Test Toshiba AC100
Toshiba AC100 to przedstawiciel smartbooków, nowej klasy urządzeń przenośnych lokującej się - jak nazwa wskazuje - między smartfonami i netbookami. Producent określa to pracujące pod kontrolą systemu Android urządzenie mianem „niewiarygodnie szybkiego komputera do korzystania z internetu”. Na pewno daleko mu do możliwości dużo większych notebooków, ale może okaże się ono bardziej wartościowe od posiadających podobne rozmiary netbooków?
Obudowa
Toshiba AC100, komputer ważący 860 g i mierzący 24x264x191 mm, jest bliższy pierwotnym koncepcjom netbooka niż większość współczesnych konstrukcji zaliczanych do tej kategorii komputerów przenośnych. Niewielka waga i wyjątkowo smukła obudowa od pierwszej chwili robią wrażenie. A przy tym użytkownik ma do dyspozycji spory, bo 10-calowy ekran i klawiaturę o sensownych wymiarach.
Plastikowa obudowa koloru brązowo-czarnego („zgaszona czerń” według nazewnictwa producenta) ma na deklu i wokół klawiatury układającą się w diamentowy wzór fakturę, dzięki której urządzenie dobrze leży w dłoni i jest miłe w dotyku. Nie zaciera ona jednak wrażenia taniochy. Wokół ekranu i na spodzie zastosowano gładką odmianę wykończenia.
Sztywność obudowy jest w sumie niezła i to pomimo tego, że poszczególne elementy są nader cienkie. W obszarze podpórki pod ręce (która ma 0,4-0,8 mm grubości) nacisk jedną ręką w zewnętrznych narożnikach powoduje lekkie uginanie się tworzywa a także ciche trzeszczenie. Poza tym spasowanie jest należyte; odstępy między elementami są równe a części złożone dokładnie.
Oszczędnie użyte akcenty barwy pomarańczowej uatrakcyjniają nieco sylwetkę Toshiby wizualnie, a nie są krzykliwe.
Zawiasy utrzymują ekran w pozycji idealnie, także gdy jest zamknięty. Nie da się otworzyć komputera jedną ręką. Maksymalny kąt rozwarcia ekranu jest ograniczony. Ta cecha AC100 wpływa negatywnie na wygodę używania urządzenia na kolanach. Akumulator jest odpowiednio umocowany; dwa rygle powodują, że się nie kolebie.
Jasnym punktem AC100 jest wyjście HDMI, pozwalające zestawiać urządzenie z nowoczesnymi monitorami i płaskimi telewizorami. Sprawdzono to, podłączając je do telewizora Toshiba WLG 66 32” i monitora NEC 19" (z wykorzystaniem adaptera DVI-HDMI), i nie stwierdzono problemów. Działało m.in. przesyłanie sygnału audio do telewizora. Poza tym AC100 posiada jeden port USB 2.0, jedno Mini-USB, czytnik kart (SD, SDHC, MMC) i gniazdo audio (połączone wejście/wyjście).
Przez standardowy port USB 2.0 można podłączać rozmaite peryferia, a port Mini-USB może posłużyć do komunikacji z komputerem stacjonarnym czy laptopem. Wtedy 8-gigabajtowy nośnik SSD służy za napęd zewnętrzny i łatwo zapełnić go danymi. Pliki przerzucano w jedną i drugą stronę, przy czym transfery dochodziły do 14,8 MB/s. Im mniejsze są przenoszone pliki, tym z dłuższymi czasami oczekiwania należy się liczyć. Przez zwykły port USB 2.0 podłączano różne myszki, pendrive'y i dyski twarde. Pendrive OCZ ATV 4GB został uznany za uszkodzony, ale pozostałe urządzenia działały bez problemu.
Osprzęt
AC100 nie posiada znanej ze smartfonów sensorycznej powierzchni ekranu i tym samym urządzenie to jest pozbawione zasadniczej zalety rozwiązań opartych na Androidzie. Trzeba się zatem zdać na kombinację klawiatury i płytki dotykowej, która działa dobrze, ale daleko jej do prostoty i płynności obsługi systemu ruchami palca.
Klawiatura rozciąga się na całą szerokość pulpitu roboczego, a klawisze są normalnej wielkości. Brak w niej klawiszy funkcyjnych, zamiast których jest rząd klawiszy specjalnych (do multimediów, regulowania jasności obrazu, wywoływania klienta poczty, kamerki itp). Układ klawiatury będzie niewygodny dla polskiego użytkownika ze względu na zwężone klawisze alt i prawy shift.
Klawiatura jest sztywna, skok klawiszy jest krótki, a klik – cichy. Oznaczenia klawiszy są czytelne.
Płytka dotykowa jest dość duża, ma dobre właściwości ślizgowe i cechuje się należytą czułością. Strefa przewijania działa dobrze i umożliwia płynną pracę. Przyciski chodzą lekko i hałasują z umiarem (podobnie jak klawisze klawiatury).
Obraz
Wbudowany wyświetlacz Toshiby AC100 rozczarowuje. To panel LCD TruBrite z podświetleniem LED i o rozdzielczości 1024x600 pikseli. Nie jest to niestety ekran dotykowy, więc interakcja poprzez palec lub rysik nie jest możliwa. Szkoda, bo funkcja dotykowa ułatwiłaby znacznie poruszanie się w Androidzie.
Pod względem kluczowych parametrów wyświetlacz ten odpowiada ekranom spotykanym we współczesnych netbookach. I tutaj trzeba sobie radzić z ograniczeniem do 600 linii w pionie, które zmusza do częstego przewijania treści. Zagęszczenie pikseli wynosi 118 dpi i jako takie może być nazwane ergonomicznym. W porównaniu do współczesnych smartfonów opartych na systemie Android lub iO, które najczęściej posiadają wyświetlacze o rozdzielczości 800x480 (960x640 w iPhone'ie 4) pikseli użytkownik Toshiby AC100 ma jednak oczywistą przewagę w rozmiarach wyświetlanych elementów i obszarze roboczym.
|
rozświetlenie: 83 %
na akumulatorze: 170 cd/m²
kontrast: 125:1 (czerń: 1.36 cd/m²)
Niestety, nie zdecydowano się na wybór ekranu o matowej powierzchni, co oznacza, że stale trzeba się liczyć z przeszkadzającymi refleksami. Im ciemniejsze treści na ekranie, tym bardziej uwidocznia się ta niedogodność.
Dokuczliwość tego problemu mogłoby ograniczyć mocne podświetlenie ekranu. Problem w tym, że AC100 nie dysponuje takowym – maksymalna jasność dla całego ekranu to średnio tylko 162 cd/m².
Ten poręczny komputerek właściwie nie nadaje się do użytku poza pomieszczeniami, gdyż na dworze wyświetlane treści są słabo widoczne i w dodatku nakładają się na nie odbicia obiektów z otoczenia. Jako tako da radę korzystać z niego tylko w mocno zacienionym miejscu.
Niskie mniemanie o wyświetlaczu Toshiby AC100 jest wzmacniane słabym kontrastem, który wyraża się wartością zaledwie 125:1. Czerń bardziej przypomina szary, a inne kolory wydają się mętne i słabo nasycone.
Co do kątów widzenia, to słabo przedstawia się ich zakres pionowy. Kiedy patrzy się na ekran nie dokładnie na wprost, a ma się głowę nieco powyżej tej idealnej płaszczyzny, obraz staje się szybko blady i można obserwować silną inwersję barw. To cecha charakterystyczna matryc w większości współczesnych netbooków. Smartfony i tablety wypadają pod tym względem o wiele lepiej.
Osiągi
W Toshibie AC100 zastosowano układ Nvidia Tegra 250, który według producenta jest nader energooszczędny i zadowala się mocą 500 mW. Składa się on z 8 w sumie podukładów zestawionych na jednej płytce. Poza dwoma rdzeniami Cortex A9, które są taktowane z częstotliwością 1 GHz i zapewniają zasadniczą obliczeniową, mamy dwa procesory wideo HD (jeden do kodowania i jeden do dekodowania), procesor audio, procesor obrazu, procesor grafiki i sterujący całym układem ARM7. Pozostałe ważne elementy wyposażenia to 512 MB zintegrowanej na płycie pamięci RAM oraz zintegrowany nośnik pamięci SSD 8 GB. Z zasobu tego ostatniego wolne jest około 5,5 GB, które można przeznaczyć na własne dane w postaci zdjęć, dokumentów itp.
Wyróżniającą się cechą AC100 jest deklaracja płynnego odtwarzania materiału wideo 1080p. To funkcja nieosiągalna dla netbooków z procesorem Atom i grafiką GMA 3150, więc byłby to niewątpliwy atut testowanej Toshiby. Zdolność odtwarzania filmów Flash HD nie będzie dostępna przy zastosowaniu systemu Android 2.1, gdyż Flash jest wspierany od wersji Android 2.2.
W teście SunSpider na Operze Mini uzyskano poprzez WLAN wynik 25300 ms; w przypadku przeglądarki Dolfin było to natomiast 8339 ms. Ten drugi wynik jest lepszy od osiągnięcia iPada, który uzyskał około 10000 ms.
Odtwarzanie filmów
Sprawdzono jak zachowują się na AC100 filmy, które były odtwarzane przy wykorzystaniu dostarczonych aplikacji i oceniane pod kątem płynności. Były to Magic of Flight, Coral Reef, Big Buck Bunny i Elephants Dream w formacie WMV lub H.264. Podczas gdy w przypadku plików 1080p obserwowano co pewien czas ledwo wyczuwalne przycinanie, nie dało się ono zauważyć przy odtwarzaniu odtwarzaniu materiału 720p i niższej jakości. W każdym razie wydajność tego urządzenia wypada pod tym względem bardzo korzystnie w porównaniu z rozwiązaniami z GMA 3150 Intela i cecha ta jest jest konkretnym argumentem dla użytkownika. Jako że wbudowana pamięć masowa nie jest dość pojemna (8 GB) filmy Full HD czy HD i tak ogląda się tylko wyjątkowo, gdyż nie ma na nie miejsca.
Odtwarzanie filmu przez HDMI na ekranie telewizora działa, jak już wspomniano, bez problemu (przesyłany jest obraz i dźwięk).
Aplikacje
Dołączone oprogramowanie to w gruncie rzeczy narzędzia do przeglądania różnego typu treści. Są to Toshiba Media Player do filmów muzyki, zdjęć, Documents to go do dokumentów Word, PDF itp., FBReader do e-booków i Toshiba File Manager do wymiany danych przez USB, kartę pamięci czy kamerkę. Dokumenty Word, Open Office i pliki PDF były otwierane, ale klasyfikowane jako pliki nieznanego typu. Ulepszenie czytnika dokumentów, by można je edytować, jest odpłatne. Dostępne aktualnie aplikacje rozczarowują. Nie można skorzystać z Android Market, a Camangi Market ze swoimi 164 aplikacjami jest bardzo ubogi. Konieczne są pilne zmiany w tej dziedzinie.
Ogólnie możliwości Tegry należy ocenić pozytywnie. Jak na ten rodzaj urządzeń, trudno oczekiwać więcej. Praca systemu jest płynna a zyskuje on oczywiście na ograniczeniu wachlarza funkcji smartbooka (w porównaniu do notebooka).
W AC100 można znaleźć parę fajnych rozwiązań, jak np. Funkcja Instant On pozwalająca na szybkie przywrócenie komputerka do działania po pewnym czasie nieaktywności czy kontrolki powiadamiające o nadejściu poczty elektronicznej po bokach, które spełniają swoją funkcję i wtedy, kiedy urządzenie jest zamknięte.
Wpływ na otoczenie
Hałas
Toshiba AC100 nie wytwarza hałasu, gdyż nie posiada ani wiatraczka chłodzącego, ani dysku twardego.
Ciepło
Nie występuje odczuwalne nagrzewanie. Urządzenie jest po prostu chłodne (maksymalna temperatura wyniosła 32,2°C pod obciążeniem).
(+) The maximum temperature on the upper side is 27.2 °C / 81 F, compared to the average of 33.1 °C / 92 F, ranging from 21.6 to 53.2 °C for the class Netbook.
(+) The bottom heats up to a maximum of 32.2 °C / 90 F, compared to the average of 36.6 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 23.7 °C / 75 F, compared to the device average of 29.8 °C / 86 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 23.2 °C / 73.8 F and are therefore cool to the touch.
(+) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 29.3 °C / 84.7 F (+6.1 °C / 10.9 F).
Głośniki
Jakość dźwięku jest okropna. Nie tylko trzeba pogodzić się z bardzo płaską jego charakterystyką, ale i radzić sobie z niską głośnością maksymalną.
Wydajność akumulatora
Producent obiecuje do 8 godzin pracy na zasilaniu bateryjnym, choć zainstalowany akumulator ma pojemność tylko 25 Wh. Oznaczałoby, że urządzenie powinno wykazywać pobór mocy na poziomie około 3 W.
Kiedy podłączono AC100 do sieci zasilającej, zmierzono na minimalnej jasności obrazu i w trybie bezczynności 2,6 W. Po zwiększeniu jasności do maksymalnej zaobserwowano wzrost poboru mocy do 4,3 W.
Podczas kopiowania plików odnotowano maksimum na poziomie 6,2 W. Przy takim reżimie pracy Toshiba AC100 mogłaby zatem działać cztery godziny.
W teście intensywnego korzystania z internetu przy wykorzystaniu połączenia bezprzewodowego (WLAN) uzyskano prawie 6,5 h pracy, a przy odtwarzaniu zapisanych filmów HD smartbook Toshiby wyłączył się po 4:10 h. Tu jednak mogą wystąpić duże różnice w zależności od jakości filmów. Maksymalny uzyskany przebieg, 8:16 h, nie jest możliwy do powtórzenia w praktyce, gdyż normalnie użytkownik nie będzie się umartwiał pracą na minimalnej jasności obrazu.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 2.6 / 4.1 / 4.3 W |
obciążenie |
/ 6.2 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Ten, kto kierując się hasłami „Android” i „Tegra” wziął Toshibę AC100 za hybrydę netbooka i inteligentnego telefonu, ten gorzko się rozczaruje. Urządzenie to nie posiada ekranu dotykowego, funkcji telefonu, ani modułu Bluetooth. Wyświetlacz wyklucza swobodne korzystanie z tego wynalazku na świeżym powietrzu a ograniczenie oferty aplikacji wymaga od użytkownika dużo dobrej woli względem tego sprzętu.
Testowany model nie posiadał modemu 3G i jako taki mógł w najlepszym wypadku służyć za przenośny odtwarzacz multimedialny. I ta funkcja jest jednak upośledzona wobec skąpego zasobu pamięci masowej (8 a właściwie 5,5 GB). Potencjał w tej mierze został zanadto uszczuplony, by można stawiać to urządzenie wyżej od netbooków. Te ostatnie są w stanie zaoferować o wiele więcej, przy czym (najprostsze z nich) kosztują dużo mniej od Toshiby AC100.
Przewaga nad konkurencyjnymi rozwiązaniami ogranicza sie zatem do takich cech jak błoga cisza, niewielka waga, bardzo płaska obudowa oraz wyjście HDMI w komplecie z możliwością płynnego odtwarzania filmów.