Test Toshiba Satellite L750D-15J
Laptopy z procesorami AMD Llano nie są specjalnie cenione, ale producenci dodają je do swojej oferty, gdyż mogą być one nieco tańsze od modeli z procesorami Intela. Czy Toshiba Satellite L750D-15J broni się swoim walorami?
Obudowa
Wystrój zewnętrzny Toshiby L750D budzi pozytywne odczucia. Pokryta prążkami popielata klapa ekranu przyciąga wzrok kupującego, a jej powierzchnia nie brudzi się przesadnie. W centrum dekla umieszczono pokaźne logo producenta.
Najmniej solidnym elementem laptopa wydaje się być pokrywa matrycy, która prezentuje niedostateczną sztywność. W trakcie naciskania na nią słyszalne są wyraźne naprężenia materiału. Taką sobie wytrzymałością cechuje się ramka ekranu, która optycznie sprawia wrażenie masywnej. Element ten ponadprzeciętnie wygina się na boki (jest to widoczne np. podczas unoszenia dekla za jeden z rogów).
Zawiasy, na których wsparto ekran, dosyć słabo tłumią drgania górnej części ramki wyświetlacza. Opór wytwarzany podczas odchylania ekranu jest średni. Unoszenie pokrywy jedną ręką nie powoduje odrywania się jednostki zasadniczej od podłoża.
Estetyka pulpitu roboczego jest raczej praktyczna, choć w przypadku lakierowanych powierzchni jest to stwierdzenie mocno kontrowersyjne. Na szczęście na popielatym lakierze (w obszarze ułożenia dłoni) odciski palców nie są specjalnie widoczne. Zabrudzenia zbierają się natomiast na pozostałych połyskujących elementach obudowy, w tym na obwódce podstawy klawiatury.
Solidność korpusu jest zadowalająca. Materiał cechuje się typową dla tego rodzaju tworzywa elastycznością, która jest wyczuwalna jedynie w przypadku mocniejszego ucisku.
Gama interfejsów zewnętrznych nie jest do końca zadowalająca. In minus trzeba odnotować brak złącza USB 3.0. Toshiba L750D posiada trzy porty w standardzie 2.0, z których dwa obsługują funkcję Sleep-and-Charge. Wyprowadzenie obrazu z laptopa może być realizowane przez port VGA oraz cyfrowy interfejs HDMI.
Rozlokowanie złączy jest w moim odczuciu przeciętne. Boli ulokowanie gniazda zasilania w tylnej części prawej flanki. Wystająca końcówka przewodu zasilania ogranicza swobodę operowania myszką komputerową. Cieszy natomiast fakt przeniesienia portów audio oraz wyjść obrazu na lewą stronę obudowy.
Dostęp do dysku twardego oraz pamięci RAM jest realizowany przez wydzielone pokrywy serwisowe.
Osprzęt
Klawiatura wykorzystana w modelu L750D ma trudny do oswojenia układ klawiszy, z piętrowym enterem i skróconą spacją. Jest to zresztą typowy schemat ustawienia klawiszy w laptopach tej marki oferowanych w Polsce.
Upchnięcie backslasha w lewej części klawiatury pociągnęło za sobą zmniejszenie lewego klawisza shift, który ma tylko 2 cm. Przy korzystaniu z polskich znaków niewygodnie współpracowało mi się również z prawym altem. Z kolei powiększenie płytki klawisza delete oraz wydzielenie klawisza escape należy zapisać na plus.
Amatorom symulatorów wyścigów samochodowych do gustu przypadnie wydzielenie klawiszy strzałek kierunkowych. Do dyspozycji użytkownika oddano również pełnowartościowy oddzielny blok numeryczny.
Klawiaturę obsługuje się mało komfortowo. Nie tylko z racji niestandardowego rozlokowania płytek, ale również ze względu na dosyć głęboki skok i niedopracowane mocowanie niektórych klawiszy. Płytki są stosunkowo cienkie, ale twarde. Klawiatura działa dosyć głośno.
Gładzik Synaptics ulokowano w tej samej płaszczyźnie, co pulpit roboczy. Obszar roboczy tabliczki przesunięto na lewo względem osi symetrii laptopa oraz wyróżniono delikatnie chropowatą powierzchnią. Strefę aktywności ograniczają dwie strefy przewijania (w pionie i w poziomie).
Czułość tabliczki na nastawach fabrycznych wydaje się być wystarczająca do okazjonalnego wykorzystywania urządzenia np. podczas surfowania po sieci.
Matowe, symetryczne względem siebie belki przed tabliczką dotykową pełnią rolę przycisków. Wyraźny klik rozchodzący się w momencie wciśnięcia sugeruje, że płytki działają dosyć topornie.
Obraz
W Toshibie L750D-15J wykorzystano matrycę Samsunga o przekątnej ekranu 15,6 cala oraz rozdzielczości nominalnej 1366x768.
Na pierwszy rzut oka wyświetlacz wyróżnia się poprawną luminancją obrazu. Testy przeprowadzone urządzeniem kalibrującym zdają się potwierdzać pozytywne wrażenia wzrokowe. W centralnym fragmencie matrycy jasność wynosi niespełna 230 cd/m², co należy uznać za dobre osiągnięcie. Co ważne, w żadnym fragmencie panelu natężenie oświetlenia nie spada poniżej granicy 200 cd/m². Świadczy to o dostatecznie równomiernym oświetleniu całej powierzchni matrycy.
Odwzorowanie palety barw sRGB jest minimalnie lepsze od przeciętności typowej dla tego segmentu tanich matryc TN. Na tym polu wyświetlacz Samsunga nieznacznie ustępuje ekranowi CMO z laptopa Asus K53BY (697342:731555 kolorów), a wyprzedza chociażby panel LG wykorzystany w HP 4535s (697342:565247 kolorów). Matryca oddaje paletę sRGB w około 84% (697342:833600 kolorów).
|
rozświetlenie: 89 %
kontrast: 191:1 (czerń: 1.2 cd/m²)55.9% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
77.9% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
54% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Wartość czerni w najjaśniejszej części ekranu wynosi 1,2 cd/m².
Na niektórych obrazach kontrolnych można było zauważyć delikatną ziarnistość obrazu. Skala problemu nie jest jednak szczególnie uciążliwa dla użytkownika.
Obszerność kątów widzenia w płaszczyźnie pionowej jest mocno ograniczona. Natomiast patrzenie na ekran z boku powoduje przyciemnienie prezentowanych treści.
Osiągi
W przypadku laptopa Toshiba L750D-15J mamy do czynienia z technologią AMD Vision w rewizji A4. Jednostkę centralną urządzenia stanowi dwurdzeniowy procesor AMD A4-3300M, którego rdzenie pracują z bazową częstotliwością 1,9 GHz. W trybie Turbo częstotliwość taktowania wzrasta natomiast do poziomu 2,5 GHz. TDP układu wynosi 35 W.
Wydajność procesora AMD wypada blado na tle dwurdzeniowych jednostek Sandy Brigde drugiej generacji. W teście Cinebench R10 xCPU (wersja 64-bitowa) układ A4-3300M wypracował wynik 4321 pkt. Najwolniejszy ze standardowych procesorów Core i3 drugiej generacji (model 2310M) notuje średnio 7385 pkt. (o 71% więcej).
Wyraźna różnica w wydajności jest widoczna również w wynikach uzyskanych przy użyciu narzędzia 3DMark Vantage CPU. Jednostka AMD osiągnęła 3191 pkt., podczas gdy Core i3-2310M uzyskuje średnio ponad 6600 pkt. (czyli ponad dwa razy więcej).
Na ogólną wydajność jednostki APU składa się również, zintegrowany w jednym obrębie z procesorem, rdzeń graficzny HD 6480G. Zintegrowana grafika AMD cechuje się obecnością 240 jednostek wykonawczych oraz obsługą instrukcji DirectX 11. Rdzeń modułu pracuje z częstotliwością nominalną 444 MHz. Warto zaznaczyć, iż mobilny Radeon nie posiada własnej pamięci, co oznacza, że korzysta z zasobów współdzielonych.
W teście syntetycznym 3Dmark Vantage GPU moduł graficzny HD 6480G zanotował wynik 1244 pkt., co daje minimalną przewagę względem układu HD Graphics 3000, który w zestawieniu z procesorem Core i3-2310M z reguły uzyskuje wyniki poniżej 1150 pkt.
Wydajność karty graficznej AMD zmierzona przy użyciu oprogramowania 3DMark 11 została oceniona na 459 pkt. Dla porównania niezależny układ graficzny GeForce GT 520M uzyskuje w tym samym teście średnio 500 pkt.
Dysk twardy Toshiba MK5075GSX uzyskał średni transfer danych na poziomie około 58 MB/s (HD Tune).
3DMark 06 Standard Score | 3497 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1468 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 508 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench
Wydajność w grach
Sprawność jednostki APU w grach wypada przeciętnie. Przeprowadzone pomiary płynności rozgrywki w kilku tytułach wykazały wydajność układu porównywalną do mocy obliczeniowej, jaką zapewnia zintegrowany rdzeń graficzny Intel HD Graphics 3000 w połączeniu z procesorem Core i3.
W przypadku gry FIFA 12 przy ustawionym wysokim poziomie detali oraz nominalnej rozdzielczości ekranu prędkość wyświetlania wahała się pomiędzy 26 a 32 kl/s. W grze Anno 2070 natomiast płynność okazała się możliwa do uzyskania jedynie przy drastycznym ograniczeniu ustawień środowiska (1024x768, low).
Wpływ na otoczenie
Hałas
Układ chłodzenia wykorzystany w Toshibie prezentuje zadowalającą kulturę pracy. W schemacie działania wentylatora można wyróżnić trzy tryby prędkości obrotowej.
Na pierwszym przełożeniu system generuje delikatny szmer o natężeniu do 34,1 dB. Mamy z nim do czynienia np. w trakcie przeglądania sieci czy pracy biurowej. Wentylator uaktywnia się okresowo w kilkuminutowych odstępach.
Zwiększenie obciążenia jednostki centralnej (np. przy użyciu narzędzi testujących wydajność platformy) powoduje dynamizację poczynań układu chłodzenia. Na drugim biegu wentylator wytwarzał szum oscylujący w zakresie 38,6-38,8 dB.
Przy maksymalnej prędkości obrotowej wentylatora natężenie hałasu wynosiło 43 dB. Wskakuje on na najwyższe przełożenie w momencie osiągnięcia przez procesor temperatury rzędu 70-71°C, co praktycznie jest możliwe jedynie w sztucznie przygotowanym w tym celu środowisku testowym.
Hałas
luz |
| 33.2 / 33.2 / 33.2 dB |
HDD |
| 33.5 dB |
DVD |
| 42.3 / dB |
obciążenie |
| 34.1 / 38.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Platforma robocza laptopa Toshiba L750D-15J nie nagrzewa się. Urządzenie nie sygnalizowało problemów z utrzymywaniem podwyższonej ciepłoty zarówno podczas pracy biurowej, jak i w trakcie trwania testu obciążeniowego.
W centralnym fragmencie klawiatury tworzywo osiągnęło temperaturę 31,5°C. Obudowa w obrębie oparcia nadgarstków oraz w okolicach gładzika notowała natomiast ciepłotę rzędu 27,5-28,4°C. Minimalnie wyższa temperatura prawej części obudowy (30°C) wzięła się z ulokowania w tym miejscu dysku twardego.
Spód korpusu laptopa również zachowuje poprawną ciepłotę. Podobnie zresztą, jak i zasilacz, który maksymalnie rozgrzał się do 47,5°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 31.9 °C / 89 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 34.2 °C / 94 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 26.3 °C / 79 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 30 °C / 86 F and are therefore cool to the touch.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-2.4 °C / -4.3 F).
Głośniki
Dwa stereofoniczne głośniczki umieszczone w tylnej części obudowy spisują się dostatecznie. Obiektywnie należy przyznać, iż moc maksymalna przetworników i jakość produkowanego przez nie dźwięku są typowe dla niskobudżetowych konstrukcji multimedialnych.
Wydajność akumulatora
Czasy pracy uzyskiwane na standardowym akumulatorze o pojemności 48 Wh są całkiem przystępne. W teście symulującym wykorzystanie zasobów sieci omawiany laptop (ustawiony w tryb oszczędzania energii) osiągnął wynik 3:44 h.
Odtwarzanie filmu DVD przy użyciu wbudowanego czytnika płyt przy zrównoważonym planie zasilania zakończyło się po niespełna 2,5 h. Test ten został przeprowadzony przy ustawionej maksymalnej jasności obrazu.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 11.8 / 14.8 / 21.8 W |
obciążenie |
32 / 45.2 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Toshiba L750D-15J to propozycja skierowana do osób poszukujących niedrogiego laptopa multimedialnego.
Plusy tej konstrukcji to głównie przyzwoita ciepłota platformy roboczej oraz poprawna kultura działania wentylatora podczas wykonywania typowych operacji. Uwagę przykuwa popielate wykończenie obudowy, które nieźle się prezentuje, a jednocześnie sprawnie maskuje zabrudzenia korpusu wynikające z użytkowania laptopa.
Na chwilę warto zatrzymać się przy matrycy Samsunga, która w stopniu wystarczającym odwzorowuje przestrzeń sRGB oraz cechuje się optymalną jasnością obrazu. Z drugiej strony ekran razi wąskim zakresem użytecznych kątów widzenia w pionie oraz przejawiającą się delikatną ziarnistością obrazu.
Główną wadą laptopa Toshiby jest niewygodna klawiatura o nietypowym rozmieszczeniu przycisków. Negatywnie oceniłem również sztywność dekla oraz przygrubą, połyskliwą ramkę wyświetlacza.
Reasumując, konkurencja w segmencie tanich laptopów multimedialnych jest znaczna, co przy niewystarczającym współczynniku wydajności do ceny zakupu L750D-15J (gorszym, niż chociażby w przypadku multimedialnych Asusów z serii K53) może powodować słabsze zainteresowanie tym modelem laptopa.