Test Samsung Chromebook Series 5 500C21
W ostatnich kilku latach na rynku pojawiło się wiele netbooków. Były to tanie, mało wydajne urządzenia przeznaczone do korzystania z internetu, z tym że wyposażone w większości w system Windows. Ten zaś ma liczne mankamenty. Czy do przeglądania stron i komunikowania się w internecie nie wystarczyłoby coś prostszego? Według Google do szczęścia wystarczy nam Chromebook.
Obudowa
Chromebook miał wyglądać stylowo, ale zarazem minimalistycznie. Jego jednostka zasadnicza jest z przodu przyjemnie zaokrąglona, ale ma tę wadę, że zostają na niej ślady palców. To samo tyczy się białej pokrywy ekranu wykończonej na wysoki połysk. Osłona międzyklawiszowa oraz ramka ekranu również są błyszczące, ale refleksy światła na tych elementach nie są rażąco mocne. Sama matryca LCD jest matowa.
Używając do tego dwóch rąk, jednostkę zasadniczą dało się odrobinę wygiąć. Z pokrywą ekranu poszło to łatwiej, ale generalnie ta część Chromebooka jest relatywnie sztywna. Wieko ugina się pod umiarkowanym naciskiem. Sztywność jednostki zasadniczej to po części zasługa dobrego mocowania akumulatora oraz braku pokrywy serwisowej.
Zawiasy chodzą lekko i są dobrze osadzone. Klapę można otworzyć jedną ręką. Maksymalny kąt odchylenia ekranu to około 140 stopni. Niestety panel LCD kołysze się mocno, kiedy komputer jest poddany wstrząsom (np. podczas jazdy samochodem).
Wyposażenie w złącza jest skromne; odzwierciedla ono założone dla Chromebooka przeznaczenie. Po co komu gniazdo Ethernet, skoro wszyscy korzystają z dostępu do internetu przez Wi-Fi lub 3G? Po co komu wiele portów USB, skoro do Chromebooka nie można podłączyć skanera czy drukarki (jego użytkownik korzysta z usługi Google Cloud Print)? Na szczęście inaczej jest z urządzeniami wejścia, toteż udało się podłączyć mysz i klawiaturę pod USB.
Gniazdo karty SIM oraz porty mini VGA i USB są schowane za gumową klapką. Nie zginie ona, gdyż jest przymocowana do obudowy. Czytnik kart można z początku łatwo przeoczyć, gdyż znajduje się on nisko na przedniej krawędzi Chromebooka. Tkwi w nim plastikowa zaślepka.
Łączność
Chromebook jest w tej dziedzinie na czasie, gdyż oprócz karty Wi-Fi (802.11 a/b/g/n) posiada wbudowany modem 3G. Po wyciągnięciu komputera z pudełka na stacji kolejowej udało się połączyć z siecią po trzech minutach. Koordynacja wielu połączeń działała idealnie. Menedżer połączeń sieciowych zawsze wyszukuje najszybszą sieć.
Bezpieczeństwo
Bezpieczeństwo to kluczowy aspekt Chromebooka. O ile użytkownik wierzy w bezpieczeństwo swoich danych w Chmurze (serwer Google i inne usługi), może nawet stracić Chromebooka, a i tak nie będzie musiał się martwić o to, że ktoś uzyska dostęp do jego danych. Kiedy Chromebook zostanie wyłączony (a nie tylko przełączony w stan wstrzymania), wszystkie lokalnie magazynowane dane zostają usunięte. Choć dysk SSD ma pojemność 16 GB, zostaje on wyczyszczony po wylogowaniu się użytkownika z konta Google.
Chromebook został wyposażony w moduł TPM i oferuje takie funkcje jak Sandboxing, Verified Boot [sprawdza, czy system nie został zmodyfikowany od ostatniego uruchomienia - przyp. tłum] oraz szyfrowanie danych. Z tego powodu może zainteresować firmy poszukujące urządzenia działającego w roli terminalu dla swoich pracowników.
Wirusy i złośliwe oprogramowanie stanowią poważny problem dla użytkowników urządzeń z systemem Windows. Nie dla Chromebooka jednak, gdyż jego użytkownik nie ma możliwości instalowania na nim oprogramowania. Aplikacje z Chrome Web Store nie są instalowane lokalnie a na serwerze Google. Niezbędne do tego jest posiadanie konta Google. Automatyczne aktualizacje systemu Chrome OS (co jakieś 6 tygodni) mają poprawiać działanie systemu.
Tryb gościa umożliwia użytkownikom nieposiadającym konta Google przeglądanie internetu bez pozostawiania po sobie śladów. Wraz z wyłączeniem komputera wszystkie dane z pamięci podręcznej zostają usunięte.
Akcesoria
W komplecie z Chrombookiem nabywca otrzymuje przejściówkę z mini VGA na VGA (D-Sub). Brak nośnika do przywracania systemu. Można sobie stworzyć samemu recovery na dysku flash USB. Przywrócenie SSD do stanu pierwotnego odbywa się poprzez przesunięcie suwaka znajdującego się za klapką na prawej ściance (obok gniazda karty SIM). Po ponownym uruchomieniu przywrócona zostaje funkcjonująca wersja systemu.
Przeglądarka Chrome i system Chrome
Aplikacje pod (oparty na Linuksie) system operacyjny Chrome są czysto sieciowe. Na przykład jeśli chcemy obrabiać zdjęcia, trzeba znaleźć w sieci taką usługę. Chrome Web Store jest najlepszym źródłem aplikacji i rozszerzeń. Odpada długotrwałe pobieranie plików, gdyż aplikacje są instalowane w przeglądarce.
Filmy i zdjęcia
Po wyszukaniu interesujących nas pozycji na YouTube możliwe było oglądanie zwiastunów filmów w jakości 720p z płynnym obrazem. Filmy 1080p puszczane z pendrive'u w odtwarzaczu zintegrowanym z systemem Chrome trochę przycinały. W ramach konta Google możliwe było zarządzanie swoim zdjęciami w serwisie Picasa, ale nie było opcji zapisania zdjęć na pendrive'ie. Obrabianie zdjęć było możliwe dzięki Sumo Paint (coś jak Photoshop).
Zarządzanie plikami
Chrome daje użytkownikowi do dyspozycji minimalistyczny menedżer danych, który pojawia się na ekranie, kiedy włożymy do urządzenia kartę pamięci lub pendrive. Nie daje on jednak możliwości kopiowania plików.
Poczta i aplikacje biurowe
W zastosowaniach biurowych nie można się obejść bez Google Docs i Gmaila. Korzystając z własnego konta Google dało się tworzyć dokumenty tekstowe i prezentacje. Obrazki można było np. wklejać normalnie, tj. poprzez Ctrl+V. Możliwe są także tworzenie list w stylu Excela oraz komunikacja w ramach Google Wave.
Osprzęt
Klawisze cechują się średnim skokiem, wyraźnym oporem i mocną odpowiedzią. Klawiatura nie uginała się w żadnym miejscu. Klawisze są rozlokowane w dość dużych ostępach od siebie.
Układ klawiatury różni się w dużym stopniu od tego z klawiatur laptopów pod Windows. Jest on pozbawiony klawiszy funkcyjnych. Brak też klawisza Fn do skrótów klawiaturowych. Do regulacji głośności dźwięku, jasności obrazu, sterowania przeglądarką internetową i włączania/wyłączania komputera służą odrębne klawisze umieszczone w górnym rzędzie.
Płytka dotykowa jest bardzo duża. Nie ma stref przewijania w pionie, ani w poziomie (przewijanie wykonuje się dwoma palcami). Gładzik jest matowy i czuły po same brzegi.
Płytka może funkcjonować dwojako. Domyślnie nacisk na powierzchnię jednym palcem oznacza normalny klik, a nacisk dwoma palcami - podwójny klik. Jeżeli wolimy takie działanie, jak pod systemem Windows, można to zmienić w ustawieniach Chrome.
Użytkownik ma też do dyspozycji (jeden, nie dwa) przycisk znajdujący się przed płytką. Jego skok jest wystarczający, a klik po jego naciśnięciu nie jest głośny.
Obraz
Matowa matryca o przekątnej (30,73 cm) ma rozdzielczość 1366x768 pikseli. Charakteryzuje się ona wyświetlaniem zbyt jasnej czerni (2,51 cd/m²), na czym cierpi kontrast. Zamiast głębokiej czerni uzyskiwana jest czerń w odcieniu szarym. Matrycy Chromebooka należy się pochwała za bardzo dobre podświetlenie - najwyższa wartość wyniosła aż 305 cd/m², a średnia dla całego ekranu to 291 cd/m².
|
rozświetlenie: 87 %
na akumulatorze: 295 cd/m²
kontrast: 118:1 (czerń: 2.51 cd/m²)
Samsung postąpił słusznie, wyposażając Chromebooka w matowy ekran. Dzięki temu można używać tego komputera nawet na słońcu, unikając przy tym refleksów. Nawet mocno świecące słońce nie było problemem; dowodem na to są wykonane w takich warunkach zdjęcia.
Kąty widzenia są dość dobre w zakresie poziomym. Do odchylenia o 50 stopni od pozycji optymalnej tekst jest czytelny, a kolory nie podlegają niekorzystnym zmianom. W pionie można odchylić ekran do 20 stopni od ideału. Przy odchyleniu o 45 stopni inwersja kolorów jest już drastyczna.
Osiągi
W Chromebooku użyto dwurdzeniowego procesora Intel Atom N570 (1,66 GHz). Z procesorem zintegrowane są układ graficzny GMA 3150 oraz kontroler pamięci DDR3. Procesor ten to szybsza wersja popularnego Atoma N550, który był stosowany w wielu netbookach. Jako pamięć masowa dla systemu Google Chrome służy dysk flash (SSD) o pojemności 16 GB. Nie jest on jednak przeznaczony do zapisywania na nim danych użytkownika.
Wydajność Chromebooka została sprawdzona w weryfikującym działanie przeglądarki teście SunSpider JavaScript Benchmark 0.9.1. Uzyskany wynik to 1517 ms (mniej=lepiej). Dla porównania wynik tabletu Fujitsu Stylistic Q550 (Atom Z670 1,50 GHz) z systemem Windows to 1907 ms (o 26% więcej).
W mierzącym szybkość przetwarzania funkcji JavaScript teście Peacekeeper Browser Benchmark Chromebook otrzymał 1373 pkt. Wspomniany tablet Fujitsu Q550 z Atomem Z670 okazał się nieco lepszy, uzyskując 1653 pkt. Chromebook traci w takich obszarach jak Social Networking i Complex Graphics, a to z winy słabszego układu graficznego (GMA 3150 200 MHz kontra GMA 600 400 MHz).
Nie potwierdziło się w praktyce przekonanie, jakoby bez ociężałego systemu Windows można było szybciej pracować. Odczuwana przez użytkownika szybkość działania jest jednak znaczna. Nawet przy otwartych dziesięciu i więcej kartach przeglądarki Chromebook działa bez zająknięcia.
Wpływ na otoczenie
Hałas
Laptopy Samsung cechują się na ogół wzorową kulturą pracy. Chromebook zaprezentował się w tym aspekcie pozytywnie. Nie został on jednak pozbawiony wentylatora.
W przypadku małego obciążenia (korzystanie z internetu, słuchanie muzyki), wentylator działa prawie bezgłośnie (30,3 dB). Nigdy się jednak nie wyłącza. Chromebook nie posiada funkcji Silent Mode (wyłączającej wentylator), która jest stosowana w laptopach marki Samsung. Dysk nie generuje żadnych dźwięków, gdyż zamiast HDD zastosowano SSD.
W trakcie odtwarzania zwiastuna filmu i jednoczesnego obciążania CPU testem przeglądarkowym zmierzono 33,2 dB. To najwyższy poziom hałasu, który nie występuje podczas rutynowego użytkowania. Przy odwiedzaniu witryn internetowych i oglądaniu filmów nie można narzekać na kulturę pracy, a natężenie szumu wynosiło 31,3 dB.
Hałas
luz |
| 30.3 / 30.3 / 30.3 dB |
obciążenie |
| 31.3 / 33.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Temperatury obudowy są zawsze niskie lub znośne. Najwyższą zmierzoną wartością było 39°C. Została ona osiągnięta w wyniku nieprzerwanego obciążania Chromebook filmikami z YouTube i testami wykorzystującymi procesor. Średnia wartość temperatury maksymalnej z pomiarów na całej powierzchni pulpitu roboczego wyniosła 31°C.
Kiedy Chromebook był wykorzystywany normalnie, tj. do oglądania filmów i korzystania z internetu, temperatury wynosiły między 25 (miejsca oparcia dłoni) a 38°C. Co prawda nagrzewa się więc w niektórych miejscach, jego temperatury są zupełnie do przyjęcia.
(+) The maximum temperature on the upper side is 39 °C / 102 F, compared to the average of 33.1 °C / 92 F, ranging from 21.6 to 53.2 °C for the class Netbook.
(+) The bottom heats up to a maximum of 34.1 °C / 93 F, compared to the average of 36.6 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29.5 °C / 85 F, compared to the device average of 29.8 °C / 86 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 27.3 °C / 81.1 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 29.3 °C / 84.7 F (+2 °C / 3.6 F).
Głośniki
Głośniki Chromebooka znajdują się pod miejscami oparcia nadgarstków. Wydobywający się z nich dźwięk odbija się od blatu, kiedy komputer stoi na biurku. Brzmienie jest zdominowane przez tony wysokie. Nie ma opcji korygujących (SRS, Dolby) znanych z laptopów z systemem Windows. Dźwięk pozostaje czysty przy ustawionym wysokim poziomie głośności.
Wydajność akumulatora
Chromebook działał 7:20 h w teście przeglądania serwisów informacyjnych, przy czym jasność obrazu była ustawiona na poziomie średnim (około 150 cd/m²). Samsung twierdzi, że możliwe jest osiągnięcie 10 h ciągłej pracy; zgoda, tyle że na minimalnej sile podświetlenia i o ile laptop chodzi bezczynnie.
Według producenta wbudowany na stałe akumulator 6-komorowy (8200 mAh) ma zachowywać przynajmniej 80% początkowej pojemności po 1000 cykli ładowania/rozładowania. Jako że nie da się wymontować baterii, to cecha nieodzowna a nie tylko fajny bonus.
W Chromebooku nie ma planów zasilania znanych z laptopów z systemem Windows. By oszczędzać energię, można wyłączyć moduły łączności (3G, Wi-Fi), zmniejszyć siłę podświetlenia ekranu lub zupełnie wyłączyć matrycę.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.05 / 0.4 W |
luz | 8.3 / 11.6 / 12.2 W |
obciążenie |
15.4 / 16.3 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 960 |
Podsumowanie
Satysfakcja z użytkowania systemu operacyjnego zależy od preferencji użytkownika, ale przede wszystkim od jego cierpliwości. Wobec nacisku na aplikacje sieciowe wysłanie listu elektronicznego, zapisanie obrazka czy obrabianie zdjęcia dokonują się przy pomocy narzędzi dostępnych w sieci lub rozszerzeń przeglądarki. Jeśli użytkownikowi systemu Windows wydaje się, że w ciągu kilku godzin będzie w stanie przestawić się na system Chrome, jest w błędzie. Szybko narasta frustracja, kiedy nie da się łatwo wykonać zrzutu ekranu i dopiero po pół godziny znajduje się działające rozszerzenie. Kolejny powód do poirytowania pojawia się zaraz potem: narzędzie do robienia zrzutów zapisywało pliki na dysku lokalnym; tymczasem menedżer plików Chrome nie pozwolił na ich skopiowanie na pendrive.
Takie problemy są uciążliwe, ale nie muszą być koniecznie argumentami przemawiającymi na niekorzyść przeciwko systemowi Chrome i koncepcji Chromebooka. Użytkownicy przyzwyczajeni do systemu Windows nie dadzą się przekonać łatwo do czegoś innego, mimo wad tegoż. Rozstrzygającym kryterium będzie dla większości dostęp do szybkiego łącza internetowego. Bez możliwości uzyskania dostępu do sieci na Chromebooku nie da się nic zdziałać.
Chromebook ma jednak pewne zalety. Użytkownik nie ma dostępu do systemu operacyjnego i tym samym nie może w nim niczego zepsuć. Nie da się instalować aplikacji na dysku lokalnym, a aktualizacje odbywają się automatycznie. Atuty samego komputera to dobre czasy pracy na zasilaniu akumulatorowym, niezłe urządzenia wejścia i matowa matryca, która wyświetla jasny obraz. Wobec tego Chromebook wydaje się ciekawą opcją jako terminal dla pracowników firm. Zwykli użytkownicy mogą być z niego zadowoleni, o ile ograniczają się do przeglądania stron, komunikowania się w internecie oraz oglądania filmów.