Tesla Model S Plaid zostaje zmiażdżony przez Lucid Air Sapphire w wyścigu drag w stylu U
Wśród najszybszych sedanów dostępnych obecnie na rynku prym wiodą oferty Tesli i Lucid. Tesla Model S Tesli raczej nie trzeba przedstawiać, biorąc pod uwagę, że od dawna stanowi ona punkt odniesienia dla elektrycznych sedanów o wysokich osiągach. Lucid's Air Sapphire jest stosunkowo nowy na rynku, ale udaje mu się stoczyć całkiem niezłą walkę, przekonując do siebie.
Nie oznacza to, że bezpośrednie porównanie tych dwóch modeli jest sprawiedliwe, biorąc pod uwagę, że Lucid Air Sapphire kosztuje prawie ćwierć miliona dolarów, podczas gdy Tesla Model S Plaid z opcjonalnym pakietem Track kosztuje mniej niż połowę tej kwoty. Pod względem osiągów obie zielone bestie są sobie bliższe - Model S generuje 1,020 KM, podczas gdy Sapphire przewyższa go mocą 1,234 KM, przy czym oba wykorzystują potrójną konfigurację silnika. Tesla twierdzi, że czas 0-60 wynosi 1,99 sekundy, podczas gdy Lucid podnosi stawkę, twierdząc, że sprint jest jeszcze krótszy i wynosi 1,83 sekundy.
Jeśli chodzi o sam wyścig, Edmunds wybrał na wyścig drag w stylu U. Zasadniczo dwaj zawodnicy najpierw przyspieszają na prostej, a następnie wykonują ostry zakręt w kształcie litery U i kontynuują wyścig do mety. Taka konfiguracja testuje nie tylko przyspieszenie samochodu na prostej, ale także hamowanie i pokonywanie zakrętów.
Zarówno w pierwszej, jak i drugiej próbie https://www.youtube.com/watch?v=Gf42gImrDws&ab_channel=EdmundsCars z zamienionymi kierowcami, Lucid Air Sapphire niespodziewanie zmiażdżył Model S Plaid z odpowiednim marginesem. Lucid Air osiągnął czas zaledwie 27,9 sekundy i prędkość 163,3 mil na godzinę - najwyższą, jaką Edmunds widział do tej pory, i aż o 1,7 sekundy szybciej niż poprzedni rekordzista, McLaren 765LT za 382 000 USD.
Tesla Model S, ze względu na gorsze numery, zdołała pokonać okrążenie w przyzwoitym czasie 29,8 sekundy, zajmując czwarte miejsce w tabeli liderów Edmunds, wyprzedzając Porsche 911 Turbo S które uzyskało czas 30,8 sekundy. Wideo jest z pewnością dość zabawne, biorąc pod uwagę, że obserwowanie, jak luksusowy 4-drzwiowy sedan przewyższa supersamochód, jest co najmniej szalone.