VW może pokonać Teslę w realizacji obietnicy tańszej baterii 4680 dzięki znanej niemieckiej firmie poligraficznej
Obietnica Tesli z Battery Day 2020, że ogniwa 4680 będą o 50% tańsze w produkcji niż inne konstrukcje akumulatorów, jeszcze się nie spełniła. Tesla już przeszedł łatwą ścieżkę redukcji kosztów baterii 4680 wprowadzając pakiet strukturalny w modelu Y wyprodukowanym w Teksasie.
Ogniwa 4680 są tam zintegrowane jako strukturalna część podwozia ze względu na ich rozmiar, co znacznie zmniejsza liczbę potrzebnych opakowań, złączy i miejsc spawania, co znacznie poprawia gęstość objętościową. Gęstość energii samych ogniw Tesli 4680 jest jednak praktycznie taka sama jak w przypadku akumulatorów 2170 używanych w Modelu Y produkowanych gdzie indziej.
Wprowadzając zmiany w konstrukcji zestawu akumulatorów 4680, Tesla podobno obniżyła koszty produkcji o około 20%. Aby jednak zmniejszyć pozostałe 30% potrzebne do spełnienia obietnicy Battery Day, Tesla musi wykorzystać metodę produkcji suchej powłoki elektrodowej którą nabyła od Maxwella w 2019 roku. Zamiast drogiej mokrej powłoki, z którą obecnie produkowane są elektrody 4680, co wiąże się z dużą ilością toksycznych rozpuszczalników i wypalaniem katod w celu ich wysuszenia, metoda powlekania na sucho jest czystsza i znacznie mniej energochłonna, a ponadto wymaga mniejszych zakładów produkcyjnych.
Podczas gdy Tesla ma obecnie problem ze skalowaniem metody powlekania suchych elektrod do masowej produkcji, jedno zaskakujące ogłoszenie Volkswagena może mieć klucz do tańszych i bardziej zrównoważonych akumulatorów. VW nawiązał współpracę z renomowaną niemiecką firmą poligraficzną - Koenig & Bauer - w celu opracowania sprzętu do nakładania warstw materiałów katodowych w postaci proszku bez użycia toksycznych rozpuszczalników stosowanych w mokrej metodzie produkcji.
Koenig & Bauer wykorzysta wiedzę na temat druku przemysłowego zdobytą od czasu założenia firmy w 1817 roku, aby nałożyć ultracienką, równomierną warstwę suchego proszku materiału akumulatorowego na folię elektrody. Oprócz tego, że jest to znacznie tańsza metoda niż powlekanie na mokro, ostatecznie doprowadzi to do jednolitej przestrzennej gęstości energii i pozwoli na szybsze ładowanie akumulatorów wyprodukowanych przy jej użyciu.
Według PowerCo, spółki zależnej Volkswagena zajmującej się produkcją baterii, metoda produkcji drukowanych suchych elektrod obniżyłaby koszty akumulatorów o miliony euro, ponieważ wymaga o 30% mniej energii i o 15% mniejszych zakładów produkcyjnych, nie wspominając o rezygnacji z toksycznych chemikaliów, które są obecnie wykorzystywane do tego celu. Chociaż nie jest jasne, czy sucha powłoka VW zmniejszy całkowite koszty baterii o 30%, czy dokładnie o tyle, ile Tesla musi pokryć, aby osiągnąć 50% redukcję kosztów produkcji, do której według niej doprowadziłoby 4680 ogniw, VW będzie miał wyłączne prawa do sprzętu drukarskiego potrzebnego do metody suchej.
Koenig & Bauer będzie kontynuować prace przez cały przyszły rok, a jeśli się powiedzie, wyłączność VW na tę suchą powłokę elektrod będzie obowiązywać przez 7 lat, podczas których inni producenci akumulatorów będą próbowali nadrobić zaległości, opracowując lub kopiując własne podejście do tej obiecującej technologii redukcji kosztów akumulatorów EV.
Złącze ścienne Tesla 48A z 24-calowym kablem można kupić na Amazon