Test Toshiba Satellite L650-11F
Laptopy japońskiej firmy Toshiba przeznaczone do użytku domowego cieszą się jako takim powodzeniem siłą rozpędu, głównie dzięki dobrej renomie modeli sprzed kilku lat. Ostatnio bowiem notebooki z serii Satellite nie wyróżniają się na tle rywali ani wydajniejszymi podzespołami, ani lepszymi właściwościami użytkowymi. Są za to zwykle wyraźnie droższe od porównywalnych konstrukcji konkurencji. Zawsze jednak chętnie sprawdzamy czy Toshiba nas czymś zaskoczy. Jak to jest w przypadku Satellite L650-11F?
Obudowa
Z zewnątrz urządzenie japońskiego producenta wyróżnia się sporą ilością połyskującego lakieru, który znakomicie odbija elementy otoczenia. Ciemne tworzywo okraszone wzorem filigranowych figur, które nadają wykończeniu odrobinę głębi, to jedynym motyw stylistyczny wykorzystany w prezentowanym egzemplarzu. Z kolei pokaźne logo producenta wyeksponowane w centralnym punkcie klapy to znak rozpoznawczy laptopów marki Toshiba.
Materiał, z którego wykonano pokrywę panelu LCD, charakteryzuje się kiepską sztywnością. Każdorazowy ucisk w centralnej części klapy powoduje wyraźne uginanie powierzchni. Mierne wrażenie sprawiają również przeguby, które pod wpływem nacisku dłoni czy silniejszych naprężeń wywołanych wyginaniem ramki ekranu wydają z siebie charakterystyczne trzaski.
W trakcie regulacji kąta nachylenia ekranu zawiasy wykazują wyczuwalny opór. Unoszenie pokrywy przy użyciu jednej ręki powoduje podrywanie platformy roboczej. Maksymalny kąt rozwarcia ekranu ograniczono do około 140 stopni.
Wystrój pulpitu roboczego utrzymano w tym samym stylu, co zewnętrzną część obudowy laptopa. Połyskujący materiał, którym pokryto przedni fragment platformy z pewnością nieźle współgra z fortepianową czernią ramki matrycy, ale - co gorsze z punktu widzenia użytkownika - wykazuje tendencję do nadmiernego brudzenia.
Nieoświetlony przycisk startu wtopiony w górną część pulpitu roboczego oraz ciosane w obudowie szczeliny imitujące maskownicę głośniczków przypominają o „niskobudżetowym” charakterze urządzenia.
Lakierowane tworzywo wykorzystane w miejscu podparcia nadgarstków wykazuje typową dla tego typu materiału elastyczność. Generalnie sztywność platformy roboczej stoi na przyzwoitym poziomie. Namacalne uginanie plastiku jest odczuwalne jedynie w okolicach górnej części gładzika oraz przy prawej krawędzi obudowy na wysokości napędu optycznego.
Toshiba L650-11F dysponuje podstawową liczbą portów komunikacyjnych. Urządzenie wyposażono m.in. w złącze HDMI oraz interfejs combo eSATA/USB. Pewien niesmak budzi natomiast brak obecności gniazda ExpressCard. Detal w postaci braku zaślepki maskującej wnętrze czytnika kart pozwolę sobie pozostawić bez komentarza.
Od spodu obudowy laptopa za pośrednictwem kratek serwisowych otrzymujemy dostęp do dysku twardego oraz modułów pamięci RAM. Gumowane nóżki, na których oparto ciężar platformy roboczej, nie zostały zintegrowane bezpośrednio z baterią, stąd też jej brak nie wpływa na stabilność konstrukcji. Akumulator osadzony w gnieździe trzyma się pewnie.
Osprzęt
Wykorzystana w recenzowanym modelu Satellite L650-11F klawiatura cechuje się niestandardowym (typowym dla laptopów tego producenta) rozmieszczeniem klawiszy. Specyficzny układ znaków w połączeniu z ograniczoną ilością miejsca na podparcie nadgarstków to niedogodności, które obniżają komfort użytkowania urządzenia.
Podczas korzystania z klawiatury szczególną uwagę przykuwa piętrowy enter oraz krótki klawisz spacji (o szerokości zaledwie ok. 7 cm). Ulokowanie płytki wstecznego ukośnika w dolnej lewej sekcji bloku klawiatury wpłynęło na ograniczenie rozpiętości lewego klawisza shift. Natomiast niedostateczna wielkość prawej płytki alt daje się we znaki głównie w trakcie wystukiwania polskich znaków diakrytycznych.
Na prawej flance ulokowano pełnowymiarowy blok numeryczny, którego obecność wymusiła przesunięcie powierzchni gładzika na lewo względem osi symetrii korpusu notebooka. Dodatkowo, mając na uwadze fakt nietypowego rozmieszczenia klawiszy, wypada zaznaczyć, iż wypracowanie dogodnej pozycji przy urządzeniu (przynajmniej z punktu widzenia mojej osoby) wymagało sporej dozy cierpliwości.
Powierzchnię tabliczki dotykowej osadzono w tej samej płaszczyźnie, co pozostałą część pulpitu roboczego. Delikatnie chropowata tafla gładzika generuje znikomy opór, stąd też przy energicznych ruchach palca zdarza się wyjechać poza obręb aktywnej strefy gładzika, powodując nagłe zatrzymanie ruchu wskaźnika. Czułość urządzenia na nastawach fabrycznych wydaje się być optymalna. Płytka dotykowa firmy Synaptics ma wymiary ok. 82x41 mm.
Wyłączanie/włączanie gładzika obsługujemy przy użyciu kombinacji klawiszy Fn + F9, bądź za pośrednictwem specjalnego przycisku ulokowanego za tabliczką dotykową.
Przed dolną krawędzią gładzika, w specjalnie wyprofilowanym wgłębieniu ulokowano dwa przyciski o szerokości ok. 5 cm każdy. Pod względem jakości zastosowanego materiału przywodzą one na myśl łopatki wykorzystywane w biznesowych laptopach marki HP. Przyciski wykazują duży opór, co skutkuje pewnym dyskomfortem w trakcie ich używania.
Obraz
Toshiba L650-11F dysponuje panoramicznym wyświetlaczem LCD o przekątnej ekranu 15,6''. Panel produkcji LG Display cechuje się standardową rozdzielczością nominalną równą 1366x768 pikseli.
Matryca koreańskiego producenta posiada dosyć istotny feler, który przejawia się w niedostatecznym doświetleniu prawej części panelu. O tym, iż prawa strona ekranu wykazuje mniejszą jasność, świadczy wyraźne zmatowienie powierzchni występujące przy krawędzi ramki matrycy.
|
rozświetlenie: 89 %
kontrast: 163:1 (czerń: 1.2 cd/m²)
Testy urządzeniem pomiarowy potwierdziły, iż różnica w natężeniu oświetlenia pomiędzy prawą a lewą częścią matrycy wynosi średnio 13 cd/m². Luminancja w centralnym fragmencie ekranu kształtuje się w okolicach 195,7 cd/m², co w tej klasie sprzętu należy uznać za dobry wynik.
Pod względem jakości odwzorowania poszczególnych barw i zakresu kątów widzenia w obu płaszczyznach matryca nie odbiega od standardu przyjętego dla urządzeń tego typu. Głębia czerni w najjaśniejszym fragmencie ekranu wynosi 1,2 cd/m².
Osiągi
Toshiba L650-11F dysponuje dwurdzeniowym procesorem Intel Core i5-430M o bazowej częstotliwości rdzeni równej 2,26 GHz. Układ z serii Core i5 obsługuje technologię Turbo Boost, dzięki której nominalne taktowanie obu rdzeni procesora może w razie zapotrzebowania zostać podniesione do poziomu 2,53 GHz.
W teście syntetycznym Cinebench R10 xCPU Arrandale Core i5-430M prezentuje wydajność o 7-8% gorszą względem jednostki Core i5-520M, która cechuje się wyższą nominalną częstotliwością pracy (2,4 GHz). W odniesieniu do czterordzeniowego układu Core i7-720QM różnica w wydajności wynosi średnio 40%.
W BIOS-ie zaimplementowano opcję umożliwiającą aktywację/dezaktywację sprzętowego wsparcia dla wirtualizacji.
Układ ATI Mobility Radeon HD 5650 to przedstawiciel segmentu kart graficznych przeznaczonych do rozrywki. Zestawiony z procesorem Core i5-430M gwarantuje on satysfakcjonujący zapas mocy obliczeniowej. W sferze gier układ „czerwonych” radzi sobie całkiem przyzwoicie. Pomimo to dla uzyskania pełnej płynności rozgrywki w przypadku wymagających produkcji opartych o najnowszy API wymagana jest redukcja ustawień środowiska.
W testowanym urządzeniu japońskiego producenta zainstalowano dysk twardy marki Hitachi o pojemności nominalnej 500 GB. Model HTS545050B9 należy do ekologicznej rodziny urządzeń „EcoTrac”, które legitymują się obniżonym zapotrzebowaniem na energię. Talerze o prędkości 5400 obr/min wykręcają transfery rzędu 65 MB/s.
3DMark 03 Standard | 18947 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 12260 pkt. | |
3DMark 06 1280x768 Score | 6790 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench 11.5
Wydajność w grach
Aliens vs Predator
rozdzielczość 1366x768, tekstury Wysokie, DirectX 9
min. 25, śr. 32, maks. 39 kl/s
Battlefield: Bad Company 2
rozdzielczość 1366x768, tekstury Wysokie, 4x MSAA, HBAO włącz.
min. 14, śr. 17, maks. 22 kl/s
Colin McRae: DiRT 2
rozdzielczość 1366x768, particles High, shadows Medium, 4x MSAA
min. 33, śr. 38, maks. 44 kl/s.
Wolfenstein 2 demo
rozdzielczość 1366x768, Machine Performance High
min. 31, śr. 39, maks. 54 kl/s
Wpływ na otoczenie
Hałas
Model Satellite L650-11F cechuje się przeciętną kulturą pracy układu chłodzenia. Dosyć agresywny schemat działania wentylatora jest obserwowany nawet w trakcie operacji nieznacznie zajmujących zasoby jednostki centralnej.
W trakcie surfowania po sieci wiatraczek generuje słyszalny szum oscylujący w granicach 35,2 dB, który towarzyszy nam właściwie przez cały okres użytkowania laptopa. Już krótkotrwały przyrost czasu zajętości procesora powodowany np. procesem instalacji poprawek systemowych skutkuje okresową dynamizacją poczynań wentylatora (temperatura procesora w okolicach 52-53°C).
W szczytowych momentach (maksymalne obciążenie procesora i karty graficznej) pracy systemu chłodzenia wirnik produkował pomruk o natężeniu 43,7 dB.
Hałas
luz |
| 32.5 / 33.5 / 35.2 dB |
HDD |
| 35.5 dB |
DVD |
| / 45.1 dB |
obciążenie |
| 38.1 / 43.7 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Pomimo wzmożonej pracy systemu chłodzenia laptop wykazywał tendencję do podtrzymywania podwyższonych temperatur pulpitu roboczego. W najcieplejszym fragmencie obudowy (okolice klawisza Q) powierzchnia osiągała ciepłotę 39,5 stopnia Celsjusza. W tym samym czasie tafla gładzika rozgrzewała się do okolic 37°C.
Poprawie komfortu użytkowania urządzenia z pewnością nie służą również wysokie temperatury materiału odnotowane od spodu korpusu laptopa. W centralnym punkcie spodniej części obudowy notebooka powierzchnia utrzymywała 38,5°C. Wysoka temperatura materiału skutecznie zniechęcała do pracy z komputerem na kolanach.
O problemach ze skutecznym odprowadzaniem kumulowanego ciepła świadczą również masy gorącego powietrza wydobywającego się z kratki wentylacyjnej ulokowanej na lewej flance. W trakcie użytkowania laptopa strumień rozgrzanego powietrza ograniczał swobodne ułożenie dłoni.
Podwyższone temperatury platformy roboczej obserwowane na schematach przedstawionych poniżej w pewnym stopniu mogły być powodowane ponadstandardową ciepłotą otoczenia – w pomieszczeniu, w którym przeprowadzałem testy, temperatura powietrza w chwili wykonywania pomiarów wynosiła około 25°C (za optymalną przyjmuje się wartość rzędu 21-22°C).
(+) The maximum temperature on the upper side is 39.5 °C / 103 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(±) The bottom heats up to a maximum of 41.6 °C / 107 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(±) In idle usage, the average temperature for the upper side is 32.7 °C / 91 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 37.2 °C / 99 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-9.6 °C / -17.3 F).
Głośniki
Wbrew oczekiwaniom wielu potencjalnych nabywców w laptopie japońskiego producenta nie zainstalowano głośniczków sygnowanych logo harman/kardon. Obecność firmowych urządzeń grających amerykańskiego wytwórcy zarezerwowano dla rozrywkowej serii laptopów oznaczonej symbolem A660.
Ulokowane w przedniej części pulpitu roboczego stereofoniczne głośniczki prezentują się dosyć przeciętnie. Forma wytwarzanego dźwięku oraz jego moc maksymalna lokują się poniżej średniej przyjętej dla segmentu „niskobudżetowych” laptopów multimedialnych.
Wydajność akumulatora
Zastosowany w omawianym modelu akumulator o pojemności fabrycznej 48 Wh gwarantuje poprawną (jak na segment laptopów multimedialnych) wydajność na zasilaniu bateryjnym. Biorąc pod uwagę rozrywkowe aspiracje sprzętu, wydaje się, iż uzyskany w trakcie testu symulującego surfowanie po sieci czas pracy w wymiarze 2 h 18 min nie powinien stanowić argumentu do przesadnych narzekań.
Maksymalny czas pracy urządzenia osiągnięty na jednym ładowaniu akumulatora przy zachowaniu minimalnych ustawień środowiska systemowego wyniósł 3 h 18 min.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 15.4 / 20.5 / 30 W |
obciążenie |
54.2 / 79.4 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Analizując wady i zalety notebooka Toshiby, ciężko oprzeć się wrażeniu, iż Satellite L650-11F to produkt przeciętny, którego dominujący argument przetargowy stanowi niewygórowany koszt zakupu poparty ponadprzeciętną wydajnością.
Testy wykazały, iż ten laptop posiada kilka felerów, które negatywnie rzutują na jego końcową ocenę. Istotną wadę tego sprzętu stanowi głośna kultura pracy układu chłodzenia, który co gorsza prezentuję przeciętną wydajność (problemy z nagrzewaniem platformy roboczej).
Problemy z matrycą, które przejawiają się w niedostatecznym oświetleniu prawej części wyświetlacza, w połączeniu z kiepską sztywnością chroniącego ekran wieka (tworzywo skrzypi pod naporem dłoni) świadczą o niedopracowaniu konstrukcji.
Pewne zastrzeżenia budzi również słaba (wynikająca z kłopotliwego ułożenia klawiszy) ergonomia klawiatury. W tym konkretnym przypadku na poprawę komfortu pracy nie wpływa obecność pełnowymiarowego bloku klawiszy numerycznych.