Ruckus Games: Nowe studio gier z Borderlands 3 i absolwentami Elder Scrolls ujawnia tajny projekt, który unika ryzykownych trendów branżowych
Nie jest tajemnicą, że seria Borderlands przeżywa ostatnio ciężkie chwile. Kiedy Borderlands 4 została zapowiedziana w sierpniufani nie byli pewni nadchodzącej kontynuacji, głównie z powodu przestarzałej mechaniki i elementów fabularnych wykorzystywanych w ostatnich odsłonach Borderlands. Teraz, były dyrektor kreatywny Borderlands 3, Paul Sage, ogłosił że stanie on na czele Ruckus Games, nowego studia, które chce wprowadzić zmiany w branży gier, pełnej studiów "skłonnych do podejmowania ryzyka związanego z ogromnymi budżetami i mechaniką z recyklingu, ale niechętnych do podejmowania ryzyka związanego z nową rozgrywką i doświadczeniami dla graczy"
Reszta zespołu stojącego za Ruckus jest równie imponująca, szczycąc się weteranami z takich firm jak Blizzard, Epic Games, Gearbox, Riot Games i Monolith. Do tej pory studio pozyskało 19 milionów dolarów finansowania na swoją debiutancką wersję, która technicznie nie została jeszcze zapowiedziana.
Zapowiedź pierwszej gry Ruckus Games, która najwyraźniej nie ma jeszcze nazwy, brzmi następująco:
"Chcą Państwo zagrać w radosną, kooperacyjną trzecioosobową stylizowaną strzelankę z unikalnym stylem, humorem, wybuchową akcją i jednymi z najgłupszych broni w historii? My tak. Właśnie dlatego ją tworzymy!"
Ruckus jest raczej skryty w kwestii nowej gry, choć podzielił się kilkoma ciekawostkami i kilkoma grafikami z gry, które sprawiają, że wygląda ona na coś w rodzaju kreskówkowego stylizowanego wyglądu. Działem wizualnym gry kieruje Scott Kester, który najwyraźniej odegrał "kluczową rolę" w tworzeniu kultowej estetyki Borderlands.
Jak opisuje to Ruckus, nowa gra będzie kooperacyjną strzelanką inwazyjną z elementami survivalu i "dużą listą grywalnych postaci oraz tysiącami unikalnych kombinacji broni - takich jak toster przystosowany do strzelania ostrzami piły lub zmodyfikowana myjka elektryczna zamieniona w miotacz ognia" Wygląda również na to, że gra będzie zawierała elementy usług na żywo i wygląda na to, że świat w grze będzie się zmieniał w czasie, podobnie jak w Warframe lub Helldivers 2, choć prawdopodobnie nie na taką samą skalę jak w tym drugim.
Choć projekt oficjalnie jeszcze nie wystartował, Ruckus Games prowadzi obecnie na swojej stronie rekrutację playtesterówna swojej stronie internetowej, jednak nie podano, kiedy rozpoczną się playtesty.