Test Samsung R580-JS02PL
Samsung najszybciej uporał się z wprowadzeniem na nasz rynek laptopów z nowymi procesorami Intel Arrandale, dzięki czemu zyskał niebagatelną przewagę nad konkurencją. Można było to obserwować na naszym forum, gdzie wątek o serii R580 szybko się rozrósł i stał bardzo poczytny. Niniejszym przedstawiamy jedną z pierwszych recenzji tego notebooka dostępnych w sieci. Powstała ona na podstawie testów modelu z procesorem Core i3 i kartą grafiki GeForce 310M.
Obudowa
Nie tak dawno nasz serwis opublikował recenzję Samsunga R522, gdzie został mu wytknięty smutny i mało wyszukany wygląd. Widocznie nie był to pogląd odosobniony, producent wziął to do siebie i w najnowszym modelu Samsung R580 (bliźniaczo podobnym do starszego) kolorystyka obudowy została gruntownie zmodyfikowana.
Producent odstąpił od szarości na korzyść głębokiej, ciemnej, niemal bordowej wiśni. Motywy wykonane w tym kolorze znalazły swoje miejsce zarówno na klapie, jak i na powierzchni platformy roboczej, nadając laptopowi pewnej elegancji. Żałować można jedynie, że Koreańczycy nie pokusili się o wprowadzenie własnych wzorów, a zwyczajnie zapożyczyli falowane linie znane z wielu modeli Toshiby czy HP.
Solidność obudowy nie budzi zastrzeżeń. Co prawda w niektórych miejscach możliwe są niewielkie odkształcenia plastiku, ale chwycony za dowolny róg laptop pozostaje stosunkowo sztywny. Podczas testów organoleptycznych odgłosy pracującego plastiku były bardzo subtelne, co wskazuje na wysoką staranność spasowania obudowy.
Pokrywę ekranu wykonano z plastiku. Z zewnętrznej strony przy krawędziach jest on połyskliwego czarnego koloru, jednak kilka centymetrów od krawędzi czerń przechodzi w ciemną wiśnię, na której uwidaczniają się wyżej wspominane faliste wzory.
Od wewnątrz ramka wokół ekranu jest wykonana z matowego czarnego plastiku. Po tej stronie błyszczą jedynie odboje i oczko kamery. U dołu ramki znalazło się miejsce dla emblematu producenta, a z prawej dolnej strony umieszczono oznaczenie R580.
Pokrywę ekranu łączą z platformą roboczą niewielkie, ale dość solidne zawiasy przypominające jako żywo konstrukcje Lenovo. Zawiasy chodzą z pewnym oporem, jednak ugięcia klapy są nie duże i w pełni akceptowalne. Ogólnie pokrywa chodzi bardzo poprawnie, choć w testowanym egzemplarzu przy otwieraniu i zamykaniu jej za lewy róg wydawała dziwne odgłosy.
Platforma robocza jest stosunkowo solidną konstrukcją. Pewne ugięcia mogą występować klasycznie w okolicach napędu optycznego, ale jej ogólna sztywność jest w pełni satysfakcjonująca. Cała powierzchnia robocza została wykonana z przyjemnego w dotyku plastiku przyozdobionego ciemnowiśniowym lakierem z wspomnianymi wcześniej falistymi motywami.
Rozplanowanie przestrzenne jest jedną z mocniejszych stron R580. Na platformie roboczej umieszczono, patrząc od strony ekranu, dwa głośniki, przycisk zasilania, pełną klawiaturę, a przed klawiaturą gładzik.
Rozłożenie portów jest jednym z najlepszych, z jakimi do tej pory spotkałem się w laptopach z ekranem 15”. Z prawej strony znajduje się napęd optyczny i przy tylnej krawędzi dwa porty USB. Takie ustawienie zostanie z pewnością docenione przez wszystkich zwolenników myszki, którzy zyskują dużo miejsca na jej użytkowanie bez potrzeby wyrzeczeń w postaci odłączania innych urządzeń peryferyjnych.
Przednią ściankę pozostawiono niemal niezagospodarowaną - na całej jej powierzchni znalazł swoje miejsce jedynie czytnik kart SD.
Podobnie ma się rzecz z tylną ścianką laptopa, gdzie poza gniazdem z akumulatorem nie zainstalowano żadnych portów a jedynie umieszczono wylot powietrza z wentylatora.
Jak można się łatwo domyślić, wszystkie porty skumulowano na lewej stronie laptopa. Zaczynając od przedniej krawędzi, mamy tu blokadę Kensingtona, gniazdo zasilania, VGA, LAN, HDMI, eSATA, USB, dwa złącza audio i ExpressCard/34.
Osprzęt
Klawiatura „wyspowa” to rozwiązanie coraz chętniej stosowane przez różnych producentów. Samsung do tej pory zdecydował się na nie w mniejszych laptopach (takich jak X360 czy X460); tam jednak nie były to klawiatury pełne. R580 wyposażono w pełną klawiaturę typu wyspowego wraz z blokiem numerycznym. Co prawda klawisze bloku wydają się być odrobinę szczuplejsze, ale po pewnym przyzwyczajeniu klawiatura zapewnia niezły komfort pracy. Na solidną burę zasługuje oczywiście strzałka wbita w blok numeryczny, jednak ta niedogodność występuje coraz częściej w laptopach z pełnymi klawiaturami.
Klawisze cechują się krótkim i „mięsistym” skokiem, chodzą stosunkowo cicho, a dzięki dość dużym odstępom ich użytkowanie jest całkiem wygodne. Wygodne jest także czyszczenie klawiatury, choć matowa powierzchnia w odstępach między klawiszami byłaby bardziej na miejscu niż zastosowana tu błyszcząca powłoka. Klawiatura cechuje się niezłą sztywnością, jednak pewne ugięcia są możliwe (na środkowym obszarze oraz w obrębie bloku numerycznego).
Gładzik zastosowany w R580 jest urządzeniem mało wygodnym. Jego krawędzie bez wyczuwalnej granicy przechodzą bezpośrednio w miejsca podparcia nadgarstków. Oczywiście użytkownik poczuje, że powierzchnia, po której przesuwa palec, z chropowatej gładzika przeszła w gładką pulpitu roboczego, ale niestety tym momencie traci się już płynność ruchu kursora.
Do samej czułości płytki dotykowej nie mam większych zastrzeżeń, acz przy fabrycznych ustawieniach ruch kursora wydawał mi się nieco zbyt toporny. Gładzik został wyposażony w funkcje dotyku wielopunktowego, a na jego środku umieszczono naklejkę z obrazowym przedstawieniem możliwości sterowania.
Producent zrezygnował z podświetlenia całego obwodu gładzika (jak w modelu R522), zastępując je malutkimi diodkami na wierzchołkach kątów płytki sterującej.
Obraz
Samsung R580 został wyposażony w typową matrycę o przekątnej 15,6 cala. Zgodnie z najnowszymi trendami matryca cechuje się proporcją 16:9 i rozdzielczością natywną 1366x768. Powierzchnia ekranu jest typu błyszczącego i mimo podświetlania diodami LED praca w słońcu będzie na niej bardzo mało atrakcyjna.
Dzięki zastosowaniu diod LED powierzchnia ekranu jest równomiernie podświetlona, kolory są całkiem przyjemne, a i kątom widzenia nie wiele mam do zarzucenia - jak na tę klasę laptopa, są całkiem przyzwoite. Oczywiście, zawsze mogłyby być nieco lepsze (zwłaszcza w pionie), ale na tle konkurencyjnych wyświetlaczy matryca Samsunga cechuje się wręcz doskonałą przeciętnością.
Osiągi
Samsung R580 występuje w kilku wersjach. Do testu trafił tańszy i słabszy model wyposażony w procesor Intel Core i3-330M oraz kartę grafiki Nvidia GeForce 310M.
Procesor i3-330M jest przedstawicielem linii procesorów przewidzianych dla klienta mniej wymagającego. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to całkiem przyzwoita jednostka obliczeniowa. Wyposażona została w dwa rdzenie i technologię Hyper-Threading. Obliczenia są wspomagane przez 3 MB pamięci podręcznej (L3C), a częstotliwość taktowania procesora wynosi 2,13 GHz. W odróżnieniu od pokrewnych jednostek Core i5 ten procesor nie posiada funkcji Turbo Boost. Core i3-330M jest wykonany w technologii 32 nm, a jego maksymalne TDP równa się 35 W. Jak każdy procesor Arrandale, i3-330M łączy w sobie elementy mostka północnego, wraz ze zintegrowanym rdzeniem graficznym. Ten ostati wykonany jest w procesie 45 nm, a jego częstotliwość taktowania wynosi 500 MHz (z możliwością zwiększenia do 667 MHz).
Testowany R580 nie polega na szczęście jedynie na układzie zintegrowanym i wyposażony został w kartę graficzną GF 310M. Jest to jedna z słabszych kart z stajni Nvidii, przewidziana dla klienta niewymagającego, z głównego nurtu. Biorąc pod uwagę jej przeznaczenie, wyniki testów syntetycznych powinny zadowolić mniej wybrednych fanów cyfrowej rozrywki. Wydajnościowo karta ta jest bardzo zbliżona do cieszącego się w swoim czasie uznaniem GF 8600M.
Dysk twardy Hitachi cechuje się popularną pojemnością 320 GB. Wyniki testu HD Tune wypadły dość zadowalająco jak na dysk kręcący się z prędkością 5400 obr/min. Średnia prędkość transferów na poziomie 61,5 MB/s jest niezłym wynikiem. Zadowalająca jest także szybkość interfejsu, która wyniosła 91 MB/s. Pewnym zawodem był dla mnie natomiast czas dostępu przekraczający 22 ms.
3DMark 2001SE Standard | 20702 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 10527 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 7149 pkt. | |
3DMark 06 1280x720 Score | 3826 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 5907 pkt. | |
Pomoc |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Notebooki Samsunga znane są z wysokiej kultury pracy oraz niskich poziomów natężenia hałasu. R580 jest godnym kontynuatorem tych szczytnych tradycji. Przy włączeniu laptop jest niemal niesłyszalny a w trakcie pracy bez obciążenia pieści ucho bardzo subtelnym szmerem, na tle którego czasem słyszalny jest dysk twardy.
Pod obciążeniem układ chłodzenia zwiększa swoją wydajność, generując hałas dochodzący w szczycie do 38,1 dB. Jest to natężenie szumu cały czas znośne dla użytkownika i pozwalające przyporządkować R580 w tej konfiguracji do kategorii laptopów niehałaśliwych.
Na pochwałę zasługuje także dobrze wyciszony napęd optyczny, który w trakcie odtwarzania filmu wytwarza hałas o natężeniu oscylującym w granicach 36 dB. Oczywiście podczas ładowania płyty zdarzają mu się głośniejsze momenty (trzeba się liczyć z wzrostem natężenia hałasu do 42,7 dB przez ułamek sekundy).
Hałas
luz |
| 32.1 / 32.5 / 33.5 dB |
HDD |
| 32.8 dB |
DVD |
| 35.6 / 42.7 dB |
obciążenie |
| 37.8 / 38.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Samsung R580 niewątpliwie zasługuje na miano laptopa (tłumacząc z angielskiego, laptop to urządzenie do trzymania na kolanach; bez większych obaw o temperatury można go zostawić w tym miejscu nawet podczas pracy w dużym stopniu obciążającej podzespoły). Obszarem o wyższej aktywności termicznej są w zasadzie jedynie otwory wylotowe układu chłodzenia umieszczone w lewej tylnej części obudowy. Najwyższą temperaturą, jaką udało mi się zarejestrować, było jednak tylko 33,4°C u wylotu wentylacji.
(+) The maximum temperature on the upper side is 31.9 °C / 89 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 33.4 °C / 92 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 26.4 °C / 79.5 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (+1.2 °C / 2.2 F).
Głośniki
Dwa niewielkie głośniki (o mocy 1,5 W każdy) grają czysto i stosunkowo głośno jak na swoją klasę. Melomanom z pewnością nie spodoba się brak głębi i nie najlepsze odwzorowanie niskich tonów. R580 nie został jednak zaprojektowany z myślą o zadowalaniu wytrawnego ucha, a w standardowych zadaniach głośniki poradzą sobie całkiem nieźle.
Wydajność akumulatora
Samsung wyposażył model R580 w akumulator cechujący się przeciętną pojemnością (4400 mAh, 48 Wh). Toteż dużym i przyjemnym zaskoczeniem był dla mnie czas pracy na luzie. Test czytelnika przy maksymalnie obniżonej jasności matrycy zakończył się po niemal pięciu godzinach. Słabiej, ale cały czas znośnie, akumulator poradził sobie podczas przeglądania Internetu przy użyciu bezprzewodowej karty sieciowej - uzyskałem ponad dwie i pół godziny na jednym ładowaniu. Zadowalająco wypadły także przebiegi przy oglądaniu filmu z DVD. Niewielka pojemność akumulatora dała o sobie znać dopiero przy obciążeniu systemu testem klasycznym programu Battery Eater - zakończył się on po godzinie i dziesięciu minutach.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 13.3 / 15.5 / 26.2 W |
obciążenie |
45.8 / 51.7 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Wprowadzając na rynek serię R580, Samsung zaoferował notebook godny zastanowienia. Solidnie spasowana obudowa, świetna ergonomia portów, łatwa w utrzymaniu czystości klawiatura i wysoka kultura pracy samej maszyny wraz z niskim poborem energii czynią z tego laptopa naprawdę łakomy kąsek. W zamian trzeba się jedynie pogodzić z kiepskim gładzikiem i palcującą się powierzchnią obudowy (trzeba jednak przyznać, że ta jest pokryta całkiem eleganckim lakierem a dominującym tu wzorom nie można zarzucić nudy).
Samsung R580 ze słabszą kartą grafiki nie jest dobrym wyborem dla osób zainteresowanych graniem na laptopie, a przynajmniej graniem w nowości. Dla nich godny polecenia jest wariant z dużo wydajniejszym układem GF GT 330M.
Jeżeli zestawić testowany model (R580-JS02PL) z notebookami starszej generacji, można powiedzieć, iż atutem Samsunga jest procesor Core i3-330M (najsłabsza z jednostek klasy Intel Arrandale). Pod względem wydajności lokuje się on między C2D T6670 a C2D P8700 (a więc jednostkami o wyższej częstotliwości taktowania), przy czym ten drugi był z reguły spotykany w droższych notebookach.
Spośród laptopów nowej generacji konkurentem R580 jest Asus K52JR, który posiada kartę grafiki o podobnej wydajności i działa nieco krócej zasilany z akumulatora.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.