Obecna na rynku od 1992 roku marka laptopów ThinkPad ma długą historię, która rozpoczęła się pod okiem IBM. Big Blue zrzekł się marki na rzecz ówczesnego nowicjusza Lenovo w 2005 roku, który od tego czasu rozwija serię laptopów dla przedsiębiorstw.
Jednak do niedawna zespół ThinkPad był nadal kierowany przez weteranów IBM PC. Zmieniło się to wiosną 2024 roku, kiedy Tom Butler przejął prowadzenie, awansując na stanowisko dyrektora wykonawczego ds. portfela handlowego i zarządzania produktami.
Tom rozpoczął swoją karierę w Lenovo w 2005 roku, wkrótce po przejęciu marki IBM PC, kierując rozwojem Lenovo ThinkPad R60 jako menedżer produktu od samego początku. Jako dyrektor wykonawczy nadzoruje obecnie całe portfolio ThinkPadów. Benjamin Herzig z Notebookcheck miał wyjątkową okazję porozmawiać z Tomem podczas prezentacji Lenovo na MWC 2025.
Notebookcheck: Lenovo trafiło ostatnio na pierwsze strony gazet, wypuszczając pierwszy laptop klasy premium ThinkPad bez TrackPointa, Lenovo ThinkPad X9. Czy osobiście jest Pan użytkownikiem TrackPointa lub touchpada?
Tom Butler: Po pierwsze, proszę pozwolić mi odnieść się do ThinkPad X9 na chwilę. Wiemy, że ludzie myślą: "O rany, co się dzieje, ThinkPad bez TrackPointa". Chcemy jednak uspokoić naszych użytkowników: Nadal mamy całe portfolio ThinkPadów z TrackPointem, które nigdzie się nie wybiera. W przypadku modelu X9(dostępnego na Amazon), który pod względem nazewnictwa znajduje się na tym samym flagowym kontinuum co X1, istnieje celowy zamiar: Chcemy dotrzeć do osób, które nie posiadają jeszcze ThinkPada i nie brałyby pod uwagę innych naszych produktów.
To prowadzi mnie z powrotem do pańskiego pytania: Touchpad czy TrackPoint? Mając tak długą historię z marką, jestem oczywiście użytkownikiem TrackPointa, ale muszę również zapewnić naszym klientom wysokiej jakości wrażenia z korzystania z touchpada - ponieważ każdy, kto nie używa ThinkPada, jest teraz użytkownikiem touchpada. Gesty touchpada są dla mnie szczególnie przydatne. Tak więc, odpowiedź brzmi: jedno i drugie!
Notebookcheck: Podstawowa formuła dla urządzeń wejściowych w laptopach jest już dość ustalona: Touchpad plus klawiatura. Wygląda na to, że projekt osiągnął stabilny poziom. Czy widzi Pan jakieś duże zakłócenia w tej przestrzeni, ewolucję wejścia laptopa?
Tom Butler: Opisałbym laptopy jako konstrukcję pianina - wyświetlacz jako nuty z wejściem, które w przypadku ThinkPada obejmuje klawiaturę, touchpad i TrackPoint z przodu. Zbliża się 33. rocznica marki ThinkPad, a podstawowe podejście nie uległo zmianie. To, czego nie chcemy zmieniać, to nasz przepis na klawiaturę ThinkPad, ponieważ klawiatura nadal jest sposobem, w jaki wprowadzamy dane do naszych komputerów przez większość czasu. Spędzamy dużo czasu na jej doskonaleniu. Na pianinie jest to klawiatura do muzyki. W laptopie jest to interfejs klawiatura-ekran.
Jeśli chodzi o wprowadzanie danych do laptopa w przyszłości, proszę pomyśleć o tym, co może odblokować sztuczna inteligencja. Mówię o języku naturalnym. Będziemy mieli więcej możliwości wprowadzania danych głosem, choć oczywiście tylko prywatnie - ludzie nie będą rozmawiać ze swoimi komputerami w samolotach czy pociągach. (śmiech) Właśnie dlatego tak dużo eksperymentujemy z weryfikacją koncepcji, aby dowiedzieć się, jak zintegrować te możliwości z naszymi projektami.
Notebookcheck: Kolejnym gorącym tematem w świecie laptopów wydaje się być branding. Jeden z Państwa konkurentów pozbył się wszystkich swoich marek laptopów. Czy nazwy marek laptopów przestały być ważne i zostały zastąpione prostymi schematami nazewnictwa "dobry, lepszy, najlepszy"?
Tom Butler: Przyjmujemy bardzo konwencjonalne i pragmatyczne podejście. Nasze produkty ThinkPad mają nazwy serii, takie jak seria T, seria L lub seria E, z rozmiarami ekranu w nazwie produktu dla przejrzystości - T14, T16 i tak dalej. Aby zachować logikę i pomóc ludziom w śledzeniu, po nazwie umieszczamy również nazwę generacji. W tej chwili nie wprowadzamy żadnych zmian w naszym kierunku. Lenovo ma solidny kapitał marki, podobnie jak nasze submarki, takie jak ThinkPad, ThinkBook czy Lenovo Yoga dla konsumentów.
Notebookcheck: W ostatnich latach poczynili Państwo pewne wysiłki, aby zwiększyć aspekt zrównoważonego rozwoju swoich produktów ThinkPad, po pierwsze dzięki materiałom pochodzącym z recyklingu i opakowaniom bez plastiku, a w ostatnim roku dzięki większej możliwości naprawy modeli takich jak seria ThinkPad T. Oczywiście, jeśli ludzie naprawiają swoje komputery, mogą nie kupić nowego. Czy sprzedaż części zamiennych może być Państwa nowym modelem biznesowym?
Tom Butler: Zrównoważony rozwój jest jednym z kluczowych filarów naszego dążenia do osiągnięcia neutralności węglowej. To ogólny cel Lenovo jako firmy. Chcąc to osiągnąć, chcą Państwo bardziej zrównoważonych produktów, a nie wymuszać cykl wymiany. Częścią tego jest po prostu budowanie solidnych systemów wysokiej jakości, które działają przez długi czas, gdzie można nawet wydłużyć cykl życia dzięki możliwości naprawy. W tym modelu, jeśli nasi klienci będą zadowoleni z wyników, wrócą i kupią więcej. Być może potrwa to nieco dłużej, ale chcemy nadal wspierać tę lojalność.
Jeśli chodzi o możliwość naprawy, przyjęliśmy rolę lidera. Wymienne klawiatury, baterie i śruby mocujące w całej marce. Na targach takich jak MWC prezentujemy nasze produkty w stanie otwartym, aby mogli Państwo zobaczyć ich naprawialny charakter. To samo przywództwo rozciąga się na nasze opakowania, z których usunęliśmy plastik, nawet naklejki i opaski zaciskowe. To bardzo ważne.
Notebookcheck: Cieńsze laptopy były głównym trendem w 2010 roku. Czy nadal jest to coś, czego pragną klienci, czy to już przeszłość?
Tom Butler: Kiedy pytamy klientów, chcą oni wysokiej żywotności baterii, wydajności, a także niskiej wagi i super cienkiej konstrukcji. Ale te aspekty konkurują ze sobą - większa bateria i lepsze chłodzenie spowodują, że system będzie cięższy i grubszy. Staramy się więc znaleźć właściwą równowagę.
Jeśli chodzi o wysokość Z, to doszliśmy do punktu, w którym status quo jest akceptowalny. Powodem tego jest to, że mamy takie funkcje, jak port HDMI, który znajduje się we wszystkich naszych nowszych systemach. W modelach takich jak seria ThinkPad Z lub ThinkPad X1 Nano przeszliśmy na konstrukcje tylko z USB-C, ale otrzymaliśmy silne opinie, że HDMI jest potrzebne. Gdy podróżują Państwo po świecie, każda sala konferencyjna będzie wyposażona w złącza HDMI. Ponieważ do umieszczenia tego złącza wymagana jest pewna grubość systemu, na razie nie zobaczą Państwo, że będziemy radykalnie cieńsi. Jednocześnie nadal chcemy dostarczać naszym klientom większą wartość, dlatego teraz skupiamy się bardziej na obniżaniu wagi produktów, takich jak nowy ThinkPad X13 Gen 6 lub ThinkPad X1 Carbon Gen 13 Aura Edition.
Notebookcheck: Ostatnie pytanie, czy ma Pan swojego ulubionego ThinkPada?
Tom Butler: O rany, to trudna decyzja. Kiedy patrzę wstecz na historię naszych ThinkPadów, to ThinkPad X300 był dla nas wielką zmianą. W tamtych czasach był to prawie proto-ultrabook i zdecydowanie jest jednym z moich ulubionych. Zawsze lubiłem też nasze ultraprzenośne, 12-calowe urządzenia, które historycznie były serią X200. Uwielbiam ten format, ponieważ waga i rozmiar były idealne dla osób często podróżujących, ponieważ można było z nimi pracować nawet w małych regionalnych odrzutowcach. Jednym z godnych uwagi przykładów jest ThinkPad X240s, ekskluzywny japoński model, który nosiłem, który był super lekki w tamtych czasach. Współczesną wersją tego modelu jest ThinkPad X13, choć oczywiście uwielbiam też X1 Carbon.
Źródło(a)
Własne, Lenovo