Tucano znane jest z eleganckiej konfekcji do komputerów przenośnych – to jedna z najwyżej cenionych marek w tym segmencie. Przy okazji oferuje ona i niszowe akcesoria. Ciekawostką w katalogu firmy jest kieszonkowa dmuchawa USB Pocket Cooler, którą otrzymaliśmy do przetestowania.

NBC-800 nie jest produktem własnym Tucano, ale tajwańskiej firmy Yondwin Enterprise. Pomysłodawca twierdzi, że to najmniejsze urządzenie chłodzące do laptopa, ale trudno, by było inaczej, skoro to w zasadzie wiatraczek w obudowie z dyszą i podnóżkami.
 
Produkt dla Tucano wyróżnia się jednak elegancką, srebrną obudową, która nie odstaje wizerunkowo od reszty oferty firmy. Kiedy weźmie się dmuchawę do ręki, można jednak odczuć posmak chińszczyzny. Przede wszystkim kabelek zasilający (USB) skrzypi donośnie przy mocowaniu, kiedy się go rusza.  
 
Urządzenie jest lekkie, stąd łatwo nim manipulować. Powietrze jest pobierane od góry, a wentylator produkuje strugę, która jest modulowana w strumienie przez cztery krótkie dysze, którymi powietrze opuszcza urządzenie, wpadając pod spód laptopa, do którego przystawi się dmuchawę.  
 
Po bokach znajdują się rozkładane nóżki-wsporniki, zakończone gumowymi trzpionami w kształcie muffinów, na których wspiera się laptop, który ma być poddawany chłodzeniu (zostaje więc on podniesiony o 2 cm, a strumień powietrza jest kierowany pod jego podstawę, powodując lepszą cyrkulację i zapobiegając nadmiernemu nagrzewaniu się dolnej części notebooka – przynajmniej tak to wygląda w teorii).

Ażeby Tucano USB Cooler z powodzeniem spełniał swoją rolę, komputer musi zostać na nim posadzony tak, by jego waga rozkładała się na wyciąganych wspornikach proporcjonalnie. Ze zrozumiałych powodów w grę wchodzi tylko zastosowanie dmuchawy od tyłu: podnoszenie laptopa z boku jest niepraktyczne, z przodu zaś - do pomyślenia, ale obsługa komputera byłaby w takich warunkach utrudniona. Jeżeli tylko ciężar spoczywającego na nóżkach dmuchawy laptopa jest rozłożony w miarę równomiernie, całość jest stabilna i można bez obaw używać klawiatury, przycisków czy urządzeń wskazujących.
 
Pewnym minusem może być to, że nie można raczej korzystać z wsparcia dmuchawy, trzymając laptop na kolanach (chyba że użytkownik zorganizuje sobie stanowiącą oparcie dla urządzenia chłodzącego dodatkową płytę, którą będzie brał na kolana).
 
Ze względu na niewielkie wymiary urządzenia po złożeniu (niespełna 12 na 8,5 cm) oraz jego skromną wagę (160 g), duży plus należy się kieszonkowej dmuchawie za poręczność – nie zajmie wiele miejsca w plecaku i nie będzie specjalnie czego dźwigać. Można zatem zabierać ją ze sobą praktycznie zawsze i wszędzie. 

To działa! Choć początkowo byliśmy nastawieni nieco sceptycznie, okazało się, że działanie USB Pocket Cooler odnosi skutek, wyraźnie poprawiając wydajność układu chłodzenia notebooka. W teście odnotowaliśmy wręcz radykalne spadki temperatur. Przy badaniu wpływu na ciepłotę podzespołów okazało się, że zbawienny wpływ nie jest może kolosalny, ale w tym wypadku nawet kilka stopni jest cenne (szczególnie wobec problemów z notebookami, jakie powstały po wykryciu wady większości kart Nvidii poprzedniej generacji).
 
Część testów była wykonana w temperaturze 25,5, a część – 25 stopni Celsjusza. Jako że próby przynoszące bezpośrednio porównywane wyniki przeprowadzaliśmy natychmiast po sobie te do porównania, przedstawione poniżej dane są jak najbardziej miarodajne.
 
Do testów chłodzenia posłużył nam HP Pavilion dv5-1060ew, który jest notebookiem dość głośnym, z tendencją do mocnego grzania się, co jest skutkiem zastosowania wydajnej karty graficznej GeForce 9600M GT. 

Legenda:

1) po 3 h bez Tucano
2) po kolejnych 30 min już z Tucano
3) po 3 h z Tucano

Komentarz:

Everest - rozgrzewanie CPU
SPECviewperf - rozgrzewanie GPU
WinRAR plus HDTune - rozgrzewanie HDD

Kiedy testowaliśmy dmuchawę przy wykorzystaniu HP Paviliona dv5, nie przeszkadzał nam hałas powodowany przez wentylator Tucano działający na drugim biegu. Wynika to z takiej a nie innej kultury pracy wspomnianego notebooka, który jest z natury rzeczy dość głośny (zresztą większość laptopów dysponujących wydajnymi układami graficznymi zamkniętymi w stosunkowo niedużych obudowach okazuje się hałaśliwa).
 
Poniższe wartości hałasu zanotowaliśmy podczas sprawdzianu z cichszym Pavilinoem dv6700, którego wentylator ma liniową charakterystykę pracy.