Samsung podobno daje Apple i Google wizualną przewagę dzięki cięciom kosztów nawet w Galaxy S25 Ultra
Elementy układanki Galaxy S25 układają się w całość na kilka miesięcy przed spodziewanym zastąpieniem przez Samsunga Galaxy S24, Galaxy S24 Plus i Galaxy S24 Ultra (obecnie 894,82 USD na Amazon) z następcami. Dla porównania, dobrze znany przeciek niedawno podzielił się tym, co twierdzi, że jest to ostatnie dziewięć kolorów, w których tegoroczne flagowce Galaxy S będą dostępne.
Teraz kilka źródeł donosi, że Galaxy S25, Galaxy S25 Plus i Galaxy S25 Ultra będą pozbawione własnej technologii paneli AMOLED M14. Nawiasem mówiąc, Samsung dostarcza już te panele do Apple i Google dla swoich smartfonów iPhone 16 i Pixel 9 z serii "Pro". Rzekomo Samsung rozważał zaprezentowanie swojej najnowszej technologii paneli w przyszłorocznych flagowcach, o których mówi się, że są o 20-30% bardziej wydajne niż ich poprzednik M13, oferując jednocześnie do 20% dłuższą żywotność.
Jednak pogłoski o słaba wydajność Exynos 2500 zmusiły Samsunga do przyjęcia droższego Snapdragona 8 Elite w całej serii Galaxy S25 na całym świecie. W związku z tym, takie serwisy jak ETNews i Ross Young donoszą że Samsung zdecydował się na tańszy M13, który stanowi podstawę obecnej serii Galaxy S24. Niemniej jednak, osoby takie jak Ice Universe uważają, że że Galaxy S25 Ultra powinien mieć jaśniejszy wyświetlacz z lepszą dokładnością kolorów i stabilnością kąta widzenia w porównaniu do swojego poprzednika. Tak więc, w serii Galaxy S25 mogą pojawić się pewne ulepszenia wyświetlacza, choć nie poprzez pełną modernizację panelu.
Źródło(a)
ETNews przez @chunvn8888, Ice Universe & Ross Young (1) (2)