cinebench
Wpływ na otoczenie
Hałas
Komputery przenośne Samsunga są znane z tego, że potrafią się powstrzymać od hałasowania. Nie inaczej jest z 350U2A. Zmierzone natężenie szumu mieściło się pomiędzy 31,4 a 35,8 dB. W trybie silent wiatrak wyłącza się na długi czas, a szum dysku twardego słychać wtedy tylko w dobrze wyciszonym pomieszczeniu. Nawet przy maksymalnym obciążeniu zgrabny subnotebook jest nadal raczej cichy.
Hałas
luz |
| 31.4 / 32.5 / 32.5 dB |
HDD |
| 32.2 dB |
obciążenie |
| 34.6 / 35.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podczas niewymagających operacji bohater testu pozostaje niemal zimny. O tym, że chłodzenie pracuje, daje znać tylko nieco podwyższona temperatura pod radiatorem. Znajdujący się z tyłu na środku wylot powietrza jest również głównym źródłem ciepła, gdy podzespoły zostaną obciążone na dłuższy czas.
Prawie 50°C zmierzone na spodzie pod obciążeniem to już nie przelewki i Samsung kategorycznie domaga się odstawienia na biurko. Można jednak kontynuować użytkowanie laptopa, bo pod nadgarstkami temperatury utrzymują się wyraźnie poniżej 30°
C. Winą za to, że rdzenie procesora rozgrzewają się do 90°C, można obarczyć bardzo spłaszczony korpus i kratkę wentylacyjną w połowie zasłoniętą przez otwarty ekran.Użytkownicy nieplanujący męczyć nie najwydajniejszego procesora bardzo skomplikowanym obliczeniami nie będą mieli do czynienia z tak wysokimi temperaturami.
(-) The maximum temperature on the upper side is 48.4 °C / 119 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(-) The bottom heats up to a maximum of 52.7 °C / 127 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 28.6 °C / 83 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 28.7 °C / 83.7 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-0.4 °C / -0.8 F).
Głośniki
Zestaw nagłaśniający w Samsungu to kolejny przykład głośniczków, którym nie można zarzucić, że są zdecydowanie za ciche, bądź że grają nieczysto. Niestety dochodzące z nich dźwięki nie są też najwyższej jakości. Małe przetworniki znajdują się w spodniej części przednich narożników notebooka.
Wydajność akumulatora
Zabudowany we wnętrzu Samsunga (z tego powodu trudno go wymienić) akumulator dysponuje wg programu HWMonitor pojemnością około 47 Wh. Ten w gruncie rzeczy skromny zapas energii pozwala na uzyskanie czasów pracy nieograniczających zbytnio mobilności. W trybie oszczędnym niskonapięciowy procesor przestał otrzymywać zasilanie po 8,5 h. Test korzystania z internetu (z włączonym modułem sieci bezprzewodowej i ze zwiększoną jasnością obrazu) wyczerpał akumulator po niecałych pięciu godzinach (4:58 h).
Podłączenie napędu optycznego na USB daje możliwość oglądania filmów z DVD przez ponad cztery godziny (4:10 h). Test klasyczny Battery Eater z ustawionym planem maksymalnej wydajności zakończył się wynikiem w wymiarze 2 godzin i 38 minut.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 7 / 10 / 13 W |
obciążenie |
24 / 35 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Samsung 350U2A a HP 5330m
Podsumowanie
Mały, lekki i bardzo szykowny laptop w rozsądnej cenie, a do tego jeszcze z matową matrycą. Na papierze Samsung 350U2A zapowiada się na mobilny ideał dla osób, które nie mają parcia na możliwość rozbudowy podzespołów komputera.
Wnikliwsze badania wykazują, że wytrzymuje on całkiem długo na zasilaniu akumulatorowym, jest stosunkowo cichy, a przy tym odczuwalnie szybszy od netbooków (również tych na platformie AMD Brazos).
Małemu Samsungowi brakuje jednak sporo do ideału. Przede wszystkim przydałyby się mocniejsze podświetlenie ekranu, bardziej przyjazna klawiatury oraz efektywniejsze chłodzenie (przy wykorzystaniu pełni niezbyt dużej mocy obliczeniowej tego laptopa).