Sprzęt do gier na nowe rynki zbytu
Malezja, Tajlandia i Indonezja przewijały się w tekstach nt. inwestycji firm wytwórczych z Tajwanu. Powstały tam montownie, które stanowią alternatywę dla Chin. Pewną niespodzianką jest fakt, że to właśnie te kraje są upatrywane do tego, aby wchłonąć większe dostawy sprzętu komputerowego dla graczy.
Oczywiście to, o czym napisałem wyżej, nie bierze się z powietrza. Taka a nie inna sytuacja wzięła się z tego, co się dzieje w Europie, USA i Chinach. Mówiąc wprost - od około dwóch lat zapotrzebowanie na sprzęt do gier słabnie i widać wyraźne oznaki nasycenia rynku (pisałem o tym w oddzielnym tekście).
Co to oznacza dla rynku laptopów do gier? Można się spodziewać zmiany trendów. Tworzenia sprzętu pod wymienione rynki, czyli te, gdzie ludzie kupują sprzęt najtańszy i ze średniej półki cenowej (jak kiedyś w Polsce kadłubki z dobrą relacją wydajności do ceny).
Źródło: DigiTimes