Test Toshiba Satellite A500-1DN
Satellite A500 to seria ze sporym stażem na naszym rynku, ale ze względu na taką a nie inną politykę handlową Toshiby w Polsce występuje duża rotacja modeli. Ten oznaczony symbolem A500-1DN pojawił się dość dawno (a i publikacja wyników testu się odwlekła), niemniej jednak jego recenzja może być ciekawe dla osób zainteresowanych wydajnością i kulturą pracy tego notebooka z nowoczesną kartą grafiki Nvidii (GeForce GT 230M).
Obudowa
Pod względem stylistycznym Toshiba Satellite A500 prezentuje się nadzwyczaj przyjemnie. Czarny fortepianowy lakier pokryty delikatnym motywem przenikających linii znakomicie uwypukla multimedialne aspiracje tego sprzętu. Z kolei myszate obwódki okalające ramy obudowy (nieobecne w poprzedniej serii A350) oraz pokaźne logo producenta umieszczone na klapie matrycy to kolejne aspekty, które przyciągają spojrzenia potencjalnego nabywcy.
Widoczny po uniesieniu wieka pulpit roboczy razi sporą ilością połyskującego lakieru, którego wykończenie jest kontynuacją motywu przewodniego. Uwagę zwraca stosunkowo niewielka ilość miejsca na podparcie lewego nadgarstka (z racji przesunięcia gładzika w lewą stronę).
Obudowa sprawia wrażenie solidnej. W trakcie testów nie uświadczyłem większych problemów z nadmiernym wyginaniem poszczególnych części pulpitu. Pewne zastrzeżenia można mieć jedynie do centralnej części klawiatury, a także pokrywy ekranu, która po odwróceniu notebooka znacząco odstaje od platformy roboczej oraz nadmiernie się ugina.
Do spasowania poszczególnych komponentów notebooka również nie można mieć większych uwag. Unoszenie obudowy za poszczególne rogi nie prowokowało drażniących odgłosów skrzypiącego tworzywa. Pewne ogniska grzechotu można było dosłyszeć wyłącznie w okolicy wnęki napędu optycznego.
Pojedynczy, centralnie umieszczony zawias przytrzymujący ramkę matrycy słabo niweluje drgania wywołane podczas energicznego wystukiwania znaków. Pomimo masywnej konstrukcji laptopa, która sprzyja zachowaniu odpowiedniej stabilności, ekran drży nawet przy najmniejszym poruszaniu obudową notebooka.
Opór stawiany w trakcie odchylania klapy jest dosyć znaczny, jednak z racji ciężkiej podstawy korpusu czynność tą możemy wykonywać przy użyciu jednej dłoni. W przypadku Toshiby A500 nie uświadczymy problemu związanego z samoczynnie opadającą pokrywą przy kątach rozwarcia sięgających 20-30 stopni. Maksymalny kąt wychylenia ekranu wynosi około 135 stopni.
Jak przystało na sprzęt stricte multimedialny, notebook Toshiby został wyposażony w interfejsy umożliwiające sprawne podłączanie większości urządzeń peryferyjnych. Trzy osobne porty USB, hybrydowe złącze eSATA/USB oraz port HDMI to standard, który zadowoli znaczącą część domowników.
Boli natomiast samo ulokowanie złączy, które według mnie urąga pewnym zasadom projektowania laptopów przeznaczonych do rozrywki. Odstająca na przeszło 4,5 cm wtyczka zasilania oraz rozmieszczenie dwóch portów USB na prawej flance skutecznie zmniejszają swobodę operowania myszą komputerową, która jest nieodłącznym atrybutem graczy sieciowych.
Omawiany notebook spoczywa na czterech gumowych nóżkach, z których tylne są nieznacznie podniesione do góry. Takie rozwiązanie jest wymuszone zachodzącą za tylną część obudowy pokrywą matrycy; poza tym większa przestrzeń pod korpusem sprzętu ułatwia cyrkulację powietrza. Po odwróceniu laptopa otrzymujemy łatwy dostęp do kieszeni dysku twardego oraz gniazd pamięci RAM.
Osprzęt
Klawiatura z pewnością nie przypadnie do gustu sporej części użytkowników, a to za sprawą dość lepkiej faktury płytek, która jest charakterystyczna dla rozrywkowej serii notebooków japońskiego producenta, oraz specyficznego układu klawiszy.
Klawisze wykazują nadmierną (a wręcz w pewnych momentach irytującą) tendencję do chybotania się na boki, co w połączeniu z płaską (niewyprofilowaną) powierzchnią płytek znacznie utrudnia sprawne trafianie w wybrane literki. Całość negatywnych doznań okrasza konkretny grzechot towarzyszący wystukiwaniu znaków.
Nietypowy układ klawiszy ze znakiem „backslash" przy lewym shifcie i wąskim piętrowym enterem wymaga naturalnie dłuższej adaptacji. Boli poza tym krótka spacja (rozpiętość tego klawisza wynosi zaledwie 70 mm). Na pochwałę zasługuje za to pokaźny prawy shift (42x17 mm) oraz spory lewy ctrl (25x17 mm).
Fanów gier samochodowych ucieszy fakt odizolowania strzałek kierunkowych od pozostałej części klawiatury oraz sama wielkość tych klawiszy, która wynosi 15x11 mm. Cała prawa część pulpitu została zarezerwowana dla pełnowartościowego bloku klawiatury numerycznej.
Właściwie już na pierwszy rzut oka lakierowana powierzchnia tabliczki dotykowej (82x42 mm) nie budzi pozytywnych skojarzeń, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę fakt, iż została ona umieszczona w tej samej płaszczyźnie, co pozostała część obudowy. To właśnie wspomniany mankament prowokuje częste problemy związane z obsługą strefy przewijania po prawej stronie. Z racji braku wyraźnych krawędzi wyznaczających strefę czułości gładzika w trakcie przesuwania palca po powierzchni ucieka on poza obręb tabliczki.
Na pochwałę nie zasługuje również dokładność samego urządzenia. Lekko chropowata faktura nie ułatwia wykonywania precyzyjnych operacji w szczególności, gdy opuszka palca uchwyci odrobinę wilgoci.
Przyciski (zastępujące te myszy) o wymiarach 52x16 mm każdy są wykonane z niesprężystego tworzywa, które w dotyku sprawia wrażenie nader topornego. Pomimo ich dość znacznych rozmiarów, obsługa przycisków nie należy do rzeczy najprzyjemniejszych, a to głównie dzięki znacznemu oporowi (malejącemu do środka), który utrudnia ich wciskanie.
Ulokowany za klawiaturą panel sensoryczny wpływa korzystnie na wrażenia estetyczne, ale bardzo mizerna czułość urządzenia niweczy ostatecznie szansę na przyznania dobrej noty. Przeciwników zbyt dużej ilości światełek w notebooku z pewnością ucieszy możliwość wyłączenia podświetlenia panelu.
Obraz
Testowany model Satellite A500 został wyposażony w ekran LCD 16" o rozdzielczości nominalnej 1366x768 pikseli. Oznacza to, że mamy do czynienia z monitorem panoramicznym o proporcji boków 16:9.
Panel produkcji Samsunga legitymuje się stosunkową dobrą jasnością, która przy średnim rozświetleniu matrycy pozwala na swobodne edytowanie tekstu czy surfowanie po sieci. Odwzorowanie poszczególnych barw nie stoi na idealnym poziomie. W pewnych momentach prezentowany obraz wydawał się nazbyt wybielony.
Kąty widzenia w płaszczyźnie poziomej nie odbiegają od standardu przyjętego dla urządzeń klasy średniej. Z kolei zakres kątów pionowych wypada zdecydowanie gorzej. Już niewielkie odchylenie matrycy prowokuje wybielenie obrazu, dlatego dla zapewnienia odpowiedniego komfortu pracy wymagane jest dobranie idealnej pozycji.
Osiągi
Trzon elektroniki notebooka stanowi procesor Core 2 Duo T6600 o nominalnej częstotliwości rdzenia 2,2 GHz. Dwurdzeniowa jednostka Intela zastosowana w prezentowanym modelu Satellite A500 posiada zadowalający stosunek wydajności do ceny, dlatego też jest z powodzeniem montowana w multimedialnych konstrukcjach wielu producentów (np. Acer Aspire 5739G).
W testach syntetycznych układ Intela spisuje się zaskakująco poprawnie, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę ograniczenie prędkości szyny FSB do 800 MHz. Model C2D T6600 efektywnością pracy dorównuje jednostce C2D P7450, która posiada więcej pamięci podręcznej (3 MB) oraz prędkość magistrali powiększoną do 1066 MHz.
Zestawienie GeForce'a GT 230M z procesorem przypisanym do średniej klasy wydajnościowej to przynajmniej z ekonomicznego punktu widzenia pomysł zasługujący na pochwałę. Mobilny układ zielonych wykonany w procesie technologicznym 40 nm został wyposażony w 48 jednostek cieniujących oraz 1 GB pamięci DDR3. Z perspektywy przeciętnego użytkownika, który wykorzystuje laptop do odtwarzania multimediów czy pogrywania w ciekawsze tytuły (a przy okazji nie oczekuje nie wiadomo jakich wodotrysków), moc obliczeniowa GT 230M jest jak najbardziej zadowalająca. Co by jednak nie mówić, przeciętne wyniki w testach syntetycznych przypominają nam, że nie mamy do czynienia z układem stworzonym dla ekstremalnych graczy, a jedynie z kartą lokującą się na średniej półce wydajnościowej.
Powierzchnię magazynującą o pojemności 320 GB zapewnia dysk twardy marki Toshiba. Niestety, pod względem osiągów model MK3263GSX nie prezentuje zadowalających wyników. W teście HD Tune urządzenie notowało przeciętne prędkości kształtujące się na poziomie 44 MB/s (za dobre osiągi uważane są te oscylujące w granicach 52-53 MB/s).
3DMark 03 Standard | 17121 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 11266 pkt. | |
3DMark 06 1280x768 Score | 6324 pkt. | |
Pomoc |
Wydajność w grach
Colin McRae: DiRT
rozdzielczość 1366x768, detale na "High"
min. 17, maks. 26, śr. 22 kl/s
FIFA 09
rozdzielczość 1366x768, detale na "High"
min. 34, maks. 132, śr. 84 kl/s
Need for Speed: Shift
rozdzielczość 1366x768, tekstury na "High", modele aut na "Medium"
min. 21, maks. 47, śr. 38 kl/s
rozdzielczość 1366x768, tekstury na "High", modele aut na "High"
min. 21, maks. 41, śr. 32 kl/s
World in Conflict
rozdzielczość 1366x768, detale na "High"
min. 12, maks. 49, śr. 22 kl/s
Risen
rozdzielczość 1366x768, tekstury na "High", anisotropic texture filtering 16x
min. 13, maks. 39, śr. 24 kl/s
anisotropic texture filtering 2x
min. 21, maks. 41, śr. 31 kl/s
Men of War
rozdzielczość 1366x768, detale na "High", anisotropic texture filtering 2x
min. 13, maks. 34, śr. 28 kl/s
F.E.A.R. 2: Project Origin
rozdzielczość 1366x768, detale na "High", fsaa 2x
min. 8, maks. 46, śr. 37 kl/s
Anno 1404
rozdzielczość 1366x768, detale na "High", anisotropic texture filtering 2x
maks. 33, śr. 28 kl/s
Wolfenstein {2009}
rozdzielczość 1366x768, detale na "High"
min. 19, maks. 61, śr. 45 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
System chłodzenia zastosowany w prezentowanym modelu Satellite A500 z pewnością nie grzeszy wzorową kulturą pracy. O ile jego sprawność pozwala na utrzymanie przyzwoitych temperatur pracy komponentów, o tyle poziom hałasu generowany przez łopatki wiatraczka może męczyć osoby o co bardziej wrażliwym słuchu.
Na negatywną ocenę wpływa przede wszystkim niejednostajna charakterystyka pracy wiatraczka. Objawia się to okresowym wyciem wentylatora, kiedy szum osiąga granicę 37 dB. Wspomniana niedogodność towarzyszy nam właściwie przez cały czas obcowania z laptopem.
Zaaplikowanie większej dawki obciążeń prowokuje dynamizację poczynań wirnika, który przy maksymalnej prędkości generuje szum na poziomie 39 dB. W trakcie testów układ chłodzenia manifestował również dziwaczną tendencję do ograniczania obrotów wiatraczka podczas dłuższego wysiłku (np. grania), kiedy to hałas oscylował w okolicach 36,5 dB. Takie zachowanie skutkowało cyklicznymi okresami wzmożonego działania układu tuż po zdjęciu obciążenia.
Hałas
luz |
| 0 / 0 / 37.1 dB |
HDD |
| 32.7 dB |
DVD |
| / 42.7 dB |
obciążenie |
| 36.8 / 39.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Toshiba A500-1DN należy do grupy notebooków chłodnych. W trakcie wykonywania czynności biurowych czy przeglądania zasobów sieci pulpit roboczy na całej swej powierzchni utrzymuje przyjazną temperaturę, która w większości przypadków nie przekracza magicznej granicy 30 stopni Celsjusza.
Długotrwałe obciążanie komponentów notebooka skutkuje delikatnym wzrostem ciepłoty obudowy, która jednak w żaden sposób nie manifestuje problemów związanych z nadmiernym nagrzewaniem tworzywa. Klawiatura w części centralnej osiąga skromne 30,2°C, natomiast w okolicy tabliczki dotykowej robi się 30,6°C. W najcieplejszym odnotowanym punkcie ulokowanym na lewej flance (na wysokości wylotu powietrza z układu chłodzenia) temperatura osiąga jak najbardziej przyjemną wartość 32,7°C.
Praca z laptopem trzymanym na kolanach nie powinna powodować większego dyskomfortu. Podwyższoną temperaturę na spodzie można obserwować tylko w okolicach kratki wentylacyjnej, gdzie zmierzyłem niecałe 37°C.
Tendencji do nadmiernego nagrzewania nie uświadczymy również w przypadku zasilacza (90 W), który nawet po kilku godzinach aktywności utrzymuje przyjazną dla otoczenia ciepłotę. W tym akurat przypadku należy odnotować, że spore rozmiary urządzenia zasilającego działają na korzyść, gdyż sprzyjają lepszemu rozproszeniu generowanego ciepła.
(+) The maximum temperature on the upper side is 32.7 °C / 91 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 36.7 °C / 98 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 31.5 °C / 88.7 F and are therefore cool to the touch.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-2.7 °C / -4.9 F).
Głośniki
Stereofoniczne głośniczki sygnowane logo harman/kardon prezentują się znakomicie zarówno pod względem jakości produkowanego dźwięku, jak i futurystycznej stylistyki. Wykorzystanie wyższych ustawień środowiska nie prowokuje wyraźnych zniekształceń odsłuchiwanego dźwięku czy nadmiernego charczenia głośniczków, dlatego też zabawa w gry czy słuchanie muzyki przy podkręconym regulatorze nie przysparzają większych niedogodności.
Wydajność akumulatora
Toshiba A500-1DN posiada na wyposażeniu 6-komorowy akumulator o pojemności fabrycznej 44 Wh. W praktyce zastosowana bateria nie gwarantuje oszałamiających wyników, kiedy przychodzi się na nią zdać, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z notebookiem multimedialnym, a te wykazują większe zapotrzebowanie na energię niż laptopy do zastosowań biurowych.
Odtwarzanie filmu z płyty DVD przy rozświetleniu matrycy na poziomie 70% trwa około półtorej godziny, natomiast duże wykorzystanie mocy przerobowych notebooka wyczerpuje zasoby akumulatora już po godzinie.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 17.7 / 28.2 / 30.1 W |
obciążenie |
43.7 / 57.9 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Toshiba A500-1DN to z pewnością udana konstrukcja, która pomimo kilku wad (znanych z wcześniejszej serii A350) jest ciekawym wkładem do segmentu laptopów służących rozrywce, w którym ostatnio zrobiło się cokolwiek tłoczno. Na jej korzyść przemawiają niewątpliwie wzornictwo, które skupia na sobie uwagę potencjalnych nabywców, oraz poprawna wydajność, zapewniająca rozrywkę na ponadprzeciętnym poziomie.
Toshibę wypada również pochwalić za wyśmienite głośniki (sygnowane logo harman/kardon), które znakomicie potęgują frajdę czerpaną z wielogodzinnych rozgrywek sieciowych.
Satellite A500-1DN posiada cechę niezwykle pożądaną w przypadku sprzętów multimedialnych, a więc sprawny układ chłodzenia, który w połączeniu z dość sporą przestrzenią obudowy (ułatwiającą cyrkulację powietrza) zapewnia wyborne (w sensie: bardzo niskie) temperatury korpusu notebooka w trakcie wytężonej pracy.
Niestety, intensywna praca systemu odprowadzania ciepła negatywnie wpływa na kulturę działania laptopa, który głównie podczas obciążenia generuje sporo szumu. Specyficzny układ klawiszy, na który składają się piętrowy enter czy pomniejszona spacja, a także mierna charakterystyka pracy samych przycisków to mankamenty, które z pewnością dadzą się we znaki sporej grupie użytkowników. Ulokowanie złącza zasilania oraz dwóch portów USB na prawej ściance w rejonie operowania myszką to niby detal, ale taki, który skutecznie zmniejsza swobodę korzystania z tego urządzenia.
Aktualne ceny Satellite A500-1DN