Słabo opłacani pracownicy Samsunga strajkują w Korei, mimo że składane Galaxy kosztują fortunę
W dniu dzisiejszym znaczna część z prawie 30 000 pracowników Samsung Electronics w Korei, którzy są członkami National Samsung Electronics Union (NSEU), rozpoczęła trzydniowy strajk. Według związku, dokładna liczba to 6 540 osób, które domagają się dodatkowego dnia urlopu rocznego oraz bardziej przejrzystego systemu premiowania pracowników.
W zeszłym miesiącu podobna akcja polegała na skoordynowanym corocznym urlopie, który miał być masowym strajkiem. Związek nie ujawnił żadnych liczb, a Samsung powiedział, że nie miało to wpływu na działalność firmy. Zaproponowane przez Samsunga elastyczne warunki wynagrodzenia i corocznego urlopu nie odpowiadały żądaniom związku. Według przedstawicieli związku, firma stosuje różne metody obliczania premii dla szeregowych pracowników i kadry kierowniczej. W pierwszym przypadku firma odlicza koszt kapitału od zysku operacyjnego. Jeśli chodzi o kadrę kierowniczą, ich premie są obliczane wyłącznie na podstawie osobistych wskaźników wydajności.
Zgodnie z publicznym oświadczeniem Samsunga, działania podjęte w tym tygodniu nie mają wpływu na działalność firmy. Chociaż niski udział i fakt, że znaczny procent całej produkcji jest zautomatyzowany, pozwalają na to, następnym razem może być inaczej. Członkowie NSEU stanowią prawie 25% koreańskiej siły roboczej Samsunga, a inni zrzeszeni lub niezrzeszeni członkowie mogą również dołączyć do nich w przyszłych protestach.
Pomimo tych problemów, Samsung ogólnie radzi sobie naprawdę dobrze. W piątek firma oszacowała 15-krotny wzrost zysku operacyjnego w drugim kwartale. Cena akcji zdołała dziś również osiągnąć najwyższą wartość od stycznia 2021 roku. Samsung Galaxy S24 i Galaxy S24+ cieszą się dużą popularnością, ale nawet dość drogie składane Galaxy radzą sobie dobrze pomimo swoich cen. Po 6% obniżce amerykańska wersja Galaxy Z Fold 5 z 256 GB jest nadal wyceniana na aż 1 699,97 USD, ale w ciągu ostatniego miesiąca na Amazon sprzedano ponad 100 sztuk.