Test Sony Vaio SVT1311M1E/S
20/05/2012
Vaio T13 to ultrabook Sony z trzynastocalowym ekranem i aluminiową obudową, w której zmieściłby się większy wyświetlacz. Model SVT1311M1E/S jest koloru srebrnego i otrzymał pozbawiony funkcji Turbo Boost procesor Core i3 ULV. Cechą szczególną jest hybrydowa pamięć masowa, stanowiąca połączenie dysków HDD i SSD. Testom poddano laptop pochodzący z serii pilotażowej.
Obudowa
Obudowa Vaio T13 wygląda świetnie. Aluminiowe powierzchnie prezentują się elegancko i tchną wysoką jakością. Są one również miłe w dotyku. Skoro to ultrabook, obudowa jest odpowiednio cienka. Klapę można podnieść jedną ręką, bez przytrzymywania jednostki zasadniczej. Podczas wykonywania tej czynności można ocenić, jak lekka jest filigranowa obudowa ekranu. Jednocześnie jednak jest ona bardzo delikatna. Niewielki nacisk powoduje wygięcie tego elementu. Przy krawędziach ramka uciska matrycę i pojawiają się zniekształcenia obrazu. Poza tym otwarta pokrywa podnosi trochę laptop z tyłu. Opiera się on wtedy na dwóch czarnych dystansach, a tył jednostki zasadniczej unosi się w powietrzu. W tej pozycji możliwe jest wygodniejsze pisanie na klawiaturze i poprawia się chłodzenie podzespołów.
Jednostka zasadnicza jest dużo solidniejsza od obudowy ekranu. Miejsca oparcia dłoni prawie nie poddają się naciskowi. Również ramka klawiatury jest bardzo sztywna. Ugina się natomiast trochę środek klawiatury.
Aby dostać się do podzespołów ultrabooka Sony, trzeba w pierwszej kolejności zdemontować przykręcony trzema śrubkami akumulator. Nie są to zwykłe śrubki krzyżakowe, a nietypowe. Do zwolnienia akumulatora można wykorzystać np. monetę. Godne podkreślenia jest to, że w przeciwieństwie do wielu innych ultrabooków nie jest on wbudowany na stałe. Podzespoły znajdują się obok, za pokrywą serwisową.
Ultrabooki nie odznaczają się bogatym wyposażeniem w złącza. Sony T13 nie jest wyjątkiem pod tym względem. Jego użytkownik musi zadowolić się dwoma portami USB, z których jeden to USB 3.0. Oprócz nich na lewym boku znajduje się tylko gniazdo zasilania. Pozostałe porty umieszczono na przeciwległej ściance. Tu mamy m.in. VGA i HDMI, czyli dwa wyjścia obrazu, co jest rzadkością w ultrabookach. W przypadku podłączenia grubej wtyczki lub pamięci pod USB może się okazać, że obudowa zostanie podniesiona z lewej strony.
Osprzęt
W Sony T13 zastosowano klawiaturę z klawiszami rozmieszczonymi w odstępach. Płytki mają wymiary 14 x 13 mm, więc nie są duże. Odstępy między nimi mają około 4 mm. Użytkownicy o dużych dłoniach mogą mieć problemy i robić literówki przy pisaniu.
Podczas pracy mocno odczuwalne jest to, że klawisze są płaskie i ledwo wystają ponad powierzchnię pulpitu roboczego. Ze względu na twardy stop i krótki skok używanie klawiatury może być nieprzyjemne. Cechuje je również niedostateczna odpowiedź.
Oprócz funkcji specjalnych oznaczonych na niebiesko są jeszcze trzy dodatkowe przyciski za klawiaturą. Widnieją przy nich słowa "ASSIST", "WEB" i "VAIO". Po naciśnięciu pierwszego z nich otwierane jest oprogramowanie VAIO Care (do diagnostyki i kontroli działania laptopa), drugi uruchamia przeglądarkę internetową, a trzeci może otworzyć Media Gallery lub aplikację PlayMemories Home.
Płytka dotykowa jest dość szeroka, ale krótka; jej wymiary to 100 x 56 mm (przekątna wynosi 112 mm). Na dodatek nie ma oddzielnych przycisków, a są one połączone z gładzikiem. Oba dolne rogi dają się wciskać, przy czym rozlega się klik. Funkcja ta działała w testowanym egzemplarzu bez zarzutu. Sama płytka natomiast rozczarowała; kursor reagował często bardzo wolno i nie zawsze. Podczas użytkowania jest to nader denerwujące. Utrudniało to nie tylko normalną nawigację, ale i przekładało się negatywnie na funkcje dotyku wielopunktowego.
Obraz
Sony zastosowało w Vaio T13 matrycę o przekątnej 13,3 cala i rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Jej powierzchnia jest połyskliwa. Ekran wydaje się mniejszy, niż 13-calowy, gdyż oprawiono go w dość grubą ramkę.
|
rozświetlenie: 88 %
na akumulatorze: 175 cd/m²
kontrast: 139:1 (czerń: 1.26 cd/m²)42.32% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
60.4% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
40.77% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Pod względem jasności obrazu matryca wypada nieszczególnie, a w porównaniu z innymi ultrabookami - wręcz blado. W Asusie UX21E luminancja osiągnęła 400 cd/m², a w MacBooku Air - ponad 200 cd/m². Sony ze średnią na poziomie 167,8 cd/m² prezentuje się przy nich słabo. Do tego głębia czerni wyniosła 1,26 cd/m². Pożądana byłaby wartość poniżej 1 cd/m². Gdyby tak było, kolor czarny wyglądałby lepiej i zapewniony byłby kontrast wyższy, niż marne 139:1.
Paleta barw jest przeciętna; dużo brakuje do zgodności z przestrzenią sRGB, nie mówiąc o Adobe RGB.
Na świeżym powietrzu, przy pogodnym niebie, użytkownik ultrabooka Sony ma kłopot. Słaby kontrast i niska jasność obrazu ograniczają czytelność treści wyświetlanych na błyszczącym ekranie. Tylko w cieniu coś niecoś widać na ekranie.
Pod względem kątów widzenia matryca nie odbiega od laptopowego standardu. Obraz jest dobrej jakości, kiedy patrzy się na ekran możliwie na wprost. Można zmieniać pozycję w lewo lub w prawo, a obraz nie traci wiele na jakości (dzięki temu można używać laptopa w większym gronie). Jakość psuje się natomiast szybko, jeżeli patrzy się na ekran od góry lub od dołu.
Osiągi
Procesor Core i3-2367M to dwurdzeniowa jednostka niskonapięciowa (Ultra Low Voltage), cechująca się niewielkim zużyciem energii. Jego częstotliwość taktowania jest niska (1,4 GHz). Nie posiada funkcji Turbo Boost 2.0, więc nie jest automatycznie podkręcany. Jest natomiast procesorem czterowątkowym. Jego TDP to 17 W, a w standardowych Core i3 wynosi ono 35 W.
W teście jednowątkowym Cinebench R10 64 ultrabook Sony uzyskał 2275 pkt., a dysponująca tym samym procesorem Toshiba Z830 - 2233 pkt. W teście wielowątkowym tej samej aplikacji wynik Sony to 5048 pkt., a Toshiby - 4821 pkt. Inne ultrabooki mogą się pochwalić dużo lepszymi. MacBook Air 13 z procesorem Core i5-2557M uzyskał 8266 pkt., Asus UX31E z i5-2557M - 8349 pkt.
Zintegrowany z procesorem układ grafiki HD Graphics 3000 to wersja z jednostek ULV, o niższym taktowaniu (podstawowe wynosi 350 zamiast 650 MHz). Rozwiązanie to nie nadaje się do gier, ale starsze tytuły mogą na nim działać.
By oszacować wydajność systemową Sony T13, wykorzystano test PCMark 7. Laptop ten uzyskał w nim 2371 pkt., co stawia go w środku stawki podobnych modeli. Toshiba Z830 z procesorem Core i3-2367M zapisała na swoim koncie identyczny wynik, a MacBook Air 13 z Core i5-2557M okazał się dużo lepszy, zdobywając 3561 pkt.
3DMark 03 Standard | 6962 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 3083 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 7 Score | 2371 pkt. | |
Pomoc |
Testowany model został wyposażony w procesor Core i3-2367M (1,4 GHz), 4 GB pamięci operacyjnej i dysk twardy o pojemności brutto 500 GB i prędkości 5400 obr/min. Poza tym ostatnim jest jeszcze dysk SSD o pojemności 32 GB pod Mini PCIe. Użytkownik nie ma jednak do niego dostępu; jest on wykorzystywany przez system. Wpływ SSD jest odczuwalny podczas uruchamiania systemu oraz programów - odbywa się to bardzo szybko.
Testy gier
Choć Sony Vaio T13 to laptop ze zintegrowaną grafiką, sprawdzono na nim trzy nowe gry o dużych wymaganiach sprzętowych. Alan Wake i Skyrim okazały się zupełnie niegrywalne w najniższej rozdzielczości i na najniższych ustawieniach jakościowych. W Anno 2070 nie wyglądało to dużo lepiej. Jeżeli ktoś się uprze, może pograć na najniższych ustawieniach, ale trudno czerpać przyjemność z gry.
Dane o osiągach laptopów z tym samym układem grafiki w innych grach są zawarte w zestawieniu u dołu strony stworzonej dla HD Graphics 3000.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
The Elder Scrolls V: Skyrim (2011) | 18 | 8 | ||
Anno 2070 (2011) | 22 | 11 | 7 | |
Alan Wake (2012) | 4 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Podczas pracy bez obciążenia Sony T13 jest laptopem cichym. Wentylator jest przeważnie wyłączony i słychać tylko szmer dysku twardego (29,6 dB). Przy niewielkim obciążeniu wentylator rozkręca się natomiast dość szybko i natężenie hałasu osiągnęło podczas pomiarów 32,4-34,4 dB. Są to wartości do przyjęcia. W teście maksymalnego obciążenia omawiany laptop był już dość głośny (36,4-41,2 dB).
Hałas
luz |
| 29.6 / 32.4 / 34.4 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 36.4 / 41.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
O temperatury w Vaio T13 nie trzeba się martwić. Pod obciążeniem ultrabook Sony rozgrzał się do 35,1°C na wierzchu jednostki zasadniczej i do 36,7°C na spodzie. To bardzo dobre wyniki. Wobec tego zastanawiające jest to, że producent nie zdecydował się na ograniczenie prędkości obrotowej wentylatora. Bez obciążenia najwyższe temperatury wyniosły 30,3°C od strony pulpitu roboczego i 31,4°C na spodzie korpusu. Można śmiało stwierdzić, że praca z laptopem trzymanym na kolanach jest w pełni bezpieczna.
(+) The maximum temperature on the upper side is 35 °C / 95 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(+) The bottom heats up to a maximum of 36.7 °C / 98 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 28 °C / 82 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 26.6 °C / 79.9 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (+1.7 °C / 3 F).
Głośniki
Głośniki, co typowe dla laptopów, są raczej słabej jakości. Tony niskie nie są oferowane, a przy wysokim natężeniu dźwięku tony wysokie stają się nieczyste. Do obejrzenia filmu w podróży jakość jest wystarczająca.
Wydajność akumulatora
Czasy pracy Vaio T13 na zasilaniu akumulatorowym okazały się bardzo dobre. W teście czytelnika symulującym czytanie dokumentu tekstowego przy minimalnym podświetleniu ekranu uzyskano prawie 8,5 h. To wynik lepszy od zamieszczonego w danych producenta, według którego omawiany laptop ma pracować maksymalnie 7 h. W teście symulującym korzystanie z internetu przez Wi-Fi osiągnięto 4:16 h. Test dużego obciążenia przyniósł wynik w wymiarze 2,5 h.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.1 / 0.2 W |
luz | 6.1 / 7.4 / 8.7 W |
obciążenie |
27 / 31.9 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Na początku wypada przypomnieć, że testowany egzemplarz nie pochodził z produkcji seryjnej. Dlatego cechy laptopów, które trafią do sprzedaży, mogą się nieco różnić.
Jakość wykonania ultrabooka Sony jest bez zarzutu. Pod względem solidności na wizerunku tego modelu ciąży natomiast delikatna obudowa ekranu. Konkurencyjne modele Apple i Asusa górują pod tym względem nad konstrukcją japońskiej firmy.
Do charakterystyki klawiatury trzeba się przyzwyczaić. Gładzik byłby dobry, gdyby jego reakcje nie były czasem niewłaściwe. Złącza oceniono o tyle pozytywnie, że nie zabrakło USB 3.0, a oprócz HDMI jest też VGA. Pod względem wydajności lepsze są ultrabooki z mocniejszymi procesorami Core i5. Czasy pracy na akumulatorze są w porządku.